-
Postów
5852 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pozner
-
Nie trzeba 4000l., żeby to zaobserwować. Wystarczy 500l. Bez względu na wielkość akwarium, to piękna sprawa coś takiego zaobserwować.
-
Przyznam, że poza lekko zapadniętymi brzuchami nie widzę u tych ryb złej kondycji. Odpowiednie podkarmienie i szybko powinny się poprawić. Tak na marginesie, jeszcze niedawno (a może i nadal) wielu malawistów twierdziło, że pyszczaki powinny mieć lekko zapadnięte brzuchy, że tak powinny wyglądać. Nikogo to nie raziło. Naoglądali się pewnie filmów z jeziora i tego się trzymali Tak było.
-
To akurat jest normą w każdej hodowli. Niestety.
-
Ryzyko zgonów zawsze istnieje. Transport, przenosiny do nowego środowiska, to dla ryb bardzo duży stres, więc czym są w lepszej kondycji, tym większa szansa na minimalne straty. Ale to nie da i tak gwarancji. Kwarantanna nie ma moim zdaniem znaczenia. Może jedynie zabezpieczyć ryby i dać im czas na poprawienie swojego stanu, jeśli dodaje się je do już funkcjonującej obsady. Jeśli takiej nie ma, kwarantanna nie ma sensu. Można ją równie dobrze zrobić w ogólnym akwarium. Trzeba mieć świadomość, że wszystkie ryby akwariowe mają w sobie zarodniki bakterii i pasożytów, więc nie można przywlec czegoś, co już jest w rybach. Ich dobra kondycja, a co za tym idzie silny system immunologiczny, uniemożliwia namnażanie się tych bakterii i pasożytów. Ryby są zdrowe. Kupowanie ryb to loteria, bez względu gdzie się kupuje. Nie raz czytałem, że z kilku kupionych gatunków tylko jeden zaczyna padać. I nie ma znaczenia, gdzie się kupiło. Takie relacje dotyczyły praktycznie wszystkich znanych hodowli. To są żywe stworzenia i zawsze coś takiego może się zdarzyć. Oczywiście dobra kondycja zmniejsza takie ryzyko, ale nie eliminuje go.
-
Moje 450 l czy zarybiać ?
pozner odpowiedział(a) na RobertKuz temat w Przedstaw się i swoje akwarium!
Jeśli filtracja jest z poprzedniego akwarium, to możesz śmiało zarybiać akwarium. -
Prośba o obsadę Aulonocary Non-Mbuma do 450 l
pozner odpowiedział(a) na RobertKuz temat w Obsada akwarium z pyszczakami
-
Prośba o obsadę Aulonocary Non-Mbuma do 450 l
pozner odpowiedział(a) na RobertKuz temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Dlatego zaproponowałem caeruleus nkhomo. Niestety w Malawi głównymi kolorami są żółty i niebieski w różnych odcieniach. Dlatego powstają różne sztuczne odmiany z kolorem czerwonym. Niebieskiego masz już dużo, więc zostaje żółty. Nie bardzo jest z czego wybierać w Malawi Śląsk. Możesz dobrać każdą Aulonocarę, oprócz jacobfreibergi. One rosną zbyt dyże do tego akwarium. -
Prośba o obsadę Aulonocary Non-Mbuma do 450 l
pozner odpowiedział(a) na RobertKuz temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Tak, ale raczej jednak mięsożerna. Miałem Protomelasa steveni z mięsożernymi i też jakoś funkcjonował, ale inni twierdzili, że wygląda aż za dobrze Efekt mięsnej diety. -
Prośba o obsadę Aulonocary Non-Mbuma do 450 l
pozner odpowiedział(a) na RobertKuz temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Podobno, ale nikt tego nie potwierdził. Wojtek w swojej książce też podchodzi do tego z dystansem. Ryby z braku pożywienia jedzą wszystko, co nadaje się do jedzenia. Ktoś mógł coś takiego zaobserwować, ale trudno wysnuwać z tego wnioski, że robią to regularnie. Człowiek też w sytuacjach ekstremalnych potrafi wypić np. mocz, czy zjeść coś niezjadliwego. To tak, jak z Dimidiochromis compressiceps. Nazywany jest wyjadaczem oczu. -
