Skocz do zawartości

Ocena obecnych parmetrów wody przy starcie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dobrze myślisz

tak daj

Światło wyłączone bo bakteriom nitryfikacyjnym zbędne chyba że masz rośliny wsadzone -ale nie pisałeś - fota baniaka by się przydała to się koledzy poznęcają nad twoim aranżem:D


Tak TMBT jest już potrzebne bo to rusza okrągły miesiąc a za miesiąc to u ciebie ryby będą dawno pływały a NO3 pewnikiem pod 50 wyleci z tą kranówą 8ppm.


Nie kupuj uzdatniacza chemicznego kranówy tylko do uzdatniania wody do podmianek zrób powoli bo masz czas system na węglu aktywnym


Podaję nowy tańszy od poprzedniego zestaw do napełniania baniaków prosto z kranu przez taki zestaw który nie wymaga zakupu korpusu 10"


116a347b191f72e1gen.jpg




podstawą systemu jest liniowy wkład węglowy tego typu


AQUAFILTER AICRO FILTR WĘGLOWY FILTR WODY OSMOZA (5946175977) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img07.allegroimg.pl/photos/400x300/59/46/17/59/5946175977@@AMEPARAM@@07@@AMEPARAM@@59/46/17/59@@AMEPARAM@@5946175977



zestawienie materiałów z jednego żródła:


http://sklep.osmoza.pl/wklad-weglowy-aicro-af-p-299.html -12zł

http://sklep.osmoza.pl/zlaczka-af-mc-0604-jg-p-380.html 2szt x 8zł

http://sklep.osmoza.pl/zlaczka-af-mc-0608-jg-p-378.html - 1 szt 8zł


RAZEM - 35zł


do tego ten przewód 3/8" od osmozy o długości od kranu do baniaka


http://sklep.osmoza.pl/przewod-38-ktpe38-p-155.html - 3zł/m



Do wyboru :D jak ktoś ma wolny korpus 10"

Poprzednie ustrojstwo z korpusem 10" i wkładem z węgla blokowego


49846ae04ac93f05gen.jpg




parametry sprawdz po 5 dniach od wlania Prodibio i WA



Funkcja dodatkowa:D :D :D


Zrób na tej wodzie co wylata z wkładu herbatę i daj spróbować Swojej Pani - zobaczysz co będzie:grin:

  • Dziękuję 1
Opublikowano

deccorativo Myślę, że już "zaliczyłem" znęcanie się nad moją aranżacją haha :D ( TU ), natomiast (TU) znajdziesz zdjęcia mojego zbiornika po zmianie oświetlenia. Co myślisz o tym układzie? :)


Dziś obdzwoniłem Kakadu i Aquael w Warszawie i niestety nie mają Prodibio Biodigest, dlatego będę musiał udać się do Marek :cry:


Jeśli chodzi o system na węglu aktywnym, postaram się go konstruować ;) rozumiem, że później przy podmianie wody będę mógł przez niego lać bezpośrednio wodę z kranu do zbiornika? :P


ps: a jeśli chodzi o herbatkę, to dopytam, bo niestety się nie znam - będzie dobra czy niesmaczna? :D

Opublikowano
Co myślisz o tym układzie? :)


Dziś obdzwoniłem Kakadu i Aquael w Warszawie i niestety nie mają Prodibio Biodigest, dlatego będę musiał udać się do Marek :cry:


Jeśli chodzi o system na węglu aktywnym, postaram się go konstruować ;) rozumiem, że później przy podmianie wody będę mógł przez niego lać bezpośrednio wodę z kranu do zbiornika? :P


ps: a jeśli chodzi o herbatkę, to dopytam, bo niestety się nie znam - będzie dobra czy niesmaczna? :D



Widziałem i układ mi się podoba i bym już nic nie zmieniał - na razie. :D

Specjalnie cię namawiam na to byś podjechał do erybki a nie zamawiał siedząc na d.. z kompa.

Kupisz wszystko co podałem:D , zachorujesz na morski baniak:D, no i po drodze do nich masz Leroya z WA:D


Takie ustrojstwa z węglem pozwalają bezpiecznie lać kranówę bezpośrednio do baniaka bez żadnej chemii.


Jeśli twoja Pani lubi herbatkę pić to będziesz stale już nalewał tej wody do czajnika.:D

Ten wkład usuwa z wody tyle różnych "dodatków" że ktoś kto lubi dobrą herbatę od razu poczuje różnicę na plus - rybki też:D .

Opublikowano
Cześć,


Dodałem 2 ampułki Biodigest i WA, sprawdziłem z ciekawosci NO2 i obecnie wynosi 0,6. Czy to normalne? Nie mam jeszcze ryb.



No i wykrakałem.

