Skocz do zawartości

triamond

Użytkownik
  • Postów

    628
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez triamond

  1. @piotriola Pamiętam jakiś artykuł, w którym badano wpływ chropowatości podłoża i specjalnych powłok na zasiedlanie bakterii. Ogólnie jakiś był, ale raczej na szybkość kolonizacji niż finalny efekt, jeśli mówimy o chropowatości mikroskopowej. Dlatego w oczyszczalniach stosuje się kształtki produkowane z polietylenu (np. K1). Dotykowo gładkie, a bakteriom pasuje. Czyściki żyłkowe są w akwarystyce od dekad (sporo setupów na zagranicznych forach). Dobre złoże pod względem cena/wydajność. Efektywna powierzchnia to ok. 0,92m2/l - czyli podobnie jak K1, nieco lepiej niż gąbka 20 ppi i 7x lepiej niż ceramika (w kształcie rurek). W sklepach nie widziałem ostatnio... tylko metalizowane... @darianus Cieszę, się że mamy zgodę. Azotany nie są specjalnie szkodliwe. Akwaryści obserwują problemy przy wyższych stężeniach azotanów, które są spowodowane tymi samymi zaniedbaniami, co wysokie azotany. Ale to nie azotany winne. Wątek jest o cudownych mediach denitryfikujących. Nawet jeśli by działały (a nie mają prawa działać), to i tak obniżyłyby tylko nieszkodliwe azotany... nie rozwiązałyby właściwych problemów.
  2. Może ta tabelka Ci pomoże podjąć właściwą decyzję. Może nie przesadziłeś Do filtra dostaje się mieszanka wody brudnej i już przefiltrowanej. Czyli zawsze w wodzie akwariowej będą zanieczyszczenia. Tym mniej im większy przepływ. Zakładając 100% skuteczność filtra otrzymujemy: krotność przepływu (zbiorników/godzinę) % zanieczyszczeń w wodzie 0,5 60,65% 1 36,79% 1,5 22,31% 2 13,53% 2,5 8,21% 3 4,98% 3,5 3,02% 4 1,83% 4,5 1,11% 5 0,67% 5,5 0,41% 6 0,25% 6,5 0,15% 7 0,09% 7,5 0,06% 8 0,03% 8,5 0,02% 9 0,01% Im większy przepływ przez filtr, tym woda czystsza. Np. przy przepływie 5x na godzinę, mamy 7,5 raza czystszą wodę niż przy przepływie 3x (np. 7,5 x mniej węgla organicznego i tym samym 7,5x mniej bakterii w wodzie). Oczywiście potrzebna odpowiednia powierzchnia zasysów.... U mnie na 1000l brutto (890l netto) przepływ to 4000-4200 l/h. Tyle daje dcp 6000M na 30% mocy na łukach.
  3. Mały update. Gąbka 60 ppi wyleciała tydzień temu. Została tylko 30 ppi. Miałem jeszcze jakiś stary filtr piankowy 5 mikrometrów od osmozy i zrobiłem mały eksperyment: głowica 2000l/h + korek + sznurek. Po 20 godzinach wyjąłem. Woda bez zmian. Tak samo dobrze i nic lepiej nie będzie Do tej pory zdjęcia z boku akwarium robiłem przy całkowitym zaciemnieniu. Zauważyłem natomiast, że przy włączonym świetle w pokoju (akwarium jest w zacienionym miejscu), efekt widocznego stożka światła z ledów praktycznie znika. Woda jest wtedy idealna, tak jak na zdjęciach z netu Filtracja działa idealnie no i nie wymaga obsługi. Polecam! Dodałem wyłączanie pompy na karmienie. Jeśli coś spadnie na dno to na ograniczonej przestrzeni. Ryby zaczęły też próbować pobierać pokarm z powierzchni. Karmnik nie ma za dokładnego zegara ale wprowadziłem korektę w skrypcie Jeszcze fotka elektryki: I po zasłonięciu: Na podłodze leży sterownik pompy i transformator. Miały tam być wszystkie gniazdka, ale niestety, dibond tłumił za bardzo wifi. Pleksa daje radę.
