Skocz do zawartości

snocho

Użytkownik
  • Postów

    366
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

10

O snocho

  • Urodziny 06.08.1985

Kontakt

  • Strona URL
    http://www.tropicmarin.com.pl

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Gdynia
  • Moje akwarium
    ***

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. A gdybyś Jarku mógł rozwinąć swoje pytanie Tak zrobię tylko ostatnio w castoramie były tylko większe średnice w białym kolorze. Bajer, jak bajer, na "normalnych" meblach lepiej IMO wygląda okleina naturalna, ale jednolity kolor z wysokim połyskiem do akwarium po prostu pasuje
  2. Małe DIY pt. "Pokrywa komina". Otwarty zbiornik jest bardzo fajny, ale (no właśnie) jest otwarty. Widać wszystko, co trzeba i trochę tego, co nie trzeba. Rury, kable i ogólnie takie widoki to nie jest to, co choćby moja Pani lubi najbardziej: Trzeba więc było jakoś to wszystko (komin i to co nad kominem) zakryć. Najsensowniejszym materiałem na pokrywę komina wydał mi się akryl. W każdej firmie zajmującej się produkcją gadżetów reklamowych można zamówić formatki akrylu wycinane laserem. Wystarczy przesłać rysunki np. w Corelu i wytną praktycznie każdą fanaberię. Zamówiłem formatki o grubości 3mm. Całość na pokrywę 100x20x5-7cm wyniosło mnie trochę ponad 200zł. Klejenie z pomocą kolegi poszło bardzo gładko. Kleiliśmy Acryfixem, wiązał szybko i pewnie. Bardzo ważne jest dokładne wymierzenie wszystkiego, co nad działającym akwarium nie jest takie proste i co oczywiście mi nie wyszło, stąd było parę poprawek. Efekt końcowy: A tak pokrywa prezentuje się na swoim miejscu: Podsumowując same plusy. Masz otwarte akwarium, zrób sobie pokrywę na komin
  3. Nie ma co teoretyzować. Otwarte akwaria z ramką ze wzmocnień dookoła nie służą do zabijania ryb. Prawda jest taka, że wszystkie wyskoki, jakie miałem okazję widzieć na żywo wyglądały bardzo podobnie. Ryba, żeby wyskoczyć poza akwarium musiała "wspiąć" się po szybie lub jakimś przedmiocie wychodzącym z wody (jak rurka filtra zewnętrznego). Rozpędzona ryba wpada na szybę i do góry, jeśli w tym miejscu nie ma wzmocnienia, to dobrze rozpędzony pływak ląduje poza zbiornikiem. Mam ryby, które na prawdę potrafią wyleźć z akwarium, jak babki czy małe wargacze. Są w tym daleko bardziej wprawione niż pyszczaki i nic. Ramka ze szprosów na szerokość >5cm zabezpiecza na prawdę skutecznie.
  4. Sorry za offtop. Nigdy nie używałem durso, więc nie mogę Ci go polecić. Sporo kolegów ma i nie wyobraża sobie, że mogliby nie mieć. Jeśli nie uda Ci się zrzutu wyciszyć rewizją to możesz spróbować z durso. Jeśli rewizja jest wklejona na stałe, to zostaje Ci brzeszczot w cięcie w kominie. Strużka puszczona przez rewizję powinna być na tyle mała, że jej nie usłyszysz.
  5. Najpierw musiałbyś być 100% pewien, że spadek NO3 rzeczywiście nastąpił. Większość testów akwarystycznych na NO3 działa w taki sposób, że redukuje azotany do azotynów (NO3 do NO2) i mierzy zawartość NO2 już po redukcji. Pierwsze możliwe przekłamanie dotyczy nie do końca ustabilizowanych zbiorników, w których poziom NO2 jest niezerowy. Wydawałoby się, że to nic szczególnego, bo zwykle poziom NO2 to dziesiętne, setne części mg/l, a poziom NO3 to zazwyczaj znacznie powyżej 1mg/l. Byłoby tak, gdyby NO3 redukowane przez test do NO2, było redukowane w stosunku 1:1, a tak nie jest. Jeśli więc poziom NO2 w akwarium jest wykrywalny, test na NO3 będzie przekłamany. I tu dochodzimy do spadku NO3 w Twoim akwarium. Jeśli NO2 w wodzie było wykrywalne, a Ty zwiększyłeś napowietrzanie, przez co wzrosła skuteczność filtracji biologicznej i spadł poziom NO2, to wykonany test na NO3 miał prawo pokazać spadek NO3. Musisz zrozumieć jeden podstawowy fakt - bakterie odpowiedzialne za redukcję NO3 do wolnego azotu funkcjonują jedynie w warunkach beztlenowych (precyzyjniej powinno być "środowisko ubogie w tlen"). Stąd zwiększając napowietrzanie i twierdząc, że spadł poziom NO3, piszesz mniej więcej tak: "wdepnąłem gaz do podłogi, przez co samochód wyraźnie wyhamował". W akwarium z gęstą obsadą roślinną powód obserwowanego spadku NO3 przy zwiększeniu napowietrzania może być inny i rzeczywiście może mieć miejsce. Jeśli nie dozujesz CO2, a roślin jest dużo, to tego CO2 w wodzie jest mało. Pamiętać trzeba, że jeśli napowietrzamy intensywnie wodę, to nie rozpuszcza się w niej jedynie tlen. Rozpuszcza się także CO2, które pozwala roślinom "konsumować" NO3. To jednak tylko teoretycznie, bo roślin musiałoby być na prawdę dużo.
