-
Postów
9392 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez harisimi
-
Trzeba by jednak wziąć pod uwagę, ze tolerancja rożnych gatunków na głębokość jest tez różna i tak Iodotropheus sprengerae ma rozstrzał około 40 metrów, podobnie jak trewki, przejrzystość wody w różnych porach roku jest skrajnie inna od metra do 20 metrów a więc i światło dochodzi do ryb w zupełnie innych warunkach. Według mnie nie ma czegoś takiego jak światło dla konkretnego gatunku bo i populacje ryb żyją na różnych głębokościach i nikt mi nie zagwarantuje, że dana ryba miała przodków którzy żyli płytko lub głęboko a jednak rozstrzał jest spory prawie u każdego gatunku. Myślę więc, ze tolerancja pyszczaków w tym względzie jest ogromna. Przykładowo Cynotilapia sp. mbweca ma taki układ że samiec bywa w grotach na głębokości 15-25 metrów a a samice migrują za pokarmem na głębokość 1-3 metrów. Jak takiemu gatunkowi dogodzić ze światłem . Do tego trzeba pamiętać że mamy taka sytuację, iż wiekszość naszych podopiecznych nie widziała Malawi na oczy i jest co najwyżej F1. Dlatego praca w tym wątku powinna iść bardziej w kierunku zbadania czy istnieją jakieś skrajne wartości, gdy rybę już światło "boli" bo być może da się takie coś wyliczyć. Przydały by się takie widełki tolerancji choć nie wiem jak takie coś wyliczyć .
-
W takim akwarium jeśli chcesz mbuna aż się prosi aby to była ta większą np zebra chilumba, wiliamsi, petrotilapia, labeotropheus, crabro ... musisz pooglądać co ci się najbardziej podoba i zbudujemy wtedy jakąś obsadę.
-
Zamiana Paletek na malawi w 450 l.
harisimi odpowiedział(a) na titekmp temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Nie pasuje spot albo joanjohnsonae. Raz troszkę ryzyka jest ze spotem tzn z tym czy będzie ładny a dwa to dieta spot to raczej typowy roślinożerca a ten melanochromis miesożerca. Daj vermivourus-a i będzie grało. Chyba ze wolisz zamienić spota. -
Super i przepraszam za OT ale to ważne sprawy są -- dołączony post: Z ryb wskazanych dla maisona dałbym albo sprengi albo chailosi. Niebieskie pasiaki bym odpuścił.
-
Ja wiem jak one wyglądają bardzo ciekawe i ładne rybki, tyle że potrzebuje ich fotografii do Albumu a wiec nie kradzionych . Liczyłem, że nas wspomożesz
-
Bojar małe OT masz jakieś fajne fotki białych stworków ?
-
To już lepiej labidochromis sp mbamba niż demasoni te drugie są problematyczne .
-
Mój strigatus był wyżyty i starczyła mu jedna kobieta, jednak przy tylu rybach 1 samica więcej nie zaszkodzi.
-
Takich ryb jest sporo ale masz już saulosi poco ci drugi gatunek w tej kolorystyce ?
-
kamienie i rośliny do drapieżników
harisimi odpowiedział(a) na 1pysia1 temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
Nie chodzi ci czasem o czarny serpentynit ? -
No mi tez się podoba Twój wybór .
-
Wydaje sie, że dobór gatunkowy dobry bo tylko jeden silny drapieżnik i 3 słabsze. Nimbo czasem jednak potrafi być uciążliwy więc ten gatunek jeszcze bym przemyślał. Dałbym 1+2. Co do kupna tych ryb to myślę że pełen zestaw masz szanse kupić w Tan - Malu.
-
Możesz jeszcze spojrzeć na Stigmatochromis też jest kilka ładnych gatunków.
-
Placidochromis phenochilus (Mdoka) i P. sp."Phenochilus Gissel", opis i spostrzeżenia
harisimi odpowiedział(a) na tom77 temat w Chów pyszczaków
Instrukcja pkt 6 a) kupić większy baniak kupić Taenioletrinops c) zakopać jedzonko d) nagrać zachowanie ryb e) pokazać kolegom . -
Dlaczego kolejny . Narurowiec rozumiany jako korpusy narurowe napędzane np grundfosem jako mechanik i kubełek jako biolog to oczywiście fajna idea. Na pewno ze względu na siłę pompy musi być sprawniejsza od układu kubełek - kubełek. Minusem jest jednak zabawa w hydraulika, która niektórym wydaje się trudna a poza tym nie każdy ma miejsce, żeby ją zmieścić. Pozytywna ocena tego układu bez wątpienia jest słuszna. Nie zgodzę się jednak z negatywną oceną kubełek - kubełek aż tak dramatycznej różnicy nie ma .
