Skocz do zawartości

Malawi by timi - 160x45x50h - 360l


timi-akwaria.pro

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, eljot napisał:

Mogą też urosnąć znacznie większe, może Zbyszek pamięta dokładne wymiary ale miał samca bodajże 21 cm, który śmiało nadawał się na patelnię ;) .

Zawsze może i każdy gatunek  może . W związku z dwiema rzeczami jest to dość powszechne ... I jest to jeszcze jeden powód by kupować ryby z dobrego źródła ;-). Osobiście widziałem 20 cm socolofi, 15 cm yellow, 18 cm red reda, około 19 cm acei czy wreszcie ponad 20 cm Aulonocara calico czy sp. ob  :D. Generalnie powoduje to po pierwsze efekt heterozji a po drugie tucz przemysłowy, który niekiedy jest praktykowany w akwariach :D.

Aha zapomniałem o 22 cm Copadichromis borleyi Kadango

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, crav napisał:

był z dobrego źródła...

ani piękny ani mały 

 

To po prostu był wielkorybem :D . Ile jeszcze takich crabro widziałeś ? 

Ja w ogóle nie widziałem  największe miały może 17-18 cm.

Na marginesie to miałeś je z drapieżnikami ?

Aceiki też były z dobrego źródła i borleyi też ale tam bez wątpienia zdecydował sposób karmienia.

Edytowane przez harisimi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, crav napisał:

tak..miałem je z drapieżnikami, ale kupiłem ja tekie duże... to było stado wyprzedawane z hodowli...

Nie znam historii Twoich ryb i zapewne Ty jej do końca nie znasz ale zazwyczaj  nic się nie dzieje się bez przyczyny.

Olbrzymie acei Marsa są z TM ale Mariusz wyprowadził predatory z akwarium ale one nie wyprowadziły się z Mariusza ;-).  On karmił je jak by były drapieżnikami zwłaszcza ze jednego i tak zakamufkował. 

Przykład tego borleyi jest zaś aż nazbyt czytelny. To ryby są ode mnie po rodzicach z TM. Dostał je Nasz Nabe i drugi kolega z mojego miasta. U nabe ryby osiągnęły 17 może 18 cm u kolegi 22 cm . Tyle że u nabe zostało 11 z 12 a u kolegi 1 z 12. 

Niev pisze o drapieżnikaco złośliwie czy jako wytyk ale jak zauważyłem to olbrzymi yellow teżsię przy nich uchwał i to chyba nie jeden. Po prostu dieta świetna dla rybożerców nie jest świetna dla Mbuna czy nawet wszystkożernych non-mbuna. Trzeba iść na jakiś kompromis lub mieć same zębacze. Ja akurat poszedłem na kompromis ale raczej zabierający drapieżnikom co u Was jest nie do przejścia.

Edytowane przez harisimi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łączenie z drapieżnikami ryb to zawsze ryzyko...na 5 yellow jeden był bardziej pazerny i zrobił się mutantem 15 cm

To nie ma nic wspólnego z crabro... Na pewno koledzy pamiętają akcje z crabro tzn to było stado z 4-5 samcami i myślę ze kolo 15 samic  po hodowlanych wyeksploatowanych wyrośniętych ryb...praktycznie wszystkie samce były takiej wielkości...

Inny sposob prowadzenia ryby (hodowlany|) to raz a dwa ile ludzie trzymają ryby rok dwa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugą przyczyną jest heterozja ale zapewne tak można wyjaśnić większość gigantów z zoologów ale nie tylko bo hodowcy dbając o populację i wygląd ryb starają się dobierać jak najladniejszevryby ale czasem przymieszają krew np odłowem i wtedy też mamy do czynienia z heterozją. Po kilkupokoleniowym chowie wsobnym  dopyszczana jest ryba z odłowu i cześć osobników po prostu rośnie nieproporcjonalnie duża. Czasem zdarzy się to również w Malawi i samo w sobie nie jest negatywnym zjawiskiem . Poza tym na pewno występują różnice osobnicze na zasadzie Yaro kontra Misiek . Nie można jednak z góry zakładać wyjątku a raczej stanadard ale z tyłu głowy mieć lampkę, że moze być większa niż standardowa. Czy to powinno powodować rezygnację z danego gatunku ? Wg mnie nie, można zawsze zrezygnować gdy faktycznie będzie rosła za duża.

