Skocz do zawartości

MateuszT

Użytkownik
  • Postów

    1823
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MateuszT

  1. Kiedyś u yellowow zaobserwowałem, że tak reagują na pogorszenie się warunków w akwa. Jak tylko przez dłuższy czas nie podmieniałem wody, to natychmiastowo się "brudziły". Podobnie było, kiedy w diecie zaczęło brakować mięsa. Oczywiście może to być spowodowane słabą "jakością" ryb. Yellowów się raczej nie odławia, przynajmniej żółtych, więc dostać rybę nie skażoną genetycznie, to duże wyzwanie.
  2. Inni poradzili sobie kupując kubeł . Ja kiedyś też myślałem, że duża kaskada uciągnie 200l. Myślałęm tak, aż spróbowałem i po pewnym czasie kupiłem porządny filtr. Wewnętrzny na prawdę się przydaje, nawet, jeśli masz już ten kubełek. Warto trochę zainwestować, bo filtracja to jeden z najważniejszych wydatków. Oszczędzisz na początku, a później wydasz jeszcze więcej.
  3. Hailea BT nie polecam. Głośny, słaby i w ogóle jakiś taki... dziwny . Jeśli już chiński, to tylko Weipro. Moim zdaniem są bezkonkurencyjne.
  4. Przyczyn może być kilka. Najprawdopodobniej był to jakiś uraz mechaniczny. Skoro mówisz, ze ryby się ocierają, to może o coś zahaczyła. Jeśli warunki w akwarium są ok, a ryba jest zdrowa, to szybko dojdzie do siebie. Raczej mało prawdopodobne, żeby uraz powstał w wyniku walki. Tu także przyczyn jest więcej. Wpływ mogą mieć parametry, zazwyczaj ryby ocierają się w starej wodzie, w której jest podwyższony poziom związków azotowych. Być może również ociera się z przejedzenia, lub dlatego, że nie namoczyłeś granulatu/płatków. Stosunkowo najrzadziej przyczyną są pasożyty. Polecam użyć opcji szukaj, bo o ocieraniu było już baaardzo dużo na forum. PS. Acei w takim akwa to porażka... Przecież jak dorośnie (o ile nie skarłowacieje), to sie ledwo w nim obróci... Gorzej wybrać nie mogłeś.
  5. A głowę ma się tylko jedną .
  6. Dzieje się tak dlatego, że ludzie źle interpretują cykl azotowy. Akwa może stać sobie puste z włączonymi filtrami i 5 lat, a po wpuszczeniu ryb parametry i tak skoczą. Wg mnie zarybianie można zacząć po kilku dniach. Przede wszystkim należy odpowiednie rozłożyć to w czasie. Wpuszczenie pełnej obsady do pustego akwarium zawsze skończy się skokiem parametrów, bo filtr nie jest zasiedlony wystarczającą ilością bakterii, które przerobią tak nagle dostarczone zanieczyszczenia. Ryby trzeba wpuszczać stopniowo i ja bym pokusił się nawet o pierwszych mieszkańców, jak tylko ustabilizuje się temp i ulotni się cały chlor. Dzięki temu bakterie namnożą się w odpowiedniej ilości i będzie można wpuścić następną partię ryb. Tym sposobem filtry biologicznie będą stabilizowały się w miarę dodawania nowych mieszkańców i unikniemy skoków parametrów. Dolewanie nitriveca i temu podobnych specyfików tylko przyspieszy wprowadzanie obsady, ale nawet producent zaleca rozłożenie zarybiania akwarium na jakiś tam czas.
  7. A ja kolejny raz zasygnalizuję, że połączenie flavusa i elongatusa może stworzyć nie mały problem... Są to ryby na tyle blisko spokrewnione, że ryzyko krzyżówek jest znaczące. W akwa z mbuna, gdzie przeżywalność jest bardzo duża niestety problem krzyżówek jest znacznie większy, niż w przypadku akwarium, gdzie przeżywalność narybku wynosi 0.
  8. Nie chodziło mi o to kto zaczął, a kto pomysł podłapał . Dla mnie każda skała musi być gdzieś podparta, lub w jasny sposób wskazywać punkt podparcia, bo inaczej to czary mary, królik z kapelusza i kamlot unosi się w wodzie... . Na pierwszy rzut oka wszystko musi być jasne, żeby tej wyobraźni nie trzeba było sobie nadwyrężać . Równie dobrze można sobie wysilać wyobraźnię nad domkami z łupków, bo dlaczego matka natura miała by ich nie ułożyć, jak zwiesiła skałę .
  9. A ja cały czas zastanawiam się, skąd pomysł podwieszanych skał :?: Pyszczaki w jaskiniach ze stalaktytami chyba nie bytują, a w samym jeziorze raczej rzadko kamienie wiszą sobie, unosząc się na wodzie... :roll: .
  10. Przejściówki do węży ogrodowych w domu mogą się średnio sprawdzić... Wyciek, którego nie zauważysz w ogrodzie w domu będzie katastrofą .
