romekjagoda
Użytkownik-
Postów
943 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez romekjagoda
-
Dzięki Makok. W kubełku raczej nie - mam Fluvala - jak wiadomo ma on koszyczek na końcu rurki, a ja w tym koszyczku mam watę jako prefiltr. Więc nie widzę możliwości. Moja żona podejrzewa dwie możliwości: a) morderczy filtr wewnętrzny, który z zaskoczenia zasysa rybki morderczego ślimaka, który wciąga je pod piasek A na serio to naprawde ciekaw jestem, czy ktoś miał podobny przypadek. Przypuszczam, że u mnie wynika to, że mam wiele zakamarków. Np. nie mogę sprawdzić dokładnie, czy w dolnej części dwupoziomowego komina rybki nie przesiadują. Świeciłem tam latarką, ale nic nie zauważyłem. Po prostu już zgłupiałem.
-
Aż głupio mi się do tego publicznie przyznać, ale zaginęły mi w akwa dwa moje m. johanni (z 10 jakie miałem od początku). Stało się to po zmianie wystroju akwa i włożeniu tla DIY. Od 2 dni zauważyłem, że brakuje jednego. Brak ten zauważyłem po tym, jak jedna z johanii leżała na dnie pobita i posiniaczona, ze złamaną płetwą brzuszną. Pomyślałem dostała w czajnik od samca który się wybarwia. Ale po paru godzinach rybka odżyła i zaczęła przeganiać nawet inne. Następnego dnia nie mogłem się doliczyć całej dziesiątki. Po 2 dniach rozpocząłem poszukiwania - dziś przy czyszczeniu akwa rozebrałem dekorację kamienną i szukałem zwłok. Nic nie znalazłem. Co gorsza, brak mi też drugiej johanni. Przypuszczam, że być może dostały się gdzieś za tło lub pod nie (podniosło mi się o jakieś 2 cm po włożeniu do akwa - problem z wypornością). Pod kamieniami gdzie mogłem sprawdziłem. Problem w tym, że tło mam mocno rozbudowane (zob. w galerii) i być może pominąlem jakiś zakamarek. NIe chcę drugi raz rozbierać dekoracji, bo ryby się przy tym stresują i ogólnie balagan się robi, bo tak samo drugi raz skałek nie ułożę. Mam więc pytania: 1) co może się stać, jeśli takie niezidentyfikowane zwłoki spoczywają mi gdzieś w akwa? czy jest groźba jakiejś infekcji, plagi? 2) czy przy rozbieraniu dekoracji/składaniu jej ponownym rybka mogła ucierpieć? Czy mogłem ją wtedy przez nieuwagę przygnieść? Zdarzyło sie to komuś? Czy też w przypadku pysków jako rybek szybkich to mało prawdopodobne? Cala sytuacja wprawia mnie w zakłopotanie, ale liczę na wyrozumiałość Waszą i jakieś konstruktywne uwagi i porady. Pozdrawiam i dzięki z góry za pomoc.
-
Ja mogę tylko skromnie i cicho przyklasnąć małemu wykłądowi jaki dał Harisimi. Zawsze zastanawiało mnie i budziło podejrzenia o impertynencje i ignorancję, gdy ktoś kto sam nie wie co ma w akwarium (vide: jakieś niebieskie i jakieś brązowe) wypowiada się jak wyrocznia i doradza innym. Odrobinę samokrytycyzmu. Wojtek Harisimi jest urodzonym pedagogiem i dyplomatą, ale ja z trudem staram się dobierać łagodne słowa w stosunku do tego co BenSage wypisuje. Ten niebieski spokojny, to jak widzę Socolofi. Sam dopiero się uczę, ale pozwolę sobie, na podstawie własnych wypowiedzi oraz wiedzy zdobytej na forum stwierdzić. że ten niebieski, to raczej zaliczany jest do gatunków średnioagresywnych, co potwierdza się u mnie. Ryba jest silna, z dość wysokim poziomem agresji wewnątrzgatunkowej, mniej wobec innych gat. Ale na pewno nie jest spokojna jak baranek. U mnie prawdopodobnie to wszystko się zmieni - mam młodzież, ale Socolofi jak na razie rywalizuje (z ps. el mpangą) o prym w akwa. Odbiegłem od tematu, ale wniosek jest jeden: odrobinę pokory, samokrytycyzmu i szacunku wobec tego, co stosują i polecają doświadczeni akwaryści, którzy od lat hodują i pielęgnują pyszczaki z miłością i pasją. Takie podejście jest lepsze, niż zbieranie od sprzedawców (jacy są każdy wie) strzępek rad w stylu "Panie, te haremy to mity, daj pan spokój, tam głupoty opowiadają. Tak naprawdę to dobrze wiem tylko ja...". BenSage nie obrażaj się, tylko zreflektuj swój sposób bycia i aktywności na forum. Pozdrawiam
