Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niestety w wyniku "chyba" podmiany wody padła mi prawie cała obsada 😭Z tego co się dowiedziałem do wody był podany chlor a nawet chloramina. Przeżyło tylko kilka yellow-ów i Metriaclima Nkanda mc. Co dziwne ten ostatni jest bardzo wrażliwą rybą ale dał radę. Oczywiście używałem ustrojstwa do nalewania wody z wkładem węglowym ale nigdy nie podawałem żadnych preparatów do uzdatniania wody.

Na tą chwilę udało się przywrócić równowagę w zbiorniku a i przy następnych podmianach będę stosował Seachem Prime.  

Aktualna uzupełniona obsada to:

  • Placidochromis phenochilus Mdoka -  5 szt. 2+3
  • Labidochromis caeruleus yellow - 16 szt.
  • Metriaclima Nkanda mc - 1+0
  • Protomelas Spilonotus Tanzania - 1+0

Zmiana aranżacji:

 

IMG_7481.thumb.JPG.c288edd057cc0a5d52b675b54ec1c3b9.JPG

  • Smutny 8
Opublikowano

Współczuję, bo każdej ryby szkoda. Ja używam podwójnego ustrojstwa, 2x wkład węglowy. Jak coś jeden puści to liczę na to, że drugi to zatrzyma. Kiedyś też po podmianie wody coś się zaczęło dziwnego dziać. Zupełnie jakby wkład węglowy za wiele nie chwytał z wody bo leciała chyba za szybko. 

 

 

 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Szczerze współczuję. Niestety czasami mimo wszelkich starań coś nie pójdzie. Chyba też dla spokojnosci zacznę lać jakiś uzdatniacz mimo używania ustrojstwa. Powodzenia z nową załogą.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Też zauważyłem że trzeba bardzo uważać przy podmianach. Syf w wodociągach jest coraz większy. Planuję kupić beczkę 200l i tam lać wodę 24h przed podmianą, żeby przynajmniej chloru się pozbyć. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Ktoś z forum/internetu chyba nieźle pozazdrościł, musisz przypiąć czerwoną wstążkę ;)

IMO trafiłeś na zły moment, wodociągi czasami tj. "czyszczą sieć". U nas co jakiś czas (kilka lat) są nawet ogłoszenia, że w tym dniu nie zaleca się wody do spożycia nawet po przegotowaniu. Wodę mamy ogólnie ozonowane, ale są też sporadyczne akcje, że idzie chlor.

Ogólnie z tymi podmianami to ciekawy wątek. Jedni wymieniają nawet po 80% wody co tydzień, inni przez grube miesiące jedynie dolewają wody/RO.

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano
12 godzin temu, Bastian napisał(a):

... 😭Oczywiście używałem ustrojstwa do nalewania wody z wkładem węglowym ale nigdy nie podawałem żadnych preparatów do uzdatniania wody... 

 

Hej, 

jak długo używałeś tego wkładu i jak szybko leciała przez niego woda. 

Nie ukrywam, że też stosuje ustrojstwo i myślałem że to nas w pełni zabezpiecza przed wszelkim syfem z wodociągów. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Bardzo mi przykro @Bastian, wiem jak dużo radości dawała Ci obecna obsada i baniak. Każdego z nas mogło coś takiego spotkać…

Pytanie zasadnicze, jak możemy się przed taką sytuacją uchronić, skoro stosowanie ustrojstwa nie pomogło? 
Może jakieś szybkie testy wody po przejściu przez filtr węglowy?

Tak się zastanawiam jak często go wymieniać, czy liczyć czas od pierwszego użycia czy ilość wody jaka przez niego przeleciała? Muszę odszukać aukcje i info jakie są zalecenia producenta.

Jak wolno woda musi płynąc abyśmy mogli mieć pewność, że jest ok? U mnie jak podmieniam ok 30-35% (ok 100 litrów) to zajmuje mi to ok 75-90 minut.

Podwójne ustrojstwo jakie stosuje @Pikczer to też jest jakiś dobry pomysł.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
10 minut temu, KapitanCzysty napisał(a):

Bardzo mi przykro @Bastian, wiem jak dużo radości dawała Ci obecna obsada i baniak. Każdego z nas mogło coś takiego spotkać…

Pytanie zasadnicze, jak możemy się przed taką sytuacją uchronić, skoro stosowanie ustrojstwa nie pomogło? 
Może jakieś szybkie testy wody po przejściu przez filtr węglowy?

Tak się zastanawiam jak często go wymieniać, czy liczyć czas od pierwszego użycia czy ilość wody jaka przez niego przeleciała? Muszę odszukać aukcje i info jakie są zalecenia producenta.

Jak wolno woda musi płynąc abyśmy mogli mieć pewność, że jest ok? U mnie jak podmieniam ok 30-35% (ok 100 litrów) to zajmuje mi to ok 75-90 minut.

Podwójne ustrojstwo jakie stosuje @Pikczer to też jest jakiś dobry pomysł.

Wkład węglowy to zazwyczaj do 6l/minutę, a nawet do 4l/minutę. Przy większym przepływie węgiel nie zdąży zaabsorbować tego co powinien. Podobnie jest z wentylacją, gdy mamy za szybki przepływ powietrza. Wkład węglowy działa max do 6 miesięcy lub średnio od 5 tysięcy do 8-10tys. litrów. Oczywiście zależy od składu wody. Ja zmieniam wkłady co około 4 miesiące. Np marki USTM kosztują w tej chwili 7,40zl na Allegro. Tylko trzeba pamiętać o tym bo już nieraz złapałem się na tym, że pół roku strzeliło jak długi weekend 😜

  • Lubię to 4
Opublikowano (edytowane)
W dniu 11.02.2023 o 12:39, Pikczer napisał(a):

.Tylko trzeba pamiętać o tym bo już nieraz złapałem się na tym, że pół roku strzeliło jak długi weekend 😜

Tu masz racje bo u mnie 10 miesięcy już pykneło i właśnie czekają na odbiór dwa wkłady w Allegro One Box. Taniej niż za 7,6 zł nie znalazłem. 🙂 

Po wyliczeniach wychodzi jakieś  1,5 litra na minutę więc tempo ok. Trzeba jednak dać przypomnienie z tym wkładem bo skleroza nie śpi… 😉

Edytowane przez KapitanCzysty
  • Lubię to 1
Opublikowano

Bardzo mi przykro z powodu straty rybek 😔 Doczytałam wątek do końca i tu taki finał 😔

Ale pięknie Ci wyszło to akwarium, tak samo zresztą, jak poprzednie 🔥🔥 Też masz tu moduły mocowane na przyssawki, jak w 450? Sprawdził się ten patent? One mają dużą wyporność, nie odrywały się?

 

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.