  6. NO3 redukowane jest w warunkach beztlenowych i tu po prostu nie ma o czym dyskutować. NO3 nie jest w żaden sposób redukowane w filtrach zraszanych, ono jest tam produkowane. Co do akwarium z gęstą obsadą roślinną, to można by spadek NO3 jeszcze jakoś obronić. Kwestia, czy dozujesz tam CO2, czy nie.
  7. Nie neguję Twojej metody, jeśli jesteś z niej zadowolony to musi być dobra. Większe natlenienie wody jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Jednak ten cytat: ...to bajkopisarstwo.
  8. Jeśli chodzi o zawór, to dasz radę i na takim. Puść trochę wody przez rewizję. Jeśli dobrze widzę to musiałbyś ją nieco skrócić, tak żeby 2-3cm poniżej krawędzi komina. Wycinasz w rewizji mały dzióbek V i całość ustawiasz tak, żeby tym dzióbkiem woda sobie lekko ciurkała. Woda jest leniwa, zawsze chętniej poleci nad gąbką niż przez nią, stąd wodę warto dodatkowo spiętrzyć wyższą przegrodą. U mnie jest dodatkowe 5cm.
  9. Wyszło bardzo fajnie. Widząc tak przemyślane i zrobione akwarium pojawia się tęsknota za Malawi Sprawdź czy sump odbiera nadmiar wody z akwarium i komina przy wyłączeniu prądu. Na filmiku poziom wody w sumpie jest wysoki i dużo do krawędzi nie brakuje
  10. Mogą dać dowolną długość kabla, bo stosują elektroniczny balast. Zasada prosta: statecznik elektroniczny - dowolna długość kabla, statecznik magnetyczny - kabel krótki (max 1m i to chyba nie zawsze) Makok, nie próbuj tu kombinować i specjalnie rozkminiać. Przy starcie tam idzie na prawdę duże napięcie. Akwarium sklejone na partyzanta to tylko w razie W trochę wody na podłodze, z prądem nie ma żartów. Jak mi startuje lampa 2x400W na magnetycznych balastach to mało chatą nie zatrzęsie.
  11. Jest ryzyko, jest zabawa... Ale takie narożne ściski mogłeś sobie zorganizować, by się szyby tak nie rozjeżdżały. No i trochę nie na te krawędzie co trzeba silikon nakładałeś Klasyk: w dwóch słowach - "jest dobrze!" A w trzech słowach - "nie jest dobrze", ale nie ma co krakać i w tym przypadku powinno być - "jakoś to będzie". Powodzenia
  12. Pomalowanie od zewnątrz nie jest złe, jeśli lampa nie oświetla mocno tła to efekt jest OK. Ale co z kominami? Wszystkie wklejki do wewnątrz zbiornika typu PCV czy pleksi mają tą wadę, że ciężko to czyścić i przy czyszczeniu łatwo porysować, ale zakrywają kominy i tu jeśli ktoś chce jednolite tło są bezkonkurencyjne. Chyba, że nie oglądamy się na koszty Wtedy: 1. Na etapie klejenia zbiornika używamy do zrobienia kominów czarnej szyby. 2. Używamy szyby żywicowanej, a wykonawca na tyle nie boi się wyzwań, że zgodzi się zabarwić żywicę na wybrany kolor. Wtedy całość prezentuje się: Tło można czyścić normalnym czyścikiem z żyletką, więc idzie łatwo. Jest to normalna szyba, więc można z niej skleić (lub dokleić do niej) kominy itp.
  13. Może lepiej zapytaj o spienione PCV, arkusz pleksi tego formatu rzeczywiście może parę stówek kosztować.
  14. Dno dzielone nie jest niezbędne, ale bardzo wskazane. To czy podzielisz dno na 2 lub 3 części nie ma większego znaczenia przy tej długości. Budowałem zbiornik 3m długi, podzieliliśmy dno na 3. Wzmocnienia przy dnie nie są potrzebne. Dno klei się do wewnątrz nie dlatego, że jest łatwiej, tylko dlatego, że silikon ma bardzo dużą odporność na rozciąganie. A w tym przypadku napór wody próbuje oderwać boki od krawędzi dna, więc spoina jest rozciągana. Dużo słabszą odporność wykazuje natomiast na ścinanie. A tak byłoby w przypadku gdyby boki leżały na dnie.
  15. Kurcze Hari, opierniczasz się, pokazałbyś co nieco ;]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.