Skocz do zawartości

greghor

Użytkownik
  • Postów

    854
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez greghor

  1. Ja Ci polecę firmę Myciok z Mikołowa (wpisz w wyszukiwarkę) na 100% jeżdżą na krakowską giełdę. Jak się z nimi skontaktujesz to Ci za darmo albo niewielką opłatą (zależy jak daleko od giełdy mieszkasz) akwarium dowiozą i pomogą wnieśc. Ja mieszkam blisko giełdy akwarystycznej w Katowicach i w moim przypadku tak właśnie było - dowieźli i pomogli przy wnoszeniu, a nawet nic nie musiałem dopłacac. Oczywiście z akwarium jestem zadowolony, nie miałem jakichkolwiek problemów.
  2. Nie zgadzam się. W artykule na serwisie http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klubowiczow/opisy_gatunkow/pseudotropheus_flavus.html napisano, że minimum dla tej ryby to 200l. Myślę, że w dwugatunkowej obsadzie jaką zaproonowałem, na 140 cm, 280l dałoby radę. Co do obsady zaproponowanej przez Ciebie redy i afry mają bardzo podobny kształt więc czy razem będą tak super wyglądac? Ja to przerabiałem i z afr zrezygnowałem (choc przyznaje, że główny powód był inny).
  3. Z tych gatunków które zaproponowałeś odrzuciłbym zdecydowanie jako zbyt duże p.wiliamsi oraz l.trewavasae, choc w tym przypadku poczekałbym na opinie osób które je trzymają. Z trójgatunkowymi obsadami mam problem, ale dwugatunkowe zaproonowałbym dwie: - "skorupiakożerną" C.afra, P.flavus - "roślinożerną" P.demasoni, M.estherae (chyba nawet lepsza opcja) Jakbym miał zaproponowac obsadę trzygatunkową to byłoby to P.saulosi, M.estherae + M. Dialeptos spoza Twojej listy.
  4. Konkretnie chodzi mi o ten wątek http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?f=15&t=4773 Harisimi jak to jest z tymi elongatusami - da się je uporządkować na bardziej i mniej agresywne? Wiem, że była chyba jakaś odmiana nazywana "agresiwa" w ofercie Sklepu Malawi, ale czy można powiedzieć np że mphanga bardziej agresywna, a neon spot mniej? Czy to bardziej chodzi o to, że mphangi nie damy do jednego akwarium z salousi, bo oba gatunki sa "pasiaste", a już neon spot jakby mniej,?
  5. Ostatnio Harisimi umieścił w jakimś wątku jednego spośród elongatusów, konkretnie z tego co pamiętam neon spot wsród najspokojniejszych gatunków nadających się, do małych akwariów. Może z tymi elongatusami jest tak, że jeden drugiemu nie równy. Mógłbyś kunta sprecyzować o którego Ci chodzi? Poza tym elongatusy mają to do siebie, że samiczki są mało efektowne...
  6. greghor

