-
Postów
5 854 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pozner
-
Teraz powinna już dać sobie radę. Najtrudniejsze są początki, chociaż raz miałem podrostka parallelusa i pewnego dnia zniknął, ale on za bardzo rzucał się w oczy. Pewnie dlatego nie dochowałem się potomstwa lombardzkiego. Sam widzisz, że kluczowe dla przetrwania są kryjówki. Zachowanie narybku zdeterminowane jest warunkami, w jakich żyją dane ryby. Mbuna, którą posiadasz, żyje w rumowisku skalnym, dlatego narybek od początku zostawiony jest samemu sobie i sam musi zadbać o swoje bezpieczeństwo. To rumowisko pozwala bez problemu znaleźć bezpieczne schronienie. Non-mbuna żyje w otwartej przestrzeni, gdzie skał jest mało, więc narybek miałby ogromne problemy aby przetrwać. Dlatego po wypuszczeniu z pyska może liczyć na opiekę samicy. W warunkach naturalnych samica z młodymi może znaleźć zaciszny zakątek, gdzie jest w stanie obronić swoje potomstwo. W akwarium takiej możliwości nie ma. Gdybyś miał rumowisko skalne przeżywalność narybku znacznie by wzrosła. Ps. Jeśli będziesz miał ochotę, to obejrzyj mój pierwszy filmik na klubowym Kanale YT. Jest tam jeszcze moja poprzednia obsada mbuna. W drugiej części widać maluszka prubójącego wypływać z groty. To chyba elongatus. Zresztą wszystkie samce i część samic elongatusa, część acei i wybarwiający się samiec trewavaski z prawej strony to ryby wychowane w tym akwarium. W trakcie wymiany tej obsady i wystroju znalazłem jeszcze ok. 10 maluchów różnej wielkości.
-
Placidochromis phenochilus (Mdoka) i P. sp."Phenochilus Gissel", opis i spostrzeżenia
pozner odpowiedział(a) na tom77 temat w Chów pyszczaków
Myślę, że mdoki też świetnie sobie poradzą -
W jakim wieku są twoje ryby? Jeśli możesz jeszcze się wstrzymać, to zrób to. Może za jakiś czas będziesz miał więcej inkubujących samic. Jeśli masz gdzie, to przenieś inkubującą samicę, może samiec zabierze się za następną. Z doświadczenia z rdzawkami wiem, że tylko samiec alfa ma monopol na tarło, więc mniejsze, słabsze samce nie ujawnią się. Wygląd, jak pisali koledzy, jest złudny, ale dodam, że samiec, dojrzały samiec, ma mniej płaskie czoło w porównaniu z samicą.
-
Placidochromis phenochilus (Mdoka) i P. sp."Phenochilus Gissel", opis i spostrzeżenia
pozner odpowiedział(a) na tom77 temat w Chów pyszczaków
Ładne rybki. Jakiej są wielkości? U mnie też zabarwienie ryb jest różne, zależne, jak mi się wydaje, od nastroju. Raz niektóre z nich są jasne, innym razem wszystkie są ciemne. Na twoim filmie borlejki wyglądają trochę jak P.acei:) Czy mi się wydaje, że jedna inkubuje? -
Placidochromis phenochilus (Mdoka) i P. sp."Phenochilus Gissel", opis i spostrzeżenia
pozner odpowiedział(a) na tom77 temat w Chów pyszczaków
Tak jak napisałem, to ich ulubione zajęcie, ale nie tylko.Generalnie zwiedzają całe akwarium, ale tylko w dolnej części. Pojedyńcze, "największe" podpływają sporadycznie pod lostro wody. Rosną nierównomiernie, ale to normalne. A skąd te śluby milczenia:D Najpierw zaraziłeś nas sympatią do białoustych, a teraz nas osierocasz:D Na pewien czas pewnie wszyscy zamilkniemy, dopóki rybcie nie dorosną. -
Placidochromis phenochilus (Mdoka) i P. sp."Phenochilus Gissel", opis i spostrzeżenia
pozner odpowiedział(a) na tom77 temat w Chów pyszczaków
Kilka zdań o nowych lokatorach. Po trudnych początkach sytuacja ustabilizowała się. Rybki czują się świetnie, pływają po całym akwarium, potykają się delikatnie między sobą, dzióbią piasek, a najbardziej lubią "stać" pod prąd. Tom77, ewidentnie to upodobanie wynika ze sposobu odżywiania, rybki liczą, że z tym prądem przypłynie jedzonko.Widoczne jest to w czasie karmienia, reszta obsady atakuje pokarm przy górze, w miejscu karmienia, mdoki wyłapują na dole, z prądem. Być może tak zachowują się tylko za młodu. Nie mogę się doczekać kiedy dorosną. -
Nie chodzi tu tylko o zdjęcia. Obserwując swoje dorsale też widzę przebłyski granatowego, wszystko zależy od tego jak pada światło. A wszystko przez to, że w naturze nie ma koloru czarnego, chyba że w czarnej dziurze:) Są dwa rodzaje czerni, pochodząca od koloru niebieskiego (nasza rybka) i od koloru czerwonego, np. psy. My widzimy kolor czarny, ale tak naprawdę nim nie jest.
