Skocz do zawartości

romekjagoda

Użytkownik
  • Postów

    943
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez romekjagoda

  1. Dziękuje wszystkim za cenne porady! Myśle że najlepszym rozwiązaniem (o którym myślałem też przez noc ) będzie zrobienie konstrukcji opartej na tych szklanych wspornikach w akwa i umocowanie jej poprzecznie. Oprzeć planuję to wszystko na PCV, bo łatwo się formuje termicznie i jest nietoksyczne. Raczej będę starał się konstrukcję przymocować nie silikonem do szyby, natomiast wydaje mi się że lepiej będzie spróbować uzyskać zerową lub minimalnie poniżej zera pływalność i oprzeć to na szklanych wspornikach/półeczkach, które mam oryginalnie wklejone w akwa. Wykombinowałem natomiast jeszcze coś. Aby nie robić tzw. cepelii, czyli do moich czarnych łupków filitowych i granitu nie dokładać dekoracji z Ceresitu efekt groty postaram się uzyskać poprzez zastosowanie łupka filitowego. Zamierzam konstrukcję nie ze styropianu, ale z pianki budowlanej (czy są jakieś specjalne wymogi odnośnie takiej pianki? musiy być pewnie najzwyklejsza, bez żadnych środków grzybobójczych etc.) odpowiednio poprzycinać, tak aby łupki dobrze przylegały i przykleić je silikonem akwarystycznym. Podpowiedź tą odnośnie pianki otrzymałem od Jakuba, który w galerii zamieścił zdjęcie swojego akwa z podwieszaną skałą. Mam nadzieję, że tak stworzone nawisy skalne dadzą dobry efekt, zbliżony do naturalnego. Oczywiście łupki dam jak najcieńsze, aby nie było znacznego obciążenia akwa (choć nie sądzę, by to grało większą rolę). W ten sposób zaoszczędzę na Ceresicie i nie wprowadzę trzeciego rodzaju 'skał' w wystroju. Myślę, że zabiorę się za to w przyszłym tyg. Jeśli będzie co, to postaram się pokazać zdjątko. W zależności od końcowego efektu być może pokuszę się zrobienie tym sposobem 1/3 - 1/2 'sufitu' akwa. Uff. Ambitny plan. Oby nie wyszło 'jak zawsze' Pozdrawiam i jeśli ktoś ma uwagi odnośnie zastosowania pianki i podwieszanych łupków to chętnie ich wysłucham.
  2. Dzięki Sysgone - a więc to był Jakub a nie Vertex. Się rypnąłem. Muszę do niego napisać więc, choć on zastosował chyba naturalny kamlot, a do tego to już jakaś konkretna konstrukcja chyba musi być... Tak sobie kombinuję, ale jakby ten styropian od góry wydrążyć i jakimiś kamieniami/piaskiem dociążyć, a od dołu normalnie przygotować go Ceresitem i ewentualnie farbą jakąś nietoksyczną, to może i by go nie wypychało...(?)
  3. Dzięki za odzew, ale przyznam że troszkę się zgubiłem (może to pogoda?) A więc tak. Jeśli chciałbym zastosować styropian jako 'skałę' zwisającą od góry, czyli od powierzchni wody, to pojawia się moje pytanie, do czego zalecacie ten styropian przykleić silikonem? Pływać swobodnie nie może (oczywiste) - jak więc przymocować go do reszty instalacji, np. do tła? Jeśli go bowiem nie przymocuje, to raczej na 100% (przy dużej objętości) wypchnie mi np. pokrywę akwa do góry. Slavo - rozumiem, że dużo roboty jest z przyklejaniem Ceresitu do styropianiu, o to Ci chodziło? Biorę to pod uwagę, że to proces dość długotrwały, ale dzięki za wskazówkę. Sorry jeśli czegoś nie skumałem, ale jest już popołudnie w pracy, a ja nie bardzo jestem już o tej porze sprawny umysłowo Pozdrawiam