  4. @Kadango Mam podobny układ - po lewej stronie grzebień ze spływem do filtra i rura powrotna z filtra skierowana na prawą stronę (280x60x60). Pompa DCP 6000M chodzi na ok. 4000l/h (realne) i to wystarcza by woda była czysta. Mam dużo kamieni, więc pomiędzy nimi, zawsze zwalnia prąd i coś tam może zostać. Ryby czasami to wzbudzają, ale szybko wszystko znika w filtrze. Czasami daję pompę na max. Ostatnio mi się nie chce Falownik nieużywany. Myślę, że przy sumpie są spore opory na orurowaniu pompy (podnoszenie, kolanka, długość rur). U mnie przy panelu i łukach pompa działa bardzo wydajnie przy małej mocy. Myślę, że falowniki słabiej działają, niż pompa, gdyż generują szerszy strumień, który jest wolniejszy niż w przypadku pompy i słabiej rusza pozostałe masy wody.
  5. @piotriola 1. Nie było moim zamysłem gloryfikowanie wysokich azotanów, tylko pokazanie, że problem leży gdzie indziej. Azotany warto trzymać poniżej 40-80 ppm . Ale nie zabijają ryb w akwarium jak przekroczą tą magiczną granicę. Do tego trzeba znacznie wyższych stężeń. Wątkowe cudowne produkty nie przynoszą żadnych korzyści rybom. Najpewniej nie działają, a nawet, gdyby działały, to rybom to nie robi żadnej różnicy. W linkach jest przegląd piśmiennictwa w temacie i artykuł tłumaczący pewne kwestie. 2. Stymulacja do tarła to zupełnie inne zagadnienie niż toksyczność azotanów. Podmiana wody zmienia wiele parametrów wody. Znowu: korelacja to nie przyczynowość. 3. Wartość stężeń azotanów w jeziorze nie jest argumentem dotyczącym toksyczności azotanów. To nieświadomy trik retoryczny - "odwołanie do natury". Są steki związków które w różnych stężeniach będą szkodzić, rybom bądź nie, i które nie występują w jeziorze. Papier toaletowy, centralne ogrzewanie oraz zimne piwo nie są naturalne, za to arszenik i rak jak najbardziej ... W jeziorze nie ma szyb sklejonych silikonem... Istotne jest, czy coś jest szkodliwe, czy nie oraz w jakim stężeniu! 4. Napisałem, na podstawie artykułu: "Narybek łososia przez osiem miesięcy w 440 ppm NO3 tak samo zdrowy jak ten hodowany w 44 ppm.". W artykule nic nie było o zdeformowanych głowach! Kiedyś na forum podawałeś link do filmu, w którym rzeczywiście pokazywano zdeformowane ryby z jakiejś hodowli. Nie dotyczyło to azotanów, tylko środka konserwującego tłuszcze w karmach (o ile dobrze pamiętam; środek został już wycofany; to sprawdziłem). Ale film popularnonaukowy to dowód znacznie niższej kategorii (właściwie przesłanka) niż badanie naukowe w recenzowanym periodyku. (Jeśli nie ma kategorii dowodów, to na każdy argument można napisać, że kuzyn mówił, że jest inaczej i już.) W badaniu naukowym dodaje się np. azotan potasu i wiadomo, że to jedyny czynnik, który jest inny niż w grupie kontrolnej. Inni naukowcy powtarzają badanie - łatwo wykryć oszustwo. Azotany nie powodują deformacji głów ryb. To co napisałeś jest natomiast bardzo sugestywne, i nie patrząc na argumenty, większość czytelników tego forum zapamięta, że wysokie azotany to dwugłowe pyszczaki. Mimo, że to nieprawda Może to i dobrze... wodę trzeba podmieniać... Wiem, że to wszystko zagmatwane...:/ @ziemniak W punkt! Dobry wskaźnik, czy coś może być nie tak. Ale azotany same w sobie nie wpływają istotnie na ryby.
