Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak, dokladnie, z tym że ja będę korpusy montował zalane wodą po czyszczeniu a dodatkowo za korpusami zamontuje kranik do spuszczania wody i będę nim odpowietrzał układ

Opublikowano
1 godzinę temu, Oman napisał:

Tak, dokladnie, z tym że ja będę korpusy montował zalane wodą po czyszczeniu a dodatkowo za korpusami zamontuje kranik do spuszczania wody i będę nim odpowietrzał układ

Wolałbym jednak na wszelki wypadek zostawić dostęp do odpowietrzników w korpusach. Nawet w tej chwili nie ma z tym problemy wystarczy zrobić takie małe wcięcia w tym aluminiowym profilu, a łatwiej to zrobić teraz jak później demontować i przerabiać to jak już to zamontujesz i odpalisz w akwarium. 

  • Lubię to 2
Opublikowano
Wolałbym jednak na wszelki wypadek zostawić dostęp do odpowietrzników w korpusach. Nawet w tej chwili nie ma z tym problemy wystarczy zrobić takie małe wcięcia w tym aluminiowym profilu, a łatwiej to zrobić teraz jak później demontować i przerabiać to jak już to zamontujesz i odpalisz w akwarium. 
Dokładnie. Wkręcanie zalanego wodą klosza nic nie da, bo przecież zostanie powietrze w samym korpusie (w tej niebieskiej części) tam wody nie nalejesz

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)

Z własnego doświadczenia wiem, że nalewanie wody do korpusów przed ponownym ich zamontowaniem sprawdza się. W przypadku mojego filtra gdzie mam trzy równoległe mechaniki przed pompą jeżeli po czyszczeniu zamontuję pusty korpus z wkładem pompa sobie nie poradzi. Efekt będzie taki, że wyciągnie wodę z pozostałych korpusów w efekcie czego muszę wspomóc się zassaniem wody poprzez wylot z filtra aby układ ruszył ponownie.

Rozwiązaniem jest właśnie montowanie korpusu wypełnionego wodą.

Nie wiem dlaczego w mojej instalacji tak się dzieje. W chwili obecnej przychodzą mi do głowy dwa rozwiązania tego problemu:

  1. montaż pompy przed sekcją mechaniczną
  2. zasys wody poprzed rozwiercone dno co pozwoli na grawitacyjne zasilenie układu wodą

 

Edytowane przez rekawiczka
Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, rekawiczka napisał:

Nie wiem dlaczego w mojej instalacji tak się dzieje. W chwili obecnej przychodzą mi do głowy dwa rozwiązania tego problemu:

  1. montaż pompy przed sekcją mechaniczną
  2. zasys wody poprzed rozwiercone dno co pozwoli na grawitacyjne zasilenie układu wodą

1) Wydaje mi się że to może działać, ale w 100% nie potwierdze ani nie zaprzecze bo nie testowałem takiego rozwiązania, może osoby na forum które tak mają (pompa przed sekcją mechaniczną) się wypowiedzą czy układ się sam odpowietrza. 

2) Czy masz zasy przez dno czy rura idzie górą akwarium to nie ważne grawitacja i tak zadziała i powinny się korpusy zalać. Oczywiście do tego konieczne jest odpowietrzenie jeżeli nie masz jak,, wypuścić,, powietrza z filtrów woda nie jest w stanie do nich napłynąć mówiąc w dużym uproszczeniu poporostu nie ma w korpusie miejsca na wodę bo jest zajęty powietrzem. Później to powietrze pociąga pompa i się zapowietrza i dlatego to się dzieje. Po założeniu korpusów najpierw trzeba je odpowietrzyć wtedy do niego napływa woda, a później włączamy pompę. 

Edytowane przez aro600
Opublikowano
8 godzin temu, rekawiczka napisał:

 

Nie wiem dlaczego w mojej instalacji tak się dzieje. W chwili obecnej przychodzą mi do głowy dwa rozwiązania tego problemu:

  1. montaż pompy przed sekcją mechaniczną

 

Ktoś na forum kiedyś pisał o takim rozwiązaniu i je stanowczo odradzał. Pompa mieliła mu kupy w drobny pył który mechanik nie był w stanie wyłapać.

Opublikowano
8 godzin temu, rekawiczka napisał:

zasys wody poprzed rozwiercone dno co pozwoli na grawitacyjne zasilenie układu wodą

Nie ma takiej potrzeby, przez rury pociągnięte górą nad krawędzią akwarium, też działa grawitacja. U mnie po czyszczeniu wkładów w mechanikach, jak tylko otworzę zawory i odkręcę kranik spustowy, korpusy momentalnie zaczynają napełniać się wodą. Nie wiem, dlaczego u Ciebie to nie działa 🤔

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.