Skocz do zawartości

Projekt akwarium 280x60x60; pokrywa, filtr, szafka.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kolejny ciekawy wpis.

Czy aby nie za dużo karmisz - 3 g dziennie? Ja zazwyczaj karmię dwa razy dziennie: maksymalnie 0,3 g granulatu oraz szczyptę płatków. W obu przypadkach pokarm znika w ok. 20-30 sekund. Ryby rosną dość wolno, ale na pewno nie wyglądają na wychudzone. Około 40 szt (4-7 cm).

Czyli u Ciebie (tak jak u mnie) PA202 też działa luzem wrzucone do filtra? To świetna wiadomość, bo dzisiaj regeneruje wkłady NitratEx. Przy okazji zastanawiałem się czy do kolejnego zbiornika przepłacać (być może jest inny, że działa luzem) i ponownie go kupić czy jednak PA202. Dla mnie to genialny wynalazek - kilka minut pracy raz na 4-6 miesięcy. PO4 jest cały czas ledwo wykrywalne, a NO3 skacze od 3 do 20.

Czy zanim zapalisz światło też klarowność wody jest słaba? Może to efekt padania światła. Odcinek 280 cm to już jest coś żeby mieć kryształ. U mnie zanim zapali się światło woda jest taki kryształ jakby ryby lewitowały, po zapaleniu światła niby tak samo jednak widzę bardzo delikatną różnicę. Dzisiaj zrobiłem delikatne płukanie gąbki od filtra HMF. Zrobiło się totalne mleko w akwarium. Po godzinie woda znowu kryształ. Ja mam dwa filtry kubełkowe (Ultramax 1500), a na końcu ich watę plus hmf na falowniku.

Teraz jeszcze tak patrzę na to pierwsze zdjęcie i poza miejscem padaniem światła woda wydaje się być idealna?

Opublikowano

Dzięki :)

1. Co do karmienia… Wagę ryb wziąłem z artykułu w którym był badany p. Socolofii i na tej podstawie dostosowałem dane z aquariumscience.org i wrzuciłem do arkusza (http://forum.klub-malawi.pl/topic/25223-obliczanie-medi%C3%B3w-filtracyjnych/?do=findComment&comment=376166)

To oczywiście przybliżenia, bo kształt ciała ryby ma duże znaczenie… Jak ktoś będzie robił redukcje i wyławiał ryby może rzucić światło na prawidłowość szacunków mierząc i ważąc.

W artykule z linku ryby karmione 6% masy ciała dziennie (od 1,5 cm do 7 cm długości) (6 dni w tygodniu) miały już stłuszczone wątroby gdy w karmie było za dużo tłuszczu. Maksymalne tempo wzrostu. Czyli to górna granica. Dolna to zapadłe brzuchy i śmierć z głodu. W naturze ryby raczej blisko granicy przetrwania – populacja ograniczona jest przez dostępność jedzenia. Ryby rosnące w akwarium osiągają większe rozmiary, niż złapane w jeziorze, co wydaje się to potwierdzać.

Zakładając, że karmisz 0,4g x2 = 0,8g i przyjmując po 10 ryb 4 cm, 5 cm, 6 cm i 7 cm to wychodzi 0,3% masy metabolicznej dziennie czyli 0,9% masy rzeczywistej.

U mnie (ok. 70 ryb; większe 5-10 cm) szacunki to 0,5% masy metabolicznej – 1,25% rzeczywistej.

4 karmienia co 4 godziny. Chodzi o to, żeby ryby zjadły wszystko zanim doleci do dna i zniknie między kamieniami.  Rano i wieczorem po 1g i w środku dnia po 0,5g. Powtarzalnie, bo tak podaje karmnik.

Zalecenia to 0,5%- 2% dla dorosłych i 2%-5% dla młodych. Lepiej bliżej dolnych przedziałów.

Całkiem podobnie… i trochę mało – bliżej natury ;)

Karmienie 0,5 g trwa 15 sekund ;)

 

1g niewiele dłużej ;)

2. PA202 jest przy grzebieniu w silnym prądzie wody. Drobinki żywicy za małe na worek na wkłady. Może po spęcznieniu będzie lepiej ? Zamówiłem drobniejszy. Skarpetka robi z żywicy wałek, więc nawet nie jest cała w wodzie. W worku – będzie mogła leżeć na całej górnej powierzchni filtra. O ile worek nie będzie się zapychał ;) Zobaczymy. Na razie prowizorka działa.