  6. Może i prawda nie ma znaczenia Wodę trzeba podmieniać (choć lepiej zrobić dobrą filtrację), jak testy na azotany pokazują dużo. Nie szkodzą tutaj azotany, tylko inne związki, których nie testujemy, a pewnie głównie DOC będący pożywką dla bakterii. Bakterie zabijają ryby. Dostaje się azotanom. Korelacja to nie związek przyczynowo-skutkowy. Producenci, wychodząc na przeciw oczekiwaniom akwarystów, liczą zyski sprzedając szare maści na przesadzony problem. Akwaryści szczęśliwi, że mogą zaopiekować się rybami. Wszyscy szczęśliwi, tylko ryby głosu nie mają...:/ Dla dociekliwych do poczytania dalej .... Młode danio nie umierają przez miesiąc w 1600ppm NO3, do 440ppm brak zmian histologicznych.... Tilapią nic nie jest do 2000 ppm NO3. Narybek łososia przez osiem miesięcy w 440 ppm NO3 tak samo zdrowy jak ten hodowany w 44 ppm. https://www.waterboards.ca.gov/water_issues/programs/tmdl/records/region_2/2008/ref2426.pdf https://aquariumscience.org/index.php/5-4-1-nitrate-in-depth/
  7. 1. https://www.youtube.com/results?search_query=kaldnes; np. 2. Ogólnie glony nie wyciągną DOC. No i filtr glonowy to gorsze rozwiązanie od roślin pływających czy hydroponiki (stężenie CO2, wykorzystanie światła). 3. Filtr w słodkowodnym ma stanowić powierzchnię dla bakterii. Filtr wewnętrzny o objętości większej niż masz media w sumpie, zajmie mniej miejsca niż komin. Po co zatem tak komplikować układ ? Tylko, by potem zrobić morskie
  8. Wg testów aquariumscience.org (https://aquariumscience.org/index.php/8-1-1-filter-test/, https://aquariumscience.org/index.php/8-4-sponge-filters/) filtr gąbkowy zasilany powietrzem ma tylko 20%-40% wydajności takiego samego filtra zasilanego turbiną. Powodem jest zbyt wolny przepływ przez gąbkę. Za wolny przepływ powoduje ruch laminarny przez złoże - brak zawirowań przy biofilmie i słabą wymianę substancji odżywczych. Oczywiście wszystko zależy od konkretnego rozwiązania, ilości powietrza itd. Lepsza gąbka o mniejszym ppi, ze względu na mniejszy opór. Może ktoś sprawdzi kubkiem i stoperem realny przepływ przez taki filtr ?
  9. Kilka myśli... 1. Interesuje cię KH. pH będzie zależało od skuteczności wymiany gazowej, a dokładniej od zawartości CO2 w wodzie. U mnie przy KH 8,5 pH mam 8.0-8.1. 2. Sump ładny, ale do morskiego. Do słodkiego trochę bez sensu. Ta gąbka 50 ppi (2 litry) ma ok. 5x większą powierzchnię efektywną dla bakterii niż ta ceramika (4l). Powierzchnię marketingową ceramika ma oczywiście większą Do nitryfikacji wystarczy, ale nie rozłoży DOC. Więc woda będzie miała dużo bakterii i pierwotniaków (oczywiście zależy od obsady, a precyzyjniej od karmienia). Komin większy od mediów filtracyjnych w środku....eh... Jak nie chcesz tego rozklejać... to wypełnij środkową komorę gąbką lub K1. Możesz zrobić też ruchome K1. Ładnie wygląda i najefektywniej wykorzystasz wtedy miejsce. Minusem hałas. No i ta gąbka 50 ppi będzie wymagała czyszczenia. Jak dasz 20 ppi , to nie. Chyba, że nie wypełnisz środkowej komory medium. Wtedy wszystko będzie się zapychać. 3. Rośliny wodne są kilka razy wolniej rosną od tych co mają liście na powierzchni (zawartość CO2). Dodatkowo trzeba oświetlać. Pomyśl o hydroponice. albo ciągłej podmianie wody. Powodzenia
  10. Zobacz jeszcze tutaj... Jak nie chcesz rurek nad krawędzią to poszukaj jeszcze idei suchego komina. Warto też przeczytać https://aquariumscience.org/ m.in. o filtracji (a najlepiej wszystko). Setki eksperymentów, które pokazują co działa, a co słabo lub wcale. Możesz mieć wyobrażenia, przekonania z dawnych czasów. Na ich podstawie planujesz uniwersalny system. Może być tak, że wierzysz w coś co nie jest prawdą. Zbudujesz wtedy słabszy system. Większość ludzi mniej chętnie dzieli się porażkami niż sukcesami więc jest swoisty dryf w kierunku rozwiązań które są atrakcyjne intelektualnie, nie koniecznie najlepsze Jesteś przywiązany do prefiltra (który trzeba czyścić) i kubełka za ścianą. OK. Ja mam panel przyklejony do boku akwarium, który daje mi krystaliczną wodę i nie wymaga żadnej obsługi - mam nadzieję, że przez wiele miesięcy bądź lat. Podobna idea ale inna realizacja to gąbki w modułach bądź za tłem. Jeśli będziesz zmieniał biotopy i wystrój i mają być przejścia od dołu... to może komin po całym krótkim boku, najwęższy jaki się da. Część komina z rurką do ciągłej podmiany wody oddzielona od komina zrzutowego/ powrotnego? Ewentualnie suchy przedział dla dodatkowych kabli, CO2 itd ? (ale zastanów się, czy nie przywiązałeś się za bardzo do idei przerzucenia filtracji za ścianę ) Przy grawitacyjnym systemie ciągłej podmiany i Twoich założeniach nie unikniesz rurki od dna do poziomu wody. Komin zabiera miejsce, ale daje bezpieczeństwo, w przypadku rozszczelnienia się przejścia przez szkło. Z drugiej strony masz większe zużycie CO2 przez dobrą wymianę gazową na grzebieniu i zbieranie wody z powierzchni nie dna (co jest zaletą i wadą).
