Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moim zdaniem, karmienie ryb bez mrożonek zubaża dietę, powoduje ich gorszą kondycję i mimo pewnego ryzyka wróciłem do nich i już raczej nie zrezygnuje . Sytuacja ta nie dotyczy typowej roślinożernej Mbuna. Tutaj akurat raczej nie zaryzykowałbym mrożonek ale to jedyny wyjątek.

Opublikowano

O ile masz aktualną sygnaturę to tylko Tropheopsy ale one powodują, że masz dwie drogi albo rezygnacja z mrożonek w ogóle ( gorsze rozwiązanie ), podawanie ich raz w tygodniu i ograniczenie do najpewniejszego oczlika oraz atemii ( lepsze ale obarczone ryzykiem ).

Opublikowano
Moim zdaniem, karmienie ryb bez mrożonek zubaża dietę, powoduje ich gorszą kondycję i mimo pewnego ryzyka wróciłem do nich i już raczej nie zrezygnuje . Sytuacja ta nie dotyczy typowej roślinożernej Mbuna. Tutaj akurat raczej nie zaryzykowałbym mrożonek ale to jedyny wyjątek.


Pozwolę sobie nie zgodzić się z Prezesem :P


Podaję swoim fuellom mrożonki, lecz mrożonka, mrożonce nie równa.

Po pierwsze podaję tylko wodzienia lub oczlika.

Po drugie pokarm rozmrażam i płuczę.

Po trzecie nawet trzy razy w tygodniu.

Po czwarte są one dobrym balastem dla układu pokarmowego.

Dlaczego?

Oglądając filmy z jeziora, czy opisy zwłaszcza dr. Trewavas zwróćmy uwagę jak fuelle żerują. One skrobią wszystko jak leci z kamieni, nie zwracają uwagi, czy to glonek, czy to raczek. W opisach znawcy twierdzą, że w sumie obgryzacze pobierają ok. 30% pokarmu zwierzęcego. Dlatego też u mnie dostają go tak często.


A coby nie było OT to u mnie na początku ryby nie chciały jeść granulek Dainichi.

Wydaje mi się, że to dlatego iż nie posiadają one w swoim składzie typowych dla pokarmów z niższej półki popiołów stosowanych jako wypełniacze.

Ryby są nauczone na hodowlach do najtańszych pokarmów więc jedzą co znają.

W tamtym tygodniu gdy podałem swoim znalezione jeszcze płatki sery, to tylko podpłynęły i machnęły ogonem :)

One też wiedzą co dobre :)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

No kurde mam pietra dawać im te mrożonki.....one ich wcale w pysku nie miały więc czy aż tak bardzo im brak tego zaszkodzi przy tej mojej mieszance?ktoś z forum karmił rybki bez mrożonek?

Opublikowano

Tak jak piszesz mrożonka mrożonce nie równa ( i od czasu kiedy wywoływały problemy ich jakość raczej się polepszyła niż pogorszyła ) ale ryzyko nadmiernego obciążenia układu pokarmowego roślinożercy jest relatywnie większa niż ryb spożywających bezkręgowce, wszystkożernych a nawet peryfitonożerców, które spożywają składników zwierzęcych znacznie więcej ( decyduje o tym technika pobierania tego samego czyli glonów np trewki czy interruptusy lub miejsce bytowania np. demasoni ). Co do ilości spożywanych przez ścisłych roślinożerców składników mięsnych to mamy zupełnie inne dane ( znacznie mniejszy udział u ryb roślinożernych ). Choć jest to oczywiscie płynne i zależne od lokacji a nawet konkretnej pory roku. Z oczlikiem się zgadzamy co do wodzienia nie ( często jest pobierany z relatywnie kwaśnej wody choć nie aż z takiego syfilisu jak ochotka a jak wiemy sam jest prawie wodą :) ). Co do artemii to nigdy po niej nie miałem problemów choć pojawiały się informacje o jej złym działaniu na trewki ... nigdy nie uzyskałem wiedzy z jakiego powodu. Co do granulek Dainichi to moje ryby nie chciały ich jeść, w sumie nie wiem dlaczego ale raczej typowałem ich fizyczną cechę ... są twarde. Tak więc się nie zgodzimy ;). Dla porządku zaznaczę, że karmie ryby raz dziennie poza niedzielą czyli jedno karmienie mrożonką to 1/6 ogólnej liczby karm.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Znam temat artemii i kłopotów z Labeotropheusami. Mówiło się o dużej zawartości soli w tych mrożonkach, ale wydaje mi się, że to trochę naciągane. Ja hoduję ją w normalnej wodzie z akwa o zasoleniu 1,027 więc wcale nie tak wielkim, ale nie odważyłem się jej podać rybom w słodkim, mimo, że mam czystą hodowlę.

Wracając do Dainichi , to możliwe, że jest jak piszesz, choć teraz gdy im zasmakował to nie chcą nic innego :)

Opublikowano
Znam temat artemii i kłopotów z Labeotropheusami. Mówiło się o dużej zawartości soli w tych mrożonkach, ale wydaje mi się, że to trochę naciągane. Ja hoduję ją w normalnej wodzie z akwa o zasoleniu 1,027 więc wcale nie tak wielkim, ale nie odważyłem się jej podać rybom w słodkim, mimo, że mam czystą hodowlę.



No ale czemu sól miałaby być szkodliwa bardziej dla Labeo niż dla innych ? Artemie daję moim pyszczakom od zawsze a młode karmie żywymi nauplisami ... nigdy nie zaobserwowałem negatywów.

Opublikowano
P

Po drugie pokarm rozmrażam i płuczę.