  4. Witam, chciałem spytać, czy ktoś z Was ma u siebie dekorację ze skał podwieszonych jakby od góry i schodzących w dół akwa? Wiem, że w galerii jest takie akwa (chyba Vertex'a 750L). Czy ktoś ma pomysł jak to zrobić? Ja myślałem o zastosowaniu styropianu oklejonego Ceresitem CR65, ale woda będzie go wypychać. W związku z tym pytanie, czy możnaby jakieś skały prawdziwe zapodać od góry i oprzeć konstrukcę o górną krawędź akwa, bądź o te małe szybki, które na górze są przymocowane jako wsporniki. Chodzi mi o uzyskanie efekty groty skalnej ala tła BTN. Zastanawiam się: a) jak zrobić konstrukcję nośną jak przymocować do niej skałki (rodzaj skałek? - łupek filitowy??) Czekam na pomoc, przemyślnia, etc. Pozdrawiam Romek
  5. Kontynuując wątek, po douczeniu się, rozmowie z jednym hodowcą i poczytaniu w sieci dochodzę do wniosków, że ocieranie może być także spowodowane: - przekarmieniem ryb - wskazuje na to poruszana już kwestia namaczania granulatów lub ich nienamaczania, co powoduje pęcznienie w żołądku i prowadzić może do ocierania. W przypadku 'obżarcia' się ryb (u pyśków o to nietrudno bo głodomory) można przypuszać, że wystąpić może podobny efekt. - zbyt wysokim poziomem NO3 - u mnie kranówa ma niestety NO3=15 mg czyli duużo, i podmiany niewiele dają. No i mam problem... Czy ktoś z kolegów/koleżanek jest w stanie odnieść się do tych przypuszczeń? Pozdrawiam.
  6. Kurcze, no to się zmartwiłem. Podłączę się pod ten wątek, gdyż u mnie też niektóre pysie ocierają się o piasek. Głównie (chyba wyłącznie tylko) robią to johanni. Rybki są u mnie od ok. 3 tyg. i dopiero się wybarwiają, mają ok.5-6 cm. Akwa 216L, parametry: ph 8,2; GH 21 KH 14; NO2 0; NO3 25. Żadnych innych objawów rybki nie mają, pobierają aktywnie pokarm, są ruchliwe. No i oczywiście mam mętlik w głowie, bo chciałbym aby rybkom było jak najlepiej, ale profilaktyczne stosowanie leków budzi we mnie obawy. Proszę, niech ktoś napisze, czy stosował lekarstwa i czy to pomogło na ocieranie??? Z pokarmów podaję głównie różniste płatki i jeden granulat, który namaczam wcześniej (ale nic to nie daje - bo nie pęcznieje). Liczę też na dalszy odzew forumowiczów.
  7. Sam u siebie mam piasek biały kwarcowy i oto moje spostrzeżenia: - faktycznie widać na nim odchody - pysie (młode ok. 5 cm) znowu wcale tak go nie rozpylają, aby zamulać akwarium, natomiast gdy kopią wydają sie wniebowzięte - ja w każdym bądź razie nie zauważyłem efektu pyłu. Fakt mam piasek na skałkach, ale to chyba norma - problemów z zatarciem filtra też nie miałem - to chyba możliwe jest tylko jeśli wetknie się wlot filtra w piasek - stresu u rybek nie zauważyłem - mam czarne skały i czarne tło, a odrobina piasku w kilku miejscach (jakieś 10 kg w akwa 120cm) nie stresuje mi ryb. Na pozostałej powierzchni dna mam grubszy grys (pomiędzy skałami) oraz trochę żwirku granulacji 1-2mm Podsumowując uważam, że nie ma co demonizować białego piasku. Jest droższy, ale i efekt uważam IMHO jest przedni. Jeśli ktoś lubi kontrasty to wydaje mi się, że jest to fajne podłoże. Pozdrawiam
  8. romekjagoda

    Ile karmić?

