Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie ponownie,

nie mam nic przeciwko glonom, ładnie wyglądają, zastanawia mnie tylko co to jest. Dzisiaj robiłem podmiankę i czyszczenie akwarium, z ciekawości wyciągnąłem pękale i spróbowałem to doczyścić. Tego nawet szczotką się nie doczyści, to wygląda tak, jakby ktoś pomalował to zielonym pisakiem :)

Co do testów, to mam kropelkowe JBL, i PO4 Saliferta.

Filtracja oparta jest na sumpie, 4 komory:

1) Mechaniczna (gąbka)

2) Ceramika 12L

3) Zeolit i Węgiel (po ok 6L)

4) Purigen (500ml), Phosguard (500ml) kilka woreczków zooleka filtrax

 

Podmiany robię co ok 2 tygodnie 20%, woda idzie z RO - Demi z uwagi na kosmiczne wartości krzemianów w wodzie (studnia), którą uzdatniam preparatami Seachema do Malawi. Bakterie MicrobeLift co 2 tyg wg zaleceń producenta

 

 

Opublikowano
2 godziny temu, prezesik25 napisał:

Gratulacje, powoli dorabiasz się zielenic :)

Ja też mam zielono :)

IMG_20191005_195200.thumb.jpg.af7dcdca74341bfb8c6fefc9c105f197.jpg

Fajnie by było ale domyślam się że muszę przesunąć trochę oświetlenie, bo narazie świeci pod kątem w dół. Będzie to mieć swoje minusy bo wtedy tło za bardzo  będzie doświetlone i wszystko się bedzie odbijać 😕 Musze znaleźć balans bo glony zielone bardzo bym chciał :)

  • Lubię to 1
  • marek_z_81 przestał(a) promować temat
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Witajcie

tak się tylko upewniam, czy to na zdjęciach to okrzemki czy coś podobnego? Nagle po pół roku akwa bez glonów (takie chciałem) mimo podjętych wszelkich działań ku temu (nawet pokój jest totalnie bez dopływu światła słonecznego) takie coś dosłownie wszędzie gdzie może na kamieniach i piasku:0.thumb.jpg.7dde7bc559f4c27410cd693e08778ae1.jpg1.thumb.jpg.1a353171129fb3f472dda65d5bf29ad4.jpg2.thumb.jpg.de017f90ae893903f7b5d98b20d63b97.jpg3.thumb.jpg.20cd665e2e634a8b45d4b9b1fae2077c.jpg

Edytowane przez blindman
Opublikowano (edytowane)
19 godzin temu, pozner napisał:

To pewnie okrzemki. Z tym nie ma możliwości walczyć. Nie będzie okrzemek, to będą glony. Dziwię się, że przy takim podejściu do glonów wszedłeś w Malawi. Najlepszym rozwiązaniem jest zmiana biotopu. Może zainteresuj się np. Ślepcami Jaskiniowymi. Prawie zero światła, na pewno zero glonów. Po co Ci te upierdliwe pyszczaki, które uwielbiają glony? 

Coż, każdy woli co innego i niektóre rzeczy pozornie wydające się innym sprzecznością, dla innych mogą tworzyć syntezę. Ja akwarium założyłem również dla fajnej estetyki (tak to pojęcie względne, dla niektórych i psia kupa może być ładna :) ). Jednakże utrzymanie czegoś w czystości to już chyba sprawa bardziej ogólna i względna, a czystość jest przez wszystkich mniej lubi więcej jednorako rozumiana. Ja do takiej też czystości + estetyki, której nie każdy akurat musi łapać, dążę. 

