Skocz do zawartości

jaka pompa do baniaka ponad 1000 l ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
chodzi mi głównie o wysokość lustra wody ponad krawędź komina - bo przecież w zależności od wielkości akwa powinno się móc ten parametr zmieniać, a nie być zależnym od pompy...



IMHO do tego sluzy noormalny grzebien w kominie. Ten kupowany posiada regulacje i jesli przemysli sie juz na poczatku jego polozenie mozna spokojnie regulowac wysokosc o ktorej piszesz. Z drugiej strony nie bardzo rozumiempo co chcesz to robic? I co ma do tego wielkosc akwa? Jezeli pompujesz wode to ona i tak sie przeleje przez komin.

Opublikowano

właśnie jak to przeczytałem to stwierdzam, że źle się wyraziłem...

oczywiście nie "głównie" tylko "między innymi", bo inaczej przecież reszta argunebtów byłaby bez sensu :wink:


chodziło mi o to, że zmieniając przepływ regulujesz wysokość lustra wody... co oczywiście możesz też regulować grzebieniem :D późno było...

co nie zmienia pozostałych wypowiedzi w tym temacie 8)

Opublikowano

Przepraszam, ale OR to syf. Jedyni zadowoleni użytkownicy jakich znałem, to były osoby dla których ta pompa była pierwszą, jaką używali w swoich sumpach i zwyczajnie myśleli, że tak być musi. Natychmiast po kupieniu czegokolwiek innego zmieniali zdanie.


Prawda Grundfos to nie pompa akwarystyczna, ale jeśli chodzi o kulturę pracy to w porównaniu z OR ten drugi wypada bardzo blado. Z resztą jest i z tego wyjście - Deltec, który tak na prawdę jest nieco zmienioną pompą Grundfosa, ale chyba nie o to chodzi, żeby coś się nazywało 'akwarystyczne'.


Jeśli miałbym wybrać między gładko pracującym Grundfosem za 500zł i OR-em za darmo, to wybrałbym Grundfosa niezależnie od tego ile naklejek z napisem 'Pompa akwarystyczna' AquaMedic by nakleił.

Zwłaszcza, że rozmawiamy o pompach do akwarium słodkowodnego.


Wracając do zwrotu 'renomowana'. Owszem AM trafiają się dobre produkty, choćby nowe seria świetlówek T5 Reef. Jednak nie oszukujmy się - AM ma w swojej ofercie głównie produkty niskiej i średniej jakości w przystępnej dla Klienta cenie. To bardzo dobrze, bo zapotrzebowanie na taki sprzęt jest duże, nie każdy chce topić równowartość samochodu w domowym akwarium. Jednak cena ceną, a jakość jakością...

Opublikowano

Pompy Deltec HLP charakteryzują się wysoką wydajnością, i relatywnie małym poborem energii.


Wyposażone są w trójstopniowy przełącznik umozliwiający regulacje mocy pompy, i są najcichszymi pompami dostępnymi na rynku.


W porównaniu z innymi pompami w standardzie posiadają termiczne zabezpieczenie przed pracą na sucho, ceramiczny wałek hydrostatyczne łożysko oraz pobór energii do 60% mniejszy niż inne pompy.


Snocho jaką konkretnie pompę / Deltec/ byś zaproponował ?

Opublikowano

do tego akwarium Malawi to HLP4040 (mam w jednym zbiorniku 450l) ew. 4745, ale nie jest konieczna tak dobra pompa do słodkiej wody. Na Twoim miejscu wziąłbym pompę do CO.


Jeśli jednak w przyszłości dopuszczasz możliwość pojawienia się akwarium morskiego zamiast Malawi to możesz zainwestować w porządną pompę. I tu nie tylko Deltec wchodzi w grę, zwłaszcza, że to tylko pompy zewnętrzne. Równie ciche i mające możliwość pracy w także w wodzie są pompy Aqua Connect seria Red Dragon. Cena jest porównywalna z Delteciem.

Czymś tańszym będą pompy Tunze, które co prawda są na rynku dużo krócej i dlatego niewielu akwarystów w Polsce może cokolwiek na ich temat powiedzieć. Ja do swojego prywatnego akwarium wziąłem pompę Master Recirculation Pump 3000l/h i jestem super zadowolony, tutaj więcej o tych pompach http://tunze.com/149.html?&L=1&C=PL&user_tunzeprod_pi1[predid]=-infoxunter051


Ale jeszcze raz podkreślę - pompę akwarystyczną (taką z prawdziwego zdarzenia) warto kupić tylko i wyłącznie jeśli zamierzasz spróbować kiedyś ze słoną wodą.

