Skocz do zawartości

jaka pompa do baniaka ponad 1000 l ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
chodzi mi głównie o wysokość lustra wody ponad krawędź komina - bo przecież w zależności od wielkości akwa powinno się móc ten parametr zmieniać, a nie być zależnym od pompy...



IMHO do tego sluzy noormalny grzebien w kominie. Ten kupowany posiada regulacje i jesli przemysli sie juz na poczatku jego polozenie mozna spokojnie regulowac wysokosc o ktorej piszesz. Z drugiej strony nie bardzo rozumiempo co chcesz to robic? I co ma do tego wielkosc akwa? Jezeli pompujesz wode to ona i tak sie przeleje przez komin.

Opublikowano

właśnie jak to przeczytałem to stwierdzam, że źle się wyraziłem...

oczywiście nie "głównie" tylko "między innymi", bo inaczej przecież reszta argunebtów byłaby bez sensu :wink:


chodziło mi o to, że zmieniając przepływ regulujesz wysokość lustra wody... co oczywiście możesz też regulować grzebieniem :D późno było...

co nie zmienia pozostałych wypowiedzi w tym temacie 8)

Opublikowano

Przepraszam, ale OR to syf. Jedyni zadowoleni użytkownicy jakich znałem, to były osoby dla których ta pompa była pierwszą, jaką używali w swoich sumpach i zwyczajnie myśleli, że tak być musi. Natychmiast po kupieniu czegokolwiek innego zmieniali zdanie.


Prawda Grundfos to nie pompa akwarystyczna, ale jeśli chodzi o kulturę pracy to w porównaniu z OR ten drugi wypada bardzo blado. Z resztą jest i z tego wyjście - Deltec, który tak na prawdę jest nieco zmienioną pompą Grundfosa, ale chyba nie o to chodzi, żeby coś się nazywało 'akwarystyczne'.


Jeśli miałbym wybrać między gładko pracującym Grundfosem za 500zł i OR-em za darmo, to wybrałbym Grundfosa niezależnie od tego ile naklejek z napisem 'Pompa akwarystyczna' AquaMedic by nakleił.

Zwłaszcza, że rozmawiamy o pompach do akwarium słodkowodnego.


Wracając do zwrotu 'renomowana'. Owszem AM trafiają się dobre produkty, choćby nowe seria świetlówek T5 Reef. Jednak nie oszukujmy się - AM ma w swojej ofercie głównie produkty niskiej i średniej jakości w przystępnej dla Klienta cenie. To bardzo dobrze, bo zapotrzebowanie na taki sprzęt jest duże, nie każdy chce topić równowartość samochodu w domowym akwarium. Jednak cena ceną, a jakość jakością...

Opublikowano

Pompy Deltec HLP charakteryzują się wysoką wydajnością, i relatywnie małym poborem energii.


Wyposażone są w trójstopniowy przełącznik umozliwiający regulacje mocy pompy, i są najcichszymi pompami dostępnymi na rynku.


W porównaniu z innymi pompami w standardzie posiadają termiczne zabezpieczenie przed pracą na sucho, ceramiczny wałek hydrostatyczne łożysko oraz pobór energii do 60% mniejszy niż inne pompy.


Snocho jaką konkretnie pompę / Deltec/ byś zaproponował ?

Opublikowano

do tego akwarium Malawi to HLP4040 (mam w jednym zbiorniku 450l) ew. 4745, ale nie jest konieczna tak dobra pompa do słodkiej wody. Na Twoim miejscu wziąłbym pompę do CO.


Jeśli jednak w przyszłości dopuszczasz możliwość pojawienia się akwarium morskiego zamiast Malawi to możesz zainwestować w porządną pompę. I tu nie tylko Deltec wchodzi w grę, zwłaszcza, że to tylko pompy zewnętrzne. Równie ciche i mające możliwość pracy w także w wodzie są pompy Aqua Connect seria Red Dragon. Cena jest porównywalna z Delteciem.

Czymś tańszym będą pompy Tunze, które co prawda są na rynku dużo krócej i dlatego niewielu akwarystów w Polsce może cokolwiek na ich temat powiedzieć. Ja do swojego prywatnego akwarium wziąłem pompę Master Recirculation Pump 3000l/h i jestem super zadowolony, tutaj więcej o tych pompach http://tunze.com/149.html?&L=1&C=PL&user_tunzeprod_pi1[predid]=-infoxunter051


Ale jeszcze raz podkreślę - pompę akwarystyczną (taką z prawdziwego zdarzenia) warto kupić tylko i wyłącznie jeśli zamierzasz spróbować kiedyś ze słoną wodą.