    Ano, chyba że była pobita przez inne. To zmienia sprawę, bo wobec tego też bym nic nie zmieniał. Musi się wylizać, a do tego nabrać trochę pewności i poczucia bezpieczeństwa. Zapewne dlatego siedzi sobie w grocie. Myślałem, że ona tak ma, że taka leniwa jest po prostu i tylko je i tyje w tej swojej norce Dlatego przyszła mi na myśl zmiana ustawienia. Ale jeśli ona leczy się z traumy to co innego, i też zostawił bym sprawy swojemu biegowi. Pozdrawiam
  9. Witaj Makok - gratuluję siły perswazji przy wywalczaniu sobie akwa. Co do obsady to ja też niedawno stałem przed tym dylematem. Akwa takie samo jak Ty, od tygodnia mam w nim M. johanni a do tego Socolofi (samce i samice podobne kolorystycznie) oraz mpangi. Pomyśl, więc może nad Johanni plus Socolofi - dwa silne i podobnie agresywne gatunki, a do tego pod względem żywieniowym się zgadzające. U mnie rybki są małe jeszcze 4-5 cm ale Socolofi prezentują się chyba najokazalej. Myślę, że to dobry partner dla Johanni, gdyż Socolofi to niezłe zadziory, nie wiem czy nawet nie większe od Johanni. U mnie w każdym bądź razie obecnie dominują. Pozdrawiam i powodzenia
  10. romekjagoda

    Ile karmić?

    Ja tam zielony żuczek jestem, ale może np. delikatna zmiana ustawienia kamieni, tak by zlikwidować tą jaskinię by pomogła? Przypuszam, że w przypadku ustalonej obsady samica ta nie tak łatwo by znalazła sobie nową jaskinię, a już na pewno kosztowałoby ją to trochę wysiłku. Może mógłbyś przynajmniej czasowo np. zastawić czymś wejście do tej jaskini? Zależy też jak długo ona się z tej jaskini nie rusza. Rozumiem, że wykluczyłeś, iż ona może inkubować? Wiem, że to mało może prawdopodobne, ale...? Pozdrawiam i życzę powodzenia w uaktywnianiu samiczki
  11. romekjagoda

    Ile karmić?

    Hmm... czyli tak jak się obawiałem nie dowiem się dokładnie ile podawać. Ale przynajmniej wiem, że: a) należy dbać o linię swoich kulfonów (dzięki Sysgone!) należy unikać, by miały zbyt pękate brzuchy (dzięk Czester!) Ech... ciężkie życie akwarysty Nie ma ktoś na sprzedanie trochę doświadczenia??? Kupię od razu A tak na poważnie to dzięki za porady dotychczas. A może uda się jednak komuś jeszcze coś dopowiedzieć, jakieś kanony ustalić :> Pozdrawiam
  12. romekjagoda

    Ile karmić?

    Dzięki Czester. Że rybki a pysie szczególnie to obżartuchy to fakt wiadomy. Słyszałem jednak, że lepiej karmić właśnie 4-5 razy dziennie, niż 2. Choć pewnie technik tyle ilu akwarystów no i to już jest b. konkretna podpowiedź. osobiście też daję pojedyńczymi szczyptami, dobrze rozdrobnione w palcach płatki, co by maluchy sobie poradziły. Ogólnie u mnie mam wrażenie, że kulfony non stop żerują. choć jeszcze bardziej widać to u wielorybów-złotych rybek. te to non stop jakby niuchały za pożywieniem A czy macie jakąś poradę co zrobić z tymi rybkami, które w czasie karmienia gdzies tam sobie przy szybie pływają jakby nieświadome, że właśnie jest pora na papu?? martwić się nimi czy założyć, że jak się przygłodzą to bardziej aktywnie następnym razem będą atakować płatki i inne żarełko?
  13. romekjagoda

    Ile karmić?