Ja bym nie przepłacał. Żywica będzie działać (niezależnie od producenta), jak będzie przez nią płynęła woda. Jeśli obok skarpetki z żywicą będzie dużo mniejszy opór, to woda w większości przepłynie obok. Ale przez żywice nadal będzie przepływ...

Do fosforanów i azotanów mały przepływ wystarczy. Może to i lepiej żeby był mały - żywica będzie dłużej działać, bo większość związków organicznych rozłożą bakterie, a żywica zwiąże w większości to, z czym biologia sobie nie poradzi (np. niektóre barwniki).

3. Przejrzystość.  Moduły LED mam w korytku do kabli, które jest pomalowane od środka czarną matową farbą. Daje to efekt odcięcia strumienia światła, szczególnie gdy się patrzy równolegle do tej granicy. Przy patrzeniu pod kątem mniej to widać:

IMG_20211219_082801.thumb.jpg.aa92308af7403a915e424489c5b7962e.jpg

W nocy w bardzo słabym świetle czerwonym - zupełny brak wody. Myślę, że rozproszone światło nie wydobywa niedoskonałości wody. U mnie nie ma filtracji mechanicznej - tylko gąbka 30 ppi na górze - pory 0,85 mm średnicy...(za jakiś czas i ją pewnie wyjmę).  Ale przy patrzeniu od frontu jest idealnie! Z boku w sumie też :)
 

  • Lubię to 4
Opublikowano

Panowie.. temat poszedł ostro w OT w takim razie i ja sobie też  pozwolę na pewnego rodzaju uwagi nie mające nic wspólnego z tytułem tematu , za co z góry przepraszam. Najwyżej moderator  to usunie  jako  zbędne  OT.

Otóż.. ja rozumiem , że wszystko można przeliczyć w akwarystyce mniej lub bardziej wiarygodnie. Można też tym się pasjonować. Po to też jest forum aby taką wiedzą się wymieniać. Wiem , że często jest teoria , która pewnie nie jest stosowana w praktyce choćby z wielu praktycznych powodów. Owszem.. nie piszecie , że pomyłka o np. 0.3 grama podanej karmy jednej rybie ma zgubny  czy jakikolwiek  wpływ na kondycje ryby. Wiem , że z naukowego punktu widzenia wszystko można wytłumaczyć i obliczyć. 

Ale... czy naprawdę chcecie powiedzieć , że rano bierzecie wagę aptekarską i ważycie dla ryb  pokarm wg poniższego przelicznika:(?)

30 minut temu, triamond napisał:

Zakładając, że karmisz 0,4g x2 = 0,8g i przyjmując po 10 ryb 4 cm, 5 cm, 6 cm i 7 cm to wychodzi 0,3% masy metabolicznej dziennie czyli 0,9% masy rzeczywistej.

Czy  powyższy  wzór ma uzasadnienie ? Pewnie tak. Ale co będzie gdy mając wspomniane wyże ryby jedna z nich ta najbardziej silna zje więcej ? Przecież nie jest powiedziane , że one zjedzą dokładnie wg wzoru. Ja zrobić aby wszystkie zjadły po równo? Po prostu tak się nie da. Czy w jeziorze ktoś im porcjuje ? Nie. Jedzą co chcą i ile chcą.  W akwa jedzą tyle ile im damy. Jeżeli damy zbyt wiele po to mamy filtracje aby sobie z problemem radziła.

Na naszym forum jest bardzo dużo ludzi , którzy zaczynają przygodę z akwarystyką. Zaglądają tutaj między innym z tego powodu , że forum jest aktywne i zawsze są tutaj ludzi chętni do pomocy. I dobrze.  Ale pamiętajmy , że wielu z nich może po prostu przestraszyć się matematycznego sposobu prowadzenia zbiornika. 

@triamond Nie podważam Twojej ogromnej wiedzy. Wręcz przeciwnie.. ma do Ciebie duży szacunek i dlatego mam nadzieję , że nie odbierzesz mojego post jako czegoś napastliwego:) 

 

  • Lubię to 3
Opublikowano

@Andrzej Głuszyca Dlaczego zszedł na OT? Przecież piszemy dokładnie o tym co się dzieje w zbiorniku naszego bohatera, bazując na przykładach innych. Jeśli chodzi o przeliczniki to dają nam dodatkową wiedzę i rozeznanie (np. takie, że oboje nie przekarmiamy ryb).