  11. Miałem raz coś podobnego. Bez tych pośrednich pionowych elementów. Łączniki (plastik, nie wiem co w środku) i kwadratowe profile aluminiowe. Każda następna podstawa to już spawany stelaż Po postawieniu zbiornika ok. 450l na samym "stelażu" i napełnieniu wodą mogłem przesunąć akwarium palcem o centymetr.... i potem sobie wracało na miejsce. Przykręciłem do ściany kątownikami. Kilka lat stało, ale strach był...
  12. 1. Jeśli ma być komin, dla 3 rur, uwzględniając średnice śrubunków i konieczność odsunięcia się od stelaża, wyjdzie pewnie min 15x20 cm. To 15 litrów przy 50 cm wysokości. Więcej niż przeciętne duże filtry kubełkowe. FX6 ma ok 10,5l na wszystkie media. Prościej zostawić rurki w spokoju, wsadzić do tego komina pompę a całość zasypać K1 lub gąbką. Dostęp wygodniejszy od góry jak chcesz "prefiltr" niż do korpusu narurowca. Znacznie mniejsze opory przepływu, taniej, wydajniej, bezpieczniej, energooszczędniej no i większa pojemność na media. 2. Jeśli ciągła podmiana wody - to najbezpieczniejsza grawitacyjna. Rurka od dna z koszykiem na gorze na poziomie wody. Rurka w kominie możliwa, ale zobacz tutaj: i Lepiej rurkę poza kominem... albo z boku i kolanko - poziom wody w akwarium stabilniejszy niż w kominie. 3. 4.
  13. Wnioskujesz bez grupy kontrolnej, na 1 przypadku (błąd małej próby), zmieniając jednocześnie inne czynniki. Kolorki na skali testów NO3 trudno odróżniać przy wyższych stężeniach i może zależeć od rodzaju padającego światła... A jeśli rzeczywiście zaszła denitryfikacja... to tylko asymilacyjna jeśli nasączyli to cudo węglem organicznym... Taniej cukier albo wódkę do akwarium dodawać. Też azotany spadną. Proponuję dalsze obserwacje Azotany nie szkodzą rybom do 200-400 ppm.
  14. Wodę trzeba zbadać, czy się nadaje do picia. Z wodociągów będzie się nadawała. Osmoza bez sensu również dla roślin. Obniżanie twardości utrudni wzrost zarówno roślinom twardej jak i miękkiej wody. Te z miękkiej będą w stanie przetrwać ale słabiej dadzą radę. Gatunki z twardej dadzą radę bez CO2. Z miękkiej nie mają zdolności przyswajania węgla z wodorowęglanów. Co do rozwiązań technicznych... to warto pooglądać konkretne realizacje, a potem dopytać... np. moją na tym forum Kominy często w morskim - warto popatrzeć co robią tam ludzie. Po angielsku (możesz przez translator) 1300 postów z różnych setupów (trzeba się logować by zobaczyć wszystkie zdjęcia): https://www.monsterfishkeepers.com/forums/threads/lets-see-whats-in-your-stand-mechanical-photos.208917/ albo 240 postów o ciągłej podmianie https://www.monsterfishkeepers.com/forums/threads/drip-systems-success-failures.462620/ Biotop, wstępny plan obsady... będzie łatwiej...