-
PTB_PL no więc nie do końca. W wysoko specjalistycznych składach budowlanych dostępne na zamówienie najczęściej są też inne zaprawy z atestem do wody pitnej. Są one jednak z tego co się orientowałem droższe i trudniej dostępne niż CR65. Nazw teraz nei pamiętam, więc nie mogę uwiarygodnić mojej wypowiedzi nazwami, niemniej obecnie nie ma chyba produktu, który byłby jeden jedyny li tylko na rynku. To tak gwoli wyjaśnienia i zupełnie nie jako krytyka. Pozdrawiam
-
coś trzeciego do Yellow i Chisumulae
romekjagoda odpowiedział(a) na UngrimSasha temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Mogę polecić jako trzeci Socolofi - jasnobłękitna rybka, z naprawdę ładnymi samcami i niewiele odbiegającymi samicami. Jest to silna rybka, ale nie bardzo agresywna - jest terytorialna, to bez wątpienia, walczy w obronie rewiru, ale sama rzadko atakuje. Przynajmniej u mnie. A do tego nie jest oklepana. Żywieniowo chyba też by pasowała, chociaż ja u siebie zrezygnowałem z Yellowków właśnie ze względu na fakt, że potrzebują mięska. Dlatego ich trzymanie z rośliożercami jest chyba wbrew sztuce, ewentualnie wchodzą w grę wszystkożercy. Swoją drogą zawsze dziwiłem się trochę, że w tak wielu obsadach bezproblemowo polecany jest yellowek. Owszem, rybka b. ładna, ale żywienie to raczej mięsne preferuje, więc często nie jest optymalne włącznie jej w obsady z wszystkożernymi rybami, ze skrzywieniem w kierunku roślinnego. Ok - koniec dywagacji, to pewnie luki w mojej wiedzy. Pozdrawiam -
Czester tak OT ale nie mogłem się powstrzymać Krytykujesz kolegę za ortografię, ale w tym poście właśnie sam walnąłeś byka: nieprawidłowo jest pisać "rybą wcale nie zależy" - forma poprawna "rybOM wcale nie zależy". Nie gniewaj się, ale jak mamy wspierać puryzm językowy to konsekwentnie. Pozdrawiam.
-
pytanie o pianke( karimate)
romekjagoda odpowiedział(a) na docia temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Spokojnie, mozesz wlozyc pianke, karimate. Ja przez pewien czas mialem kawalki u siebie w akwa jako podkladki pod skaly opierajace sie o sciany boczne. Przez 2 miesiace nic absolutnie sie nie dzialo. Pianka to byla zwykla karimata, blekitna intensywnie. Nic nie smierdziala. Mysle, ze potencjalna toksycznosc jest taka jak w przypadku styropianu. Styropian tez atestu nie ma na kontakt z woda pitna i tez jest jakby nie brac tworzywem sztucznym. Bez badan laboratoryjnych nie da sie stwierdzic w stu procentach, ze jest lub nie jest toskyczny. Obecnie z musu mam tez kawalki tla ktore nie sa pokryte ceresitem - wystaje z nich zwykla pianka budowlana (wynik docinania, dopasowywania). Na razie jest dopiero od 3 dni w akwa, ale nie sadze by byly jakies skutki uboczne. Nie sadze, by pianka, czy karimata byly bardziej toksyczne niz styropian. Oczywiscie to tylko moje domysly. Pozdrawiam (przepraszam za brak polskich znakow - nie pisze ze swojego kompa) -
Tło z Cr65 i kilka pytań??
