-
Postów
854 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez greghor
-
Kiedy ja decydowałem się na ten gatunek nie znalazłem nikogo kto by go miał. Być może będziesz zdany tylko na to co napisze. Jeśli chodzi o dietę to są one wszystkożerne. Trzymam elongatusy Usisya z aframi i pod te rybki dieta jest ustawiona. Karmie rybki pokarmem mięsnym mrożonym co drugi-trzeci dzień. Naciąłem się tylko na mrożonym malawi-mix, który śmiertlenie zaszkodził części red-blue. Usisya ma się dobrze, oprócz dwóch sztuk, pozostałe przez 4 miesiące jak je mam w akwarium urosły z ok.2,5cm do 5-6cm (może nawet nieco więcej, ale trudno to ocenić bo są bardzo ruchliwe). Z tych dwóch sztuk jedna padła po 3 dniach od wpuszczenia, a druga cały czas jest taka malutka jak na początku. Czy to jest kwestia odżywiania - ciężko wyczuć. W temacie agresji nie mam porównania z innymi elongatusami, poza tym moje usisya nie osiągnęły jeszcze dorosłości, ale mogę powiedzieć że nie są one zbyt agresywne. Na pewno na tle afr i paralleusów nie wyróżniają się pod tym względem. W przeciwieństwie do nich jeszcze żaden samiec nie zajął stałego terytorium. Może się do zmieni jak zredukuje afry do obsady jednosamcowej. Nie ustępują innym rybkom, ale same innych gatunków też nie zaczepiają. Widziałem tylko raz sytuację, że największy elongatus dość zawzięcie przeganiał dużo większe wówczas od siebie samice afr. Jeśli chodzi o agresję wewnątrz gatunkową, czasem się ona uwidacznia, ale są to krótkie i bezkrwawe spięcia. Na koniec - wybrałem usisya do obsady swojego akwarium bo chciałem mieć coś żółtego i mięsożernego. Yellow wydawał mi się zbyt słaby, bo widziałem jak zachowywała się ta rybka w akwarium gostka od którego kupowałem afry. Pod względem zachowania i zgrania się z resztą obsady jest ok. Pod względem barwy Usisya nie do końca spełnia moje oczekiwania - żółte są chyba tylko samce i to nie zawsze. Jak chyba większość pyszczaków, Usisya w zależności od pory dnia, nastroju itp. prezentuje się różnie. W tym przypadku są to barwy od smoliście czarnej, poprzez różne odcienie brązu, aż po ciemną żółć. Jakbym miał wybierać w tej chwili tylko ze względu na piękno rybki, to pewnie spośród elongatusów wybrałbym mphangi.
-
Nie kupuj przez allegro tylko w zywkłej Castoramie, czy innym OBI. Ja kupiłem 2 worki po 25 kg do akwa 375l, myślę, że Tobie starczy 1 worek. Kosztował z tego co pamiętam 7,00zł.
-
5mm to już jest żwirek, a nie piasek, Generalnie większośc na tym forum doradzi Ci piasek, ale jest też kilka osób (w tym jedna ogólnie uznawana za autorytet) które ma drobny żwirek, a ich rybki też żyją i mają się dobrze. Co do rodzaju piasku - ja mam ozdobny piasek kwarcowy Kreisel który jest dośc jasny. Nie obserwuje absolutnie u swoich ryb oznak płochliwości. Tylko pewne zastrzeżenie - mogę pozwolic sobie na jaśniejszy piasek, bo mam czarne tło i ciemne kamienie (serpentynit). Ważne aby z tych trzech elementów conajmniej dwa były ciemne. Co do porastania kamieni glonami, to jest to bardzo trudne do uniknięcia. Ryby z naszego biotopu potrzebują twardej i nieco zasadowej wody, a ta z kolei jest korzytniejsza dla glonów niż dla zdecydowanej większości roślin. Masz więc dwa wyjścia - możesz glon polubic (oczywiście nie wszystkie, a tylko te nieszkodliwe), lub podjąc z nimi walkę, w której stoisz na z góry przegranej pozycji,
-
Piasek kupisz w składzie budowlanym, tylko co dziwne nie każdym. Google+telefon i jestem pewien, że w kilka minut znajdziesz w swojej okolicy skład który posiada posiada w ofercie piasek. Napisz skąd jesteś to może ktoś poleci coś konkretnie. Grzałka rzeczywiście za mocna. Ja w 375l mam dwie po 150W i w zupełności wystarczyły w słabo ogrzewanym zimą pokoju. Na lato jedną wyciągnęłem wogóle (włącza się tylko na chwile po podmianie wody).