IMO @triamond woda jest naprawdę ok. Przeglądając różne zbiorniki z malawi powiedziałbym, że jesteś na przedzie jeśli chodzi o klarowność wody. Powtórzę się, 280 cm to jest już coś!

  • Lubię to 2
Opublikowano
6 godzin temu, Andrzej Głuszyca napisał:

Ale... czy naprawdę chcecie powiedzieć , że rano bierzecie wagę aptekarską i ważycie dla ryb  pokarm wg poniższego przelicznika:(?)

Ja to traktuję bardziej jako taką sumę kontrolną tego co robimy. Nie chodzi o to, zeby codziennie odmierzać dawki, ale można zważyć raz taką dzienną porcję, którą podajesz, to może być ułatwienie dla początkujących, bo 90% przekarmia ryby przez pierwszy rok ich posiadania ;)

 

Jeżeli chodzi o klarowność wody, to światło ma tutaj kluczowe znaczenie. U mnie na przykład (250cm długości) przy punktowym oświetleniu, gdzie belka leży jakieś 4cm nad wodą, widac jest białą mgiełkę w miejsach oświetlania. Jak podniosę belkę o dodaktowe 5cm do góry, to woda robi się klarowna :)

  • Lubię to 5
Opublikowano

@Andrzej Głuszyca  Zważyłem na początku  porcję podawaną przez karmnik (0,5g) i teraz tylko ustawiam ile ma być porcji przy którym karmieniu ;) Nie muszę ciągle ważyć. 4 dni w tygodniu akwarium oglądam tylko zdalnie. Ważenie karmy jest jakimś pomysłem, szczególnie gdy ktoś nie ma doświadczenia. Wszystkim nam zależy na zdrowiu ryb. Są jednak różne drogi. Zgoda, że liczenie może kogoś przestraszyć, ktoś inny może natomiast znaleźć w tym sposób, żeby sprawdzić czy nie szkodzi rybom. To tylko narzędzie.  Nie zawsze dokładne, ale najbardziej obiektywne, jakie znam.

Oczywiście, rozumiem inne podejście i się nie obrażam :)

@ziemniak Dzięki! Klarowna woda powinna być zdrowa dla ryb.

@bojack  No to mamy podobne spostrzeżenia no i lepiej nie patrzeć na akwarium z boku ;)

 

  • Lubię to 3
Opublikowano
46 minut temu, triamond napisał:

Zważyłem na początku  porcję podawaną przez karmnik (0,5g) i teraz tylko ustawiam ile ma być porcji przy którym karmieniu ;) Nie muszę ciągle ważyć

Ja to rozumiem. Ale nie upilnujesz tego , że jedna ryba zje więcej od np. 3 innych sztuk. Owszem..patrząc globalnie na stosunek wagi pokarmu do ilości ryb dla których jest przeznaczony w konkretnym zbiorniku to wszystko teoretycznie będzie OK bo masz ( jest) wyliczone dla wszystkich. Ale ryby różnie jedzą jak pisałem wcześniej i do końca takie wymierzanie pokarmu nie zapobiegnie ich przekarmianiu. Może się okazać , że część bezie przekarmiona a część niedokarmiona. Ale jak powiedziałeś.. różne jest podejście do zagadnienia. Karmik robi swoją robotę to fakt. Zawsze w razie problemów mamy jednak filtracje.

Opublikowano
10 godzin temu, Andrzej Głuszyca napisał:

 

Na naszym forum jest bardzo dużo ludzi , którzy zaczynają przygodę z akwarystyką. Zaglądają tutaj między innym z tego powodu , że forum jest aktywne i zawsze są tutaj ludzi chętni do pomocy. I dobrze.  Ale pamiętajmy , że wielu z nich może po prostu przestraszyć się matematycznego sposobu prowadzenia zbiornika. 