-
Dzięki, napiszę, ale mam już pewien obraz tych ryb, niestety nieciekawy. Pisałem na PW z kolegami jjackiem, sławkiem-meszkiem i stanem i też mi taki obraz tych ryb przekazali. Delikatne, chorowite, małe samice. Już chyba wiem, czemu na YT nie ma prawie wcale filmów z tarłem tych ryb, a tylko pokazane są samce. CYT."Samice są o połowę mniejsze od samców." Potwierdzasz karłowatość samic.
-
To prawda, mało jest informacji na jego temat. Też gdzieś przeczytałem o tym, że to jest ludzkie dzieło, a właściwie dziełko. I to, że zdania na ten temat są podzielone, ale żadnych konkretów, same gołe stwierdzenia. Nigdzie nie było informacji o problemach z samicami. A niestety wszystko na to wskazuje, że to jest przypadłość tego rodzaju, skutek uboczny ludzkiej ingerencji. Dobrze by było, żeby inni mieli tego świadomość, zanim kupią tą bardzo atrakcyjną wizualnie rybę.
-
Skoro tak, to wszystko w porządku, mam nadzieję
-
Copadichromisy, zwykła literówka.
-
A to mnie zaskoczyłeś. Mam Protomelasy, Otopharynxy, Gopadichromisy i Placidochromisy, ale one są jeszcze małe. Nie wydaje mi się, żeby któryś mógł to popełnić.
-
Zaskoczyło mnie to z tego powodu, że samiec nie zaczął się nawet wybarwiać. Do tej pory sądziłem, że samiec osiąga dojrzałość płciową po lub w trakcie wybarwiania.
-
Właśnie stamtąd pochodzą moje ryby. Zamierzam w poniedziałek tam zadzwonić.
-
Witam. Wczoraj zwróciłem uwagę na dziwny wygląd compressicepsa. Czy to jest inkubująca samica? Ma lekkie podgardle i jeszcze wczoraj wyraźnie widoczne pokładełko. Dziś jest już prawie nie widoczne. Dodam, że żaden z samców nie zaczął się nawet wybarwiać. Czy to możliwe? Ryby mają ok. 10-11cm.
-
Dzięki, skontaktuję się z nimi na PW.
-
No właśnie. Z wcześniejszych postów wynika, że ten problem może dotyczyć tylko dorsali. Twój post to potwierdza. No nic, może odezwie się ktoś kto ma lub miał dorsale.
-
Ale masz dorsale?
-
Ja na wzrost samców nie narzekam, samice mnie martwią. Czy u Ciebie samice dorsala też tak słabo rosły?
-
Właśnie na to liczyłem zakładając ten wątek. Normalnie by mi to specjalnie nie przeszkadzało, ale mam comressicepsy i obawiam się o przyszłość tak małych dorsalek.
-
Tak, może potencjalne samce były minimalnie większe. Potencjalne, gdyż już od pierwszych dni można było zauważyć pewne delikatne różnice w ubarwieniu, choć nie mogłem być pewny. Miałem jeszcze jedną samicę, która mi padła i ona też była mała. Jest jeszcze jeden potencjalny samiec, który nie wybarwił się jeszcze i on jest duży. Chyba że to samica?!
-
Zauważyłem to u swoich Protomelasów. Samica, która się nie tarła jest trochę większa od tych, które się tarły. Dorsalka tarła się po raz pierwszy, druga jeszcze się nie tarła, więc to nie może mieć wpływu. Poza tym one od początku prawie wcale nie urosły, samce są prawie trzy razy większe.
-
No właśnie nie wiem co o tym myśleć. Może dotyczy to tylko dorsali? Jakiś czas temu oglądałem na YT filmik z tarła dorsali i samica na nim też była duuużo mniejsza od samca. Rozmawiałem też z hodowcą pyszczaków i on też to zauważył. -- dołączony post: Kiedyś przeczytałem w necie, że dorsal nie jest pyszczakiem występującym w naturze. Nie wiem czy to prawda, ale jeśli tak, to mogłoby to mieć jakiś wpływ na to.
-
Witam Mam pytanie do posiadaczy Otopharynxów. Czy wasze samice też tak wolno rosną a właściwie prawie wcale? Mam Otopharynxy black orange dorsal i obydwie samice, odkąd zagościły w moim akwarium pod koniec lipca, prawie wcale nie urosły. Jedna z nich właśnie inkubuje.
-
Gdy będzie miał 1,5-2 cm. zacznie śmielej wypływać, tak przynajmniej było u mnie.