romekjagoda odpowiedział(a) na DarekSC temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
Kamienie niekoniecznie trzeba malować. Ja mam u siebie granit i łupek filitowy (odcienie czarnego) wraz z czarnym malowanym tłem (z antracytem miejscami) i wygląda w miare spójnie. Ja kamieni bym racej nie malował, bo jest ryzyko odprysków, uszkodzeń, etc. Tak sądzę, ale nie sprawdzałem tego , zastrzegam. Pozdro -
Zgodnie z prosba o lepsze zdjecie - lewa strona naszego akwa i wglad w skalna grote. Efekt glebi jest faktycznie b. sugestywny - wydaje sie ze rybki wyplywaja zza akwa, nie wadomo z jakich ostępów i szczelin skalnych. Od góry tła, za wiszącą skałą zrobiona jest dziura, tak by odrobina światła padała na tył tła, aby uwypuklić przestrzenność i fakturę skał z tyłu. Niestety wciąż nie jest to efekt na zdjęciu, jaki chciałbym uzyskać (ograniczenia kompresji i wymiarów wymagane w galerii; widać pikselizację). Pokombinuję jeszcze. Galerię zdjątek być może stworzę, ale najwcześniej w weekend pewnie. Pozdrawiamy!
-
Witam ponownie. Zgodnie z sugestiami zamieszczam kolejne zdjecie, mam nadzieje ze teraz technicznie juz lepsze i ostrzejsze, naszego baniaczka po zainstalowaniu tla DIY z CR65. Opis znajduje sie 3 zdjecia dalej. Zmienilem obiektyw i robilem zdjecie ze statywu z wieksza przeslona. Rybcie niestety nie chcialy pozowac ;) i sie poruszyly. Mam nadzieje, ze teraz bardziej uda sie uchwycic klimat akwarium. Nie zamierzam sie sam chwalic, ale przyznaje szczerze, że przyjemność z oglądania harcujących pyśków jest obecnie ogromna. Wprost nie można oderwać wzroku i odejść. Polecam każdemu robienie tła wewn. wg własnej koncepcji, gdyż pozwala ukształtować swój własny wycinek podwodnego świata, jest to jakby projekcja naszych marzeń i wyobrażeń o podwodnym królestwie. Gdy patrzę na to co teraz mamy w akwa i porównuję z poprzednim wystrojem to przyznaję, że zmiana jest ogromna. Po prostu nie można się nudzić: 30 pyśków (młode) śmiga po całym akwa, tu gdzieś jeden wypływa zza skały, tu się dwa o grotę leją, tam z lewej któryś kopie, dalej 2 wypływają z tego prześwitu, po prostu film akcji by National Geographic. Muszę także przyznać, że efekt przerósł zarówno moje jak i żony oczekiwania. Cieszę się z pochlebnych opinii z Waszej strony wyrażonych pod poprzednim zdjęciem - nie ukrywam, że Wasze uznanie wiele dla mnie znaczy, i to nie dlatego, że jestem próżny (trochę na pewno ;) ), ale dlatego, że wielu z Was ma samemu piękne zbiorniczki i wiele widziało. Dlatego usłyszeć, że akwa pozytywnie wyroznia sie w galerii to juz wiele. Ok. Na wszystkie pytania i sugestie chetnie odpowiem. Zamierzam tez pociagnac na forum watek "Podwieszane skały" i zamieścić kilka fotek z budowy tla, także będzie okazja by podyskutować. Pozdrawiam serdecznie!
-
Tło z Cr65 i kilka pytań??
