Skocz do zawartości

triamond

Użytkownik
  • Postów

    633
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez triamond

  1. Budujesz chochoła Ja piszę "amoniak (i azotyny) nie aż tak bardzo szkodliwe dla ryb" (czyli szkodliwość (toksyczność) zależy od dawki, ale to co uzyskujemy przy rozsądnym dojrzewaniu, nie jest "aż tak szkodliwe")), Ty odnosisz się "od kiedy nie są toksyczne?" (toksyczne/nietoksyczne; 2 możliwości). Później moje wypaczone przez Ciebie stanowisko obalasz zależnością toksyczności od dawki (z którą się oczywiście zgadzam). Obaliłaś właśnie _swój wypaczony_ pogląd, nie moje twierdzenie. Zagadnienie toksyczności ostrej i przewlekłej jest obszernie opisane w podanych linkach z cytowaniem określonych badań na określonych gatunkach ryb. Warto to przeczytać! Co do bakterii (wirusy/pierwotniaki/grzyby itd). Są wszędzie, choć ich nie widać. Zwierzęta mają układ odpornościowy, żeby się przed nimi bronić. Za mało odporności/za dużo bakterii = choroba/śmierć. Choroby oportunistyczne powodują te bakterie jak przy sprawnym układzie odpornościowym nie robią szkód (np. AIDS). Za dużo bakterii i sprawny układ odpornościowy sobie też nie poradzi (pobita ryba z większymi uszkodzeniami skóry, większe oparzenia skóry u człowieka bez specjalistycznego leczenia) itd. Przy dojrzewaniu z rybami, mamy NH3/NO2-, które działają jako czynnik stresowy (obok zmiany warunków, transportu itd) dla ryb, obniżając ich odporność; oraz bakterie (w tym te powodujące choroby oportunistyczne), które mnożą się w toni wodnej bo w filtr nie rozkłada jeszcze związków organicznych, które są ich pożywką. W skrzelach toczy się walka układu odpornościowego z bakteriami. Zasoby nie są nieograniczone. Czyli bez filtra ryby mają trudniej. Żywica tutaj ogranicza ich ilość bakterii przez ograniczanie ilości pożywki. To na plus. Dojrzały filtr ogranicza stresor (NH3/NO2-) i bakterie (przy okazji zabija np. kulorzęska). To lepsze niż sama żywica. Polecam przeprowadzać dojrzewanie bez ryb. Bezpieczniej.
  2. @suricade Odpowiedź masz w 2 i 3 linku i rozwinięte w podlinkach. Nie tak łatwo osiągnąć poziom toksyczności przewlekłej, nie mówiąc o ostrej przy małych rybach w rozsądnej obsadzie, szczególnie jak zarybianie jest stopniowe (metoda opisana tutaj: https://aquariumscience.org/index.php/2-5-aquarium-fish-in-cycling/). Bakterie oportunistyczne stają się problemem przy zestresowanych rybach (np. przez NH3/NO2-). Jeśli nie mają pożywki (przez żywicę) będzie ich mało. Z linków jeszcze: https://www.mdpi.com/2073-4441/8/11/506/htm#B8-water-08-00506 https://ntnuopen.ntnu.no/ntnu-xmlui/handle/11250/2495355 i słowa kluczowe: recirculating aquaculture systems bacteria bacterial blooms @Tomasz78 Płukanie czy wyciskanie w wodzie chlorowanej nie niszczy skutecznie _dojrzałego_, biofilmu (link do doświadczenia: https://aquariumscience.org/index.php/6-8-1-filter-cleaning-tests/). Wszystko się zaczyna układać. Czyli masz i żywicę i skuteczny filtr. Bez żywicy też powinno być oki. Wierząc jednocześnie w 2 mity akwarystyczne akurat nie robisz rybom krzywdy. Super. Tylko wnioski złe. Wolę mieć wrażenie, że im więcej czytam, tym bardziej jestem świadomy swojej niewiedzy, niż być przekonanym, że wszystko jest proste.