Opublikowano

Czyli dokładnie tyle samo co równie renomowana pompa AquaMedica, która nadaje się cała pewnością do celów akwarystycznych i kosztuje polowę tej kwoty.



Hmm sprawdziłem wszystkie pompy OR w praktyce i ich jakość jest mizerna, słyszałem wcześniej podobne opinie, więc pewnie nie trafiłem na felerną partię - praktycznie to to samo co Hailea, która jest z kolei o połowę tańsza od AM :) Ale też buczy :)



Bzdury opowiadasz. Kiedy niby je sprawdziłeś? :D:D

Z Hailea AM ma tyle samo wspólnego co z Hailea ma Red Dragon.

Jeżeli pompa Ci buczy to naucz się instalować odpowiednie przekroje rur.


Co do Delteca, Tunze, Red Dragona i wielu, faktycznie lepszych pomp... jak będzie serwis to porozmawiamy. Na dzień dzisiejszy nie ma o czym.


Co do opinii na temat AM... szczerze to chyba seria OR jest najczęściej używana pompą na obiegach np. w hodowlach. Tam gdzie liczą się pieniążki, czas poświęcony sprzętowi i jego bezawaryjność.

Sama sprzedałam/zainstalowałam kilkadziesiąt/kilkaset OR i miałam dwie reklamacje. W tym jedną jak wepchałam na siłę inny wylot i sama uszkodziłam obudowę pompy:P Więc albo jestem głucha i do tego mam klientów głuchych [ i być może głupich] albo zwyczajnie opinie podane tutaj są nieprawdziwe.



Milc... no cóż- poczytaj na forach dyskusyjnych o JBL- przecież to były zdaniem ''znawców'' świetne filtr:P:P Sama sie dałam nabrać;P Staram się wiedzieć o czym mówię:P


Montaż pompy do CO można opisać krótko, parafrazując opinię sędziego kynologicznego Pana Każmierskiego na temat znaków bonitacyjnych- można... tylko po co?

Proponuje jeszcze grzałkę od pralki. Wydajna, odporna na kamień i na szrocie tańsza niż Elite. I się nie psuje, nie buczy no i majsterkowanie jest fajne.


Ty przypadkiem nie dystrybuujesz AM na cały kraj?

Nie- sprzedaż AM stanowi dla nas ułamek obrotu.

Myślimy tez o porządnej dystrybucji Delteca:P Bo faktycznie są lepsze... tylko ten tragiczny serwis...

A takie zaczepne pytanie do nikogo- jaka maja wartość wygłaszane opinie konkurencyjnej firmy dla AM, na temat produktów AM?:P IMO żadną.



ps.

chodziło mi o to, że zmieniając przepływ regulujesz wysokość lustra wody... co oczywiście możesz też regulować grzebieniem

Przecież na rurach dopływowych i odpływowych mozesz zamontować zawory. Do czego Ci biegi w pompie na zbiornik 300 czy 800 litrów?


mój fluval4+ jest słyszalny w porównaniu do grundfosa

i?

Poleciłam ci fluvala 4+ ze względu na cichą pracę? Bo IMo to jeden z najlepszych filtrów wewnętrznych ze względu na bezawaryjność ale on jest raczej głośny. Jak rozbierzesz głowicę to na pewno zauważysz dlaczego.

Wiec nie jest to żaden argument. Fluval to głośny filtr i żadne odniesienie. Jeżeli praca Grumndfosa jest trochę cichsza niż Fluvala Plus to Grundfos jest głośniejszy od OR 1200- proste.

Opublikowano

:mrgreen:


Pompy CO nadaja sie do akwarystyki jak olej roslinny do zawiasów w aucie


Ja napisałem, że nie krytykuję pomp akwarystycznych, tylko w necie spotkałem zawsze jakieś ale...

Ty natomiast walczysz z rozwiązaniami "nieakwarystycznymi" z uporem godnym podziwu :lol:


Przynajmniej 3 osoby na tym forum maja pompy do CO i przynajmniej 2 nie zamieniłyby ich na rozwiązanie "akwarystyczne" (zbliżony przedział cenowy), bo mars się nie wypowiadał w tym wątku... :wink:


Przecież na rurach dopływowych i odpływowych mozesz zamontować zawory. Do czego Ci biegi w pompie na zbiornik 300 czy 800 litrów?