  15. 1. Hm. RO. Miałem tak. Bez sensu dla pielęgnic afrykańskich, o ile nie ma syfu w wodzie (ale jak zdatna do picia to dla ryb też oki). Marnowanie 4x więcej wody. Nawet narybek paletek ma większą przeżywalność przy pH ok. 7 -7,4 niż w naturalnych kwaśnych czarnych wodach. Wszystkie ryby dadzą radę w twardej wodzie. Tylko nieliczne w bardzo miękkiej. Jaki biotop i jakie parametry w kranie? 2. Jak będzie stała podmiana kranowej (lub mieszanki kranowej z RO), to stężenie soli ustawi się na stałym poziomie - trochę wyższe niż w kranowej przez parowanie. Nie trzeba do tego RO na dolewkę. Nie trzeba dolewki. Nie trzeba szybkiej podmiany. 3. Jak chcesz podłączyć hydraulikę do akwarium ? Komin zewnętrzny ? Wewnętrzny ? Same dziury w dnie ? Rury nad krawędzią zbiornika ? Dziury w bocznej ścianie ? Pudełko przelewowe ? Dlaczego ?
  16. Dlaczego chcesz podmianę z RO i dlaczego chcesz szybką podmianę ?
  17. Gratulacje! Trzeba zacząć dojrzewanie filtra. Woda amoniakalna + trochę jedzenia do wody.
  18. Albo w drugą stronę... pompa w akwarium z rurą do kanalizacji włączana okresowo oraz doprowadzenie czystej wody z zaworem pływakowym. Dziura z boku akwarium lub w sumpie - najbezpieczniejsze rozwiązanie. Pudełka i U rurki trzeba kontrolować, bo się mogą zapowietrzyć. Elektrozawory mogą się zepsuć. Dobrze jest zrobić dodatkowe zabezpieczenia...
  19. 3 samce saulosi stopniowo nabierają kolorów. Reszta utknęła na etapie pasków. VID_20211226_134102.m4v Podzieliły pokojowo zbiornik na 3 części. Pokojowo. 4 Maingano zrobiły swój własny podział. Tutaj trochę prężenia muskułów i gonitwy. Rdzawe zawsze gdzieś w tle... Jedna samica acei z pełnym podgardlem w cieniu A wszyscy pływają jak stado sardynek, gdy cokolwiek sugeruje jedzenie VID_20211226_185124.m4v
  20. Jakość wody: Ilość bakterii i pierwotniaków w wodzie. Zależy od ilości węgla organicznego w wodzie (pokarm bakterii). A ta zależy od karmienia i filtracji biologicznej. Jest test na węgiel organiczny (Rataj Antialgae). U kolegi @bojack przy problemach ze zdrowiem ryb odczyty na końcu skali, gdy cykl azotowy był oki. Jak woda jest krystalicznie czysta, to powinno być mało bakterii. Leki w karmie są bezpieczne. Testujemy z kolegą @ziemniak. Może to dobry moment by zaakceptować prawdopodobną stratę i podleczyć pozostałą obsadę ? Nie wiem Jak ryba nie je to już małe szanse na sukces.
  21. W testach nie widać najważniejszego - jakości mikrobiologicznej wody. Pogorszenie warunków może wyzwolić problem u słabszych ryb. Jak nie je, to szanse raczej niewielkie na uratowanie:/ Jeśli to bloat - to często czynnikiem wyzwalającym jest zbyt dużo węglowodanów w karmie (ryby gorzej trawią). Wg aquariumscience.org przyczyna: 30% wiciowce, 10% nicienie, 10% infekcja bakteryjna, 30% bez uchwytnej przyczyny, 10% pierwotniak Cryptobia iubilans. Leczenie: do karmy jednocześnie: sól emska (w aptece bez recepty), metronidazol (np. protisol zooleka), antybiotyk (np. amoksiklav (apteka) czy Maracyn 2(ebay)), flubendazol lub lewamizol (np. capisol Zooleka).