romekjagoda odpowiedział(a) na DarekSC temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
Zależy jakie skały chcesz, ale ogólnie niemalowany CR to najbardziej podpada pod odcień wapienia filipińskiego, ale to i tak nie to samo. Wiem, że Marcin M_sobo ma niemalowane tło z CR. Poza tym pamiętaj by zrobić kontrast - gdy dajesz jasny piasek, daj ciemniejsze tło i skałki, bo jeśli będzie za jasno, to ryby będą się płoszyć. -
Akwa 30x9,8x6,5cm - pierwsze kamienie w akwa - model 1:10
romekjagoda odpowiedział(a) na barian temat w Osprzęt do akwarium
Zgadzam się ze Smile'em: trochę zbyt kolorowe te kamienie. Oczywiście IMHO. Styropian obowiązkowo, i najwygodniej chyba w sumie całe dno wyłożyć najpier, a potem ewentualnie usunąć w tych miejscach gdzie nie masz kamieni. Przy mnie tak się sprawdza, gdyż od początku nie wiem gdzie będą dokładnie kamienie i często koncepcja zmienia się podczas ustawiania. Zależy co lubisz, ale duże bloki skalne u Ciebie wyglądałyby przednio - masz głębokie akwa i b. duże dno, a tym samym naprawdę duże pole do popisu. Radziłbym duże bloki wskadzić i stworzyć np. 2 - 3 plany skalne. Wydaje mi się też, że jednak najlepiej wyglądają aranżacje z jednolitego kamienia. Mnie osobiście przekolorowane i cukierkowe akwa się nie podobają. Tak jak pisałem w galerii - masz przed sobą trudne zadanie, a oczy wielu są na Ciebie teraz zwrócone. Możesz stworzyć albo dzieło sztuki, albo niewykorzystać tego co daje Ci ten piekny baniaczek. Postaraj się, bo efekt wart jest wiele wysiłku. Pozdrawiam i powodzenia. -
Pekniete akwarium plz need help
romekjagoda odpowiedział(a) na docia temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Napisałem 50 z niewiedzy - przyznaję, ale to wynika z wtórnego analfabetyzmu wyniesionego z forum niestety, bo tutaj jak ktoś podaje to zazwyczaj wlaśnie nie w setnych ale w takich wielkościach jak 25, 50. Może się mylę, ale ja to tak zapamiętałem. NIemniej, i to jest wersja oficjalna , utrzymuję, że napisałem 50 dla przerysowania problemu wiedząc oczywiście, że jest to dawka toksyczna i rozpuszczająca szyby w akwa Pozdrawiam -
Pekniete akwarium plz need help
romekjagoda odpowiedział(a) na docia temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Wow, widzę Docia idziesz konsekwentnie z wzmacnianiem szyby. Oby Ci się powiodło. Wydaje mi się, że be kubła w takim akwa nie pociągniesz na kaskadach. Tak jak pisali koledzy wyżej i ja sam, na pewnych sprawach nie da się zaoszczędzić. Należy do nich kubeł, szczególnie w takim baniaku. Weź poprawkę, że kubeł nie wystartuje Ci od razu i zanim namnożą się w nim bakterie (2-3 tyg. przynajmniej) zdolne obsłużyć Twoją docelową obsadę, to z obsady mogą zostać Ci.. no wlaśnie, już tylko nieczystości po rybkach. Przemyśl to sobie. Lepiej raczej poczekać jeszcze miesiąc z rybkami, ale od początku wystartowac akwa w fachowy sposób, a nie później w panice lać chemię albo obgryzać paznokcie, bo NO2 skoczyło na 50 albo wyżej. Pozdrawiam -
Pytanie być może bardziej techniczne, ale nie do końca tylko: mam kilka fotek z budowy mojego tla z 'podwieszaną skałą' i nie wiem czy stworzyć nowy wątek, czy wrzucić długiego posta z opisem tutaj w tym wątku. NIe chcę zaśmiecać forum ale tez nie chcę rozwalać wątku Marcina. Pozdrawiam
-
Yaro, o mieszaniu z błotem pisałem o sobie, że to ja nikogo nie zmieszałem, natomiast nie sugerowałem tego względem Ciebie. Co mnie ubodło to nie adwersarz, oponent, krytyk, tylko stwierdzenie, że sam nie spróbowałem jakoby takiego tła wykonać. Być może ubodło mnmie to o tyle nieproporcjonalnie bardziej, niż wynikało z Twojej wypowiedzi, że się cholernie namęczyłem by zwalczyć właśnie rzeczoną wyporność i wciąż nie mam pewności, że tą bitwę wygrałem. Dlatego proponuję zostawmy już ten temat i zakopmy kość niezgody / wojenną ciupaskę Faktycznie, nie sprawdziłem proponowanej przez Ciebie czy Makoka techniki, co przyznałem też w powyższych postach. NIemniej uważałem, iż mogę zabrać głos w dyskusji ze względu na posiadanie skromnych, ale jednak zawsze, doświadczeń w budowaniu takiego tła. Tak jak napisałem wyżej, o mieszaniu z błotem nie pisałem w odniesieniu do Ciebie. Przyznaję, że niefortunne było to z mojej strony sformułowanie, jeśli nie wyraża jasno, iż pisałem o sobie, że to ja nikogo z błotem nie zmieszałem. NIe ma sprawy - mea culpa Logiczne i spójne. Naprawdę przekonaliście mnie. Tym bardziej żałuję, że dowiaduję się o tym po zakończeniu prac nad moim tlem (można je zobaczyć w galerii - właśnie wstawiłem). Pozdrawiam i szczerze cieszę sie z naszego sporu, gdyż wydaje mi się, że cała ta dyskusja może się przydać tym, którzy myślą lub będą budowali takie tło.