Prośba o obsadę Aulonocary Non-Mbuma do 450 l
pozner odpowiedział(a) na RobertKuz temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Czyli jak te określane jako roślinożercy. Tak czy siak, nie za bardzo nadaje się do obsady z typowymi mięsożercami. -
Prośba o obsadę Aulonocary Non-Mbuma do 450 l
pozner odpowiedział(a) na RobertKuz temat w Obsada akwarium z pyszczakami
To weź caeruleus nkhomo zamiast caeruleus kakusa. Zamiast żółtej będzie ta biała odmiana. Wtedy będziesz mógł kupić Aulonocarę baenschi lub steveni hongi. -
Prośba o obsadę Aulonocary Non-Mbuma do 450 l
pozner odpowiedział(a) na RobertKuz temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Nie, jest głównie roślinożercą. -
Prośba o obsadę Aulonocary Non-Mbuma do 450 l
pozner odpowiedział(a) na RobertKuz temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Protomelas steveni jest roślinożercą. -
Wkładam do akwarium worki z rybami dla wyrównania temperatury, a potem wszystko wlewam do akwarium. Zawsze tak robiłem i nigdy nie miałem z tego powodu...sposobu problemów.
-
Nie jest to u mnie proste, a właściwie niemożliwe. Zmieniam niedługo adres, więc akwarium pójdzie czasowo do likwidacji, ale przy następnym mbunarium (w takiej formie) już wiem, co robić.
-
Czyli powinienem kupić młode drapole. Nauczka na przyszłość. Teraz już u mnie jest za późno. Zbyt duży mam już bałagan z młodymi. Zbyt dużo jest już podrośniętej młodzieży, za dużej dla młodych drapoli.
-
Ale miałeś je mniejsze od mbuny?
-
Bo wolę szukać rozwiązań wśród tego biotopu...lub zbliżonego. Jednak Synodontisy (nawet tanganijskie), to nie to samo, co duchy amazońskie. Tak czy siak, sumy się nie sprawdziły. To są pewnie dobrzy padlinożercy, ale do polowania na narybek nie nadają się zupełnie.
-
Dużo wody w Wiśle upłynęło od mojej ostatniej aktywności. Trochę się działo w tym czasie w moim mbunarium. Kilka wniosków z tego wypłynęło. 1. Mbunarium wielosamcowe jest możliwe, a nawet wskazane, ale decydująca jest w tym przypadku wielkość akwarium. Dla jednego samca przypada kilkadziesiąt centymetrów kwadratowych (bliżej metra), więc dopiero przy min. 150cm. długości można myśleć o 2 samcach z jednego gatunku. U mnie spokojnie mogą egzystować 3 samce, gdyż dochodzi jeszcze szerokość 80cm. 2. Powinno się uwzględnić też upodobania w zachowaniach poszczególnych gatunków. Dla przykładu moje Melanochromis loriae trzymają się grot i zakamarków skalnych, natomiast Metriaclimy i Labeotropheusy przebywają raczej nad skałami i tam obierają swoje rewiry. To umożliwia swoiste przenikanie się poszczególnych rewirów. 3. Skał powinno być jak najwięcej, jak to możliwe i powinny być ustawione pod potrzeby ryb, nawet jeśli miałyby być to garaże. Te wyśmiewane garaże są już dużo lepszym rozwiązaniem dla pyszczaków, niż ciasno poukładane konstrukcje. Duże przestrzenie między kamieniami, groty, przepływy, to podstawa przy aranżacji mbunarium. U mnie to się sprawdziło. Jest to też bardzo istotne dla samic. Często zapomina się, że samice też są bardzo agresywne wobec siebie i potrafią się redukować. Jedna z moich samic loriae ma swoje miejsce pod skałą, którego pilnuje i broni. 4. Niestety, taka ilość skał doprowadziła do niekontrolowanej przeżywalności narybku. Jest tego tak dużo, że ryby przestały zwracać na to uwagę. Dodatkowo dno składające się z kilkunastu wapiennych płyt, których granice wypełniłem kruszywem wapiennym, znacznie zwiększyło szanse na przeżycie narybku. Teraz pewnie zamówił bym w zakładzie kamieniarskim jeden kawał płyty na całe dno...ew. w dwóch częściach. 