Możesz napisać coś więcej na ten temat?w czym to robisz i w jaki sposób im to podajesz?tzn.ten rozmrożony i wypłukany w zamrażarce mam wodzienia oraz szklarkę rozumiem że to samo?

Opublikowano
A coby nie było OT to u mnie na początku ryby nie chciały jeść granulek Dainichi.

Wydaje mi się, że to dlatego iż nie posiadają one w swoim składzie typowych dla pokarmów z niższej półki popiołów stosowanych jako wypełniacze.



Z tym się nie zgodzę. Po pierwsze ryby mają wbudowany instynkt jedzenia non stop szczególnie ryby roślinozerne także co byś nie podał będą jadły i nie dokonują one analizy chemicznej ;-). Po prostu Dainichi jest nie naturalnie twardym pokarmem i u mnie było to samo i to z każdymi rybami.

Po drugie popiół nie jest wypełniaczem tylko dodatkiem balastowym normalnie stosowanym w pokarmach dla ryb. Wypelniaczami są tanie maczki roślinne czy rybne.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witajcie moi drodzy za 2 miesiące przychodzi moje nowe akwarium 200x80x70 wiec pora na dobór obsady. Mam nadzieje ze znajdą się jacyś specjalisci ktorzy cos podpowiedzą w tym temacie. Wybór padł jak w temacie na non mbuna a konkretnie na : Placidochromis sp. "blue otter"   (wyjadacz) Lethrinops albus ( grzebacz ) Copadichromis borleyi „Mbenji” ( lub ewentualnie Copadichromis sp. „virginalis gold”)  (toniowiec) Labidochromis caeruleus („yellow”) (skalniak)   Otopharynx tetrastigma * podoba mi się również Otopharynox Lithobates Black Orange Dorsal tylko nie pasuje mi za bardzo do obsady, duzo w internecie sprzecznych informacji choćby dotyczących temperamentu czy terytorializmu. Załozenie bylo takie zeby zbiornik był maksymalnie reprezentatywny z jak najwieksza iloscia wybarwionych samców. Tu pojawia się wazne pytanie w przypadku zaproponowanej obsady na ile samców i samic moge sabie pozwolić ??  Starałem się dobrać obsadę spokojną o podobnych upodobaniach pokarmowych i różnych upodobaniach terytorialnych ( jak na akwarium oczywiscie ) i róznym zachowaniem.  Czy powyzsza obsada ma sens czy moje załozenia nie są błędne  ???
    • U mnie lek na płochliwość to przerybienie lub dodanie non-mbuny która u mnie nigdy nie była płochliwa. W momencie kiedy mbuna ciągle przestraszona siedziała pochowana to non-mbuna jak gdyby nigdy nic ciągle pływała po całym akwa, pod lustrem wody i przy miejscu karmienia zwłaszcza jak ktos podchodził do akwa to od razu kotłowanina przy przedniej szybie w miejscu karmienia. W ten sposób mbuna uczy się od non-mbuny takiego zachowania i płochliwość ustępuje.
    • I oczywiście data ważności testów zachowana
    • Zmierzyłam powtórnie, test na azotany wytrząsałam przez 1min, wyniki takie same, NO3 nadal pomiędzy 1 a 5.
    • Jeśli możesz to zrób też pomiar na wodzie z innych źródeł - kranica, mineralna, z innego akwarium, etc. i porównaj, jeśli wszystkie wyjdą podobnie, to albo źle testujesz albo test wadliwy.  Sprawdź też datę ważności na dnie pudełka. Nie wiem jak z innymi, ale u JBL przeterminowane testy są tylko do wyrzucenia. 
    • @Tomasz78 może tak jak mówisz była to trefna partia. Na forum więcej osób się skarżyło na ten test więc zdecydowałem się zakupić po prostu Zooleka.
    • Trafiłeś na jakąś wadliwą partię. U mnie test NO3 spisuje się bardzo dobrze pod warunkiem że stosuję się do starej instrukcji, czyli wstrząsanie 1 minuta. Pomiar wody w akwa przed podmianką 30, woda z kranu 1-3, także logika tu jest, dodatkowo wspomagam się testem salifert i wyniki są takie same. Można się tylko domyślać co JBL odpie...lił z ta nową instrukcją, może starzy pracownicy co ten test wymyślili odeszli/zostali zwolnieni... nowi pracownicy pojęcia niemają co robią... trudno stwierdzić co tu się stało. Nie może Ci się wydawać, żeby pomiar był dokładny musi być dokładnie 1 minuta silnego wstrząsania, nastepnie czekasz 10 minut do całkowitego rozwinięcia koloru.
    • Czyli kucie i wylewka sprawa jasna w takim razie  a stelaż z suporexu  8 czy 12 i na to blat ma sens ? Bo widziałem w necie kilka takich zdjęć ale nie znam nikogo osobiście żeby podejrzeć i zobaczyć jak to wygląda w praktyce z otwarciami na kable, rury od filtra itd
    • Ja miałem trzy razy taką sytuację, która za każdym razem trwała od tygodnia do dwóch. - pierwsza - przyczyną tak jak u @hilux był wyjazd wakacyjny, - druga - przyczyną było polowanie siatką na kilka określonych ryb, - trzecia (najśmieszniejsza) - zwykle ubieram się w jakieś stonowane kolory, założyłem pomarańczową koszulkę do biegania i poszedłem nakarmić ryby  Myślałem, że się pozabijają o skały! Przez tydzień tak reagowały na podejście do zbiornika.  @Maciek 1205 Nie podałeś nigdzie informacji jak długo ryby pływają u Ciebie?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.