  22. Dodatkowy czujnik zalania. Wcześniej był tylko na baterie na 433MHz. Mam do niego ograniczone zaufanie. Teraz dodatkowo zwykłe 2 pływakowe- magnetyczne podpięte kablem do ESP8266. 2 otwory w ścince dibondu, przeciętej i złożonej do regulacji poziomu. Do ESP dodatkowo podpięty czujnik natężenia światła. Jak jest ciemno w pokoju, wystarczy mniejsza moc oświetlenia LED. System uwzględnia też naszą obecność w domu. Działa i trudno zepsuć Jak z któryś z czujników się włączy, dostanę powiadomienie na telefon i włączy się elektrozawór odcinający podmianę wody. Niestety, elektrozawór sterowany jest przez WIFI, ale jak traci kontakt z serwerem, to też ma się włączyć. No i po zaniku zasilania również. Ryzyko zalania ograniczone do minimum Raz na kilka lat mogę wlać domestos do spływu i rozpuścić biofilmy. Z filtra najpierw usunąłem zupełnie gąbkę 30 ppi (został sam K1). Na długim boku troszeczkę było gorzej jeśli chodzi o klarowność (nie wiem czy przez zmniejszenie objętości filtracyjnej, czy mechaniczne działanie gąbki). Po 3 dniach gąbka wróciła i dodałem jeszcze jedną... meblową T30 ;). Drobniejsza od 45 ppi - strzelam że ma 60 ppi. Na portalu aukcyjnym docinają na wymiar Stawia większy opór - na maxa pompa się może zapowietrzyć. Klarowność podobna jak przy samej 30 ppi? Wyleci jak będzie jakiś powód do grzebania w filtrze PA202 nadal działa (9 dni). NO3 ok. 3 ppm; PO4 0,5ppm. Przeczytałem wątki na forum o żywicy i policzyłem koszty użytkowania. Wychodzą podobne jak zwiększenie dwukrotne podmiany wody. No i z podmianą nie trzeba palcem kiwnąć. Bez żywicy i podmianą 40% było 10-15 ppm NO3 i 0,5 ppm PO4. Bez wpływu na zdrowie ryb. Glonów nie widać. Jeśli po wyjęciu nie będzie różnicy w klarowności i zabarwieniu wody, to żywica wyleci na stałe Jak będę się bardzo nudził, to zrobię czujnik zapchania gąbki w filtrze. Pojemnościowy wskaźnik wilgotności gleby (https://allegro.pl/oferta/czujnik-wilgotnosci-gleby-odporny-na-korozje-ardui-9986936275) uszczelniony w górnej części (koszulka termokurczliwa + silikon ?) i wsadzony między gąbkę a szybę filtra jak najdalej od grzebienia. Ale... pompa ma zabezpieczenie przed pracą na sucho - powinna się wyłączyć, a dom mnie powiadomi jak pompa zacznie pobierać mniej prądu. No i sama gąbka 30 ppi nie powinna się zapchać. Ktoś testował takie rozwiązanie ? Inne pomysły ? Postanowienie noworoczne - nie dotykać filtra
  23. @marcin73mAranżacja przykuwa wzrok! Super! W zimie akwarium może być nawilżaczem powietrza - otwarcie pokrywy, lub podłączenie sterowania wentylatorami do czujnika wilgotności (najprostszy przekaźnik z czujnikiem lub przez inteligentny dom). Z drugiej strony, odparowanie 1 kg wody to 0,63 kWh energii. U mnie, przy lekko rozsuniętej pokrywie paruje ok 6l/dobę przy nieogrzewanym akwarium. To tak jak chłodnica 150W. Zużywa 10x więcej energii niż filtracja! Czyli albo eko ze skraplaniem na pokrywie, albo komfortowo nie eko. Latem niech sobie paruje @przemo-hZgoda, że im więcej szlamu, tym lepsza filtracja. Ale jest maksimum, które urośnie przy danym karmieniu, pod warunkiem, że jest wystarczająca powierzchnia. Jeśli powierzchnia za mała, to kolonia będzie rosła i zapychała medium - będzie trzeba czyścić. Oczywiście to takie robocze uproszczenie całego procesu, bo np. przy silnym przepływie nie powstanie gruba warstwa szlamu, tylko cienki, wydajny biofilm. Gruba gąbka będzie się wolniej zapychać od drobnej itd. @ziemniak Cokolwiek wybierzesz, będzie działało Im więcej gąbki czy K1 tym lepiej. Na denitryfikację bym nie liczył. Ja miałem w ostatnich zbiornikach (teraz też) automatyczną podmianę wody. Najwięcej czasu na oglądanie ryb