W domu też się jakimś cudem naturalnie zbiera się kurz i  inny syf oraz brudne naczynia. Są i tacy co sobie w takich warunkach w najlepsze żyją- być może właśnie nazywają to naturalnym biotopem mieszkania, którego nie należy zakłócać, ale normalnie to nikt nie dyskutuje, że ohoho to po co się brałeś za dom jak teraz chcesz tam sprzątać, przecież syf to naturalna kolej rzeczy, można rzec naturalny biotop domu!, polecam mieszkanie na ulicy tam jak se znajdziesz przy centrum handlowym miejscówkę to panie sprzątaczki zadbają za Ciebie, żebyś miał codziennie płytki umyte. Po co ci to mycie podłogi.

Myślę, że to kwestia wyboru co kto woli i tyle. Brak glonów nie etyczny chyba nie jest, rybkom raczej nie szkodzi. Mnie też nie szkodzi bo mi ładnie akwarium wygląda. Nie wiem też czy brak glonów to jakieś hardkorowe odejście od biotopu, nie jeden co uważa je za świętość czeka na nie dniami i nocami. To pewnie znaczy, że w tym czasie zgrzeszył i złamał złoty dekalog malawisty bo nie ma glonów. Tak naprawdę to nikomu i niczemu nie szkodzi nawet samej idei biotopu malawi wg mnie.. no i może samym glonom, które nie mogą sobie spokojnie istnieć bo je ktoś usuwa. Wszyscy (no może nie glony :) ) zadowoleni oprócz klasycznych odpowiedzi na forum jak spytasz co to za glony i jak z nimi walczyć. 

Chciałbym aby ktoś kiedyś zbanował na zawsze takie wypowiedzi bo dla mnie to jest totalna strata czasu , zawalanie kontentu forum odwiecznym spinaniem kto ma rację bez większego celu i braku możliwości ugodowego zakończenia sprawy. Ruszyło mnie bo ciągle czytam te wypowiedzi w tym stylu i nie mogę na to już patrzeć. 

Koniec wypowiedzi. Niemniej jednak dziękuję za pomoc, odpowiedź mało dziękczynna ale postanowiłem porozumiewać się w stylu rozmówcy abyśmy się rozumieli dobrze. 

De gustibus non est dispotandum

Edytowane przez blindman
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, blindman napisał:

De gustibis non est dispotandum

Powinno być de gustibus non est disputandum:) Ale zgadzam się .

4 godziny temu, pozner napisał:

Dziwię się, że przy takim podejściu do glonów wszedłeś w Malawi. Najlepszym rozwiązaniem jest zmiana biotopu.

To jest zbędna rada i zniechęcająca kolegę. Każdy kieruje się czymś innym . Dla niektórych ważnym elementem jest estetyka i glony niekoniecznie muszą istnieć w postrzeganiu akwarystyki przez daną osobę.

4 godziny temu, blindman napisał:

czy to na zdjęciach to okrzemki czy coś podobnego?

Tak..to są okrzemki.

 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 3
Opublikowano
5 godzin temu, blindman napisał:

Coż, każdy woli co innego i niektóre rzeczy pozornie wydające się innym sprzecznością, dla innych mogą tworzyć syntezę. Ja akwarium założyłem również dla fajnej estetyki (tak to pojęcie względne, dla niektórych i psia kupa może być ładna :) ). Jednakże utrzymanie czegoś w czystości to już chyba sprawa bardziej ogólna i względna, a czystość jest przez wszystkich mniej lubi więcej jednorako rozumiana. Ja do takiej też czystości + estetyki, której nie każdy akurat musi łapać, dążę. 

Tu widać kompletne niezrozumienie tematu. Gdybyś choć troszeczkę zainteresował się potrzebami i warunkami bytowania pyszczaków nie zrównywałbyś glonów z odchodami (chociaż są pewne gatunki, które i tym się karmią). Zamiast wykazywać się totalną ignorancją poczytaj trochę...choć trochę o rybach które umieściłeś w swoim sterylnym i bez wątpienia czystym akwarium. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

@poznerpoważnie, to się robi monotonne. Już każdy wie, jakie te glony są ważne i nie trzeba o tym rozprawiać w każdym napotkanym temacie, robiąc OT na kilka stron.