-
Makok dzięki za wyczerpujący opis. Wydaje mi się teraz, że technologia przez Ciebie opracowana jest bardzo fajna i z tego co piszesz, nie bardziej pracochłonna niż tradycyjne wykonanie tła. Chciałbym jednak wyjasnić jedno, Tobie i Yaro, że ja wcale nie jestem oponentem i nie krytykuję Ciebie czy kogokolwiek za takie wykonanie tła. To, że na początku byłem sceptyczny wynika z tego, że nie potrafiłem sobie tego przedstawić, wyobrazić. NIemniej Twój opis mnie przekonał i naprawdę przyjmuję z pokorą, że można taką wydmuszkę zrobić i zalać ją Ceresitem z kamieniami. Szkoda, że nie dowiedziałem się o tym tak z 2-3 tygodnie wcześniej, gdy zaczynałem pracę nad moim tłem. Wtedy nie uświadamiałem sobie problemu wyporności. W tej chwili na pewno inaczej bym do tego podszedł (dociążając tło w ten czy inny sposó. Mój sceptycyzm początkowy wynikał z faktów a) niedoprecyzowania/ niezrozumienia Twojej technologii, z braku doświadczenia mojego z wypalaniem styropianu nitro. Zwracam więc honor, jeśli kogokolwiek uraziłem. NIemniej Yaro niepotrzebnie się ekscytujesz i polecasz mi zajęcie się zrobieniem takiego tła. A więc właśnie je skończyłem, robione metodą tradycyjną (czyli niewydmuszka), wiem co to znaczy i wiem jakie problemy powoduje wyporność tla styropianowego czy jakiegokolwiek innego niedociążonego odpowiednio. Dlatego Twoją irytację Yaro i sugerowanie, że jestem oponentem bez praktyki, który tylko krytykuje, uważam za bezpodstawną. Po co problem merytoryczny podszywać jakimiś personalnymi przytykami? Lepiej pozostać skupionym na zagadnieniu. To, że ktoś sceptycznie podchodzi do jakiegoś pomysłu, ale nie miesza dyskutantów z błotem, tylko dopytuje, dyskutuje, etc. nie świadczy, że kogoś atakuje, tylko wyraża swoje zdanie na forum. Jesli wyraża je kulturalnie, to nie ma co robić stresu. Osobiście spekulować mogę tylko na ten temat, ale czy keramzyt zmieszany z CR nie będzie za lekki? Chodzi o to właśnie by tło bez problemu się zanużyło. Chociaż może sam CR z keramzytem będzie miał już odpowiednią wagę...? nie wiem - Yaro napisz jeśli stosowałeś. Pozdrawiam.
