Skocz do zawartości

Przymiarki do 370L, ale .....


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
16 minut temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Bardzo bobry wybór i jego uzasadnienie. Potwierdzam i popieram.

Bardzo dobry pomysł.

Na temat klejenia gąbek może wypowie się koleżanka @suricade.

Tę dolną gradacje ( 0,5) zmieniłbym na 0.8. Czyli 0.8 1-2. Mam taki i jest OK.  Lepiej dać ciut większą jak mniejszą .  Pamiętaj tylko o tym , że ten piasek trzeba bardzo dobrze wypłukać.

Masz super podejście ...wszystko przemyślane i wiesz czego chcesz. Osobiście wg mojego gustu tło proponowałbym jednak czarne zamiast niebieskiego. Ale to Twój wybór. Uzasadnię tylko tym , że jest bardziej kontrastowe i wg mojej oceny po prostu ryby inaczej się prezentują jak na tle niebieskim. Oczywiście jest bardzo sugestywna opinia:)

Życzę powodzenia ..widać , że masz serce do tego co robisz.

 

Dziękuję.

Odnośnie piasku, jak wyżej, jeszcze poszukam, ale pewnie tak jak piszesz, gradacja musi być większa.
Odnośnie tła, to pewnie będę musiał się przekonać. Ze względu że to tylko kawałek płyty, nie powinno być większego problemu z wymianą, gdyby jednak nie podpasowało. Koszt też nie wielki, więc możne zamówię dwa kawałki, niebieski i czarny i na samym początku, bez obsady, sprawdzę jak i co lepiej wygląda.

Edytowane przez artjur
Opublikowano (edytowane)

Z piaskiem nie ma co za bardzo deliberować. Gradacja taka, czy siaka. Dekoracyjny piasek kwarcowy Kreisel. Paczka 25kg kosztuje 15zł. Znajdziesz w każdej Castoramie, pewnie też w innych sklepach. Zakładałem akwarium 13 lat temu, teraz kolejne - kamienie mam te same, a piasek wprawdzie inny, ale taki sam;). 

Edytowane przez greghor
Opublikowano (edytowane)
11 minut temu, greghor napisał:

Z piaskiem nie ma co za bardzo deliberować. Gradacja taka, czy siaka.

Ma o tyle znaczenie , że zbyt drobny potrafi pylić. A szczególnie ten i którym pisze autor tematu gdy jest źle wypłukany.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Ten piasek polecony przeze mnie ma uziarnienie 0,5-1,2mm, ale został sprawdzony przez bardzo wiele osób np. z tego forum. Nic pyli. Nie rozumiem po co dorabiasz ideologię do tak banalnego tematu jak piasek. Dolna granica 0,5 źle, a 0,8 już dobrze. Rotfl. Mam dolną granicę 0,5 i jest bardzo dobrze;) 

Edytowane przez greghor
Opublikowano
2 godziny temu, greghor napisał:

Ten piasek polecony przeze mnie ma uziarnienie 0,5-1,2mm, ale został sprawdzony przez bardzo wiele osób np. z tego forum. Nic pyli. Nie rozumiem po co dorabiasz ideologię do tak banalnego tematu jak piasek. Dolna granica 0,5 źle, a 0,8 już dobrze. Rotfl. Mam dolną granicę 0,5 i jest bardzo dobrze;) 

Piasek o którym piszesz ma fajną gradację, ale wypłukanie go to gehenna. Jest bardzo zanieczyszczony. Najlepiej przejechać się do jakiejś żwirowni i za czteropak piwa dostaniesz ile chcesz ładnego, czystego piasku

  • Lubię to 1
Opublikowano
7 godzin temu, greghor napisał:

Ten piasek polecony przeze mnie ma uziarnienie 0,5-1,2mm, ale został sprawdzony przez bardzo wiele osób np. z tego forum.

Wspomnij o tych  co im pyli.

7 godzin temu, greghor napisał:

Nie rozumiem po co dorabiasz ideologię do tak banalnego tematu jak piasek.

Dla Ciebie banalny temat...a kolega wyraźnie zaznacza w swoim poście ,że w tej kwestii też oczekuje rady. Ma przynajmniej alternatywę a nie  jednoznaczną opinię .  

5 godzin temu, Bartek_De napisał:

0,5 źle, a 0,8 już dobrze.

Czytaj i interpretuj uważniej. Napisałem " lepiej  dać 0.8". Nie napisałem , że to ok. W ten sposób zasugerowałem , że może pylić co trzeba wziąć pod uwagę.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Co do otoczaków to zgadzam się z tobą że lepiej wyglądają niż serpentynit. Sam mam i sobie chwalę 😁. Co do piasku Kreisel to nie zgadzam się że źle wygląda, pod oświetleniem w akwarium wygląda bardzo ładnie. Co do koloru tła to przemyśl to jeszcze przy czarnym możesz ukryć cały sprzęt. 

 

IMG_20200217_200750_274.jpg

Edytowane przez Bezprym
  • Lubię to 3
Opublikowano
Godzinę temu, Bezprym napisał:

Co do koloru tła to przemyśl to jeszcze przy czarnym możesz ukryć cały sprzęt. 

Przy każdym tle można ukryć sprzęt. Trzeba tylko trochę się postarać🙂

Opublikowano
16 minut temu, pozner napisał:

Przy każdym tle można ukryć sprzęt. Trzeba tylko trochę się postarać🙂

Pewnie że tak, ale przy czarnym można to zrobi" przy minimalnym wysiłku😁

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.