A tym bardziej namawianie do likwidowania akwarium, czy zmieniania biotopu jest nie na miejscu. Że ty masz tak, czy siak, to nie znaczy że każdy musi mieć identycznie.

Potrzebujesz się wypowiedzieć, to załóż odpowiedni temat.

@blindmanzrobiłeś mi dzień tym porównaniem do biotopu domowego. Teraz już będę wiedział, co mówić gościom ;)

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
33 minuty temu, Falcowski napisał:

@poznerpoważnie, to się robi monotonne. Już każdy wie, jakie te glony są ważne i nie trzeba o tym rozprawiać w każdym napotkanym temacie, robiąc OT na kilka stron.

A tym bardziej namawianie do likwidowania akwarium, czy zmieniania biotopu jest nie na miejscu. Że ty masz tak, czy siak, to nie znaczy że każdy musi mieć identycznie.

Potrzebujesz się wypowiedzieć, to załóż odpowiedni temat.

Rozumiem, że tylko w przez siebie założonym temacie mogę się wypowiadać. Dziękuję za chociaż taką możliwość. 

Sorry, że wyszedłem poza te ramy i tu wyraziłem swoją, autonomiczną opinię w ogólnym Forum. Jestem na tak, jest super... czy teraz jest ok? 

Edytowane przez pozner
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Sinice to, czy zielenice?

109334354_DSC_07311.thumb.JPG.13f201907b918255bdd51b4cf97862fe.JPG103975752_DSC_07321.thumb.JPG.85dc193526d7a1b61ad79529d4dba5cb.JPG1903786844_DSC_07331.thumb.JPG.0bf9c79a6fa962813109892b5f1c7cca.JPG318606845_DSC_07341.thumb.JPG.305133bb9fffe0ac21dc03ae7f6a92ed.JPG

Przed tygodniem Parametry wody wg testów JBL:

NH4 - <0,05

NO2 - 0,1

NO3 - 15>30

Startowałem na ceramice z starego akwa.

Dzisiaj wyniki testów:

NH4 - <0,05

NO2 - 1,0

NO3 - >30

Woda w kranie wg badań Sanepidu - NO3 - 20, a wg testów JBL 3 (?!)

NH4 wg testów JBL po dodaniu uryny nawet nie drgnęło!

Nic z tego nie kumam. Testy świeżo zakupione - data na walizce 03-2021.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Poczytaj FAQ, zadajesz pytania na które wiele razy już odpowiadaliśmy. Po co chcesz dodawać sodę? Jakie masz parametry wody?
    • Witam Jestem świeży w temacie Malawi. Będą dziś na giełdzie akwarystyczne dowiedziałem się że do akwarium z rybami Malawi warto dodawać sode oczyszczoną. Kupiłem sobie książke "Pielęgnice jezior Malawi i Tanganika" i tam też radzą że warto dodawać sode oczyszczoną. A jeśli tak to w jakich ilościach? Mam baniak 300 litrów.
    • Witaj. Oświetlenie jest sprawą drugorzędną. Stosujemy w swoich akwariach oświetlenie o barwie zimnej. Poczytaj trochę postów na forum, w dziale oświetlenie znajdziesz dużo tematów.
    • I dzień dobry witam wszystkich forumowiczów. Jestem tutaj nowy.
    • Witam Posiadam 300 litrowe akwarium(120x50x50) i chce w nim hodować ryby z malawi. Na początek chciałem się spytać o oświetlenie. Bo miałem poprzednio w tych moich 300 litrach akwarium roślinne i pozostały mi dwie świetlówki LED każda o mocy 30 wat czyli w sumie 60 wat. Jedna jest plant a druga power. Moje pytanie. Czy do ryb z Malawi wystarczy może tylko ta jedna świetlówka LED te 30 wat ta power??? Czy muszą albo powinny być dwie?
    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.