Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Koledzy a jak waszym zdaniem spisał by się blok na zewnątrz akwarium zasilany z kranika spustowego do podmian. Tylko problem z regeneracją by wystąpił bez własnego napędu. Lub jakiś pomysł pedeślijcie na zewnęczny blok z własnym napędem jednak nie zanurzonym w wodzie , tylko rurka :-)


Pomysł ze zrobieniem bloku z korpusu w narurowcu fajny nawet mam jeden wolny ale wizja cięcia i składania na nowo mnie przeraża a fbf bez tlenu kilka godzin ?

Opublikowano
Z tego co wiem to masz narurowca. Kilka postów wcześniej Heniu pisał coś o możliwości wpięcia się tak aby to działało.


Damian bez urazy ale kiedyś Seba mi napisał że jeśli coś nie znajduje się na forum DOKŁADNIE NA TEJ OSTATNIEJ STRONIE TO ZA CHWILĘ BĘDĄ PYTALI ( wybacz temat ma już kilka stron:D ) wtedy mu nie wierzyłem ;)


Obie wersje czyli wpięcie w narurowca oraz oddzielny blok stojący w szafce z własnym napędem i fotką jak to wygląda) są już dokładnie opisane w tym temacie - poszukaj to znajdziesz.

Opublikowano

Spokojnie w pracy na tronie :-) nie dam rady ale w domku odnajdę. Kiedyś się zamierzałem do budowy ale czekałem aż mi NO3 podskoczy , wtedy Henry pisał że to błąd i odrazu powinienem go zrobić .No i co miał rację :-)

Opublikowano
Spokojnie w pracy na tronie :-) nie dam rady ale w domku odnajdę. Kiedyś się zamierzałem do budowy ale czekałem aż mi NO3 podskoczy , wtedy Henry pisał że to błąd i odrazu powinienem go zrobić .No i co miał rację :-)


Smerfom Narurowcom którzy mają choć jedną wolną nitkę polecam tą wersję z przeskokiem na wężyki od osmozy.

Wtedy do regeneracji nic nie odkręcasz ani nie wyjmujesz. Zakręcasz zawory kulowe na wlocie i wylocie z nitki - odłączasz odpowiednio długie wężyki od osmozy stawiasz garnek z solanką przed szafką na stołku ( byś nie klęczał przed narurowcem;) z d..ą do góry) zakładasz na wężyk pompkę Hydor Pico 250 , oba końce do garnka i godzinka pracy pompki a potem wymiana solanki na wodę , dwa płukania i wtykasz wężyki od osmozy na poprzednie miejsce. Koniec.

Takiego luksusu nie da ci żaden Purigen:D


Potem masz kłopot taki jak ja od kilku miesięcy a Seba od nie dawna:D - nie ma co robić przy baniaku, trzeba sobie wymyślać jakieś roboty bo tak głupio cały czas siedzieć i tylko patrzyć jak ryby pływają i nie ma w co ręce włożyć.

Opublikowano

Wolnostojący blok będzie wymagał czystej wody. W narurowcu masz ten komfort, że woda już jest czysta.

Ja też powoli zabieram się za absorber ponieważ już po urlopie. W listopadzie przybędzie do mnie magik od RO więc dopytam go jak przerobić mój system.

Opublikowano
Wolnostojący blok będzie wymagał czystej wody. W narurowcu masz ten komfort, że woda już jest czysta.

Ja też powoli zabieram się za absorber ponieważ już po urlopie. W listopadzie przybędzie do mnie magik od RO więc dopytam go jak przerobić mój system.



Wolnostojący ale napędzany z kranika do podmian w narurowcu , tam woda jest już po mechaniku i za pompą , druga opcja to rozcięcie powrotu do akwarium i wstawienie dodatkowy korpus z baypasem tak jak napisał Henry. W jednej jak i drugiej opcji złorze będzie w korpusie .

Opublikowano

Ja też dziś główkowałem jak podłączyć to do narurowca i nie będę go przerabiał.

Zrobię tak:

- wylot z narurowca w akwa rozdzielę trójnikiem z zaworem

- jedną nitka pójdzie do akwa jak do tej pory, druga do absorbera, który będzie leżał na wzmocnieniu poprzecznym

- linia absorbera będzie wyposażona w 2 główne zawory ( coś 10cm przed absorberem i 10cm za absorberem ) + trójniki osmozy za i przed ale między zaworami a absorberem, dla regeneracji.

Dlaczego zawór na rozdzieleniu z narurowca? Otóż dlatego aby wymusić obieg przez absorber, bo jak znam życie woda poleci sobie do akwa omijając purolite. Trójniki z osmozy będą zaraz przy zaworach głównych od absorbera aby płukanie wodą już zregenerowanego wkładu wypłukało całą sól z układu, bo jak podejrzewam sól taka jest szkodliwa dla życia w baniaku.

Kosztów jeszcze nie liczyłem ale chyba zamknie się w 100zł tak więc tragedii nie ma.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.