  3. Źródeł sporo czytałem ... gdzieś w linkach mam... Tutaj jakiś artykuł o mechanizmie wydalania NH3 (i mocznika) przez skrzela: https://journals-biologists-com.translate.goog/jeb/article/212/11/1716/9521/Ammonia-and-urea-transporters-in-gills-of-fish-and?_x_tr_sl=auto&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=wapp Jeśli jest wydalany mocznik (więcej ryby chrzęstnoszkieletowe), to część szczepów bakterii nitryfikacyjnych może również go wykorzystywać energetycznie (bezpośrednio; te które mają czynną ureazę; wiadomo to z sekwencjonowania genomu bakterii). Część też będzie rozkładana najpierw do CO2 i NH3 i klasycznie wchodziła w cykl. Sporo jest też opisane na różnych poziomach trudności na aquariumscience.org (na górze jest już wstawiony google translator): np: https://aquariumscience.org/index.php/5-2-safe-ammonia-levels/ O bakteriach: https://aquariumscience.org/index.php/6-4-crystal-clear-water/ Dla mojej karmy 15% azotu ląduje w odchodach; 85% w wodzie: https://www.aller-aqua.com/species/cold-freshwater-species/arctic-charr/1315-mm/aller-futura-ex/downloadpdf (0,28÷(1,61+0,28))=15%. Ryby dobrze przyswajają białka (do 90% ?), które są źródłem azotu. Białka są cięte na aminokwasy, wchłanianie i dalej metabolizowane do NH3/NH4+ i CO2/HCO3-, których się ryby pozbywają głównie przez skrzela. Część ucieka przez skórę i z moczem (przez nerki). To co nie strawione, rozkładane jest jeszcze przez bakterie w jelitach (częściowo). @Tomasz78 Ok. 15% azotu może być związane przez żywicę w postaci związków organicznych. Jeśli żywica będzie regenerowana, zanim związki zostaną rozłożone, to tyle wyleci z systemu. Test purigenu: https://aquariumscience.org/index.php/7-4-6-purigen/ W zbiorniku z filtrem... nie ubywało azotu i nie dawał krystalicznej wody. Jeśli masz 2 wolne wiaderka i żywicę, 2 nowe filtry gąbkowe, to będziemy wdzięczni za test dojrzewania. W jednym wiaderku żywica, w drugim bez. Oba z nowymi filtrami gąbkowymi. Trochę jedzenia do obu. I co kilka dni testy (potrwa to ze 2 miesiące...). Jeśli w jednym wiaderku nie będzie skoku NH3/NO2- to nazwiemy to metodą żywicową by Tomasz78 W akwarium mogą się dziać różne dziwne rzeczy, więc z wnioskami z wcześniejszych doświadczeń byłbym ostrożny.
  4. Ryby wydalają większość azotu przez skrzela w postaci amoniaku. Tutaj żywica nie pomoże (ta to anionit). Z drugiej strony amoniak (i azotyny) nie aż tak bardzo szkodliwe dla ryb, jak bakterie (w wodzie), rosnące na związkach organicznych których nie rozkłada niedojrzały filtr (też bakterie, ale w filtrze). Warto więc z żywicą, jak nie można poczekać na dojrzewanie
  5. Jak będzie odpowiednia powierzchnia biofilmu, to ten "określony czas" - to czas przejścia przez filtr. Na wyjściu z filtra woda praktycznie bez DOC. Wystarczy powyżej 10 litrów statycznego K1 na 1 g karmy dziennie. Jeśli powierzchnia za mała, to DOC się gromadzi w wodzie i będzie stymulować glony / bakterie. Z systemu ucieka wtedy przez podmiany. Idea perfiltra podoba mi się, bo uczy systematyczności i ciągła inwestycja "opieki" w zbiornik podnosi z niego poziom satysfakcji Mimo, że może być to całkowicie zbędne Jak się znudzi, można też zasypać K1 / grubą gąbką.
  6. Odpowiednio duży filtr rozłoży organikę (DOC). Taka jego rola. Czyszczenie prefiltra to usuwanie części DOC z systemu zanim zostanie zmineralizowane. Obniży to trochę azotany (do kilkunastu %) i fosforany (do max 50%) w zależności od częstotliwości czyszczenia. Czy jest o co walczyć, to już zależy od koncepcji nawożenia (podłoże, czy woda) i czy będziesz nawoził fosforanami. W roślinnym widzę większy problem z prefiltrem, bo łatwiej się będzie zapychał przez ścinki roślin po cięciu lub rozkładające się fragmenty obumarłych liści. Jeśli będzie, to warto, żeby był dobrze dostępny no i żeby miał większą powierzchnię wlotową, bo inaczej może generować syzyfową pracę z czyszczeniem i ograniczać przepływ.