    Witam wszystkich, od razu proszę o niewyśmiewanie tego pytania, choć wielu z Was może się ono wydać trywialne. Chodzi mi mianowicie o to ile karmić. Zaczynam przygodę z malawi, od początku sierpnia mam swoje akwa 216L i napotykam coraz to nowe pytania. Szukałem odpowiedzi na to w innych wątkach ale porady dotyczyły tylko jakimi pokarmami karmić kulfony, w jakich schematach, etc. Dlatego zwracam się do Was z tym pytaniem. Mam obecnie ok. 30 sztuk młodych (4-5 cm) z trzech gat, wpuszczone przed 2 dniami po długiej 20 godzinnej podróży (chyba się już jednak bezproblemowo zaaklimatyzowały, nie widzę oznak stresu): - Melanochromis johanni 10 szt - Ps. elongatus mpanga 10 szt - Ps. socolofi 10 szt. plus 2 złote rybki, które robiły za rozruchowe 'gupiki' Karmię 4 razy dziennie, staram się karmić tak, by pokarm nie docierał do dna, tj małymi porcjami. Karmię płatkami różnorakimi, do mrożonek mam utrudniony chwilowo dostęp, ale też dojdą. Pytania to: - czy karmić jakąś określoną ilość mierzoną np. w szczyptach - wiem że brzmi to komicznie (niedokładność, różne wielkości szczypt warunkowane wielkością palców etc.) no ale jakiś punkt odniesienia trzeba mieć. - czy karmić dopóki rybki stracą zainteresowanie pływającymi płątkami? - czy też jak inaczej określić ilość? Być może trywialne, ale jednak chyba nie bez sensu. Rybki są młode, więc nie chcę ograniczać im dostępu do pokarmu. Z drugiej strony przekarmiać też nie chcę. Czytałem porady w stylu, że pokarm powinien być zjedzony w ciągu 2, 3 lub 5 minut, ale wydaje mi się to niedokładnym opisem - drobinki mogą spaść w tym czasie na dno, mogą zostać wciągnięte do filtra, etc. Liczę na Was koledzy i koleżanki. I bardzo proszę, bez postów wyśmiewających, szyderczych. Z góry dzięki wszystkim. Pozdrawiam
  14. Nazwa jest faktycznie bardzo chwytliwa na polskim rynku Dzięki za odpowiedź. Tak mi się właśniewydaje, że problem w tym, że może to być filtr bardzo nierówny, tak jak np. u Ruskich robili obiektywy, że jeden był brzytwa, a drugi się nadawał jako denko do słoika. Do tego minus jest taki, że nie wiadomo jak z serwisem i częściami zamiennymi. Z drugiej natomiast strony jest to marka, która jest tańsza niż eheim, wchodzi dopiero na rynek, i wcale nie musi być gorsza. Jestem przekonany, że Eheim, i inni producenci, część swojej produkcji przynajmniej robią w Chinach. Dlatego tak naprawdę to nie wiadomo czy różnica jest faktycznie wciąż wielka. No ale w tej chwili to już tylko dywagacje, gdyż kupiłem na Ebay'u półrocznego Fluvala 304 za 30% ceny nowego. Stwierdziłem, że jednak chyba lepiej trzymać się marek znanych producentów, szczególnie jeśli ceny używanych filtrów są takie korzystne. Pozdrawiam.
  15. Witam, szukałem na forum dyskusji/info nt. filtra Clearwater, ale nic nie znalazłem. Mam możliwość kupienia tego filtra na niemieckim Ebay'u (krąży ich trochę), np. filtr o danych fabrycznych 1200L/h poszedł za 33,50 Euro, czyli bardzo korzystnie (nówka) http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... WNA:DE:122. Nie wiem czy warto się nimi interesować. Dodam, że sygnowane są także nazwą Hanako Koi, czyli pewnie jakiś azjatycki wyrób. Moje pytanie: czy ktoś zna te