2 minuty temu, crav napisał:

łączenie z drapieżnikami ryb to zawsze ryzyko...na 5 yellow jeden był bardziej pazerny i zrobił się mutantem 15 cm

To nie ma nic wspólnego z crabro... Na pewno koledzy pamiętają akcje z crabro tzn to było stado z 4-5 samcami i myślę ze kolo 15 samic  po hodowlanych wyeksploatowanych wyrośniętych ryb...praktycznie wszystkie samce były takiej wielkości...

Inny sposob prowadzenia ryby (hodowlany|) to raz a dwa ile ludzie trzymają ryby rok dwa ?

Mój samiec ma chyba 6 lat, u kolegi nawet kolo 8 ... u Twoich crabro stawiam na heterozje, która powstała w wyniku kojarzenia osobników najladniejszych ale oczywiście dowodów na to nie mam i to tylko domniemanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, harisimi napisał:

u Twoich crabro stawiam na heterozje, która powstała w wyniku kojarzenia osobników najladniejszych ale oczywiście dowodów na to nie mam i to tylko domniemanie

Na 99% to jest powodem takich rozmiarów. Ja swoje wsobniaki jakbym dobrze futrował stynkami to by pewnie też takie urosły. 

1 godzinę temu, harisimi napisał:

Nie można jednak z góry zakładać wyjątku a raczej stanadard ale z tyłu głowy mieć lampkę, że moze być większa niż standardowa. Czy to powinno powodować rezygnację z danego gatunku ? Wg mnie nie, można zawsze zrezygnować gdy faktycznie będzie rosła za duża

Skłaniam się raczej ku rezygnacji. Bardzo mocno biorę pod uwagę wymianę całej obsady. Zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. Prawidłowa nazwa to Cyrtocara moorii. Na zdjęciach nie ma żadnej maylandii (obecnie metriaclima), wszystko poza Acei (dwa samce) to non mbuna. Według mnie wszystkie oprócz Fire fisha to różne odmiany A. stuartgranti sam zobacz ile tego jest https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara stuartgranti/index.html https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara sp. 'stuartgranti maleri'/index.html Równie dobrze mogą to być krzyżówki, bo Aulonocary bardzo chętnie się krzyżują, a wtedy nie dojdziesz z tym do ładu.
    • Na jednym ze zdjęć dwa samce acei. Samice mają mniej zaostrzone płetwy grzbietowe. Na zdjęciu z Fire Fisch to nie jest Red Red, ma za bardzo szpiczastą łepetynę  Reszta poza acei non mbuna  czyli nie moja bajka i nie podpowiem
    • Witam wszystkich chętnych do pomocy. Zakładam, że dla większości moje zagadki będą oczywiste ale, że wątpliwości są to zapytam tu ekspertów.    Przejąłem akwarium z dojrzałymi pyszczkami a mimo to mam trudności z identyfikacją gatunku. No. Czy żółto płetwę to Acei i to samiec i samica? Granatowe to Stuartgranti i to też samiec i samica czy jeden to Stuartgranti a drugi to hansbaenschi i oba samce? Ten z plamkami to młody delfini? Ostatnie to parka firefish czy zebra red? Wszystkie nie wybarwione to maylandia czy to różnice rybki i jak podrosną to się wybarwia? 
    • No racja Sławek 🫣 Zapomniałem już 🙂 W dodatku pseudotropheus chialosi jest bardzo ładną rybą. Zarówno samice, jak i samce są urokliwe. Ten gatunek też polecam wziąć pod rozwagę koledze @123frytki do swojej wymarzonej obsady.
    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.