  7. 1. Pompy w kubełkach to technologiczna przepaść w stosunku do stałoprądowych np. ta Jebao czy do CO. W kubłach głośniejsze i marnują energię. Zdecydowanie dobry pomysł! 2. Może zamiast 2 kubełków bez napędu 1 większy ? Zobacz tutaj : Ja zrobiłem w końcu zewnętrzny panel, ale @bojack ma jebao + filtr do oczka. 3. Grzałka może być zbędna... Ja nie mam. Zależy od temperatury w pomieszczeniu w zimie. 4. Możliwości kontroli przydają się, aż ustawisz tak, że będzie dobrze działało. Potem już nie potrzebna. 5. Jeśli zrezygnujesz z filtracji mechanicznej, filtr może przez lata nie wymagać obsługi. Biofilm bakteryjny na medium filtracyjnym (w dojrzałym filtrze) wyklaruje wodę lepiej niż jakakolwiek filtracja mechaniczna. Tutaj prefiltr zbędny. 6. Problemy jakie widzę to szczelność połączeń, sztywność węży , ilość miejsca w szafce, zawory odcinające do czyszczenia (lub ich brak) itd. Techniczne. W gotowym kubełku masz w miarę bezpieczne rozwiązanie, które od razu działa. 7. Wydajność pompy może być ograniczona szerokością węży. 8. Kubeł od 2260 (18l) wypełniony K1 ogarnie sporą obsadę i da duży przepływ (na jebao). Wystarczy 9. Rozważ jeszcze filtrację w modułach.
  8. triamond

    Podmiany

    U mnie 60% tygodniowo w ciągłej podmianie wody (3l/h). Azotany ok. 12 ppm, fosforany 1 ppm. Ale karma zawiera 60% białka (dużo azotu) i 1,4 % fosforu. Przy podmianie co tydzień, te parametry byłyby przed podmianą wody. Na razie (7 miesięcy) zupełny brak glonów, ale tu też wchodzi słabe oświetlenie i wydajna filtracja. Kiedyś sprawdzę, czy przy mniejszej podmianie będzie tak samo.
  9. @darianus @Tomasz78 Dzięki za uwagi! Nie odbieram ich jako atak, ale inny punkt widzenia. Nie ma jednej "słusznej" drogi
  10. triamond

    projekt m22 - 1000L

    Lej dalej wodę amoniakalną (lub pokarm)... bez tego dojrzewanie (ten etap) się zatrzymuje. 0,5 ml wody amoniakalnej da Ci ok. 0,15 ppm NH3. 1 g karmy dziennie da ok. 0,1 ppm NH3 w Twoim baniaku. To Twoja maksymalna szybkość pierwszego etapu nitryfikacji z ostatnich dni. Lepiej mieć jakąś rezerwę... Podmiana wody na koniec, żeby obniżyć azotany.
  11. W filtrze żyje dużo pożytecznych żyjątek. W detrytusie (bez piasku), jak nie ruszany, też. Wolę filtr Moje argumenty przeciwko dodawaniu piasku: 1. Podoba mi się bez piasku. Czarne pcv zlewa się z czarnym stelażem, karimatą, tłem i koroną. Dodatkowo mam odkryte tylko 4-5 cm z przodu i po bokach. Reszta przykryta gruzem. Robiłem eksperyment z drobniejszym (2-3cm) serpentynitem od frontu, ale usunąłem. 2. Brak piasku umożliwia większe przepływy przez filtrację. Na maxa (7-8x/h) nic nie jest wymywane. Na początku pompa codziennie chodziła przez kilkanaście minut na większej mocy, żeby "posprzątać" akwa. Teraz stale ok. 4000-4200 l/h. To dobra opcja, jakby była taka potrzeba. Drobniejszy serpentynit (2-3 cm) nie był do końca stabilny (nawet przy niższych przepływach). Z samym gruzem mogę dowolnie ustawiać kierunek wylotu. 3. Piasek łatwo wsypać. Trudniej całkowicie usunąć. Płukania nie lubię 4. Drobny skróci żywotność pompy. 5. Obsada w naturze piasku czy żwiru raczej nie widziała; wiem pcv też nie 6. Brak/ograniczenie ryzyka porysowania szyb (optiwhite). 7. Przy gładkiej powierzchni (pcv) woda mniej zwalnia, niż przy chropowatej (piasek). Potrzeba mniej energii dla tego samego efektu lub skuteczniej z powierzchni porywane są odchody, niż miałoby to miejsce w przypadku piasku. 8. Przy większych przepływach przez filtr (ptk. 2+7), nie potrzebuję cyrkulatora (estetyka + oszczędność energii). Cyrkulacja jest ustawiona tylko na wylocie z filtra. Tak, aby cała powierzchnia wody falowała i dno było czyste. 