5. W celu redukcji narybku kupiłem 5 Synodontisów petrikola, ale po czasie zorientowałem się, że kompletnie nie nadają się do tej roli. Żeby ratować sytuację postanowiłem kupić drapieżniki. udało mi się kupić ponad dwudziestocentymetrowego samca Dimidiochromis strigatus i kilkunastocentymetrowego samca Nimbochromis livingstoni. Niestety spotkała mnie kolejna porażka. Drapole nie były kompletnie zainteresowane młodzieżą swobodnie pływającą po całym akwarium. Nawet 3 tygodniowa głodówka nic nie dała. Stynki większe od pływających maluchów wciągały błyskawicznie, a polować nie chciały. No cóż, jeśli były karmione od małego, to zatraciły instynkt łowiecki. Co teraz bym zrobił? Przy pierwszych inkubacjach kupił bym drapieżniki, ale większe od mbuny. U młodych drapieżników instynkt łowiecki może być jeszcze na tyle silny, że nie zatracą go. Wielkość jest o tyle istotna, gdyż drapieżniki o podobnej wielkości do mbuny, nie są w stanie z nimi rywalizować i zostają zepchnięte na margines akwarium. Obserwuję to u siebie, gdzie dużo większy strigatus radzi sobie z samcami mbuny, a podobnych rozmiarów livingstoni jest regularnie przeganiany i pływa po peryferiach akwarium. Na koniec kilka zdjęć.
-
Jeśli masz mrożonki z pewnego źródła, to możesz je stosować, ale nie ma najmniejszej potrzeby ich stosowania. Ryzyko przywleczenia jakiejś infekcji, czy podtrucia ryb jest nie warte iluzorycznych korzyści. Od dawna nie karmię. Nawet mięsożernej non mbuny nie karmiłem.
-
Zgadzam się z @darkon, też te 3 gatunki bym zostawił. Jedynie zamiast dwóch samców saulosi zostawił bym jednego. Reszta tak samo. Zamiast Labeotropheus trewavasae dał bym Cynotilapię sp. "hara" Gallireya Reef, albo Labidochromis chisumulae. Labeotropheus są wg. mnie trochę za duże do 150cm. w układzie wielosamcowym. Gdyby było przynajmniej 180cm... A tak naprawdę został bym przy trzech gatunkach.
-
To nic nadzwyczajnego. U innych gatunków też tak bywa. Całkiem prawdopodobne, że się zmieni. Póki jest jeszcze czas, może warto pozbyć się corali? Mam okna od strony południowej, więc słońca w pokoju mam dużo. Latem, gdy słońce jest wysoko, nie ma problemu, gdyż słońce nie pada na akwarium, ale jesienią i zimą słońce jest niżej i przed południem słońce pada na akwarium. W tym czasie karmię ryby i niestety to powoduje dużą ich płochliwość. Każdy ruch przy akwarium je płoszy. Przy pochmurnej pogodzie nie ma problemu. Niestety, przy takiej grupie ryb wystarczy, że jedna lub kilka ryb się spłoszy, a reszta idzie w ich ślady. Typowy efekt stadny.
-
540L non mbuna z Copadichromis sp. "Fire Crest"
pozner odpowiedział(a) na darianus temat w Życie w moim akwarium
Mbunę to sobie odpuść. Nie dadzą przy niej rady. Przy Lethrinopsach może. Miałem podobny gatunek (C. geertsi Gome) z Lethrinopsami albus Kande i musiałem się pozbyć tych drugich. Ale może fire cresty lepiej zniosą obecność Lethrinopsów. -
540L non mbuna z Copadichromis sp. "Fire Crest"
pozner odpowiedział(a) na darianus temat w Życie w moim akwarium
Żadka ryba i pewnie żyje na dość dużych głębokościach. Dlatego jest ciężka do sfilmowania. -
540L non mbuna z Copadichromis sp. "Fire Crest"
pozner odpowiedział(a) na darianus temat w Życie w moim akwarium
Miałem na myśli choćby ten filmik