troad

Bartek, świetna sprawnie wykonana robota. Gratulacje! Fajny filmik, widać że na Twoich "pszczółkach" nie zrobiło to większego wrażenia Teraz pewnie jest walka o nowe rewiry. Patrząc na akwarium z Twojej stopki to jednak szczerze trzeba przyznać że miało ładniejszą i ciekawszą kompozycję. Ta wg mnie jest trochę zbyt symetryczna, ale ważniejsze jest oczywiście dobro ryb . Masz super filtrację, jestem pod wrażenie jak szybko poradziła sobie z wyklarowaniem wody.

Nie zbieram, szczerze mówiąc to zdarzało mi się, ale po drobnych modyfikacjach cyrkulacji nie trzeba. Ale żeby nie było tak kolorowo to napiszę Ci że coś za coś. Przez to że mam dosyć dużą cyrkulację woda nie jest idealnie krystaliczna. Czasem widać to bardziej czasem mniej. U mnie przy akwarium dwustronnym jest to niestety bardziej widoczne niż w baniakach z tłem. Mam zamiar w przyszłości trochę nad tym jeszcze popracować. Dobrze widać całą moją cyrkulację w dzień w prześwietlonym akwarium jak sypnę pokarmu opadającego na dno i ryby zaczynają grzebać .

Wygląda na to , żę dużo lepsze ssanie mają zasysy narurowców, a nie ten wewnetrzny. Masz rację wyjmij go.

Dobrze zrobiłeś że napisałeś wiadomość prywatną i koledzy pomogli. Kiedy byłem na etapie kompletowania obsady to w moim wątku miałem 1 odpowiedź. Nie ma się co gniewać , forum zawiera tyle informacji o przeróżnych konfiguracjach, więc tak naprawdę to głównie od Ciebie zależy co dasz. Na bardziej konkretne pytania typu "czy mogę tę z tą w jednym baniaku" raczej uzyskasz konkretną odpowiedź. Przy tak dużym akwarium możliwości jest co niemiara . Super że przeczytałeś artykuł @tom77. To kopalnia wiedzy o obsadach non-mbuna! Nie dziwne że zaproponował C. "virginalis gold", bo nie lubi ryb tzw."karpiowatych", z to lubi tzw. "torpedowate". Kocha też synodontisy, co nie jest tajemnicą . Zazdroszczę Ci możliwości, bo możesz mieć prawie co chcesz , ważne żeby Tobie się podobały. Aha i jeszcze jedno drapieżniki to nie jest "bardziej agresywna odsada". Jest wręcz odwrotnie, duże majestatycznie powoli pływające ryby, zwłaszcza starsze, aktywne przy karmieniu, niektórzy uważają że wręcz nudne (zaraz mi się dostanie , ja tak wcale nie uważam). Jeśli czytasz forum to pewnie zdążyłeś zauważyć, że najbardziej agresywna jest mbuna.

Małe OT a propos tego co napisał @pozner. Zgadzam się w pełni Krzysztofem. Nie mam co prawda tak terytorialnej mbuny, ale u siebie zauważyłem że wiszące moduły do tego doskonale się nadają. W momencie jak np. Kadango podchodzi do tarła i szaleje (dzieje się to własnie teraz ) to okazuje się że pod powierzchnią wody tuż obok modułów jest najbezpieczniej. Tam ryby są prawdopodobnie najmniej widoczne dla agresora.

Hydor pico jest bardzo cicha. Najtańsza może nie jest ale najsłabszy model to niecałe 4 dychy. Zapewne dużo dłużej pochodzi niż tani chińczyk.

Dziękuję wszystkim jeszcze raz za miłe opinie. U mnie największym niszczycielem trawy okazał się nie Yellow, a Lethrinops Lethrinus, który nawet zjadał liście. Widziałem że czasem Kadango szarpały. To nie jest tak że koniecznie muszę mieć zielone. Chciałem spróbować, może jeszcze spróbuję. Dzięki @egon44za propozycję. Czy świecę mocno? Może trochę, ale raczej ryby miały decydujący wpływ że trawa zniknęła. Jak pisałem walki C.B.Kadango lub L.Lethrinops czasem są widowiskowe, ale poza okresem tarła, raczej jest to tylko stroszenie i przeganianie. Wrzucam jeszcze film z dziś wieczora .