-
Akwarium z fajną głębią więc można już coś pokombinowac, ale mi się obsada nie podoba. Dośc podobne do siebie żółte samiczki msobo i salousi, a reszta w niebiesko-granatowych tonacjach. Z tych czterech gatunków zostawiłbym msobo i mphangi, a zamiast maingano dał jakiegoś większego i bardziej orginalnego melanochromisa;) Maingano to każdy szczęśliwy (bez obrazy) posiadacz 180 l chce trzymac, a tu są jednak większe możliwości. Chyba 3 gatunki w większych haremach to byłby strzał w dziesiątkę (ja nie posłuchałem rad mądrzejszych i dołożyłem czwarty gatunek, a teraz żałuję). Jeśli już czwarty gatunek to któryś z tych które lubią pływac w toni.
-
Widze, że preferujesz produkty najtańsze w ofercie. Odnośnie tła z różnych względów postąpiłem podobnie - w swoim akwarium mam takie tło o które pytasz (jedyna różnica, że jest dłuższe). Możesz ocenic w galerii czy Ci takie tło odpowiada. Na pewno nie uda Ci się nim zasłonic jakiegokolwiek sprzętu. Co do filtra to warto jednak zainwestowac w coś lepszej jakości...
-
Mój wewnętrzny fluval 4+ jest bardzo cichy - słychać praktycznie tylko bąbelki. Podobnie zewnętrzny fluval 405 jest prawie niesłyszalny, czasem wręcz otwieram drzwiczki szafki, ewentualnie "od dołu" patrzę na lustro wody, aby stwierdzić czy chodzi.
-
Ja mam fluvala 4+ w 150 cm i uważam, że narazie daje radę. Kupki (przy współdziałaniu świderków) praktycznie niewidoczne, parametry jaknajbardziej ok. Oczywiście moje rybki nie są jeszcze w pełni wyrośnięte, ale sądze, że na 100cm Fluval 4+ w zupełności wystarczy.
-
Hehe banda teoretyków Zgadzam się tylko ze zdaniem yaro, że dużo zależy od temperamentu dziecka. Mój syn ma twarz aniołka (jak widac obok), mówi proszę, dziękuje, przepraszam, je w miarę samodzielnie, nie sypie piaskiem i nie bije dzieci w piaskownicy. Wie co mu wolno a co nie. Uważam Sławku, że jest dobrze wychowany jak na standardy swojego wieku. Ale niegdy do końca się nie przewidzi jaki pomysł urodzi się w jego główce. Z drugiej strony, w imię własnego hobby nie chcę ograniczac zakazami jego indywidualności. Jeszcze jedno mi przyszło na myśl - jak Szymon jest sam to jest w miarę ok, ale jak przyjeżdża szwagierka ze swoim 2,5 latkiem, to chłopaki tak się nakręcają, że w domu jest istny sajgon. Autor wątku oczywiście może teraz dac akwa do tego pokoju, ale w momencie jak dziecko będzie w drodze, a przyszła mamusia zacznie dla niego mościc gniazdko - z pokoju dziecinnego akwa dostanie wypad;)
-
Spośród moich ryb elongatusy usisya najwięcej przebywają w toni. Bardzo rzadko widzę aby coś przekopywały, bo w tym sporcie zdecydowanie przodują paralleusy. Nie ma też objawów agresji międzygatunkowej, co najwyżej niekiedy są przez nie samice afry przeganiane, ale bardzo sporadycznie i bezkrwawo. Cenie z kolei ten gatunek za inteligencję. Objawia się ona na przykład jak podaje pokarm w granulkach. W momencie gdy zostaną spałaszowane wszystkie granulki które od razu zatonęły, to elongatusy najlepiej radzą sobie z tymi które pływają na powierzchni. Afry wogóle nie są nimi zainteresowane, chyba że zostaną w toni jakieś resztki po innych rybach. Paralleusy "na żywioł" próbują chwyci te kawałki w pyski z rozpędu rozchlapując przy okazji strasznie wodę (czasem się udaje). Usisya poprostu spokojnie podpływa do kawałka pokarmu który jest w stanie spałaszowac, chwyta, zabiera gdzieś na dno i konsumuje.
-
Neno osobiste pytanie - masz dzieci? Nie wyobrażam sobie akwarium w pokoju noworodka i zapewniam Cię, że dziecko nie będzie spokojniejsze od "szumu wody" . Nie wyobrażam sobie też akwarium w pokoju mojego 3-letniego syna, bo są takie momenty, że wali czym popadnie i w co popadnie. Pokój dziecka to pokój dziecka, jego terytorium i trudno nad nim w tym akurat miejscu w 100% zapanowac. Oczywiście mój syn ma wolny dostęp do pomieszczenia w którym jest akwarium, ale tam musiał dostosowac się do pewnych reguł. Wie, że nie może dotykac szyb, bawic się oświetleniem, które bardzo szybko nauczył się "obsługiwac", itp itd. Ale na pewno nie będe go kontrolował i cały czas nad nim siedział w jego pokoju. Dlatego akwarium w pokoju dziecka jak już pisałem to nie jest dobry pomysł.