Opublikowano

Czyli dokładnie tyle samo co równie renomowana pompa AquaMedica, która nadaje się cała pewnością do celów akwarystycznych i kosztuje polowę tej kwoty.



Hmm sprawdziłem wszystkie pompy OR w praktyce i ich jakość jest mizerna, słyszałem wcześniej podobne opinie, więc pewnie nie trafiłem na felerną partię - praktycznie to to samo co Hailea, która jest z kolei o połowę tańsza od AM :) Ale też buczy :)



Bzdury opowiadasz. Kiedy niby je sprawdziłeś? :D:D

Z Hailea AM ma tyle samo wspólnego co z Hailea ma Red Dragon.

Jeżeli pompa Ci buczy to naucz się instalować odpowiednie przekroje rur.


Co do Delteca, Tunze, Red Dragona i wielu, faktycznie lepszych pomp... jak będzie serwis to porozmawiamy. Na dzień dzisiejszy nie ma o czym.


Co do opinii na temat AM... szczerze to chyba seria OR jest najczęściej używana pompą na obiegach np. w hodowlach. Tam gdzie liczą się pieniążki, czas poświęcony sprzętowi i jego bezawaryjność.

Sama sprzedałam/zainstalowałam kilkadziesiąt/kilkaset OR i miałam dwie reklamacje. W tym jedną jak wepchałam na siłę inny wylot i sama uszkodziłam obudowę pompy:P Więc albo jestem głucha i do tego mam klientów głuchych [ i być może głupich] albo zwyczajnie opinie podane tutaj są nieprawdziwe.



Milc... no cóż- poczytaj na forach dyskusyjnych o JBL- przecież to były zdaniem ''znawców'' świetne filtr:P:P Sama sie dałam nabrać;P Staram się wiedzieć o czym mówię:P


Montaż pompy do CO można opisać krótko, parafrazując opinię sędziego kynologicznego Pana Każmierskiego na temat znaków bonitacyjnych- można... tylko po co?

Proponuje jeszcze grzałkę od pralki. Wydajna, odporna na kamień i na szrocie tańsza niż Elite. I się nie psuje, nie buczy no i majsterkowanie jest fajne.


Ty przypadkiem nie dystrybuujesz AM na cały kraj?

Nie- sprzedaż AM stanowi dla nas ułamek obrotu.

Myślimy tez o porządnej dystrybucji Delteca:P Bo faktycznie są lepsze... tylko ten tragiczny serwis...

A takie zaczepne pytanie do nikogo- jaka maja wartość wygłaszane opinie konkurencyjnej firmy dla AM, na temat produktów AM?:P IMO żadną.



ps.

chodziło mi o to, że zmieniając przepływ regulujesz wysokość lustra wody... co oczywiście możesz też regulować grzebieniem

Przecież na rurach dopływowych i odpływowych mozesz zamontować zawory. Do czego Ci biegi w pompie na zbiornik 300 czy 800 litrów?


mój fluval4+ jest słyszalny w porównaniu do grundfosa

i?

Poleciłam ci fluvala 4+ ze względu na cichą pracę? Bo IMo to jeden z najlepszych filtrów wewnętrznych ze względu na bezawaryjność ale on jest raczej głośny. Jak rozbierzesz głowicę to na pewno zauważysz dlaczego.

Wiec nie jest to żaden argument. Fluval to głośny filtr i żadne odniesienie. Jeżeli praca Grumndfosa jest trochę cichsza niż Fluvala Plus to Grundfos jest głośniejszy od OR 1200- proste.

Opublikowano

:mrgreen:


Pompy CO nadaja sie do akwarystyki jak olej roslinny do zawiasów w aucie


Ja napisałem, że nie krytykuję pomp akwarystycznych, tylko w necie spotkałem zawsze jakieś ale...

Ty natomiast walczysz z rozwiązaniami "nieakwarystycznymi" z uporem godnym podziwu :lol:


Przynajmniej 3 osoby na tym forum maja pompy do CO i przynajmniej 2 nie zamieniłyby ich na rozwiązanie "akwarystyczne" (zbliżony przedział cenowy), bo mars się nie wypowiadał w tym wątku... :wink:


Przecież na rurach dopływowych i odpływowych mozesz zamontować zawory. Do czego Ci biegi w pompie na zbiornik 300 czy 800 litrów?