To ja też Ci dodam otuchy. Jak pierwszy raz zobaczyłem obrażenia po walkach Kadango to myślałem że sporo czasu zajmie ich regeneracja. Trwało to zadziwiająco szybko. Były to raczej drobne obrażenia nie porównywalne z tymi jakie ma Twoja samica, ale jednak może być tak że coś co wygląda poważnie nie musi skończyć się zgonem. E.., chyba przesadzasz, nie każdy zbiornik z góry skazany jest na samowybicie, a już na pewno nie te duże. Ludzie ryby hodują latami, jasne że czasem korygują obsadę, ale trwa to czasem długie lata. Kiedyś był tu wątek (nie znajdę teraz) kto ma najdłużej działające nierestartowane akwarium

Jest ich w sumie 26, ale takich sporych kotletów jest ok. połowa . Dzięki. Z roślinami chciałem spróbować choć przeczuwałem że tak się to skończy . Mam w tej chwili 3 wybarwione samce Kadango, i czytając co czasem mbuna wyprawia (ostatnie perypetie Bartka @Bartek_Dez pobitą samicą) to w dalszym ciągu uważam że nie dzieje im się specjalna krzywda. Zobaczymy jak będzie dalej. Jak będę musiał to zareaguje .

No i nurzaniec zakończył żywot, dziś przy porządkach wyciągnąłem resztki . Ryby rosną, najczęściej trą się Yellowy. Samce C.B.Kadango przepychają się często ale od czasu do czasu bywa cięższa walka. Po takiej własnie ostatnio obydwa miały lekko uszkodzone oczy. Poniżej trochę zdjęć w wieczornej sesji

Temat ciekawy, ale wydaje mi się że ciężko będzie zrobić jedną spójną listę. Z tej krótkiej ledwo co powstałej, ja np. nie używam: - ceramiki (zamiast tego mam te kuchenne drapaki), - uzdatniaczy wody - przedłużacza luzem, bo gniazdka zrobił em na takiej tablicy - nie robię typowych podmian wody wężem Jeśli ktoś podejmie się pisania artykułu, to chyba dobrym pomysłem wydaje się podanie różnych wariantów takich list.

Miałem kiedyś fluvala i ta sama przypadłość pojawiała się po latach. Posmarowanie z reguły pomagało, ale z czasem było tylko gorzej. Z tego co piszesz prawdopodobnie wyrobiły Ci się klamry i jest za słaby docisk. Chyba można dostać same klamry.

Aha, sorry nie doczytałem wcześniej .

Dołączam się do pochwał. Super masz zbiornik. Kompozycyjnie bomba. Gratulacje! Ciekawi mnie to że na kamieniach, nie masz nawet okrzemków. Zwłaszcza jak się zmienia oświetlenie to często glony ruszają. Pewnie azotany i fosforany masz bliskie 0.

Bardzo fajnie, mnie się podoba!

Właściwie od początku uruchomienia zbiornika rozważałem umieszczenie w nim przynajmniej jednej rośliny. Jak to mówią, nie byłbym sobą gdybym nie spróbował . Kupiłem porządne sadzonki vallisnerii gigantea i wiedząc że mogą zostać łatwo wykopane lub wyrwane zrobiłem coś takiego. Wyjąłem z akwarium malutki moduł i ponacinałem w nim kątówką rowki, w które wsuwałem sadzonki. Całość wcisnąłem w dno i trochę obsypałem piaskiem. Wygląda to tak: Zaraz po posadzeniu roślin, a było to w piątek popołudniu w akwarium ogólny szok. Nurt wody rusza rośliną, więc ryby bały się podpływać. Krzaczek posadziłem w rejonie akwarium w którym dominował alfa C.B.Kadango. Spowodowało to, że beta cały czas próbował go przegonić ze swoje części, więc wyglądało na to, że będzie zmiana na tronie. Szok trwał krótko i ryby się przyzwyczaiły. W tej chwili, po dwóch dniach widzę raczej zmiany są na plus, tj. ryby pływają po całym akwarium, po powstały jak gdyby nowe strefy, przed i za krzaczkiem. C.B.Kadango pływa sobie od strony pokoju, od czasu do czasu bije się z nr 2, ale jest jakby większa równowaga. Letrinopsy za to bardzo zainteresowały się nową rośliną, szarpiąc ją i niszcząc. Jeden połknął dość spory kawałek rośliny, miał potem długie zielone odchody. Nawet myślałem że mu zaszkodzi, ale nie . Patrząc na to co głownie Lethrinopsy robią z ta rośliną, to nie wiem czy będzie on w stanie przetrwać. Po nocy jej fragmenty mam w skimerze. Nie wiem może ten ruch jest bez sensu i nurzaniec w końcu wyleci, ale chciałem spróbować. Domownikom się podoba, mnie chyba też .

