Skocz do zawartości

Moje Malawi nr 2 - 120x40x50 - 240 litrów


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
15 minut temu, Kubeq napisał:

Co do płukania to każdą porcję płukałem średnio około 6 razy, aż do czystej wody.

No to szybko... 
Ja przy tym Kreiselu bawiłem się znacznie dłużej z każdą porcją, a przy pierwszych płukaniach każdej porcji Kreisela miałem wrażenie, iż jest on bardzo brudny, strasznie dużo mułu w nim było. Płukałem w życiu piasek kilka razy pod różne baniaki, ale nie przypominam sobie aby piasek z worka aż tak brudził..

Edytowane przez luck83
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, luck83 napisał:

Nie wiem czy kojarzycie z innego mojego tematu, tam miałem akwarium 112 litrów, woda z kranu ta sama i zero jakichkolwiek problemów. 
Fakt, że w tamtym akwarium nie miałem żadnych klejów wewnatrz, żadnych łupków itp. Tło było z czarnej folli klejone od zewnątrz, w baniaku wapienie białe/czerwone/zielone/muszle barnacle i żwirek kwarcowy 1-2mm. Tyle w temacie. Pięknie chodziło, woda kryształ, zero problemów. 
Dopiero po przesiadce na duży baniak zaczęła się jazda..

Tak pamiętam Twój temat z 112 :) 

Wiesz bardziej chodzi mi o to że nawet wodociągom dziś nie można ufać i nigdy nie wiadomo kiedy coś namieszają w wodzie i może w twoim przypadku tak było...

Sam miałem niedawno w kranie pH 7,2 a po miesiącu wynik wynosi 8,2 i tak utrzymuje się po dzień dzisiejszy więc sam widzisz jaka zaszła zmiana...

Od tej pory wolę kontrolować to sam co jakiś czas badając parametry wody w kranie ;) 

Edytowane przez egon44
Opublikowano

Czytam , czytam i aż nie wierzę co się u ciebie dzieje. Jestem akwarystą <starej daty>. Jedyne testy jakie wykonywałem to testy twardości wody. Nigdy nie miałem żadnych problemów. Może dlatego, że nie stosowałem żadnych produktów chemii przemysłowej poza silikonem akwarystycznym, który jest przeznaczony do akwarystyki. Może diabeł tkwi w szczegółach, których nie bierzemy pod uwagę. Chodzi mi tu o barwniki użyte do pcv. Wiadomo, że wiele ! produktów wyprodukowanych jest w Chinach lub innych tp. Tam pewne przepisy nie istnieją. Może barwniki użyte do produkcji są powodem (jeśli jest takiego pochodzenia) bo są toksyczne. Podobny był głośny problem z zabawkami. To tylko sugestie, bo jak dotąd wszystkie porady na nic. Za 3/4 tygodnie startuję z takim samym zbiornikiem

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Tak jak mówisz, kolego @Vitek , niczego nie można być pewnym. Inni używają Soudali do klejenia łupków, piasku Kreisel, spienionego PCV... - i ja użyłem - u innych się nic nie działo, u mnie ósma plaga egipska. 

Na chwilę obecną baniak, szkło, sprzęty, akcesoria, dosłownie wszystko, co ma być ponownie użyte zdezynfekowałem perhydrolem. Szkło, tam gdzie klej trudno schodził, przemyłem acetonem, następnie octem, przeplukałem, następnie wyszorowałem gąbką, szmatką, umyłem kilkukrotnie wodą. Baniak czysty jak łza. 
Wczoraj, gdy odrywałem tło od szyby, łupki jakby odpadały od PCV. Mimo optymalnej porcji Soudal Fix All Cristal ,niektóre łupki nie trzymały się tego pcv tak jak powinny, a sam Soudal stał się błękitnego koloru, zamiast białego (pod wodą prawidłowo powinien bieleć). Tym samym nie mam pewności, czy partia Soudala była trefna (raczej się to nie zdarza?), czy też Soudal wszedł w reakcję z łupkami użytymi do tła (a bardziej tym czymś, co powodowało na nich śliskość w trakcie mycia ich przed włożeniem do akwa...). Z kolei Soudal Alll Fix Turbo, którym przykleiłem pcv do szyby związał dobrze, był jednolicie biały, aczkolwiek w niektórych spoinach, w ich centralnych częsciach Soudal był nieutwardzony, po prostu nie związał, był jak świeżo wyciśnięty z kartusza.

Na tę chwilę sprzęt wygląda jak nowy (kształtki, rurki, kubełki od zewnątrz/wewnątrz, itd itd.).
Węże wyrzuciłem, nie doczyszczę ich a i nie wiem czy w gumę coś nie wniknęło.
Dla spokojności wyrzucam kamienie od aranżacji, mimo iż po potraktowaniu ich perhydrolem, octem i wodą wyglądają b.dobrze i nie mają specyficznego zapachu, jak tuż po wyjęciu z wody (zresztą wszystko miało jakiś dziwny zapach, pewnie od tego śliskiego nalotu). 