    Kategorie pokarmów

    Moje subiektywne odczucie jest takie, że NF jest lepsze niż O.S.I. Po praktycznie 2 tygodniach podawania NF widzę wyraźną różnicę w wybarwieniu rybek. Wcześniej podawałem min. O.S.I. Oczywiście O.S.I podaje dalej, więc moja opinia nie może być w pełni miarodajna, ale z pewnoscią urozmaicenie diety dwoma pokarmami NF to był dobry ruch.
  7. Mógłbyś chociaż dac fotę obu rybek do galerii zanim zrobisz im ten wypad? To bardzo ciekawa kwestia i wielu chciałoby pewnie choc na zdjęciu zobaczyc jak wyglądają rybki uprawiające tak nieobyczajny proceder
  8. Dzięki, znalazłem i na pewno zastosuje. Szkoda, że nie ma tego opisu w dziale DIY na serwisie. Na pewno wiele osób łatwiej miałoby do niego dostęp.
  9. Mutra co to jest za żywy pokarm te drosophile? Powiem szczerze, że jako akwarysta starej daty nie mam całkowitego przekonania do mrożonek, choc oczywiście zdaje sobie sprawę jaka jest ich przewaga nad żywym pokarmem. Zastanawiałem się nawet nad założeniem własnej hodowli jakiegoś "żywca" ale szczerze mówiąc nie wiem jak się do tego zabrac, a na serwisie, czy wogóle w necie nie znalazłem jakiegoś szczegółowego opisu.
  10. Oj Sławku z cenami prądu to ty jesteś conajmniej kilka lat do tyłu
  11. Trochę inspirowany tym wątkiem w momencie kiedy zredukowałem pozostałe gatunki do docelowych obsad, wpuściłem do akwarium jednego 9 cm Nimbochromis livingstoni. Pozostałe ryby mają od ok. 5,5 do 10 cm. Rzeczywiście tak jak pisał harisimi - w pierwszym momencie to mbuna była zagrożeniem dla livingstoni, a nie odwrotnie. Dopóki nie nauczył się gdzie są terytoria "zakazane" kilka razy został pogoniony i to co dziwne głównie nie przez melanochromisa parallelusa, czy afrę, a samca elongatusa. Będę obserwował sytuację i w momencie kiedy wyrośnie na tyle duży, ze stanie się zagrożeniem dla pozostałej obsady - wyciągnę.
  12. Końcowy efekt bardzo mi się podoba. Biorąc pod uwagę początkowe zdjęcia to można powiedziec, że to miłe zaskoczenie. Gratulacje,
  13. Musiałem, bo prawdziwe plusy, przesłaniały mi wcześniej tzw plusy ujemne. Nie miałem siły i motywacji aby z tym zawalczyć, a wizyta u Marka mi ją dała. Każdy kto jest żonaty wie o czym mówie, no chyba że ma bardzo wyrozumiałą żonę
  14. Byłem, zobaczyłem, zachwyciłem się. Zdjęcia oddają tylko w części jak zachwycające są oba tła. Te podwieszane skałki bardzo ładnie się komponują i z całą pewnością nie wyglądają jak cyt. "gluty". Gdyby nie mój syn, z którym byłem u Marka, byłby problem aby odciągnąć mnie sprzed tych zbiorniczków . Po tej wizycie zachorowałem na tło z CRu, nonmbunę, no i większe akwarium. Jeszcze raz dziękuje Marku za pokazanie swoich skrawków Malawi.
  15. Jaki układ jest najlepszy to chyba kwestia gatunku, myślę że w przypadku moich Ps. Elongatus 'Usisya' 3+6 da radę. Z kolei moim zdaniem nawet pozostawienie samych m.parallelusów nie gwarantowałoby sukcesu przy układzie wielosamcowm. W tej chwili samce stoją najwyżej w hierarchii, a samice zaraz za nimi, więc co w ich sytuacji zmieniłoby zniknięcie pozostałych gatunków. Od trzech dni mam dwa samce i trzy samice parallelusów (czwarta osobno) i jest całkowity spokój. Mimo wszystko straciłem złudzenia, że jest to sytuacja trwała i jednego samca oddam. Tak sobie myślę, że jeśli szala z obecnej równowagi przechyliłaby się na korzyśc jednego z samców, znów w akwarium byłyby ofiary i to w pierwszym rzędzie wśród samic.
  16. Chociaż akwarium 150x50x50 mam dopiero niecałe 10 miesięcy od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem redukcji ilości rybek w akwarium. Jeszcze tydzień temu pływało w nim: - Cynotilapia afra 'Red Top Likoma', 2+4 - Melanochromis parallelus, 2+6 - Pseudotropheus Elongatus 'Usisya', 3+6 - Maylandia estherae red-blue 1+4 Generalnie świtały mi w głowie trzy opcje. W pierwszej opcji chciałem zredukować obsadę do 3 gatunków, całkowicie eliminując afry. Spowodowane to jest tym, że afry właśnie najbardziej zawiodły moje oczekiwania zarówno co do kolorów jak i zachowań. Wiadomo, że samice tego gatunku nie są zbyt urodziwe, ale niestety również samce właściwie cały czas są wyblakłe i szarawe. Nie umiem ocenić czy jest to spowodowane kiepskim materiałem genetycznym tych rybek, czy też może ich całkowitym zdominowaniem przez rządzące parallelusy, samca elongatusa oraz o dziwo samice red blue, (mimo że są one dużo mniejsze niż samce afry). Teza u kiespkim materiale genetycznym bierze się też stąd, że dwie z czterech samic urosły dużo mniejsze –do około 6 cm i mam wrażenie, że już nie rosną. Pozostałe rybki chciałem pozostawić w niezmienionych obsadach, ale wówczas myślałem jeszcze, że m. parallelusy mam w układzie 2+6 W tym momencie dochodzę do opcji drugiej, czyli pozostawienie czterech gatunków, ale tylko 'Usisya' w niezmiennym składzie 3+6. Dałoby to w sumie 24 ryby na moje akwarium, z tym że w trzech z czterech gatunków byłyby to układy z jednym samcem. Opcja trzecia to rozwinięcie dwóch poprzednich. 