Niesamowite! Chapeau bas! Gratuluję i zazdroszczę możliwości w przepięknym mieszkaniu. Sam myślałem o kolejnym zbiorniku ale odpuściłem .

Ok, dzięki za odpowiedź, ale nie do końca mnie ona satysfakcjonuje . Wiem że wiele zbiorników tak jest prowadzonych, np. Przezdy. Sam posiadam filtr biologiczny (wewnątrz sztucznej skałki), przez który bardzo bardzo powoli przepływa woda. Gąbkę mechanika czyszczę pod ciepłą kranówą, watę w skimerze wymieniam, mając świadomość że częściowo niszczę florę bakteryjną. Parametry wody mam stabilne, nie mierzę ich oczywiście ciągle, ale ostatnio to zrobiłem bo miałem awarię mechanika i dłużej był wyłączony. Mam pytanie, bo nie mogę znaleźć informacji o tym czasie kontaktu wody z gąbką w zalinkowanych głownie przez @suricade artykułach. Mógłbyś napisać gdzie to przeczytałeś, bo nie przemawia do mnie stwierdzenie że "bakterie nie nadążą uzdrowić wody"

Tak z ciekawości, na czym to polega?

Rewelacja, zgadzam się że dużo lepiej oświetlone. Przemek, to zdjęcie akwarium które wrzuciłeś teraz jest wg mnie dużo ładniejsze niż to konkursowe. Ty trochę jak Siergiej Bubka w minionych czasach, poprawiasz ciągle swoje rekordy, a konkurencja w tyle .

Fajnie, mi się podoba. Światłem naprawdę dużo można zdziałać - przykład sprzed kilku dni

Gratulacje , fajnie Ci to wyszło. Patrząc na fotorelację z budowy, to nie do końca ta aranżacja mi się podobała . Patrząc teraz, jest klimat, wg mnie w dużej mierze dzięki oświetleniu. Jak to niektórzy mówią - robi robotę .

Wlot do kaseciaka to szczeliny w ścianie bocznej lub w dnie. Ile i jaka wielkość to wszystko zależy od wydajności pompy. Jeśli chcesz kaseciaka obudowywać tłem "sztuczną skałą" to zastanów się może nad innym podejściem. Robisz sztuczną skałę lub fragment tła wewnątrz którego umieszczasz pompę. Wygląda to wtedy oczywiście bardziej naturalnie, no i nie musisz kleić całego prostopadłościanu. Jeśli Ci to pomoże to zobacz sobie mój wątek jak to zrobiłem - post#88. U mnie tylko tylna ściana jest pleksi reszta to sztuczna skała. Mam to co prawda na falowniku, ale równie dobrze może tam być dowolna pompa. Jeśli pompy DCT to standardowo na wlot zakładasz koszyczek, który jest w komplecie z pompą. @Pleziorro żeby zyskać miejsce zastąpił go własnoręcznie zrobionym "koszyczkiem" z nakrętki (opisał to w swoim wątku z budowy kaseciaka). Wewnątrz nie rób żadnych przegród tylko gąbka która oddziela przestrzeń w której jest wlot od przestrzeni gdzie jest pompa. To prostsze i skuteczne rozwiązanie .

Na powyższym filmie masz wszystko. Wylot pompy DCT jest podłączony do rurek i podwieszony do wzmocnień, ot i wszystko. Jeśli będziesz miał pompę DCT to pasować będzie na gwint wylotowy (lekko na wcisk) taka rurka lub taka. Kolanka i przejścia robisz wg własnego uznania.