-
Napisze jeszce kilka słów żeby podsumować to coś co miast pomóc trochę zagmatwało twórcy postu, żeby była jasność co do mojej koncepcji Nie jestem przeciwnikiem filtracji narurowej w kontekście filtracji mechanicznej. Jednak jako silnik je napędzający widzę pompę CO a nie kubełek. Po prostu nie znajduje sensu ( nadal ) w osłabianiu działania systemu z dwoma kubełkami korpusami. System taki ( bez korpusów ) jest dużo sprawniejszy i to zwłaszcza w kontekście filtracji mechanicznej. TO nie jest moje widzimisie ale fizyka. Tak jak Perez nie wierzy w układ z dwoma kubełkami ( choć nadal nie rozumiem dlaczego silniejsze strumienie dwóch kubłów nie dawały rady zanieczyszczeniom a dwa kubły ze słabszym przepływem ograniczonym korpusami już dawały ), tak ja nie widzę celowości układu z tymi dwoma kubełkami i narurowcami. Nie kwestionuję jednak, że łatwiej wyczyścić korpus niż kubełek. To jest pewien argument za zastosowaniem korpusu, jednak argument powyższy a więc skaleczenie przepływu korpusami stawia szale za dwoma gołymi kubłami. W mały spadek wydajności kubełka po prostu nie wierzę, choćby porównując wydajność mojego Grundfosa w układzie z wkładami sznurkowymi i układzie z gąbką gruboziarnistą i watą. Dlatego dla mnie jest jasne albo dwa gołe kubełki albo narurowce z fbf. I teraz do autora wątku. Zrobisz co uznasz za stosowne. Jednak gdybym miał Ci jeszcze coś sugerować to po prostu spróbuj układu z dwoma kubłami a korpusy i przebudowę wkładów zrobisz gdy będzie ci czegoś brakowało . Z tyloma rybami ile planujesz za pewne nie będziesz miał jakichkolwiek obiekcji bo kubeł - mechanik będziesz zapewne czyścił co dwa miesiące a wiec się nie zmęczysz .
-
Z otwarciem kubełka i jego wyczyszczeniem radzą sobie 8 latkowie w klubie który prowadzę ;-) nie demonizujcie też czyszczenia kubelka mechanika mi zajmowało to kilka chwil.
-
Mam skrajnie inne doświadczenia w tym względzie zarówno w 375 l jak i 450 l stosowalem ta filtracje z powodzeniem i to latami. Ok żwir który miałem mógł ukryć zanieczyszczenia ale miałem i piasek w pozniejszym okresie i w 375 cały czas. Można się kłócić czy system wewnętrzny - zewnętrzny będzie skuteczniejszy czy nie lepszy byłby system narurowy z fbf ale przeciwko pierwszemu jak dla mnie przemawia brzydota wewnętrznych urządzeń i konieczność grzebania w baniaku a w drugim skomplikowanie przy montażu. Jednak wskazane przez ciebie panaceum na rzekomą nieskuteczność kubełków w dziedzinie mechaniki jest nieprzekonywujace. Te za słabo dmuchajace urządzenia pozbawiasz gąbek i kneblujesz bardziej szczelnymi sznurkami aby wzmocnić filtracje mechaniczną ? Same kubły nie dawały rady a ze zmniejszonym przepływem już tak ? O tym że sznurek jest szczelniejszy od gąbek nie ma chyba co dyskutować sam wyrzucalem wkłady na rzecz gąbek w moim narurowcu aby zwiększyć przepływ. Plusem prefiltracji na pewno jest nie wpuszczanie w cykl części zanieczyszczeń no i nie otwieranie kubła ale właśnie dla tego proponuję kubeł mniejszy aby takie zanieczyszczenia eliminować. Teraz biologia. Po co mi większą ilość złoża skoro planowane kubły są i tak nadmiarowe ? Co do płukania gąbek można tego uniknąć stosując w kubełku mechaniku sama wate którą wyrzucasz. Dlatego ja też się lekko uśmiecham gdy ktoś tak zajadle zwalcza system z 2 kubelkami jako nie wystarczający :-) . Co do guru to na pewno nim nie jestem mam przemyślenia i swoje doświadczenia ale guru zawsze ma brodę a ja się gole ;-)