 

Jadę dziś na skład kamienia porozglądać się za aranżacją. Jakoś czarne łupki źle mi się kojarzą.. ;), więc myślę o zmianie wystroju. Będę celował w zielony serpentynit, jeśli  go dostanę, to z niego zrobię aranżację.

Podoba mi się także kora kamienna (grys gnejsu - https://www.olx.pl/oferta/kora-kamienna-grys-gnejsu-kamien-bryly-CID628-IDfdARR.html ). Ładnie wygląda w baniakach o czarnym jednolitym tle i z piaskiem kwarconym. Ale niepokoją mnie te rudawe kolory, mam nadzieję, ze to nie ruda żelaza, czy po prostu ten typ tak ma? ... (przy okazji, obejrzałem dziś pod światłem słonecznym moje bryły łupka fylitowego wyjęte z baniaka.... Mają własnie takie rudawe zabarwienia, a w miejscu cięcia, przekrój posiada rudawe pasma.. Sam już nie wiem, czy nie popadam w paranoje z teorią obecności szkodliwych metali w kamieniach, jako drogi "wyjasnienia" sobie tragedii biologicznej w moim baniaku.. ;) ).

Wracając do aranżacji, fajny jest też dolomit - https://www.olx.pl/oferta/kamien-ogrodowy-dolomit-skalki-CID628-ID5tCFp.html#b1d6f5cdd7 , który wydaje się być bardziej naturalny i "autentyczny" dla biotopu, niż kora kamienna, a i bryły pozwolą na ciekawy dobór elementów aranżacji i ustawienia ich. Zwłaszcza bryły z płaskim dnem. Chodzi mi po głowie gruzowisko z jednej strony baniaka, aniżeli precyzyjnie od linijki ustawione łupki .. :)

Wiadomo, o gustach się nie dyskutuje.., ale skoro muszę od nowa konstruować aranżację, to myślę o zmianie kierunku wystroju :)

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, luck83 napisał:

Jadę dziś na skład kamienia porozglądać się za aranżacją. Jakoś czarne łupki źle mi się kojarzą.. ;), więc myślę o zmianie wystroju.

Powiem Tobie szczerze że czekałem z niecierpliwością kiedy napiszesz że zmieniasz aranżację :D 

5 godzin temu, luck83 napisał:

Będę celował w zielony serpentynit, jeśli  go dostanę, to z niego zrobię aranżację.

 

5 godzin temu, luck83 napisał:

Wracając do aranżacji, fajny jest też dolomit - https://www.olx.pl/oferta/kamien-ogrodowy-dolomit-skalki-CID628-ID5tCFp.html#b1d6f5cdd7 , który wydaje się być bardziej naturalny i "autentyczny" dla biotopu, niż kora kamienna, a i bryły pozwolą na ciekawy dobór elementów aranżacji i ustawienia ich.

Oba rodzaje kamieni jak najbardziej na plus...

Oczywiście wybieraj jeden rodzaj kamienia który przypadł Tobie do gustu i zamierzasz włożyć go do baniaka ;) 

Z mojej strony dodam jeszcze że po wyczyszczeniu/wymyciu kamieni które zakupisz sparz je dla pewności wrzątkiem żeby pozbyć się ewentualnych bakterii itp...

5 godzin temu, luck83 napisał:

Podoba mi się także kora kamienna (grys gnejsu - https://www.olx.pl/oferta/kora-kamienna-grys-gnejsu-kamien-bryly-CID628-IDfdARR.html ). Ładnie wygląda w baniakach o czarnym jednolitym tle i z piaskiem kwarconym. Ale niepokoją mnie te rudawe kolory, mam nadzieję, ze to nie ruda żelaza, czy po prostu ten typ tak ma?

Tak ten typ tak ma :) 

 

Z tego co piszesz to może rzeczywiście ten Soundal wszedł w reakcję z łupkami użytymi do tła i to spowodowało twoje perypetie spowodowane startem zbiornika...

Także życzę powodzenia i mam nadzieję że obędzie się bez żadnych komplikacji(odpukać) ;) 

Edytowane przez egon44
Opublikowano

No dobra, padło na gnejs (marketingowo nazywany kora kamienna).
Zielony serpentynit mieli bardzo brzydki, a dolomity tak wielkie że do 240litrow żadnego bym nie wcisnąl... ;)

Zimny napój i chwila wolnego popołudnia przyczyniły się do dumania nad aranżacją... ;)

Poniżej jedna z koncepcji..
21f957a63d190cbe2892cd8b8bd4aa5e.jpg


Mam wrazenie, że prawa strona trochę przytłacza....(?)

Oczywiście gnejs został solidnie wyszorowany w wannie i sparzony wrzątkiem.. :)

Na zdjęciu kolor gnejsu wyszedł słabo, ale gdy jest mokry wygląda kapitalnie!


Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, luck83 napisał:


Poniżej jedna z koncepcji..
21f957a63d190cbe2892cd8b8bd4aa5e.jpg


Mam wrazenie, że prawa strona trochę przytłacza....(?)

 

Moim zdaniem ta prawa strona przytłacza w porównaniu do lewej... Spróbuj bardziej naturalnie ułożyć skałki bo tak trochę sztucznie, zwłaszcza ta prawa strona... ?

Edytowane przez Robson79

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.