Skocz do zawartości

Malawi by timi - 160x45x50h - 360l


timi-akwaria.pro

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, harisimi napisał:

Przykład tego borleyi jest zaś aż nazbyt czytelny. To ryby są ode mnie po rodzicach z TM. Dostał je Nasz Nabe i drugi kolega z mojego miasta. U nabe ryby osiągnęły 17 może 18 cm u kolegi 22 cm . Tyle że u nabe zostało 11 z 12 a u kolegi 1 z 12. 

 

Mogłybyś to rozwinąć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bobanr napisał:

 

Mogłybyś to rozwinąć? 

Nabe jako akwarysta - malawista wiedział, ze przekarmianie ryb jest niewskazane. Karmił je tak jak trzeba i ryby dorosły do wielkości zbliżonej do tej jaką osiągają w jeziorze no i były zdrowe. Kolega, który po uważnym zbudowaniu mu obsady, pierwsze co zrobił to do ryb mięsożernych dokupił wszystko co kolorowe w akwarystycznym i wpuścił do akwa. Ryby były karmione byle czym ale bardzo obficie. pomimo tego, iż miały stałą podmianę wody bardzo szybko zmniejszały swój stan osobowy ale wyrosły bardzo duże. Dokładnie to dożyło ich 3 sztuki do teoretycznego maksimum ale tym Pudzianowskim tez coś siadło i padechły zostawiając samotnego potwora który osiągnął wielkość 22 cm no i też zdechł nie wytrzymał przeprowadzki do innego akwarim. Mierzyłem go wiec mam pewność. Ryby wielkie przytuczone nie są zdrowe. Czy wobec tego powinniśmy napisać  "Wielkość Copadichromis borleyi Kadango samiec 22 cm a samica 19 cm" ( tez taka widziałem ). Ano nie bo to nie jest stan normalny. podobnie jak nie możemy napisać przy naszym gatunku, że mężczyźni mają 272 cm wzrostu ... a taki chyba jest rekord.

Edytowane przez harisimi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku te ryby takie kupiłem i szybko ich się pozbyłem...ale zdanie mam podobne, że żle karmiona ryba wyrośnie większa najczęściej...baa jak wiesz z rozmów tel ja uważam, że wymiary np drapieżników są zawyżone tzn np chamspo 35 kto takiego widział...raz złapał mutatnta na 20 k szt ryb taka ;] bucco lepturusa 40 ? n linni 30 ? itd .

karmie tak ze ryby mam ani chude ani grube...a żadna z ryb mi nie dorosła do wymiaru...

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, harisimi napisał:

No to zobaczymy :D ale póki co jeśli nic się nie dzieje to ciesz się obsadą ?

Jak na razie względny spokój.
Raz miałem szczęście widzieć piękną walkę dwóch maisonów (podzieliły między siebie akwa na pół). Spotkanie na granicy rewirów, złapały się pyskami i przez dobrych kilkanaście sekund szarpały sobą po całym zbiorniku wychlapując wodę z akwarium :) Po chwili kurz opadł i wszystko wróciło do normy. Z kolei jakąś godzinę temu zauważyłem, że samica crabro inkubuje. Jeden z samców ma poszarpane płetwy, prawdopodobnie była potyczka o samicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, crav napisał:

Wojtku te ryby takie kupiłem i szybko ich się pozbyłem...ale zdanie mam podobne, że żle karmiona ryba wyrośnie większa najczęściej...baa jak wiesz z rozmów tel ja uważam, że wymiary np drapieżników są zawyżone tzn np chamspo 35 kto takiego widział...raz złapał mutatnta na 20 k szt ryb taka ;] bucco lepturusa 40 ? n linni 30 ? itd .

karmie tak ze ryby mam ani chude ani grube...a żadna z ryb mi nie dorosła do wymiaru...

No właśnie dzisiaj z naszym wspólnym znajomym ;) tak dyskutowaliśmy na ten temat, że aż mi się telefon zagotował i musimy jutro zrobić drugie sympozjum :). Chcąc rozszerzyć materiał badawczy niestety wytypowaliśmy Twoje szkło jako poligon doświadczalny ... nowe szkło of kors :). Teorie są dwie ale jako, ze to teorie to nie ma co ich upubliczniać. Ty oczywiście jako właściciel poligonu jesteś przewidziany jako strona konwersacji :biggrin:

Edytowane przez harisimi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W ostatnim okresie mam czasu, ale dzisiaj zebrałem się w sobie i przywiozłem z przydrożnego rowu trochę kamieni ;) 
Planuję wszystkie lub większość "dopakować" do mojego akwa, a jednocześnie pozbyć się większej części piachu.
Bardzo jestem ciekaw co z tego wyjdzie, kamienie brałem jak leci, co by było bardziej naturalnie ;)

 

IMG_2703.JPG

Mieszkam w rejonie "kamienio rodnym". Dzisiaj dokonałem takiego odkrycia 25 km od mojego domu. Jakby co to zapraszam ;) 

 

20170320_150101.jpg

  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. Prawidłowa nazwa to Cyrtocara moorii. Na zdjęciach nie ma żadnej maylandii (obecnie metriaclima), wszystko poza Acei (dwa samce) to non mbuna. Według mnie wszystkie oprócz Fire fisha to różne odmiany A. stuartgranti sam zobacz ile tego jest https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara stuartgranti/index.html https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara sp. 'stuartgranti maleri'/index.html Równie dobrze mogą to być krzyżówki, bo Aulonocary bardzo chętnie się krzyżują, a wtedy nie dojdziesz z tym do ładu.
    • Na jednym ze zdjęć dwa samce acei. Samice mają mniej zaostrzone płetwy grzbietowe. Na zdjęciu z Fire Fisch to nie jest Red Red, ma za bardzo szpiczastą łepetynę  Reszta poza acei non mbuna  czyli nie moja bajka i nie podpowiem
    • Witam wszystkich chętnych do pomocy. Zakładam, że dla większości moje zagadki będą oczywiste ale, że wątpliwości są to zapytam tu ekspertów.    Przejąłem akwarium z dojrzałymi pyszczkami a mimo to mam trudności z identyfikacją gatunku. No. Czy żółto płetwę to Acei i to samiec i samica? Granatowe to Stuartgranti i to też samiec i samica czy jeden to Stuartgranti a drugi to hansbaenschi i oba samce? Ten z plamkami to młody delfini? Ostatnie to parka firefish czy zebra red? Wszystkie nie wybarwione to maylandia czy to różnice rybki i jak podrosną to się wybarwia? 
    • No racja Sławek 🫣 Zapomniałem już 🙂 W dodatku pseudotropheus chialosi jest bardzo ładną rybą. Zarówno samice, jak i samce są urokliwe. Ten gatunek też polecam wziąć pod rozwagę koledze @123frytki do swojej wymarzonej obsady.
    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.