Akwarystyka to  fascynacja pięknem podwodnego świata, ale też potężna dziedzina wiedzy, swoista mieszanina chemii, biologii, fizyki, matematyki i spinajacej to do kupy logiki. Każdy z nas traktuje to hobby w swój sposób i zagłębia się w prawa rządzące tym wszystkim na tyle, na ile potrzebuje. Jednemu starczy wiedza z FAQ albo i to za dużo, plus ewentualne akcje z cyklu ratujcie lub  podpowiedzcie, a ktoś inny chce zrozumieć więcej, próbuje nowych rozwiązań, obala mity,  i eksperymentuje.  A większość z nas znajduje się gdzieś pomiędzy. I dobrze, że na forum jest zarówno FAQ jak i opisy takie jak np. kolegi @triamond  Dzięki temu każdy znajdzie tu informacje dopasowane  do swoich aktualnych potrzeb i poziomu akwarystycznej wiedzy. Jeśli jego wiedza będzie wystarczająca na przeczytanie ze zrozumieniem tego, o czym pisze @triamond, to bez trudu pojmie, że te wszystkie matematyczne opisy to pewne ogólne wytyczne i na co dzień z wagą jubilerska przy akwarium siedział nie będzie. Co więcej wcale nie musi się zgadzać  ani stosować  jego rozwiązań. A nowy kandydat na akwarystę, jak  będzie miał się wystraszyć, to i przez FAQ nie przebrnie pewnie. I może to lepiej dla ryb 😉

  • Lubię to 5
Opublikowano

Dodatkowy czujnik zalania. Wcześniej był tylko na baterie na 433MHz. Mam do niego ograniczone zaufanie.

IMG_20211224_161311.thumb.jpg.a547a23289201f12ad759db33feb1db9.jpg

Teraz dodatkowo zwykłe 2 pływakowe- magnetyczne  podpięte kablem do ESP8266. 2 otwory w ścince dibondu, przeciętej i złożonej do regulacji poziomu.

IMG_20211224_161317.thumb.jpg.34a81776caa6f8ab0c06875d16d1fa96.jpg

Do ESP dodatkowo podpięty czujnik natężenia światła. Jak jest ciemno w pokoju, wystarczy mniejsza moc oświetlenia LED. System uwzględnia też naszą obecność w domu.

IMG_20211225_121129.thumb.jpg.cfdfb15273c7dbb4a76b2afbc7eab8eb.jpg

Działa i trudno zepsuć :) Jak z któryś z czujników się włączy, dostanę powiadomienie na telefon i włączy się elektrozawór odcinający podmianę wody. Niestety, elektrozawór sterowany jest przez WIFI, ale jak traci kontakt z serwerem, to też ma się włączyć. No i po zaniku zasilania również.

Ryzyko zalania ograniczone do minimum :) Raz na kilka lat mogę wlać domestos do spływu i rozpuścić biofilmy.

Z filtra najpierw usunąłem zupełnie gąbkę 30 ppi (został sam K1). Na długim boku troszeczkę było gorzej jeśli chodzi o klarowność (nie wiem czy przez zmniejszenie objętości filtracyjnej, czy mechaniczne działanie gąbki). Po 3 dniach gąbka wróciła i dodałem jeszcze jedną... meblową T30 ;). Drobniejsza od 45 ppi - strzelam że ma 60 ppi. Na portalu aukcyjnym docinają na wymiar ;)

Stawia większy opór - na maxa pompa się może zapowietrzyć. Klarowność podobna jak przy samej 30 ppi? Wyleci jak będzie jakiś powód do grzebania w filtrze ;)

PA202 nadal działa (9 dni). NO3 ok. 3 ppm; PO4 0,5ppm. Przeczytałem wątki na forum o żywicy i policzyłem koszty użytkowania. Wychodzą podobne jak zwiększenie dwukrotne podmiany wody. No i z podmianą nie trzeba palcem kiwnąć. Bez żywicy i podmianą 40% było 10-15  ppm NO3 i 0,5 ppm PO4. Bez wpływu na zdrowie ryb. Glonów nie widać. Jeśli po wyjęciu nie będzie różnicy w klarowności i zabarwieniu wody, to żywica wyleci na stałe;)

Jak będę się bardzo nudził, to zrobię czujnik zapchania gąbki w filtrze. Pojemnościowy wskaźnik wilgotności gleby (https://allegro.pl/oferta/czujnik-wilgotnosci-gleby-odporny-na-korozje-ardui-9986936275) uszczelniony w górnej części (koszulka termokurczliwa + silikon ?) i wsadzony między gąbkę a szybę filtra jak najdalej od grzebienia. Ale... pompa ma zabezpieczenie przed pracą na sucho - powinna się wyłączyć, a dom mnie powiadomi jak pompa zacznie pobierać mniej prądu. No i sama gąbka 30 ppi nie powinna się zapchać. Ktoś testował takie rozwiązanie ? Inne pomysły ?