filtry, używał ich? Bardzo proszę o konkretne odpowiedzi i powstrzymanie się od generalnych porad - weź Eheima, Fluvala, etc. bo są sprawdzone. Jeśli ktoś zna tylko te filtry, to nie będzie raczej potrafił ocenić filtra Clearwater. Dlatego wszelkie porady prosiłbym popierać konkretnymi argumentami. Brak argumentów (poza ceną) za tym filtrem Clearwater będzie dla mnie jednocześnie wskazówką, że nie ma sobie nim co zaprzątać głowy. Ewentualnie, czy polecacie zamiast ryzykowania z niesprawdzonym produktem, kupno używanego Eheima, Fluvala, Jbl'a? Dzięki za wszelkie odpowiedzi. Pozdrawiam
  16. Cenna wskazówka Łosiu - dzięki! Ja w sklepie widziałem tylko takie z poziomymi wzdłużnymi pasami i myślałem, że Johanni jest tylko ten jeden rodzaj. Na takim mi właśnie zależy, bo zestawiając go z mphangą uzyskam ciekawszy efekt, niż jakby mieć 2 gatunki o podobnym wzorze. Będę więc musiał o to dopytać przy zakupie. Pozdrawiam!
  17. Łosiu dzięki za odpowiedź. Bardzoś mnie uspokoił, bo ja już zacząłem się rozglądać ża Msobo czy Ps. interruptusem. Ale jeśli samiczki Johanni nie tracą swojej żółci, to bardzo mnie ta informacja cieszy, bo ułatwi mi życie przy zamawianiu. Chyba więc pozostanę przy nich i nic nie będę kombinował dalej z moim składem. Pozdrawiam!
  18. Kurka tak się waham jeszcze odnośnie tych M. Johanni... nie wiem czy mi się samiczki nie przebarwią jak dojżeją, a wtedy nie miałbym żółtego koloru w akwa. Czy faktycznie ryzyko, iż przybiorą jasnobrązowy kolor gdy dorosną jest duże? Jeśli tak, to muszę szukać chyba Msobo, bo są pięknie żółciótkie Czyli trzon pozostaje: Socolofi i mphanga, i ewentualnie szukam żółtej alternatywy dla M. Johanni. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam!
  19. Witam wszystkich, Jest to druga odsłona zalanego przed 10 dniami naszego pierwszego baniaczka w stylu Malawi. Zdjęcia pierwszego ustawienia można znaleźć 4 zdjęcia dalej. Już po 1 dniu coś mi tam nie pasowało, gdyż lewa strona wydawała mi się zbyt pusta. Postanowiliśmy więc dodać odrobinę równowagi, tak aby całość była bardziej spójna. Mam nadzieję, że zmiana jest na plus. Jest to nasz pierwszy baniaczek więc proszę o porady co w nim zmienić, ulepszyć, etc. Dane o akwa: - 216 L (120x50x40) profilowane - filtr wewn. Aquael 1000 UV - filtr zewn. w przyszłym miesiącu (np. Eheim 2213) - grzałka Aquael 300 W - skałki: łupek filitowy, granit - podłoże: piasek biały kwarcowy, żwir czarny (przy roślinkach tylko), grys marmurowo-bazaltowy - rośliny: Vallisneria gigantea x 2 - Akwarium zalane z uzdatniaczem wody, po 24h dodany biostarter Co do tła, to na razie pozostanie niebieskie. Podoba mi się ta niebieska poświata. Być może w przyszłości zrobię tło strukturalne z czarnego łupka filitowego. Planowana obsada to: - Ps. Socolofi 1+5 - Ps. elongatus mphanga 1+5 - Melanochromis Johanni 1+5 Ewentualnie myślę jako o zamiennikach o Labidochromis Mbamba, Melanochromis Interruptus, Ps. Msobo. Jeśli ktoś miałby do sprzedania po 10 sztuk młodzieży z tych gat. to proszę o kontakt na priva romekjagodamalpayahoo.de Pozdrawiamy