-
Inne typowo mięsożerne i łatwo dostępne gatunki mbuny będzie ciężko znaleźć, ale są też gattunki wszystkożerne. Ja zaryzykowałem z obsadą jak widać nizej i narazie właściwie sobie chwalę. Napisałem właściwie bo najgorzej przedstawia się sytuacja red-blue. Bardzo szybko po ich kupieniu padły mi wszystkie samce i jedna samiczka. Prawdopodobnie było to spowodowane zbyt częstym podawaniem pokarmu mrożonego, a konkretnie tzw "malawi-mix". Ostatnio nawet sprzedawca, (nasza dobra znajoma z Sklepu Malawi) odradził mi jego stosowanie, a raczej poleciła "jednogatunkowe" mrożone pokarmy podawane nawet często, ale w małych ilościach. Paralleusy i elongatusy mają się cały czas świetnie. Zaznaczyć jeszczę muszę, że moje akwarium ma dopiero 4 miesiące, więc zarówno ono jak i moje doświadczenia są raczej świerze.
-
Hehe ja jak dobierałem obsadę na forum to też zastanawiałem się nad kulfonami i williamsi, Kulfony odpadły bo nie pasowały do typowo skorupiakożernej afry, a williamsi mi odradzili w Sklepie Malawi, jako zbyt duże do 375l. No właśnie ciekawe jak rdzawe będą sobie radzić w takim towarzystwie. Na pewno w razie czego możesz je zamienić na jakiś trzeci średnioagresywny gatunek.
-
Odnośnie kamieni to taka rada aby nie kupować kamieni w jakiś sklepach akwarystycznych tylko na składzie budowlanym. Jak poszukasz na forum to z pewnością znajdziesz namiary na jakiś w swoich rejonach, bo temat był wielokrotnie poruszany. Dla porównania - w sklepie kamienie kosztują 15,00zł/kg, a na składzie np 0,30zł/kg max 1,00zł/kg. Pomocną, męską rękę jesli będziesz tylko chciała, z pewnością tez na tym forum znajdziesz,).
-
Ja mam akwarium w kuchni połączonej z salonem, tyle tylko, że nie swojej a teścia, Nasze mieszkania są połączone więc mam pełen dostęp. Akwarium w pokoju gdzie równocześnie będzie przebywał noworodek to w mojej opini nie jest dobry pomysł. Jedna sprawa to pewien poziom hałasu, który jednak wydobywa się z filtrów, pomp itp. Druga to oświetlenie, które raczej nie będzie się zgrywało ze snem maluszka. Trzecia sprawa uczulenia -był taki wątek, że niektóre pokarmy mogą dzieci uczulać. Jesli teraz więc masz wolny pokój, spokojnie możesz postawić tam akwa, ale jeśli w pewnym momencie będzie to pokój dziecka raczej będziesz musiał szukać dla akwarium nowego miejsca.
-
Ale naskoczyliście na bidnego Yaro. Tyle tylko, że większośc chyba nie kojarzy kontekstu. Autor wątku ma akwa o szerokości 35 cm i choc długośc to całe 140cm (z tego co pamiętam), to mimo wszystko powierzchnia dna na mbuna z najagresywniejszej grupy może byc zbyt mała. Zresztą w poprzednim wątku padło już 106 propozycji obsady więc nie rozumiem dlaczego jest zakładany nowy.
-
Dialeptos jako trzeci gatunek to jak dla mnie świetny pomysł. Bez rdzawych pokusiłbym się o jakiegoś większego i bardziej bitnego melanochromisa. Jako trzeci gatunek - dostojne Labeotropheus Trewavasae, albo Pseudotropheus tropheops sp. 'Chilumba', tylko nie wiem czy nie byłoby wtedy za ostro... ps. Jeżdżę czarną astrą, a w moim 375 l przyglądam się głównie afrom. Ciekawe prawda,)
-
Pooglądałem jeszcze raz Twoje akwarium, jak również akwarium Bariana, bo to przecież podobna technika budowy. Jest jedna rzecz która je różni - u Bariana jest tylko jeden duży trójkąt gdzie widać niebieską folię. U Ciebie po lewej stronie są takie 3 trójkąty + przestrzeń nieregularna na środku + po prawej stronie większa przestrzeń nad którą jak rozumiem zamierzasz jeszcze pracować. Wydaje mi się, że jeśli te kamienie po lewej stronie byłyby wyższe, do samej góry, to efekt byłby znacznie lepszy. Tak jak masz teraz, to szczególnie te trójkąciki po lewej tworzą dziwne wrażenie. Wszystko masz już podocinane, ale może udałoby się choćby któryś z tych kamieni odwrócić "do góry nogami", żeby trójkąt był na dole (gdzie zasłonić można go kamieniami lub roślinami)? Nawiasem mówiąc, ja również nie zamierzam bawić się w tło CR, choć kilka osób mnie namawiało (argumentacja podobna). Przymierzałem się do podobnego tła jak Twoje (nawet znalazłem firmę która ma i docina odpowiednie kamienie), ale odłożyłem to na moment kiedy żona wyjedzie na jakiś czas żeby przy niej sajgonu w domu nie robić. Niestety zanosi się, że za pół roku czeka mnie kolejna przeprowadzka, więc tymczasowe plastikowe tło za 60zł będzie w akwarium dłużej.
