Skocz do zawartości

Czarna Perła 2


Rekomendowane odpowiedzi

Tak, będą to 3 kawałki, teraz w piance która porządnie zaschła wytnę kształt skałek z trzema głębokimi pęknięciami do samego pcv, potem planuję przeciąć pcv i zaprawę nakładać już na oddzielne moduły. No chyba, że macie jakieś sugestie. Wciąż nie wiem jakiego barwnika użyć, kupię chyba czarny pigment w markecie https://www.obi.pl/decom/product/Primacol_Pigment_do_betonu_i_zapraw_czarny_1_kg/6072771

Wciąż też nie mam pomysłu jak zrobić mobilnego kaseciaka, który jest obecnie częścią tła. Raz na pół roku warto wyciągnąć złoże i przepłukać.

Bardzo boję się też o wyporność pianki i pcv. Zatopiłem kilka płaskich kamieni ale to chyba będzie za mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tło przyklej do szyby przy użyciu Soudal Fix all. Chyba Śpiochu polecał mi ten klej i sprawdzał, że klei pcv ze szkłem. Wzmocnienie zrobi robotę i nie pozwoli aby tło wypłynęło ale Ty musisz pamiętać aby tak zabezpieczyć dół aby się nie odchylił. Jeśli powstanie szczelina to będzie gromadził się tam syf i no3 zawsze na wysokim poziomie. Miałem tak z pcv, że odeszło lekko od szyby i dopiero wysokie no3 zmusiło mnie do sprawdzenia co jest nie tak. Za tłem miałem stos zalegających odchodów. Musisz dobrze przykleić dół i boki aby się trzymało a zarazem nie wpływał tam syf.

Co do pigmentu to nie pomogę bo nie robiłem nic z cr. Wiem tylko, że tło nawet naturalne bez pigmentu szybko porośnie i problem sam się rozwiąże.

Mobilny kaseciak? Po co? Nawet jak będziesz chciał wyjąć złoże to chyba nie problem? Przy podmianach wodę możesz zaciągać z kaseciaka i tym samym oczyścić go z zalegającego syfu. Mam kasetę już sporo czasu i jej nie wyciągam. Raz dobrze zrobiona jest praktycznie bezobsługowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest takie proste, złoża w siatce nie wyjmę przez wzmocnienie :( a w obecnym kaseciaku poziom wody znacznie się obniżył jak gmeram w złożu to podnosi się tam max syfu który wciągam wężem przy podmianie tak jak piszesz. Ale wciąż jest chyba słaby przepływ.

Zresztą za parę dni przy przesiadce zbadam problem bardziej wnikliwie.


Co do podklejania to wiem, też jestem lekko wydygany jak to tło się zachowa... wiesz jak to jest, pierwszy raz to zawsze pierwszy raz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłeś planując akwarium nie robić wzmocnienia tylnego do samego końca w tym rogu.

Jest jeszcze jedno proste rozwiązanie, które sam u siebie obecnie stosuję. Heniu złapie się za głowę ale co tam...

Ja obecnie nie mam żadnej przegrody w kaseciaku. Jest tylko zasys, prowadnica dla gąbki i komora pompy. Tak, bez żadnych komór i dolnych przepływów. Za gąbką jest pompa a na niej leży woreczek z ceramiką, jest też grzałka i blok adsorbera. Woda od miesięcy krystaliczna a problem z poziomem wody w kaseciaku już nie istnieje - zawsze na tym samym poziomie, nawet po miesiącu. Wiem, że łamie to zasady funkcjonowania kaseciaka Henia i bardziej przypomina hamburga ale to sprawdza się u mnie znakomicie. Po wyjęciu gąbki miałbyś swobodny dostęp do całego kaseciaka i wzmocnienie nie stanowiłoby już problemu. Jeśli chodzi o przepływ wody w komorze pompy to zapewniam, że woda jest cały czas w ruchu i na jej powierzchni nie tworzy się nawet film bakteryjny co tylko upewnia mnie w przekonaniu, że woda ma tam obieg. Parametry również wzorowe więc obecnie nic już nie zmieniam.

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Henio, nie tylko złapie się za głowę, ale pewnie także zechce osobiście zbadać sprawę, w końcu chodzi o to, żeby było lepiej i prościej a skutecznie.

Wydaje mi się jednak Sebastianie, że w nowych baniakach taka filtracja może być niewystarczająca, u Ciebie nitryfikacja przebiega nie tylko w złożu kaseciaka, ale także na kamieniach i piachu :).

Co do wzmocnienia, to mam 10cm luzu zostawione na blok absorbera, ale kaseciak jak byś zwrócił uwagę na wcześniej wklejony projekt, komorę złoża ma pod wzmocnieniem już, ale jakoś to ogarnę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego piszesz o niewystarczającej filtracji? Przecież to jest to samo co u Ciebie tylko w nieco innej formie... nie rozumiem. Ilość złoża taka sama, pompa taka sama, gabka też... co się zmieni prócz Twojej wygody? :)

Większy baniak, większe dno = więcej piasku i kamieni dla bakterii. Od dawna stosuję najtańsza dostepną ceramikę w ilości nie większej jak jeden litr a biologia stabilna jak cholera. Podmiany często po 60% a nawet jak sobie przysnę to i wiecej zleci a mimo to żadnych wahań parametrów. Pamiętaj, że mam 450l a Ty 666 a to nie jest jakaś kolosalna różnica. U kolegi robiłem 1000+ i sytuacja bardzo podobna. 2l ceramiki a akwarium stabilne od miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy wydaje mi się, ale to tylko luźna dywagacja nie poparta żadnym testem, że przy zupełnie nowym baniaku, opływ wody przez złoże przy takiej konstrukcji może być niewystarczający przez co wydłuży się start baniaka.

