Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzięki :)

właśnie czułem sie jakoś ignorowany w tej dyskusji :D

za i przeciw były zarówno dla hodowli jak i chowu, co do pielęgnacji nie padło ani jedno stwierdzenie przeciw ale i tak wypadło na chów, który mi się zbytnio nie podoba, może dlatego ze chowem zajmował się mój dziadek, chów świń i owiec - jakoś tak bardziej mi to pasowało do tego :)

Opublikowano

dodatkowo...


pielęgnacja=pielęgnice jakoś to tak do siebie pasuje... oczywiście nie doszukiwać się tu bezpośredniego związku - nie nosimy przecież naszych ryb w pysku :mrgreen:


no ale Sys się zarobi, jak będzie musiał zmieniać nazwy działów co pół dnia :lol::P

Opublikowano

Mówcie co chcecie.. dla mnie teraz ten chów jakoś nie pasuje kompletnie. Już lepsza hodowla była a to jest takie zimne, dziwne i może nawet poprawne językowo jednak przedtem każdy wiedział o co chodzi;)

Nie wiem co to za rewolucje na forum, popieram reszte o wpisanie "Pięlęgnacja".


A tak już się czepiając to nawet nie ten dział na taki temat... bo dział do nich już jest;)

Opublikowano

Jezu, koledzy, naprawdę nie macie innych problemów?


Ja z reguły nie stronię od dyskusji, ale ta już jest wybitnie bez sensu. Więcej pożytku dałoby siedzenie w tym czasie przed akwarium i nauka naszych ryb języka migowego.


Jak zmienicie na "chów", pierwsze, co przychodzi do głowy, to tuczniki.


Jak zmienicie na "pielęgnacja", to człowiek będzie szukał tam informacji o czesaniu płetwy S. fryeri albo pudrowaniu nosa L. fuelleborni.


Chcecie mieć prawidłowo i uniwersalnie, zmieńmy może na "utrzymywanie przy życiu" :-)

Opublikowano
Jak zmienicie na "pielęgnacja", to człowiek będzie szukał tam informacji o czesaniu płetwy S. fryeri albo pudrowaniu nosa L. fuelleborni.

płetw sie nie czesze ale jeśli chodzi o pielęgnacie to są to czynności do zapewnienia prawidłowego utrzymania środowiska i zdrowia naszych podopiecznych, jeżeli by czynność czesania płetw do nich należała to to nalezało by robić, jeżeli pielęgnacia akwarium są to cotygodniowe podmiany dbanie o parametry wody nie dopuszczanie dokrzyzówek prawidłowa dieta w razie czego leczenie zapewnienie odpowiednich warunków do zycia to jest to właśnie pielęgnacja.

Opublikowano

Bardzo dziękuję administratorom za zmianę nazwy topicu. Mam nadzieję, że inne fora wezmą z nas przykład. Sprawa jest kosmetyczna ale kosmetyka świadczy o profesjonalnym podejściu. Teraz z wiekszą ochotą przedstawiał będę swoje stanowisko na tematy w tym dziale.

Opublikowano

Fajnie Jakubie, że teraz będziesz miał większą ochotę. A jak dla ciebie kosmetyka jest taka ważna to nie popieraj proszę swoich tez cytatami skróconymi wedle własnego uznania, bo jest to dostosowywanie definicji do własnych potrzeb a tego przecież nie chcemy.

Sprawa nazewnictwa działów na oficjalnym forum - oficjalnego forum jest ważna. Czy nazwa „chów pyszczaków” jest właściwa nie wiem, ale jeszcze nikt nie przedstawił definicji tego słowa (prawnej, naukowej, książkowej) która by pasował do tego działu i do tego co robimy.

Opublikowano

Cześć Jakub właśnie sie zastanawiałem czy masz inny nick na Forum że przy takiej aktywności w Galerii nie widać cię na głównym miejscu rozgrywek słownych a tu proszę jesteś i to NEW ;).


Wasze dywagacje były bardzo ciekawe i skoro jest chów pyszczaków no to ja będę pisał tak samo chętnie jak wcześniej w hodowli a i w pielęgnacji też bym coś stuknął ;). Spóźniłem się w dyskusji więc się już nie wtrącam ;). Jedno mnie jednak nurtuje czy teraz pisząc artykuł o tematyce bliskiej memu sercu tj o pysiorach aby nie spłycać stylistycznie i nie stosować ciągłego powtarzania tego samego określenia np akwarysta skoro nie mogę już o sobie napisać hodowca to czy mogę zastosować chowca albo chówca a może pielegnator i ciekawy jestem jak by na to zareagowała korekta NA :mrgreen: Mateusz Cię to nie martwi ... jak byś teraz podpisał fotkę na 46-tej stronie nr 93 NA. akwarysty chowającego czy prowadzącego chów ... te drugie brzmi mniej dwuznacznie ;). Za karę musisz 100x napisać Chów ;).

Opublikowano
Mateusz Cię to nie martwi ... jak byś teraz podpisał fotkę na 46-tej stronie nr 93 NA. akwarysty chowającego czy prowadzącego chów ... te drugie brzmi mniej dwuznacznie Wink. Za karę musisz 100x napisać Chów Wink.

Ponieważ kompromis nie został osiągnięty, pokusiłbym się o jakąś hybrydę... może "chowującego" :?: :lol:


Czy karne zadanie może być wykonane techniką "ctrl+c", "ctrl+v" :?: :twisted:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.