-
A więc tak: Makok jeśli udało Ci się osiągnąć tło takim sposobem o jakim piszesz, to gratuluję szczerze. Ja bym się nie podjął budowania 'wydmuszki' ze względu kruchości. Nie przekonuje mnie brak wyporności takiej konstrukcji. Niemniej sposób przez Ciebie zastosowany wzbudził we mnie niejakie pytania. Wytłumacz proszę, bo nie rozumiem, po co w Twoim pomyśle w ogóle stosować styropian? Jeśli potem go wypalasz i wlewasz beton (chodzi o beton zwykły czy CR?)? Czy nie lepiej byłoby więc może od razu z betonu uformować skały, a potem okładać je CR ? Dałoby to wagę plus wytrzymałość. Nie jest to pewnie optymalny sposób, ale przypuszczalnie mniej pracochłonny niż wypalanie styropianiu i potem delikatnie zalewanie dziur. Teraz wiem, że wyporność jest nie lada wyzwaniem - u mnie też całe tło podniosło mi się o 2 cmpo włożeniu i przywaleniu kamieniami. Rozumiem bowiem, że o kwesti zniwelowania wyporności takiego tla tutaj dyskutujemy (?) Jeśli o to idzie, to ja poszedł bym raczej tropem a) dociążenia tla, poprzez zatopienie w nim, np. w dolnej części naturalnego kamulca (przypuszczam że konieczną jego wagę możnaby policzyć jakoś); poprzez zbudowanie półki przydennej, na którą następnie można położyć kamienie. c) przyklejenie tła do szyby d) wciśnięciem tła pod listwę wzmacniającą ( z powodzeniem zastosowane przez Cezarixa jeśli się nie mylę). Co do wyparcia belki wzmacniającej to przydażyło się to Marcinowi M_sobo, ale było to, o ile wiem, wynikiem odklejenia przez niego tej belki celem włożenia tła, ponownym jej wklejeniem i nieodczekaniem przez Marcina odpowiedniej ilości czasu na przeschnięcie silikonu. sposób zastosowany przez m.in. Makoka i polecany przez Yaro i Sisona też jest ciekawy, aczkolwiek nie przekonuje mnie ze względu na trwałośc takiego tła. Kurcze, może niezdara ze mnie, ale czy to przy czyszczeniu szyby, czy filtra, czy przy odmulaniu lub przekładaniu kamieni zawsze uda mi się 'tryknąć' tło i wtedy, wyobrażam sobie, że przy takim 'wydmuszkowym tle' miałbym dziury lub w ogóle pył. Trochę nieskładne to co napisałem, ale temat walki z wypornością jest jak najbardziej ciekawy i interesujący, tym bardziej, że kilka osób dopytuje i przymierza się do robienia tła z CR. Pozdrawiam. PS. Smile widzę po stopce, że zmieniłeś wystrój baniaka. Wygląda odjazdowo, czy to CR? Podejrzewam, że tak. Gratulacje, bo jest gitara
-
Tło z Cr65 i kilka pytań??
romekjagoda odpowiedział(a) na DarekSC temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
A więc ja robiłem tło zupełnie poza akwarium - zupełnie tzn. w akwa pływały rybki, a ja wziąłem tylko wymiary i robiłem je przez cały czas opierając się o wymiary. Nie jest to rozwiązanie optymalne - wymiary czasami się nie zgadzają..., coś się źle zmierzy, czegoś nie przewidzi. Wiem, że chyba Leeri (zob. artykuł na stronie głównej klubu) robił tło bezpośrednio w akwa. Ma to tą zaletę, że nie ryzykujesz, iż tło Ci się przy wkładaniu uszkodzi (mnie się zdarzyło, jeśli robi się rozbudowane tło, to nie trudno o otarcie uderzenie), plus masz pewność, że będzie pasować Ponadto, co b. ważne! - możesz dokładnie przykleić tło do tylnej szyby silikonem, w celu zniwelowania jego wyporności - Cezarix np. zastosował tylko wciśnięcie tła pod listwę wzmacniającą, niemniej ja z wypornością tla mam niestety niemiłe doświadczenia - po prostu mi je wyparło częściowo i miałem / mam niezłego stresa, że mi je całkowicie wybije na pow. Oby nie, ale nie lekceważ tego problemu. Dlatego polecam Ci nie tynkować tyłu tła i wkleić je na silikon. Ja chciałem tego uniknąć, ale się nie udało. Nie chciałem kleić tła do tylnej szyby, by w przyszłości móc je bezproblemowo wyjąć i zmienić. Niemniej po całej tej