  24. Im grubsza warstwa szlamu (matryca polisacharydowo-białkowa + bakterie ), tym gorsza filtracja (w stosunku do masy szlamu), bo mniejszy przepływ przez głębsze warstwy. Wydajnie filtruje tylko zewnętrzna warstwa (biofilm). Bakterie przebudowują w pewnym zakresie kolonie dostosowując się do warunków. Jak za dużo szlamu to spada przepływ w danym miejscu i ustaje filtracja. Przy złożach ruchomych problem jest ograniczony, bo kształtki uderzając o siebie usuwają nadmiar szlamu. Myślałem tutaj jednak o statycznym K1. Większe otwory niż w K1, więc trudniej zapchać, no i większa powierzchnia. Wystarczy wsypać. Łatwiej wyjąć (bo pływa). Przy gąbkach patent z nawlekaniem na żyłkę, jak trudniejszy dostęp do modułu. Medium zarasta szlamem, jak jest za mało powierzchni w stosunku do ładunku biologicznego (mniej niż ok. 10m2/1g karmy dziennie). Powyżej tej granicy życie w filtrze już się nie rozwija, bo populacja zużywa całą energię (uzyskiwaną z zanieczyszczeń) na metabolizm. Filtr nigdy nie będzie wymagał czyszczenia i da najlepszą jakość wody. Poniżej - im mniejsza powierzchnia, tym szybszy wzrost (na jednostkę powierzchni) i gorsza woda. Ceramika ma małą powierzchnię efektywną, więc zarasta szlamem. K1 ma kilka razy większą powierzchnię więc zarośnie dużo wolniej przy tej samej objętości. No i łatwiej zbliżyć się do tej granicy w ograniczonej pojemności modułu. Czyli wydajność filtracji zależy głównie od powierzchni. W HMF spora powierzchnia no i gąbkę 10 ppi trudno zapchać. Do denitryfikacji w akwarium dojdzie w warunkach, gdy stężenie tlenu spadnie poniżej 0,3 ppm w danym miejscu filtra. Musi być bardzo dużo substancji organicznych w wodzie (zużycie tlenu na rozkład) i bardzo mały przepływ (a więc bardzo mała wydajność procesu). Jak filtracja wydajna w akwarium, to bardzo mało DOC w wodzie. W jednym filtrze nie da rady. W ściekach jak najbardziej jest denitryfikacja, w akwarium... nie bardzo.
  25. Super relacja! Wiele osób skorzysta! Kilka przemyśleń... 1. Zamiast cięcia gąbek, można wsypać K1. Cena podobna, za to K1 stawia mniejszy opór i ma większą powierzchnię dla bakterii. Zawsze się boję, że przy ciętych gąbkach może dojść do tunelowania - jak gąbki zarosną biofilmem, będą stawiały większy opór - więcej wody popłynie pomiędzy nimi. Jak przepływ przez gąbkę zwolni poniżej pewnego punktu, wydajność filtracji wielokrotnie spada, bo pojawia się przepływ laminarny i biofilm jest słabo odżywiany. Wiem, że gąbki to wypróbowane rozwiązanie. Zastanawiam się tylko czy najlepsze 2. Zamiast rury calowej można wziąć z systemu metrycznego PCV 32mm (np. https://allegro.pl/oferta/pvc-rura-32-mm-1-m-pcv-10447731236). Pasują na wcisk do kształtek pompy i są szare. Są DN10 i DN16. Te pierwsze - cieńsze, więc dadzą nieco większy przepływ/mniejsze opory. Dodatkowo są łuki w systemie. 3. 3 kolanka 90 stopni i 2,5 m rury da ponad 1m straty ciśnienia dla 4000 l/h. Przy 3 łukach ze 3 razy mniej. Ja mam wylot na 3 łukach tuż przy pompie i jebao dcp 6000m śmiga mi ok. 4000-4200 l/h na minimum mocy. Bardzo cicho i energooszczędnie, no i zagruzowane 2,8m bez falownika ogarnięte. Woda i tak się miesza. W zestawie pompy jest jeszcze jedna złączka... W sumie większe opory i tak zamieniają się w ciepło, ale latem ... 4. Może siatka/ grzebień na górze modułu żeby zwiększyć przepływ ? Powodzenia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.