14-15W na filtrację i cyrkulację na 1000l brutto. 9. Większy przepływ przez filtr (ptk.2) to lepsza jakość mikrobiologiczna wody. Np. zwiększając przepływ z 3,5x /h do 5x /h uzyskujemy ponad 4x lepszą filtrację (4,3x mniej zanieczyszczeń (np. DOC), bakterii, pasożytów w wodzie). To zdrowsze ryby. Mniej DOC to mniej glonów (ja akurat nie chcę). 10. Możliwość łatwej zmiany układu kamieni. Przy piasku istnieje ryzyko, że ten dostanie się pod kamienie przy zmianie aranżacji, a potem ryby go wykopią robiąc katastrofę budowlaną. Za piaskiem: 1. Trochę większa powierzchnia filtracyjna niż pcv. (Ale mam filtr adekwatny do obciążenia i nie jest to u mnie potrzebne; no i z piaskiem miałbym gorszą filtrację przez mniejszy przepływ (ptk.9)). 2. Kopanie ryb (ale ryby mogą mieć inną koncepcję estetyczną, niż ja). 3. Potrzeba mniej światła (przy jasnym). Na razie będzie bez piasku. @Tomasz78 Paletki z kanału z filmu z linku z Twojej sygnaturki. Mam sentyment z dawnych lat
  12. Racja. Pod kamieniami gromadzi się detrytus. Na początku zbiornika, gdy filtracja była jeszcze młoda, brałem cyrkulator 10tyśl/h i dmuchałem między kamienie. Ale teraz nic nie ruszam. Prąd wody przy filtracji 5x/h trzyma pcv czyste tam, gdzie widać. Większość odchodów trafi i tak od razu do filtra a ryby nie zmarnują jedzenia. Nie ma więc problemu estetycznego. Życie biologiczne z kolei rozkłada stopniowo detrytus i z wodą wraca do filtra. To tylko dodatkowa „filtracja biologiczna poza filtrem”. Można ustawić kamienie na kratkach od filtra podżwirowego i podłączyć głowicę… ale chyba to mało zmienia. Tak samo jak to, czy detrytus jest w żwirze, czy pod kamieniami na pcv. BTW śliczne paletki!
  13. 7 miesięcy minęło… 1. Zawór odcinający z poprzedniego posta po tuningu może działać. Przeciąłem pastylkę na pół. Nie puchnie od wilgoci pod pokrywą na tyle, żeby wyłączyć zawór, ale po zanurzeniu w wodzie odcina dopływ. 2. Odpuściłem żywicę. Po tygodniu nie obniżała fosforanów, a po 2 rosły azotany. Regeneracja co 2 tygodnie nie dla mnie (2 litry). Na stałej podmianie (3 l/h) mam ok. 10-15 ppm azotanów i 0,75 ppm fosforanów. Znowu mam bezobsługową filtrację 3. Kroplowniki nadal podają dokładnie tyle samo wody co na początku! 4. Brak glonów. 5. Dodałem trochę serpentynitu – przykrywa bardziej moduły by @Mróz i mniej widać różnice kolorystyczne. Wszystko się miesza i jest oki 6. Ryby mają tyle kryjówek – że w nocy akwarium jest zupełnie puste – nie widać pojedynczej sztuki! Nie ma mowy o redukcji obsady bez pułapek :/. Jest spokojnie. Jeden zdominowany acei/ elegans czasami przy wylocie filtra, reszta w zgodnej, dynamicznej harmonii. 5 wybarwionych saulosi. Kilka żółtych paskowanych saulosi Ciągle jakaś ryba nosi. Brak narybku (ale mogę nie dostrzec, przez gruzowisko). 7. Woda bez żywicy bardzo subtelnie żółtawa (widoczne tylko wzdłuż akwarium). Z żywicą była subtelnie niebieskawa. Albo mam taką wodę w kranie, albo barwniki z karmy lub produkty metabolizmu. Od frontu niedostrzegalne. Ogólnie bardzo dobrze 8. Usunąłem karmnik z wody (ten ograniczający rozpływanie się pokarmu po powierzchni), gdyż ryby i tak wyłapują wszystko w ciągu sekund, a prąd wody na powierzchni nie prowadzi zbyt szybko karmy do wlotu filtra, tylko raczej kręci po stronie karmienia. Słabsze ryby mają też większe szanse niż z karmnikiem. Obecnie 3 karmienia dziennie. Razem 4g karmy na 68 ryb. 9. Brak wyłączeń prądu. Gmina będzie budować podziemną instalację kablową i automatykę przekierowującą zasilanie w przypadku zerwania linii napowietrznych przez kolejną wichurę. Nie kombinuję więc z automatycznym awaryjnym filtrowaniem/napowietrzaniem. 10. Kilka tygodni temu padł ostatni ślimak. Pewnie z głodu...
