Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słuchajcie mam problem, mianowicie mój nowy baniak przez 2 tyg mial piękną klarowną wodę niestety później zaczęła mętnąć i pojawiły się pierwsze okrzemki. Po dwóch dniach okrzemki były już na całym tle i kamieniach. W sumie bardzo dobrze jednak towarzyszyło temu wszystkiemu zmętnienie. Myślałem że spokojnie sobie z tym poradze i że to przejściowe ale nie ustępuje. Napowietrzam przez cały czas silnie wode, zastosowałem też czestsze podmiany 10% na 3 dni, wygasiłem zbiornik. Niestety nie zdaje to rezultatu. Zauwarzyłem że NO3 po podmianie mam w granicach 15 ale już na drugi dzień badzo szybko rośnie do 25-30. Nie potrafie go zbić i napewno zmętnienie tym jest wywołane.

Kubła mam całęgo w ceramicie i zeolicie. Co poradzicie?? Myślałem już czy by nie zrobić denitratora może to upora się z problemem? Jednak czekam na inne jeszcze sugestie..

Opublikowano

Też miałem i mam dalej problem z NO3 w swoim akwa. Jeśli śledziłeś mój wątek, to wiesz, że zdecydowałem się na zakup wkładu to kubełka - JBL Nitratex. Owszem, pomagał, ale zbijał NO3 o kilkanaście jednostek, ale nigdy do zera.


Wczoraj mierzyłem parametry wody w akwa i znów NO3 rośnie. Jutro wyjeżdżam na tyg i wiem już, że jak wrócę, to robię denitrator. Taki z węża. I Tobie też od razu polecam takie rozwiązanie.

Opublikowano

deni mozesz sobie zrobić tak czy inaczej, natomiast co do zaistniałej sytuacji to bym troche jeszcze poczekał bo przecież z nowymi dekoracjami i podłożem wprowadziłeś sporo nowych substancji i zanieczyszczeń choć bys nie wiem jak to płukał i teraz to poprostu się przerabia.

Opublikowano

No tak ale zmętnienie troszke ustępuje po wyciemnieniu. Jednakże jak zaświeciłem na dzień swietlówke wieczorem akwarium nie poznałem :shock:

Deni już na bank robie ale chętnie przyjmę jakieś sugestie czego mogę spróbować bo już sam nie wiem...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Męczyłem się z mętną wodą od końca maja,nic nie pomagało,przyciemniałęm na kilka dni,ograniczałem karmienie ale wszystko na nic.Lałem cristal,myślałem że pomoże mnie zabić pierwotniaki i nic.W końcu kupiłem węgiel wżuciłm do filtra wewnętrzego,przez 6 dni filtrowałem,ale też za bardzo nie pomogło.NO3 miałem cały czas na poziomie 20-25.

potem wyrzuciłem węgiel,podmieniłem 50% wody,do kubła wrzuciłem 4 kapsułki tetra bactozym i zostawiłem.Następnego dnia już zauważyem poprawę,w ciągu tygonia woda zrobiła sie jak łza:))

POlecam naprawdę...

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Ja jestem jeszcze zielony i zaczynam dopiero przygodę z Malawi. Baniak dojrzewa mi dopiero od tygodnia, ale już teraz mam NO2 zerowe, natomiast NO3 na poziomie 25. I pomimo tego wysokiego poziomu NO3 nie mam mętnej wody. Rybki jeszcze oczywiście nie pływają. Nie wiem więc, czy automatycznie wysokie NO3 równa się mętnej wodzie...(?) Może przyczyna leży gdzie indziej? Dodam tylko, że wodę mam klarowną praktycznie od drugiego dnia po zalaniu akwa.

Pozdrawiam

Opublikowano

no3 samo w sobie zmetnienia nie powoduje...

moze byc jedynie pomocne w rozwoju glonow, ale samo w sobie o zmetnienia nie robi :)


natomiast powodem zmetnienia moga byc rozne rzeczy - glony, pierwotniaki lub bakterie (pomijam oczywicie zawiesine ze zle wyplukanego podloza :> )


w zwiazku z powyzszym jednemu pomgaa bactozym a innemu zaciemnienie i redukcja no3 - nie ma wiec jednej receopty na zmetnienie dopoki sie nie zdefiniuje co nam tam szaleje w akwa :)

Opublikowano

No na zdrowy rozsądek to NO3 jako takie widoczne nie jest - inaczej nie trzeba by testów, tylko im bardziej mętna woda, to więcej NO3 ;)

W moim poprzednim poście chodziło mi właśnie o to, że nie na każde zmętnienie te same metody będą działać i zaciemnianie bezwzględnie każdego akwa, gdzie zmętnienie występuje przypomina mi czasy, kiedy lekarze na każdy ból gardła przepisywali antybiotyk. Bez poznania przyczyny, trudno coś zdziałać.

Pozdrawiam

Opublikowano

"tylko im bardziej mętna woda, to więcej NO3"


no z tym tez sie nie zgodze - mozesz miec zakwit glonow ktory bedzie Ci pozeral wiekszosc powstalego no3 - i no3 bedzie na poziomie prawie zerowym

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.