Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
8 minut temu, MatiK napisał:

serpentynit nie jest już tak SZCZEGÓLNIE polecany, a tylko i wyłącznie o to stwierdzenie chodziło mi w tym zdaniu.

Zgoda.

9 minut temu, MatiK napisał:

A do krytyki każdy ma prawo i osoba, która wrzuca zdjęcia musi się liczyć z każdą oceną ;)

Czym innym jest ocenianie, a czym innym namawianie do zmian. Tutaj przez kilka postów człowiek jest linczowany, bo kupił rzekomo zły, szkodliwy piasek. Gdyby ten piasek nie był czarny, nikt by nie zwrócił nawet uwagi. Czytałem już na forum, że w wapieniu filipińskim ryby mogą się zaklinować, że mogą się pokaleczyć i że lepiej zmienić na inny. Zaklinować mogą się w każdym kamieniu (mi się zaklinowała w czerwonym piaskowcu) i pokaleczyć też. Ułożenie kamieni też często jest krytykowane, bo niby zakłócona będzie cyrkulacja, więc lepiej zmień i zrób jak inni.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ja tu nikogo do niczego nie namawiałem ;) wyraziłem swoje zdanie na temat wyglądu zbiornika, a potem na temat reakcji autora wątku na różne sugestie innych ;)

Opublikowano
23 minuty temu, MatiK napisał:

Ja tu nikogo do niczego nie namawiałem ;) wyraziłem swoje zdanie na temat wyglądu zbiornika, a potem na temat reakcji autora wątku na różne sugestie innych ;)

Nie wiem, czemu wziąłeś to do siebie. Nie pisałem konkretnie o Tobie, tylko ogólnie o tym, jak tu został potraktowany cinek i jak wyglądają porady i oceny tu na Forum. Czarny piach to na pewno bazalt, czyli szkodliwy. Nie ważne, że człowiek pisze, że kwarc, wyrok wydany. Czarny piasek be, jasny wapień be. Nie ważne, że Ci się podoba, ważne co koledzy piszą, słuchaj kolegów, oni wiedzą lepiej. Jeśli nie słuchasz, to po co prosisz o porady? Tak mają wyglądać porady? Ja też muszę żyć z tym, co mnie irytuje, ale dlaczego mam milczeć?

Opublikowano
6 minut temu, MatiK napisał:

Ale tak to tu wygląda od zawsze, a przynajmniej odkąd tu jestem. Dlatego nie wiem skąd uzewnętrznienie tych emocji akurat tu i teraz ;)

Bo trafił się pretekst :) i kiedyś tak nie było.

Opublikowano
1 hour ago, pozner said:

Zgoda.

Czym innym jest ocenianie, a czym innym namawianie do zmian. Tutaj przez kilka postów człowiek jest linczowany, bo kupił rzekomo zły, szkodliwy piasek. Gdyby ten piasek nie był czarny, nikt by nie zwrócił nawet uwagi. Czytałem już na forum, że w wapieniu filipińskim ryby mogą się zaklinować, że mogą się pokaleczyć i że lepiej zmienić na inny. Zaklinować mogą się w każdym kamieniu (mi się zaklinowała w czerwonym piaskowcu) i pokaleczyć też. Ułożenie kamieni też często jest krytykowane, bo niby zakłócona będzie cyrkulacja, więc lepiej zmień i zrób jak inni.

Czesc pozner. Zgadzam sie jesli chodzi o ulozenie kamieni, kolor piasku/zwirku itd. i sam  tego typu postach nie komentuje. W koncu o gustach sie nie rozmawia, a widzialem pyszczaki trzymane w akwariach ze zwirkiem, piaskiem, bez niczego, w gruzowiskach, bez kamieni itd i mialy sie w tych akwariach dobrze. Jesli chodzi akurat o wapien filipinski, uwazam, ze porada jest bardzo trafna.  Ja jestem jedna z osob ktora wyrazila swoja opinie i wspomniala zgony przez zaklinowania, ale rowniez poradzilem wiercenie wiekszych dziur wiertarka. Prosze nie mieszajmy tych dobrych porad, z tymi moze nie az tak urzetycznymi, kierowanymi gustem, czy osobistym poczuciem estetyki. 

Opublikowano

Tu nie chodzi o kolor tego piasku, tylko o to czy powstał w sposób naturalny, czego efektem są okrągłe ziarna, czy w sposób sztuczny poprzez łamanie w kruszarce, czego efektem są ostre krawędzie, kaleczące pyski ryb. Najczęściej kolorowe piaski są uzyskiwane mechanicznie poprzez kruszenie skał.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
3 minuty temu, darkon napisał:

Tu nie chodzi o kolor tego piasku, tylko o to czy powstał w sposób naturalny, czego efektem są okrągłe ziarna, czy w sposób sztuczny poprzez łamanie w kruszarce, czego efektem są ostre krawędzie, kaleczące pyski ryb. Najczęściej kolorowe piaski są uzyskiwane mechanicznie poprzez kruszenie skał.

Dokładnie o to mi tez chodziło,tylko w swoich postach nie ująłem tego jak trzeba...

A tu kolega nas krytykuje że źle doradzamy w tej kwestii itp ;) ...

--------------------------------------------------------------------------------

Koniec OT bo i tak w tym dziale i temacie zabrnęliśmy zdecydowanie za daleko :) 

Opublikowano
5 godzin temu, darkon napisał:

Tego, że kupiłeś piasek nikt nie neguje, bo wszystkie kruszywa o gradacji do 2 mm (według norm polskich) to piasek. Pozostaje kwestia kształtu ziaren. Nie występuje w naturze czarny piasek kwarcowy, którego ziarna przez miliony lat stały się okrągłe, posiadasz piasek łamany, powstały w maszynach kruszących, który ma ostre krawędzie.

 

5 godzin temu, egon44 napisał:
5 godzin temu, cinekdrago napisał:

to jest piasek kwarcowy gradacji 0.5-1.0 mm i było na nim napisane że posiada jakieś atesty i że jest szczególnie polecany do ryb z jeziora malawi i tanganika... ale widzę że każdy tu na forum wie lepiej co kupiłem...

Heh może wklej linka gdzie zakupiłeś ten ostry żwir czy jak tam piszesz piasek...

Przeczytajcie swoje posty. Kolega pisał, że to jest piasek kwarcowy i że ma atest, a wy to zlekceważyliście i dalej wmawialiście, że ma kruszony bazalt. Pdałem linka, którego nie musiałem specjalnie szukać. I faktycznie dosyć z OT. bo zaraz się zrobi temat w temacie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.