  14. Saulosi jajka gubi VID_20220403_123737.m4v
  15. 1. Jak filtr jest odpowiednio duży i dojrzały (duża powierzchnia efektywna dla bakterii w stosunku do karmienia), to może nic się nie wydarzyć przez wiele godzin, dni ? Wydajny filtr powoduje, że poziom zanieczyszczeń organicznych w wodzie (akwarium i w filtrze) jest niski. Niska utlenialność. Wyłączenie filtra spowoduje utlenienie zanieczyszczeń (nielicznych) i proces zatrzyma się z powodu braku paliwa. Poziom tlenu w filtrze spadnie o wartość utlenialności (która w takich warunkach jest bliska zera) - i zostanie na takim poziomie. Filtracja się zatrzymuje. To trochę tak, jak z butelką wody mineralnej lub kranowej. Nie psuje się zakręcona, bo jest mało materii organicznej. Po starcie wszystko wraca do normy. 2. Jeśli filtr zbiera dużo zanieczyszczeń mechanicznych (odchody, resztki karmy), to po zatrzymaniu przepływu proces utleniania będzie trwał w warstwie, gdzie to jest wszystko nagromadzone, dłużej niż by to wynikało tylko z utlenialności wody. Z drugiej strony, nawet w zatrzymanym filtrze będzie zachodziła jakaś ograniczona wymiana między warstwami wody oraz powierzchnią przez dyfuzję. W otwartym sumpie czy modułach, może nic się nie wydarzyć. W kubełku i narurowcu gorzej. 3. Jeśli filtr jest za mały i jakość wody w zbiorniku słaba, najłatwiej o wykorzystanie całego tlenu i przyszłe kłopoty. Podsumowując ... płukał bym prefiltry i filtry mechaniczne przy dłuższym postoju.
  16. Wg aquariumscience.org powoli choroba się ograniczy. Nie powinny się też zakazić inne ryby. Można też spróbować prazykwantel (np. Zoolek Capiforte). Dawka skuteczna jednorazowa na cysty to (https://www.fao.org/3/v9551e/V9551E14.htm) to 300mg/kg. Capiforte to 5% roztwór. Wychodzi zatem 0,2g roztworu na 1 g karmy (przy karmieniu 1% masy metabolicznej dla ryb 5cm długości). Trzeba odważyć 10 g karmy, skropić 2ml roztworu, zamieszać i poczekać aż wyschnie (odparuje rozpuszczalnik?). Ryby warto przegłodzić kilka dni wcześniej, żeby nie pluły karmą. Nakarmić normalną dawką. Jeśli przywry będą odporne na prazykwantel, to zostaje Morenicol Lernex Pro (z portalu aukcyjnego). Nie wiem, kiedy czarne plamy (melanina) znikną po zabiciu pasożytów, może jak opalenizna po wakacjach
  17. triamond

    projekt m22 - 1000L

    1. "Bakterie w ampułce" nie wpływają na szybkość procesu (https://aquariumscience.org/index.php/2-8-bacteria-in-a-bottle/). 2. Na amoniaku może to trwać do 10 tygodni. 3. Przy większych dawkach amoniaku (2ppm dziennie) trochę szybciej. 4. Podniesienie temperatury trochę przyspieszy proces. Bakterie nitryfikacyjne wolno się mnożą. W zbiorniku po wyjałowieniu chloraminą jest bardzo wolny start. Dodanie cukru, drożdży przyspiesza bakterie heterotroficzne do budowania macierzy (biofilmu) i wtedy autotroficzne (nitryfikacyjne) mają łatwiej, ale woda zrobi się mętna (zależy od dawki). W wiaderku na jałowo od zera (temp. ok. 23 stopnie), z bakteriami z "powietrza i dłoni" na amoniaku po miesiącu miałem górkę azotynów. Na