-
Co do filtracji się nie wypowiadam, bo się nie znam, ale w temacie wystroju jestem zdecydowanie na "nie". Kamienie na tylnej i bocznych szybach przypominają mi blokowisko z wielkiej płyty, na którym się wychowałem. Jest też ni to garaż, ni to przejście podziemne z dwóch jasnych i jednego ciemnego kamienia po prawej stronie. Nie obraźcie się na mnie, ale widzę tu szkołę Makoka, czyli maksimum uwagi poświęconej całej technice w akwarium oraz oryginalne, choć nietrafione podejście do wystroju. Oczywiście o gustach się nie dyskutuje i skoro Tobie się podoba i sądzisz że rybkom będzie wystrój służył, to bardzo dobrze, bo akwarium stoi przecież u Ciebie w salonie, a nie na przykład u mnie.
-
Ma znaczenie o tyle, że cholerną gąbkę na wlocie (prefiltr) bez problemu można czyścić co tydzień, a nawet częściej, jeśli będziesz miał taki kaprys. Aby wyczyścić jeszcze bardziej cholerną gąbka w środku filtra, trzeba najpierw go otworzyć. Zbyt częste otwieranie filtra nie jest korzystne dla bakterii go "zamieszkujących", a poza tym w trakcie otwierania wyrabiają się wszystkie jego najbardziej czułe elementy - złącza, uszczelki itd. Gąbki na wlocie i w kuble działają tak samo, ale różnica tkwi w ich konserwacji.
-
Napisz proszę coś więcej o swoim akwarium i rybach je zamieszkujacych. W zależności od wielkości akwarium i zagęszenia jego mieszkańców różnie to może byc z agresją. Inna sprawa to kwestia nowo wpuszczonych rybek - ile mają cm. Jeśli są dośc małe to byc może tylko wyglądają na samice,
-
Swego czasu Makok podał link do bardzo ciekawej dyskusji na temat sinic na innym forum. http://www.gsa.org.pl/forum/viewtopic.php?t=87 Szczególnie Twojej uwadze polecam tabelkę gdzie wyszczególniono przy jakich stężeniach fosforanów i azotanów, a właściwie stosunku tych stężeń pojawiają się sinice i zielenice.
-
Pseudotropheus polit, pilnie...
greghor odpowiedział(a) na Marcin0603 temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Bardziej mi sie podoba obsada socolofi i mphanga. Do mojego nieco większego niż Twoje akwarium również koledzy polecali flavusa, ale nie zdecydowałem się bo to jest jednak agresywne, cieszące się złą sławą rybsko. Zamiast flavusa wybrałem żółtawego elongatusa - usisya. Narazie jestem zadowolony z tego wyboru. To chyba idealna rybka do średnioagresywnej obsady - specjalnie nie podskakuje nieco większym i silniejszym "kolegom", ale równocześnie też sobie nie daje w kaszę dmuchac. Zaznaczam, że piszę to na podstawie doświadczeń 3 miesięcznych, co będzie dalej to zobaczymy. Reasumując bierz socolofi i ps.elongatusa "mphanga", a jak zamiast pasków czarnych na błękicie chcesz miec czarne na brązowo-żółtym z fioletowymi akcentami - bierz też ps.elongatusa ale "usisya", -
Chmmm, NO3 skoczy w górę? Chyba NO3 rośnie wtedy gdy kubełek działa, a ja będzie coś nie tak to skoczy NO2.
-
czy nadaje sie do malawi ?
greghor odpowiedział(a) na dongalica temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
Cięzko wyczuc. Ja nie tak dawno do 375l kupiłem 160kg serpentynitu (bo na tyle się rozpędziłem). Jak będziesz miał więcej, to łatwiej coś wybrac. Zresztą 30 gr za kg to nie są straszne kwoty, a zawsze resztkę można komuś odsprzedac, czy odstąpic. 30, 40, a nawet 50 kg to będzie można już coś z tego ułożyc z całą pewnością. Jeszcze jedna rada - lepiej wziąśc jeden duży kamień niż dwa mniejsze, bo duże ładniej wyglądają, a jak będzie zbyt duży to zawsze przy pomocy udaru mozna z niego dwa mniejsze zrobic, a odwrotnie nie,)