Natomiast przy dojrzałym zbiorniku problem nie będzie istniał i parametry będą doskonałe, ze względu na kolonie bakterii także na piasku i skałach.

Ja rozważam wrzucenie złoża nie do koszyka tylko do siatki po warzywach, w ten sposób będzie ono łatwe do wyjęcia. Nie chcę już teraz przebudowywać kaseciaka, jest już integralną częścią tła :)

Ale kiedyś jeszcze przetestuję Twój patent ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy wydaje mi się, ale to tylko luźna dywagacja nie poparta żadnym testem, że przy zupełnie nowym baniaku, opływ wody przez złoże przy takiej konstrukcji może być niewystarczający przez co wydłuży się start baniaka.


Masz możliwość sprawdzenia. Zapewniam Cię, że nie będzie żadnej różnicy. Z resztą przecież Ty masz funkcjonujące akwarium więc ten problem Cię nie dotyczy :)

Wydarcie bebechów z kaseciaka potrwa 3 minuty :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przenoszę tylko kilogram lawy i skały, piasek będzie nowy i świeży kilogram dodatkowej lawy.

Teraz już nie będę kombinował z wycinaniem ścianki. Bo tak na prawdę niewiele mi to da położę złoże w siatce po warzywach i będzie gitara. Jak będzie się przypychać to wtedy będę działał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
    • widzę, że w ofercie jest dostępny, pytałeś p. Jacka? https://pielegniceafrykanskie.pl/   tak gwoli ścisłości maingano od wielu lat nie jest już melanochromisem, prawidłowa nazwa tego gatunku to Pseudotropheus cyaneorhabdos
    • Ja bym dorzucił jeszcze do zestawu "drapieżnika kieszonkowego" sciaenochromis fryeri 
    • Od dłuższego już czasu  Cynotilpia Jalo  Reef też już jest zebroidesem. To tak dla przypomnienia,poza tym Jalo Reef ma ładniejsze samiczki
    • Co do ilości, to zależy, czy będziesz kupował ryby male, czy celował w gotowe, podrośnięte obsady. Jak maluchy, to po 10-12 szt. i zobaczysz co wyrośnie i jak się poukłada, ewentualnie redukcje i korekty Cię potem czekają. Jak się zdecydujesz na zakup podrośniętych ryb to jak kto lubi. Ja lubię wielosamcowo, układy 3-4/5-7 u mnie sprawdzają się fajnie i dają dużą frajdę z obserwacji zachowań wewnątrz gatunku. Jednosamcowo też można, ale dla mnie nudniej a i draki wewnątrz i zewnątrz gatunkowe częstsze wg  mnie. Większe grupy zajmują się sobą i agresja w moim odczuciu mniejsza. Sam zakup ryb w dużej mierze zależy od zasobności portfela. Większe ryby bywają kilkukrotnie droższe i czasem trzeba się za nimi porozglądać trochę dalej. Często pojawia się argument, że kupując maluchy masz możliwość obserwacji rozwoju ryb i układania się hierarchii w zbiorniku, święta prawda, ale.... Po pierwsze w przypadku maluchów trudniej ocenić jakość osobników i czasem wyrośnie nie  to co byśmy chcieli. Po drugie układ płci może wyjść daleki od planowanego a dobranie potem pojedynczych osobników i pozbycie się niechcianych może stanowić problem. Co do obserwacji rozwoju i asymilacji z grupą, to jak zbudujesz dobrą obsadę i stworzysz dobre warunki, to się napatrzysz na to u ryb urodzonych u Ciebie. Większość pysków mnoży się jak króliki albo i lepiej. Ja byś chciał ryby podchowane to daj znać na priv. Mam paru sprawdzonych dostawców. Co do aranżacji, to najlepiej załóż nowy temat, bo jak się tu rozwiniemy w sprawie gór skalistych,to nam miłościwie panujący @Bartek_De uszy urwie i dwa kłopoty gotowe. Pierwszy że słuchem a drugi ze wzrokiem, bo nie będzie gdzie okularów zaczepić😜
    • lukBB właśnie w Żorach mam zamiar zrobić zakupy niestety nie mają crabro   Skoro z "garażami" za blisko zostawię najwyżej jeden dwa  i kombinuję dalej   
    • Witaj. Ładny zbiornik, wymiar konkretny i pozwalający już na hodowlę trochę większej mbuny. Co do aranżacji i doboru poprzednicy już Ci doradzili. Skąd będziesz brał ryby?Widzę że jesteś z BB, w Żorach mamy 2 godne polecenia hodowle. Ich właściciele to wieloletni hodowcy i przede wszystkim pasjonaci. Zawsze dobrze doradzą obsadę i nie wcisną nic na siłę. Warto umówić się, podjechać, oglądnąć na żywo i dopytać jakie wybrane przez Ciebie gatunki można że sobą połączyć. Co do pomysłu wsadzenia tych sztucznych garaży, jest to dosyć mało naturalne. Umieszczone blisko zbyt blisko siebie i w dodatku schowane nie spełnią swojej roli. Nie będziesz mógł obserwować naturalnych zachowań ryb walczących o swój rewir. Ponadto będą zbyt blisko siebie. To w mojej opinii po prostu się to nie sprawdzi. Naturalne groty w kilku miejscach, tak jak w jeziorze.  Trzymam kciuki za projekt i pozdrawiam po sąsiedzku!    
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.