karmie + amoniak i azotyn sodu - 2 miesiące do uzyskania wydajnego filtra. W akwarium - 3 tygodnie (karma, cukier, brud z dojrzałego medium, amoniak, azotyn sodu). Samo dojrzewanie - pewnie kilka miesiące, aż całe życie się namnoży. Podsumowując: wszystko jest oki. Brud z gąbki + cukier + karma (albo fosforany) + amoniak + azotyn sodu + trochę ziemi doniczkowej + podniesienie temperatury przyspieszy proces. Inna sprawa, to kiedy filtr jest dojrzały. Jak azotyny spadną do zera, to nie koniec, chyba że dodajemy codziennie amoniak w dawce, jaką będzie produkować przyszła obsada. Baniak super
  18. https://aquariumscience.org/index.php/10-10-black-spots/ Przywry
  19. Ryby są od początku (7 miesięcy) na tej karmie. Wyglądają normalnie. Będą tyły, jak dostaną za dużo karmy. Skład nie ma znaczenia... liczą się przyswajalne kalorie Przynajmniej w aspekcie tycia. U mnie dostają ok. 0,4% masy metabolicznej dziennie - 0,8% szacowanej masy rzeczywistej. Czyli skromnie. Ale nie mają zapadłych brzuchów. 3x dziennie ok. 15 sekund jedzenia. Maksymalne tempo wzrostu było by przy kilka razy większej dawce. Ryby słabo trawią węglowodany. Czyli jak futurę ex zmieszamy np. 1:1 ze skrobią (lub innym wypełniaczem), to uzyskamy karmę 30% białka i 7,5 % tłuszczu. Będzie mniej strawnych kalorii na jednostkę masy. Przy 2:1 będzie 40% białka i 10% tłuszczu - blisko typowych karm dla pielęgnic z Malawi. Zatem procenty składu bez dawki karmy nie niosą żadnych informacji. Groszek to ok. 6% białka, 0,4% tłuszczu i 9% węglowodanów. Krewetki to 14% białka, 1% tłuszczu. Dużo mniej niż suche karmy, z którymi trzeba uważać! Zgoda. Trudniej nieprzetworzonymi utuczyć. Ryby musiały by zjeść kilka - kilkanaście razy więcej dla tej samej dawki kalorii, a żołądek ma ograniczoną rozciągliwość.
  20. Aller Aqua Futura Ex 0.9-1.6mm. Wysokobiałkowa (60%) i wysokotłuszczowa (15%) pasza z mączką z kryla do przemysłowej hodowli ryb https://korzec.net.pl/index.php?controller=attachment&id_attachment=6 https://allegro.pl/oferta/aller-futura-0-9-1-6mm-pellet-maczka-z-kryla-1kg-7897609801
  21. Ciekawy artykuł : https://www.researchgate.net/publication/276136847_Effects_of_total_replacement_of_fish_oil_on_growth_performance_lipid_metabolism_and_antioxidant_capacity_in_tilapia_Oreochromis_niloticus/link/56a5d8eb08aeef24c58d9cf4/download o zastąpieniu oleju rybnego w karmie olejem sojowym, lnianym, z pestek winogron i smalcem wieprzowym! Autorzy nie zalecają jedynie oleju sojowego, bo ryby wolniej rosną Wątroby podobnie subtelnie powiększone na wszystkich zamiennikach, najbardziej na soi i smalcu Szukałem czegoś na temat... bo właśnie w dotarła do mnie "Back to Nature Guide to Malawi cichlids" Ad Konigsa... który jest autorem (?) twierdzenia, że ryby są zimnokrwiste i nie mogą wykorzystać tłuszczy zwierząt ciepłokrwistych.... (w moim wydaniu na str. 32). Ja karmię futurą ex, która jest na oleju rybim. Produkty glopeksu są na tłuszczach zwierzęcych (n. z aksantyną). Mają też dużo fosforu (2,2%).