Zawory wyregulują Ci przepływ, ale nie zmienią zużycia energii przez pompę i dlatego to porównanie jest IMHO nieodpowiednie. Sam mam zawory w kilku miejscach i mógłbym nimi dławić pompę, ale po co?

Biegi na pompie przy >300l są IMHO równie ważne... i mogą służyć do tego samego (oszczędzanie energii), tylko pompa musi być inna... jestem zwolennikiem "świętego prawa wyboru", a do tego nie zaliczam dławienia pompy zaworem...

Brak regulacji przepływu za pomocą przełącznika na pompie jest istotnym mankamentem dyskwalifikującym pompę i to nie tylko w sytuacji, gdy kupuje się pompę "na wyrost" i montuje przejściowo w mniejszym baniaku...


Także się nie denerwuj :lol:

Nie spadnie Ci sprzedaż, jak parę osób będzie w internecie propagować z powodzeniem działające systemy oparte na pompach do CO... :mrgreen:


I już wyjaśniam...

mój fluval jest akceptowalnie słyszalny, w porównaniu z tymi filtrami które oglądałem u znajomych na żywo...

natomiast grundfos jest w ogóle NIEsłyszalny o czym pisałem wcześniej...

także nie rozumiem porównania do OR1200?



a i jeszcze coś...

piszesz, że zainstalowałaś/sprzedałaś setki pomp AM i miałaś dwie reklamacje... a potem piszesz, że rozważasz wprowadzenie Delteca, bo jest lepszy, ale boli Cię brak serwisu? hmmm :wink:

Opublikowano
a i jeszcze coś...

piszesz, że zainstalowałaś/sprzedałaś setki pomp AM i miałaś dwie reklamacje... a potem piszesz, że rozważasz wprowadzenie Delteca, bo jest lepszy, ale boli Cię brak serwisu? hmmm


I? Bo nie łapie logiki...


Ty natomiast walczysz z rozwiązaniami "nieakwarystycznymi" z uporem godnym podziwu

Gdzie? Nie pomyslałeś, ze może zajmująć sie 25 lat akwarystyką, w czasach bardziej sięrmieżnych przeczwiczyłam już wszelkie ''nieakwarystyczne'' rozwiazania stosowane w akwarystyce?

W dodatku chwila- moment- mam w firmie kilkadziesią przelotów z Genowy, kilkaset metrów rury z Genowy, filtry narurowe ''czysta woda'', belki made in Pan elektryk. świetlówki Osram, pompe z oczka wodnego itd itd i chcesz mi imputowac coś co nie ma miejsca? No nie żartuj sobie.


Sa zwyczajnie rzeczy, które warto/opłaca sie robic i takie, ktore przeczwiczyłam i są w pewnych sytacjach nieopłacalne.


Jeśli chodzi o oszczedność energii... pamietam taka dyskusje - jeden gość z drugim się kłócili, że audi 3.0 TDI jest oszczędniejsze niz BMW 330D... trzeci im napisał, że jak chcą oszczedzać niech kupią daewoo tico. Masz HQI i piszesz o szczędności... no nie żartuj sobie proszę:D


Nie spadnie Ci sprzedaż, jak parę osób będzie w internecie propagować z powodzeniem działające systemy oparte na pompach do CO

Proszę Cię...:D:D nie rozczulaj mnie takimi argumentami bo zabiorę swoje grabki:)

Opublikowano

Wiem już sprzed tego wątku, że masz ogromne doświadczenie i nic Ci nie imputuję, tylko odebrałem to z tonu Twoich wcześniejszych wypowiedzi :wink:


Mam HQI, bo mi się podoba, natomiast pompa ma działać tak jak od niej tego oczekuję i dla mnie rozwiązanie z pompą CO właśnie tak pracuje i będę je polecał ... 8)


Mjunszajn, no nie zabieraj grabek :P

z tego zakopanego toporka, nie odkopałem nawet całego trzonka, więc nie ma o co... :mrgreen:

Opublikowano
Do czego Ci biegi w pompie na zbiornik 300 czy 800 litrów?


Pyta laik - czy mogłabyś proszę rozwinąć ten temat? Nie wiem czy dobrze to odczytuję. Przy moim małym zbiorniku (zawory też posiadam) biegi bardzo mi sie przydają.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.