Postanowienie noworoczne - nie dotykać filtra ;)

  • Lubię to 3
Opublikowano
56 minut temu, triamond napisał:

Dodatkowy czujnik zalania. Wcześniej był tylko na baterie na 433MHz. Mam do niego ograniczone zaufanie.

IMG_20211224_161311.thumb.jpg.a547a23289201f12ad759db33feb1db9.jpg

Teraz dodatkowo zwykłe 2 pływakowe- magnetyczne  podpięte kablem do ESP8266. 2 otwory w ścince dibondu, przeciętej i złożonej do regulacji poziomu.

IMG_20211224_161317.thumb.jpg.34a81776caa6f8ab0c06875d16d1fa96.jpg

Do ESP dodatkowo podpięty czujnik natężenia światła. Jak jest ciemno w pokoju, wystarczy mniejsza moc oświetlenia LED. System uwzględnia też naszą obecność w domu.

IMG_20211225_121129.thumb.jpg.cfdfb15273c7dbb4a76b2afbc7eab8eb.jpg

Działa i trudno zepsuć :) Jak z któryś z czujników się włączy, dostanę powiadomienie na telefon i włączy się elektrozawór odcinający podmianę wody. Niestety, elektrozawór sterowany jest przez WIFI, ale jak traci kontakt z serwerem, to też ma się włączyć. No i po zaniku zasilania również.

Ryzyko zalania ograniczone do minimum :) Raz na kilka lat mogę wlać domestos do spływu i rozpuścić biofilmy.

Z filtra najpierw usunąłem zupełnie gąbkę 30 ppi (został sam K1). Na długim boku troszeczkę było gorzej jeśli chodzi o klarowność (nie wiem czy przez zmniejszenie objętości filtracyjnej, czy mechaniczne działanie gąbki). Po 3 dniach gąbka wróciła i dodałem jeszcze jedną... meblową T30 ;). Drobniejsza od 45 ppi - strzelam że ma 60 ppi. Na portalu aukcyjnym docinają na wymiar ;)

Stawia większy opór - na maxa pompa się może zapowietrzyć. Klarowność podobna jak przy samej 30 ppi? Wyleci jak będzie jakiś powód do grzebania w filtrze ;)

PA202 nadal działa (9 dni). NO3 ok. 3 ppm; PO4 0,5ppm. Przeczytałem wątki na forum o żywicy i policzyłem koszty użytkowania. Wychodzą podobne jak zwiększenie dwukrotne podmiany wody. No i z podmianą nie trzeba palcem kiwnąć. Bez żywicy i podmianą 40% było 10-15  ppm NO3 i 0,5 ppm PO4. Bez wpływu na zdrowie ryb. Glonów nie widać. Jeśli po wyjęciu nie będzie różnicy w klarowności i zabarwieniu wody, to żywica wyleci na stałe;)

Jak będę się bardzo nudził, to zrobię czujnik zapchania gąbki w filtrze. Pojemnościowy wskaźnik wilgotności gleby (https://allegro.pl/oferta/czujnik-wilgotnosci-gleby-odporny-na-korozje-ardui-9986936275) uszczelniony w górnej części (koszulka termokurczliwa + silikon ?) i wsadzony między gąbkę a szybę filtra jak najdalej od grzebienia. Ale... pompa ma zabezpieczenie przed pracą na sucho - powinna się wyłączyć, a dom mnie powiadomi jak pompa zacznie pobierać mniej prądu. No i sama gąbka 30 ppi nie powinna się zapchać. Ktoś testował takie rozwiązanie ? Inne pomysły ?

Postanowienie noworoczne - nie dotykać filtra ;)

Podziwiam pomysłowość:) Jednocześnie z wielką ciekawością śledzę każde Twoje czasami nieco "surrealistyczne" wizje :) Pobudzają do myślenia :)

  • Haha 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.