  22. 1. Przetestowałem zawór odcinający, o którym kiedyś wspominałem. Niestety, pod pokrywą wilgoć powoduje, że wkładka puchnie i zawór odcina dopływ. Za duża czułość. 2. Wróciło Pure Resin PA202. Wrzuciłem 2 litry. Powód: wróciło zielonkawe podbarwienie wody widoczne po długim boku. Ostatnio karmiłem Tropical Supervit Mini. W składzie ma zeolit i pewnie barwniki. Wydaje mi się, że subtelnie pogorszyła się klarowność wody. Wróciłem do Aller Futura Ex 0,9-1,6 mm Za jakiś czas usunę żywicę, i zobaczymy czy problem powróci. Poprzednia żywica regenerowała się sama w wiadrze. Woda + tabletki + żywica w pończosze. Na 3 tygodnie. Żadnego podgrzewania, rozpuszczania itd. Minimum wysiłku. Tylko zamieszanie przy okazji po tygodniu. 3. Po 120 dniach wytarłem szyby szmatką z mikrofibry W sumie były czyste Lekki biały osad. W akwarium mam już tylko 3 ślimaki. Albo pyszczaki, albo brak pokarmu. 4. Z żywicą po 2 tygodniach parametry wody: 2 ppm NO3; 0,25 ppm PO4. Podmiana ustawiona na 3 l/h. Dwa kroplowniki: 2 l/h i 1 l/h. Jak na razie przepływ jest stały. 5. Pompa już się nie wyłącza na karmienie. Dłużej wytrzyma. Przy grubszej karmie ryby zjedzą, zanim dotrze do kamieni. 4 karmienia po 1g. Karma znika w ciągu kilku sekund. Ryby czekają pod karmnikiem bo od 30 sek rozjaśnia się światło Po jedzeniu przygasa. 6. Ostatnio bardzo dużo wyłączeń prądu. Jak tak dalej będzie, zrobię system awaryjny. Do tej pory kilka godzin nie robiło wrażenia na rybach. Filtr jest otwarty, woda czysta, zero szans na warunki beztlenowe. Ale jak będą to dni przerwy... kiedy nikogo nie będzie... Plan: Esp które obsługuje pływakowe czujniki przelania i czujnik jasności podłączę przez powerbank (mam stary). Do tego przekaźnik i i mała pompka. Jak esp wykryje brak zasilanie, włączy pompę. 100 l/h to 2 wymiany filtra na godzinę. Przez kilka dni da radę. Napowietrzacz byłby lepszy... ale kamień musiał by być na stałe w akwarium. Po 160 dniach wszystko bardzo dobrze działa. Co 3 tygodnie dosypuję karmę. Jeśli zostaną żywice, to co 2 mc będzie wymiana/regeneracja. Ryby chyba szczęśliwe...
  23. Gratulacje Głosuję za fototapetą naklejoną na wodę i spienionym pcv - czarnym 3mm na całym dnie (może zrezygnujesz z piasku ? Pcv pasuje do tła.) Gąbek bym nie wymieniał. 2 litry gąbki 20 ppi (?) w tym filtrze wystarczy dla siedmiu ryb po 8 cm. To najlepsze ekonomicznie medium filtracyjne. Chyba, że zdecydujesz się na żywice purolite lub pure resin. Zapomnij o ceramikach. Boje się jeszcze o ten obdojnik do drzwi. Jest blisko zawiasu. Duża dźwignia. Może wykończyć zawias jeśli drzwi ciężkie. 10 cm dalej i dużo mniejsze ryzyko. Zrób może jakieś testy.
  24. Niestety, w żadnym z podanych linków nie ma policzonej granicy przepływ laminarny/ turbulentny dla jakiegokolwiek medium. Jest tylko "pożyczona" wartość szybkości przepływu z technologi oczyszczalni ścieków, bez podania źródła - rzekomo (wg linku), po przekroczeniu 30 cm/min (0,5 cm/sek) bakterie migrują Jeśli przyjąć, że to prawda, to kubełki nie działają (0,9 cm/s) U mnie też filtr nie działa - mam przepływ ok. 80cm/ min... Kaseciaki też nie działają No i narurowce też nie ... Podane wartości podane są bez uzasadnienia. Obliczenia tego nie dotyczą...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.