Mamy pierwszego co posłuchał Greek i drugi raz wlał WA -pierwszy raz kazałem sam mu wlać 5 kropli 18.02 i do dziś NO2 pięknie urosło do 0,6ppm i normalnie powinno w 2-3 dni spaść do <0,05 a gościu dziś wlał ponownie co powyżej.:( :( :( :( :( :( czy znowu 5 kropelek WA ??


Gratuluję - tak to nigdy nie skończysz tego startu a przestrzegałem. Za 2 dni minie 3 tygodnie a ty w lesie.

Jak za 5 dni ponownie zmierzysz NO2 znowu będzie 0,6:D :D no przecież następna dawka pożywki poszła i bakterie Nitrosomonas od nowa mają ogrom pracy.


Baniak wystartowałeś chyba 3.02br dając JBL biostarter i OK ale nie dałeś pożywki

pierwsze pomiary chyba po 2 tygodniach

i

NO2 - 0,2

NO3 -10 = tyle samo co w kranie czyli II etap stoi a I etap się ślimaczy i nie ma z czego ruszyć - jedzonka brakuje


dziś widać że I etap śmiga a drugi nie wiemy bo kolega nie zmierzył NO3

zmierz dziś jeszcze NO3 kolego i zadecydujemy co robić:D nie martw się nic się nie stało:D

Opublikowano

Co Ty za przeproszeniem fanzolisz? (bo inaczej się już nie da tego ująć...).

Po pierwsze to coś się skołowałeś, bo żaden Greek tutaj nic nie pisał...

Po drugie: bardzo dobrze, że kolega dolał WA, bo przynajmniej będzie miał dojrzały baniak, a nie tak jak Ty w swoim "idealnym szablonie", który tak naprawdę nie działa na Twoim przykładzie, co potwierdzają Twoje pomiary. Powtórzę Ci jedno, ludzie powtarzając to co proponujesz ryzykują większe skoki niż Ty miałeś u siebie, bo nie uwzględniasz tam w ogóle wielkości obsady. Taka biologia jak Ty proponujesz raz będzie ok, a drugi raz zupełnie niewystarczająca. Tyle w temacie, może przemyśl to sobie ;)

Opublikowano


Żebym się upewnil i nie zrobił kolejnych błędów, to na chwilę obecna dodaje do wody:

- 2 ampułki Prodibio Biodigest,

- WA 5 kropli.




decorativo, zrobiłem dokładnie tak jak kazałeś, 3 dni temu kupiłem Biodigest i WA, dodałem takie proporcje jak mi napisałeś, tj. 2 ampułki Biodigest i 5 kropli WA. Niczego innego, dodatkowego czy też w innych proporcjach nie dodawałem. Drugi raz niczego też nie wlewałem.

Tak jak wspomniałem, dziś z ciekawości (tj po 2 dniach od dodania ampułki i WA) sprawdziłem wyłącznie NO2 i wzrosło z 0,2 do 0,6 w stosunki do pierwszego pomiaru baniaka.

Przed chwilą zmierzyłem NO3 i wynosi ok 20/30.


Wydaje mi się, że trzymałem się Twoich instrukcji.

Opublikowano
Drugi raz niczego też nie wlewałem.

Wydaje mi się, że trzymałem się Twoich instrukcji.



To nieporozumienie bo 18tego napisałeś raz że wlewasz PBD i WA a wczoraj napisałeś też że to wlewasz więc zrozumiałem że wczoraj ponowiłeś wlewanie. Sorki za najechanie:D

Ale nawet gdyby się tak stało to łatwo to wyprostować:D

Teraz co 2-3 dzień mierz tylko NO2 trzymając się rady Andrzeja :D a pomijając impertynenckie wypowiedzi innych pod moim adresem, więc nie na temat.

gasperro czas chyba w odpowiednim dziale zająć się doborem obsady, jeśli jeszcze nie masz sprecyzowanej i szukać hodowli bo na horyzoncie dojrzały baniak widzę.

Opublikowano
a pomijając impertynenckie wypowiedzi innych pod moim adresem, więc nie na temat.


Polecam się uderzyć w pierś i zobaczyć sobie kto co pierwszy napisał, kto szuka zaczepki...

I proszę, nie pisz Koledze o dojrzałości zbiornika, jeżeli właśnie nie znasz obsady ;) Stwierdzić to dopiero można, kiedy wie się co tam będzie pływać. Aha - i całokształt biologii nie jest wieczny, jeżeli się jej nie napędza. Jeśli Kolega obsady będzie dopiero szukał to nie można liczyć, że akwarium (nawet już dojrzałe) po jakimś czasie samo z siebie będzie miało taki sam arsenał bakterii. Nie, nie będzie miało. A czy wystarczający - nie wiadomo, dlatego należy dmuchać na zimne, a nie bawić się w wyścigi ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.