Zawory wyregulują Ci przepływ, ale nie zmienią zużycia energii przez pompę i dlatego to porównanie jest IMHO nieodpowiednie. Sam mam zawory w kilku miejscach i mógłbym nimi dławić pompę, ale po co?

Biegi na pompie przy >300l są IMHO równie ważne... i mogą służyć do tego samego (oszczędzanie energii), tylko pompa musi być inna... jestem zwolennikiem "świętego prawa wyboru", a do tego nie zaliczam dławienia pompy zaworem...

Brak regulacji przepływu za pomocą przełącznika na pompie jest istotnym mankamentem dyskwalifikującym pompę i to nie tylko w sytuacji, gdy kupuje się pompę "na wyrost" i montuje przejściowo w mniejszym baniaku...


Także się nie denerwuj :lol:

Nie spadnie Ci sprzedaż, jak parę osób będzie w internecie propagować z powodzeniem działające systemy oparte na pompach do CO... :mrgreen:


I już wyjaśniam...

mój fluval jest akceptowalnie słyszalny, w porównaniu z tymi filtrami które oglądałem u znajomych na żywo...

natomiast grundfos jest w ogóle NIEsłyszalny o czym pisałem wcześniej...

także nie rozumiem porównania do OR1200?



a i jeszcze coś...

piszesz, że zainstalowałaś/sprzedałaś setki pomp AM i miałaś dwie reklamacje... a potem piszesz, że rozważasz wprowadzenie Delteca, bo jest lepszy, ale boli Cię brak serwisu? hmmm :wink:

Opublikowano
a i jeszcze coś...

piszesz, że zainstalowałaś/sprzedałaś setki pomp AM i miałaś dwie reklamacje... a potem piszesz, że rozważasz wprowadzenie Delteca, bo jest lepszy, ale boli Cię brak serwisu? hmmm


I? Bo nie łapie logiki...


Ty natomiast walczysz z rozwiązaniami "nieakwarystycznymi" z uporem godnym podziwu

Gdzie? Nie pomyslałeś, ze może zajmująć sie 25 lat akwarystyką, w czasach bardziej sięrmieżnych przeczwiczyłam już wszelkie ''nieakwarystyczne'' rozwiazania stosowane w akwarystyce?

W dodatku chwila- moment- mam w firmie kilkadziesią przelotów z Genowy, kilkaset metrów rury z Genowy, filtry narurowe ''czysta woda'', belki made in Pan elektryk. świetlówki Osram, pompe z oczka wodnego itd itd i chcesz mi imputowac coś co nie ma miejsca? No nie żartuj sobie.


Sa zwyczajnie rzeczy, które warto/opłaca sie robic i takie, ktore przeczwiczyłam i są w pewnych sytacjach nieopłacalne.


Jeśli chodzi o oszczedność energii... pamietam taka dyskusje - jeden gość z drugim się kłócili, że audi 3.0 TDI jest oszczędniejsze niz BMW 330D... trzeci im napisał, że jak chcą oszczedzać niech kupią daewoo tico. Masz HQI i piszesz o szczędności... no nie żartuj sobie proszę:D


Nie spadnie Ci sprzedaż, jak parę osób będzie w internecie propagować z powodzeniem działające systemy oparte na pompach do CO

Proszę Cię...:D:D nie rozczulaj mnie takimi argumentami bo zabiorę swoje grabki:)

Opublikowano

Wiem już sprzed tego wątku, że masz ogromne doświadczenie i nic Ci nie imputuję, tylko odebrałem to z tonu Twoich wcześniejszych wypowiedzi :wink:


Mam HQI, bo mi się podoba, natomiast pompa ma działać tak jak od niej tego oczekuję i dla mnie rozwiązanie z pompą CO właśnie tak pracuje i będę je polecał ... 8)


Mjunszajn, no nie zabieraj grabek :P

z tego zakopanego toporka, nie odkopałem nawet całego trzonka, więc nie ma o co... :mrgreen:

Opublikowano
Do czego Ci biegi w pompie na zbiornik 300 czy 800 litrów?


Pyta laik - czy mogłabyś proszę rozwinąć ten temat? Nie wiem czy dobrze to odczytuję. Przy moim małym zbiorniku (zawory też posiadam) biegi bardzo mi sie przydają.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.