-
Ja mam pewne wątpliwości. Osobiście nigdy tego nie stosowałem więc nie wiem jak kubełek reaguje na takie dodatkowe obciążenie. Nie wykluczam, że da radę. To moja obawa techniczna. Kubełek nawet jak się lekko zapcha wyraźnie traci na wydajności a czy pociągnie taki korpus ? Sprawa do zbadania. Jednak nadal nie wiedziałbym w jakim celu. Skoro mechanikiem robimy jeden z kubełków to dlaczego mam go odciążać od zanieczyszczeń mechanicznych i prefiltrować. To zabije idee czyniąc z kubełków znowu biologi o wątpliwej wartości mechanicznej bo nie wiem jak dopakowane korpusy je spowolnią. To tak jakbyśmy mechanika wewnętrznego odciążali jakąś formą prefiltracji. Znowu idziemy w kierunku niewiary w kubełek jako mechanik . Zastosowania korpusu narurowego na 2 kubełkach jest dla mnie troszkę bez sensu. Kubełek mniejszy ma wzmocnić kubełek większy a prefiltracja osłabi oba czyniąc z nich biologi z prefiltarcją. Jeśli miałoby to mieć sens to wg mnie trzeba by zrezygnować z pomysłu kubełek mechanikiem a nastawić się na dwa bilogi z prefiltracją narurową. To dla mnie jest też bez sensu bo jeśli miałbym się już tak bawić to kupiłbym pompę CO i zrobił filtrację z korpusów narurowych z FBF, raz taniej, dwa sprawdzony sposób. Rezygnacja z kubełka - mechanika i montaż na bardzo silnym kubełku prefiltracji narurowej jako mechanika to też bez sensu. Dlatego osobiście wybrałbym albo układ z dwoma kubełkami bez jakiegokolwiek prefiltra ( droższe ale prostsze rozwiązanie ) albo w ogóle zrezygnował z kubełków i dał filtrację narurową z FBF ( taniej ale zabawa w hydraulika + wymóg konkretnej szafki aby to ukryć ).
-
Ze względu na odmienne preferencje pokarmowe twoich ryb musisz ustalić dietę kompromisową: Ze względu na maingamo ( peryfiton, plankton ) raczej nie powinieneś przekraczać 2/3 karmy mięsnej w stosunku do 1/3 karmy roślinnej. Wg mnie poza laskonogami kup jeszcze mrożoną artemię, szklarkę i kryll Z suchych roślinnych koniecznie spirulinę 36% ( 40 % ) firm OSI lub Tropical lub JBL, dodatkowo co najmniej 2 inne w zależności od zasobności portfela OSI, NF albo Hikarii, Tropical, Sera No i co najmniej jeszcze 3 mięsne karmy suche. W doprecyzowaniu konkretnych karm pomoze ci poniższa tabelka http://forum.klub-malawi.pl/tabela-pokarmow-t18749.html Finalnie podawaj 4x w tygodniu mięsne karmy ( 2x suche, 2x mrożonki ) i 2x karmy roślinne. Jeden dzień w tygodniu rób im głodówkę.
-
Faktycznie ryby nie wyglądają na red redy ale samica bardziej wygląda na red - red-a niż samiec na saulosi . W związku z powyższym wydzielam dyskusję do odrębnego wątku.
-
Jeden z moich zbiorników jest tej firmy ... nie mam zarzutów.
-
Usuwanie grybych rys z szyb akwarium
harisimi odpowiedział(a) na temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Świetna sprawa. W moim przypadku rysy są jakieś mikro ale znając życie z czasem powstaną a w takim baniaku i w takiej lokalizacji jakiej mam szkło nie kwapiłbym się z wymianą. Twoja metoda może okazać się bardzo przydatna. Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem -
Myślę, ze to nie jest kwestia jedzenia ... akurat te obecne siedza z non - Mbuna i to Copadichromis i drapieznikami wiec totalnie miesne żarcie oparte na mrożonce. Moze do tej pory miałem pecha ( jednopłciowość ) a teraz mam je jeszcze zbyt krótko. Jak się wytrą to poinformuje .
-
Widziałeś tarło ? Jaki miałeś wystrój ?