robocie dochodzę do wniosku, że raczej zmiana szybko nie nastąpi - jest przy tym dość dużo grzebania i za szybko to mi się raczej nie będzie chciało. Aha. I polecam Ci jednak użyć barwnika, ewentualnie pomalować Faustem - koszt niewielki, a efekt IMHO dużo lepszy. Ja na filtr wewn. zrobiłem komin tak by ukryć także grzałkę, wlot i wylot kubła. Sugerowałem się tym, by wylot filtra był minimalnie pod lustrem wody, by powodować jej ruch i natlenianie. Sugeruję zrobić nieco większy komin, tak by nie było problemu przy upychaniu sprzętu - grzałka nie powinna dotykać innych sprzętów, komin powinien być odpowiednio głęboki by zmieścić filtr i grzałkę (na wysokość). Ceresit ma kolor jasnoszary po przeschnięciu. Zob. w galerii - Marcin Msobo robił tło z CR bez barwnika. Deszczownicy nie mam, więc nie pomogę. Pozdro i powodzenia! Napisz do jakiego baniaka to robisz i co planujesz. -
Panowie, trochę nie rozumiem o czym piszecie. Chcecie nałożyć Ceresit i potem wyskubać styropian? Mnie się to zupełnie nie widzi. NIe wiem jak inni, ale u mnie, szczególnie na jakichś wymyślnych skałkach, Ceresit tworzy tylko powłokę, skorupkę, która bez podstawy nijak się utrzyma sama. Ja osobiście tego nie widzę, o czym Wy piszecie. Być może Wam się uda, ale obawiam, się, że na razie jesteście na etapie rozmyślania o takim tle, i żaden z Was raczej się za to w praktyce jeszcze nie zabrał. Pomyślcie - jeśli wyskubiecie lub wypalicie styropian pod Ceresitem to zostanie Wam krucha i delikatna wydmuszka - jedno puknięcie nieuważne przy wkładaniu i pyk - po wydmuszce, będziecie mieli dziury i na nic zda się takie tło. To tylko IMHO. Być może mam zbyt małą wyobraźnię, ale ja ze swojej strony , po wykonaniu mojego tła w praktyce nie widze tego rozwiązania o którym Wy piszecie. Pozdrawiam
-
Cezarix dzięki za podpowiedzi - być może faktycznie stres niepotrzebny, niemniej lepiej chuchać na zimne. Ja wczoraj wieczorem robiłem test w wannie i cholerstwa nie mogłem utrzymać pod wodą - oczywiście bo uciekało mi na wszystkie strony. Ale ogólnie to mnie trochę przestraszyło, plus uwaga Marcina odnośnie wyparcia belki. Fakt - on poddał belkę naprężeniom od tła za szybko po jej wklejeniu - nie odczekał 24h, niemniej i tak siła jest duża. Ja wczoraj przez tło faktycznie i dosłownie nie spałem pół nocy. Zabrałem się za jego wkładanie ok. 21 i skończyłem o 4 rano... Już myślałem że w ogóle cale tło szlag trafił, bo porobiłem sobie nawisy skalne prawie na całą głębokość akwa, i ... nie mogłem włożyć tła (w 2 kawałkach) ponieważ nie uwzględniłem że są listwy wzmacniające, które wszak przy wkładaniu są nie do ominięcia. Tło mi się pokaleczyło, ale w końcu je wcisnąłem. Potem z kolei nie mogłem tych 2 kawałków ze sobą złożyć, bo nie było miejsca w akwa by operować. Musiałem podocinać (podobnie jak Marcin), potem silikonem czarnym zaprawiłem i sobie schnie. Cezarix pocieszyłeś mnie, z tym, że nie wklejałeś na silikon bo u mnie tło tylko trochę jest wklejone na silikon do tylnej szyby - pomalowałem je bezsensownie z tyłu zaprawą (przedobrzyłem - chciałem, by cale było zabezpieczone przed kontaktiem z wodą) i mnie nie przylega dobrze do tylnej szyby. Ponadto, po wciśnięciu tła nie miałem szans za dużo je odchylić by napchać na tył silikonu. Niemniej sprawdził się mój patent z półką przydenną, na którą ustawiłem kamienie i to one mają przejąć główną rolę przy utrzymaniu tła pod wodą. Ponadto jest ono na wcisk włożone pomiędzy boczne szyby i już sam ten manewr praktycznie je usztywnił. Niestety, ponieważ nie mogłem budować tla i przymierzać go, bo w akwa pływały cały czas rybcie, opierałem się na pomiarach, które okazały się niedokładne i tło nie przylega / nie opiera się o