  11. Też o tym myślałem, ale stelaż kiepsko się pali . Od półtora roku zabieram się do obudowania go jakąś płytą, ale kiepsko mi idzie . Przynajmniej z grzałką kupiłem sobie termometr 8) . Nie, żebym nie wierzył w Twoją drugą połówkę, ale ostatnio nieźle nawywijałeś . Poza tym ona ma już swoje akwa i wydatki z nim związane .
  12. Dodam jeszcze, że mimo, że wiem, że to bezpieczne, u siebie w domu bym tak nie zrobił. Jakoś nie mógłbym na to patrzeć . Dlatego ja dałbym styro. A wromak na pewno odpisze Ci, że możesz kłaść ile chcesz... jakoś nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której producent pisze, że jego produkt, używany zgodnie z przeznaczeniem może spowodować pęknięcie dna .
  13. Jak mi któryś dostarczy to jeszcze dzisiaj, to płacę x3 . EDIT: na moim zegarku nadal sobota, godz. 23:59
  14. Żebyś się nie zdziwił, bo widziałem akwarium po górną krawędź wyładowaną żywą skałą (dosłownie wsypane kawałki po 5cm, bo to niby filtr miał być) i tak sobie wisiało przez dłuższy czas... Akwarium na oko 70x35x40, podparcie nie więcej jak 3cm z każdej strony...
  15. Jakiej firmy by nie była, to w tej sytuacji każda by pękła . Tak to jest, jak się zapomni odpowietrzyć przelew i poziom w ostatniej komorze (tej z grzałką) wynosi 3cm :? Połapałem się, że coś nie tak, jak zaczęło mi skwierczeć w filtrze... Odruchowo szarpnąłem wszystkie kable, włącznie z pompą... w tym momencie poziom wody się podniósł i BUM. Zna ktoś jakiś nocny zoologiczny :?:
  16. Polecam iść do jakiegoś starego sklepu zoo, lub hodowli i zobaczyć, jak akwaria stoją na stelażach tylko powierzchnią 2-3cm od bocznych szyb. Na reszcie dna nie ma żadnego punktu podparcia, a akwaria nie pękają :roll: .
  17. No wiesz, cyrkiel, linijka i odtwarzaj szczelinke po szczelince . PS. Nie ma to jak wybuch grzałki po 23 :? Kupa dymu, smród, szkło w filtrze . Na szczęście ryby całe...
  18. Jak to kapie :?: Trzymasz go nad wodą :?: Żeby filtrował, musisz go zanurzyć . A poważnie, to tak, jak napisał sision, przeczyść wirnik, nasmaruj Kujawskim, ew. wazeliną i powinien śmigać. Oczywiście jeśli nie przeceniasz jego możliwości, bo nie spodziewałbym się po nim jakiś cudów. Ot, filterek raczej średniej mocy. Poza tym przy mocno brudzących rybach 2 tyg dla szuta, to i tak niezły wynik. Ja swój muszę czyścić raz w tygodniu. Jednak co Weipro, to Weipro .
  19. Potrzebujesz wzór do nowego DIY :?: Trudno będzie załatwić większe, zwłaszcza, że niewielu z nas ma BTN. Wyślij meila do producenta, może się uda...
  20. Ja przez półtora roku użytkowania Unimaxa 250 nie miałem żadnych zastrzeżeń. Jeśli chodzi o odpowietrzanie, to owszem, jeśli podłączyliśmy pusty kubeł, to trzeba się było zdrowo namachać. Jeśli jednak głowicę zakładaliśmy na zalany kubeł, to odpompowanie resztek powietrza nie stanowiło problemu. Chodził cicho, mi nie przeciekał, czyściło się go w miarę łatwo, dla mnie całkiem przyzwoity i o niebo lepszy od AquaElowskich wewnętrznych. Zamiast UVki zainwestuj w dobrą ceramikę i wsyp ją w miejsce lampy.
  21. Mbuna jest dla dzieciaków z krótkimi... baniakami .
  22. Ja już nigdy o Aulonach nie powiem, że są łagodne... lub tym bardziej mniej terytorialne od mbuny (agresja i terytorializm to nie to samo ). U mnie 2 samce się nie zgrały, mimo, że razem były od małego, a akwa było całe 45cm dłuższe od 240l.
  23. Daniel, niezłe ryzyko przy tych rybach . Poza tym 4 samce aulon w 240l może się nie udać...
  24. Prawdę mówiąc, to w moim filtrze znajdzie się jeszcze ceramika sprzed 3, może 4 lat... Niewiele, bo to raptem parę litrów, ale jest . W niedługim czasie mam zamiar robić rewolucję w akwa i wtedy pewnie trochę wymienię... Reszta wkładów ma 1,5 roku, ale to głównie biobale, których nie trzeba w ogóle wymieniać, keramzyt, za który się niedługo wezmę i grys koralowy (też chyba pora wymienić)...
  25. Oj w Łodzi jest pewne źródło, z którego można sporo ciekawych ryb sobie załawić . I na pewno nie jest to giełda... 8)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.