  20. Nie zrozumieliśmy się, a właściwie ja nie wyraziłem się dość jasno, a Ty trochę wyrwałaś ten fragment zdania z kontekstu. Ironizowałem, że gdyby stężenie NO3 w prosty sposób przekładało się na mętność wody, to nie trzeba by żadnych testów, bo gołym okiem byłoby widać, że im mętniejsza woda, tym większe stężenie NO3. Oczywiste jest, że takiej zależności nie ma, gdyż jak sama napisałaś, zmętnienie wody może być spowodowane różnymi czynnikami. Pozdrawiam
  21. Endrju a jak to wygląda? Mógłbyś jakąś fotkę zapodać? Bo ja nie wiem, czy to pojawianie się glonów to u mnie też jest czy mam zwidy. Mógłbyś pokazać jak one się u Ciebie rozwijają?
  22. Ano kurcze ja to tak mam czasami - niecierpliwy jestem i szałaput czasem. Ale powoli się uczę pokory i cierpliwości, bo wiem że w akwarystyce to popłaca. Może więc dzięki rybkom rozwinę pozytywne cechy charakteru? Następnym razem na pewno zapytam, zanim cuś takiego zrobię. Myślę, że jakby co, to akwa będzie dojrzewać jeszcze ze 2 tyg. więc te 2 litry powinny się zneutralizować w pozostałych 200. Każdego dnia obserwuję czy mi coś nie pływa niechcianego i jak dotąd zobaczyłem tylko 2 ślimaki które odłowiłem szybko. Natomiast co do glonów, to u mnie chyba się też nieśmiało pojawiają. Mam takie chyba zielone, a czasem o nieokreślonej barwie (ciemne), cienkie niteczki na skałkach. Wyglądają jak cieniutkie odchody rybek, ale że ryb jeszce nie mam to liczę na to, iż lęgną mi się glony. Nie wiem tylko, czy możliwe jest że zielone glony nitkowate pojawią się od razu, bez stadium przejściowego czyli okrzemek, względnie krasnorostów ? Pozdrawiam!
  23. Czester nie będę się z Tobą spierał dalej, bo to jałowe - nie jestem w stanie dowieść (bez badań laboratoryjnych), że woda pod względem bakteriologicznym była dobra lub skażona. Masz pewnie trochę racji, że nie wiadomo, co się w niej tam rozwinęło. Mam jednak nadzieję, że może nic strasznego się nie stało i niczego do akwa nie zawlokłem... Chyba faktycznie postąpiłem lekkomyślnie :oops: ale mam nadzieję, że natura mi wybaczy i skoryguje mój błąd. NIe ma teraz zresztą co rozpaczać nad rozlanym mlekiem (i dolaną do akwa wodą ). Zrobił się z tego mały OT w sumie... Ale zadam jeszcze jedno pytanie: przypuszczam, że teraz dodawanie uzdatniacza, to jak musztarda po obiedzie? A do tego pewnie mogłoby zdestabilizować, czy wyjałowić kruchu mikrosystem, który dopiero się tworzy u mnie (?). Czyli co, pozostaje mi pewnie czekać teraz na efekty albo (oby!) ich brak. Pozdrawiam
  24. Ja mam u siebie Uni Filter 1000UV dopiero od tygodnia. Mogę powiedzieć, że jest raczej cichy - słychać tylko plusk zasysanego i wypluwanego powietrza do wody. Poza tym lampa UV chyba niewiele daje - u mnie zdaje się zaczynają się pojawiać glony, ale cieszę się, nawet kosztem udowodnienia nieskuteczności lampy UV. Mam bowiem nadzieję na zielone dywaniki Te zalążki glonów pojawiają się w tydzień od zalania baniaka (biostarter).. Poza tym filtr wydaje się być sprawny i efektywny - woda jest klarowna, ale nie ma w niej jeszcze pyśków. pozdro
  25. Trzymamy kciuki - wszak to chodzi o dobrobyt rybek i... Twój oraz o mir domowy, a z tym to nie przelewki. Na mail'a jeszcze nic nie dostałem :/ Spróbuje jeszcze raz proszę. Pozdrawiam Romek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.