24 ryb to i tak w sumie trochę dużo, więc myślałem (i nadal myślę) o zredukowaniu zarówno wszystkich afr, jak i samców parallelusa. Zostałoby 19 rybek na 375 litrów. Pytanie brzmi jaką opcję wybrać? Jest jeszcze techniczna kwestia, którego z parallelusów zostawić. Większego, nieco bledszegio i spokojniejszego, czy trochę mniejszego, bardziej żywiołowego, który objął we władanie 2/3 akwarium. Wedytowałem tego posta, bo był za długi, stwierdziłem, że nikomu nie chciało się tego czytać.
  17. Tradycyjnym czyli jakim? Wiaderkami? No to gratuluje twardziel jesteś. 1134l, powiedzmy 15% tygodniowo daje 170l. Przy tak dużym akwarium automatyczna podmiana wody to nie fanaberia, ale koniecznośc. Tak mi się przynajmniej zdaje, bo ja już wysiadam, a akwarium mam 3 razy mniejsze i podmieniam po ok. 5 wiaderek. Zresztą już częściowo porzuciłem wiaderka na rzecz węża ogrodowego i sobie chwalę. Mimo wszystko trochę zabawy z tym jest,
  18. Mi się podobają oba akwaria - zarówno mbuna jak i nonmbuna. Co do jeszcze większej skały - rozumiem, że będziesz chciał zrównowac siłę wyporu z siłą ciężkości?
  19. Może karłowatośc to efekt chowu wsobnego, a nie trzymania w 70l kotniku. Te pierwsze salousi, kupiłeś za jednym razem, z jakiegoś pewnego źródła? Tutaj na forum są różne opinie na ten temat, ale moim zdaniem rozmanażanie rybek co do których nie mamy pewności o ich pochodzeniu, jest nieco niewporządku wobec tych którym je sprzedajemy. Co innego ryby z odłowu lub F1, czy dobieranie samców i samic z różnych, ale pewnych źródeł. Mi się w takie rzeczy nie chce bawić, więc choć samiec usisya (zdjęcie na avatharze) ciupcia jak szalony, to samic nie mam zamiaru odławiać. Zresztą potem i tak bym pewnie miał problem ze sprzedażą młodych, bo to jednak nie salousi,
  20. Ja nie pisze że mix to syf, tylko to, że zaszkodził moim rybom.
  21. Nie mogła, bo tylko tą wtedy karmiłem. Zresztą sam (pewnie niechcący; ) potwierdziłeś moje zdanie - Skoro wiem, że moje ryby nie trawią wszystkich mrożonek, to po co mam dawać mixa, skoro mogę dać jeden z kilku pokarmów jednorodnych, co do których mam pewność? Różnorodność jest zachowana, ale równoczesnie wiem czym karmię.
  22. Czester ja nie twierdze, że malawimix u każdego zaszkodzi rybom, twierdze, że zaszkodził moim. Jestem tego pewien, bo po jego podaniu w ciągu dwóch dni padło 6 ryb, co ciekawe jednego gatunku. Z tego co pamiętam osowiałe i jakieś dziwne były też dwa parallelusy, ale się uchowały. Jak zaprzestałem podawania malawimix - nie padła mi już żadna rybka. Nie jest to dowód na "zło" malawimixa jako takiego, ale dowód na zło malawimixa, którego ja zakupiłem;) e: wykreśliłem słowo "jednorazowym", bo znalazłem sobie w innym swoim poście sprzed kilku miesięcy, że jednak dałem ten pokarm conajmniej kilka razy;)
  23. Zgadzam się z sabotage. Malawi mix ma to do siebie że jest... mixem. Producent wkłada do niego to co zostaje mu z produkcji innych wyrobów. Raz, że niekoniecznie są to elementy, które powinny znaleźć się w diecie naszych ryb (np ochotka). Dwa, że skoro dodają coś co zostało, jakieś resztki, to jest duża szansa że nie będzie to pierwszej świerzości. Ja zaczęłem zgłębiać temat kiedy po podaniu malawi mix (ten sam producent co na zdjęciach wyżej) padły mi dwie z pięciu samiczek red-blue i niestety wszystkie samce. Jak ktoś chce może tych pokarmów używać, ale ja się naciąłem i reszta mrożonek poszła do kosza.
  24. Mam fluvala 4+ w akwarium 375 i jestem bardzo zadowolony. Skłamał bym, gdybym powiedział, że kupek na dnie zupełnie nie ma, ale nie ma też dramatu. W połączeniu z zewnętrznym Fluvalem 405 oraz oczywiście cotygodniowymi podmiankami 20% wody, działa na tyle dobrze, że nie było jeszcze jakiś problemów z parametrami wody. Rybek jest jeszcze dośc dużo, bo 28 w wielkosci do 10cm, kamoli zakłócających cyrkulację wody - też sporo. Filtr jest cichy, chyba że zamontuje ię napowietrzanie. Mam wrażenie, ze niektórzy mają tu jakieś obsesje na temat "pralek", "spadających przepływów", "niewystarczających cyrkulacji". Nie wiem jakich metod się używa aby stwierdzic spadający przepływ, na jakich próbach zostało wykonane badanie filtrów, w każdym bądź razie u mnie fluval 4+ się sprawdza.
  25. Moim zdaniem za wiele "mięska" masz w diecie jak na salousi. Dzień w dzień cyklop to nie jest dobry pomysł...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.