listwę wzmacniającą... Liczę więc, że silikon plus skały na dnie utrzymają je pod wodą. Na razie wszystko schnie, ale jutro rano zalewam akwa. Dam znać. Mam nadzieje faktycznie, że naprężenia na silikon wywołane przez wyporność są dużo mniejsze niż ciśnienie slupa wody na spoiny silikonowe . Liczę na to bardzo, bo w przeciwnym wypadku będzie "Huston, mamy problem..." Ostatnią opcją awaryjną jaką przewiduję jest dociążenie jednej strony tła ciężarkiem od hantelki położonym na nawis skalny od góry tak że nie będzie go widać. Niemniej jest to opcja absolutnie awaryjna i mam nadzieję, że nie będę się musiał do niej uciekać. Dobra, to tyle bo się rozpisałem. Ogólnie jednak powiem, że gdy konstruowałem tło nie zastanawiałem się zupełnie nad problemem wyporności. Myślę, że warto je jednak tak zaplanować, by np. w jego dolnej części albo stworzyć 'półkę przydenną' na którą kładzie się kamienie, albo w jakiś sposób wbudować w tło naturalne ciężkie kamienie. Podsumowując, dla świętego spokoju nie lekceważyłbym z perspektywy budowy tla problemu wyporności. Gdybym teraz budował je jeszcze raz na pewno zrobiłbym albo większa półkę, albo obciążył tło naturalnymi kamieniami wbudowanymi w jego dolną część. Pozdrawiam
-
Aby odświeżyć wątek o wyporności. Przed chwilą zrobiłem test i się zmartwiłem po stokroć to moje tło to normalna boja morska! Za chwilę ryby wędrują do wanny, filtr i kubeł razem z nimi, a ja biorę się za wklejanie tla. Kurcze, nie wiem tylko, czy dam radę, by silikon schnął 24h. Przez tyle rybki będą w wannie :[ Mam nadzieję, że to wytrzymają, bo dziś po awarii włączyli mi prąd, a rybki są nieco zmęczone i przegłodzone. Z ta wypornością zamierzam poradzić sobie klejąc wszystkie powierzchnie możliwe do akwa. Próby wyrównywania pływalności obkładaniem ceresitem są z góry skazane na niepowodzenie. Nie ma możliwości, by nawalić tyle zaprawy, by odpowiednio obciążyć tło. Trzeba je wciskać, w tło wklejać 'dno' na którym można położyć kamienie oraz oczywiście wklejać. Innej rady nie widzę. Teraz już wiem o czym Marcin pisałeś wspominając o klnięciu Chyba najlepsze przede mną...
-
Test zrobię na pewno - Twój raport z wyrwania belki wzmacniającej mnie przekonał Tło gotowe już od soboty/niedzieli, tylko że mam teraz tą awarię z prundem i się modlę, by rybki doczekały, aż im zaprezentuje nowy wystrój ich mieszkanka :/ Mam nadzieję, że jeszcze 2 doby (już niecałe - odliczam jak do wybuchu bomby atomowej) dadzą radę i wytrzymają. Sam chodzę podenerwowany, bo rybki się męczą, ja chcialbym już urządzić akwa na nowo. No po prostu stres z tym akwa jak nie wiem co! a miało uspakajająco działać... Ech, chyba zle hobby sobie wybrałem Sam jestem ciekaw, jak się baniak zaprezentuje. W weekend może uda mi się z tym uporać i podeślę jakąś fotkę. Pozdrawiam.
-
Awaria prądu przez 7 dni - pomocy!
romekjagoda odpowiedział(a) na romekjagoda temat w Chów pyszczaków
Tak, przez kubełek przepompowuję od czasu do czasu wodę z akwa za pomocą mechanicznej pompki, która sluży nominalnie do pierwszego napełnienia kubła. W ogóle to przed uruchomieniem kubła wyczyszczę go, zaleję biostarterem - to będzie dobry moment, by wybrać z niego syf. Dzięki Sison! -
Po Twoich doniesieniach Marcin to ja na pewno walnę test w wannie - naleję wody i zobaczę, jak bardzo pływa. Jeśli będzie pływać, to postaram się tak dobrać ciężar kamieni, by to zniwelować. Ponadto, lewą część tla mogę dociążyć kamieniem od góry (albo ciężarkeim od hantli ) położonym na skalnym nawisie, który sobie zrobiłem. Z prawej strony akwa mam dwupoziomowy komin na osprzęt, i zakładam, że woda sama wypełniając go wytworzy ciśnienie na strop wewnątrz tego komina. Ech, będzie się działo Pozdrawiam