Skocz do zawartości

pozner

Użytkownik
  • Postów

    5813
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pozner

  1. Właśnie stamtąd pochodzą moje ryby. Zamierzam w poniedziałek tam zadzwonić.
  2. Witam. Wczoraj zwróciłem uwagę na dziwny wygląd compressicepsa. Czy to jest inkubująca samica? Ma lekkie podgardle i jeszcze wczoraj wyraźnie widoczne pokładełko. Dziś jest już prawie nie widoczne. Dodam, że żaden z samców nie zaczął się nawet wybarwiać. Czy to możliwe? Ryby mają ok. 10-11cm.
  3. Dzięki, skontaktuję się z nimi na PW.
  4. No właśnie. Z wcześniejszych postów wynika, że ten problem może dotyczyć tylko dorsali. Twój post to potwierdza. No nic, może odezwie się ktoś kto ma lub miał dorsale.
  5. Ja na wzrost samców nie narzekam, samice mnie martwią. Czy u Ciebie samice dorsala też tak słabo rosły?
  6. Właśnie na to liczyłem zakładając ten wątek. Normalnie by mi to specjalnie nie przeszkadzało, ale mam comressicepsy i obawiam się o przyszłość tak małych dorsalek.
  7. Tak, może potencjalne samce były minimalnie większe. Potencjalne, gdyż już od pierwszych dni można było zauważyć pewne delikatne różnice w ubarwieniu, choć nie mogłem być pewny. Miałem jeszcze jedną samicę, która mi padła i ona też była mała. Jest jeszcze jeden potencjalny samiec, który nie wybarwił się jeszcze i on jest duży. Chyba że to samica?!
  8. Zauważyłem to u swoich Protomelasów. Samica, która się nie tarła jest trochę większa od tych, które się tarły. Dorsalka tarła się po raz pierwszy, druga jeszcze się nie tarła, więc to nie może mieć wpływu. Poza tym one od początku prawie wcale nie urosły, samce są prawie trzy razy większe.
  9. No właśnie nie wiem co o tym myśleć. Może dotyczy to tylko dorsali? Jakiś czas temu oglądałem na YT filmik z tarła dorsali i samica na nim też była duuużo mniejsza od samca. Rozmawiałem też z hodowcą pyszczaków i on też to zauważył. -- dołączony post: Kiedyś przeczytałem w necie, że dorsal nie jest pyszczakiem występującym w naturze. Nie wiem czy to prawda, ale jeśli tak, to mogłoby to mieć jakiś wpływ na to.
  10. Witam Mam pytanie do posiadaczy Otopharynxów. Czy wasze samice też tak wolno rosną a właściwie prawie wcale? Mam Otopharynxy black orange dorsal i obydwie samice, odkąd zagościły w moim akwarium pod koniec lipca, prawie wcale nie urosły. Jedna z nich właśnie inkubuje.
  11. Gdy będzie miał 1,5-2 cm. zacznie śmielej wypływać, tak przynajmniej było u mnie.
  12. No to jest sprytny i ma szczęście. Znalazł swoją enklawę i się jej trzyma. U mnie maluch "dzielił" grotę z samcem trewavaski. Dużo czynników ma na to wpływ, umaszczenie młodych, wrodzony spryt, gdzie są wypuszczane z pyska, ale jednak decydujący wpływ ma ilość potencjalnych kryjówek.
  13. Jeśli w twojej galerii są fotki aktualnego zbiornika, to nie dziw się, że nic nie przeżywa. Można powiedzieć, że masz akwarium dla non-mbuny. Zdecydowanie za mało skrytek. Obecny mój wystrój jest podobny, czyli luźno rzucone kamienie, bez gruzowiska tworzącego groty, ciasne szczeliny i nie mam najmniejszych złudzeń, że coś w takich warunkach się uchowa.
  14. Ja też nad tym myślałem i chyba próbowałbym w nocy odłowić samicę. Do tej pory mi nie zależało, ale teraz mam ryby, na których hodowli mi zależy. A że to non-mbuna to kamieni mniej i przez to zakamarków mniej. Zresztą przy mbunie przeżywały mi najwyżej 2-3 szt. i to napewno nie z każdego tarła, więc trudno to nazwać hodowlą. U mnie w piwnicy stoi 200l. Chcę to podzielić na 3-4 kotniki.
  15. Mdoki nie potrzebują kamieni, ale mogą ich potrzebować inne twoje ryby. Ilość ich musisz jakoś zrównoważyć, tak żeby wszyscy mieszkańcy byli zadowoleni. Byłem dziś w "Discusie" i udało mi się dokupić ostatnie 3szt. Mam ich teraz 8. Jeśli coś się dalej będzie działo, nie będę już miał jak uzupełnić. A oto moje maluchy w krótkim filmiku. Mam nadzieję, że te płetwy się zrosną. Placidochromis phenochilus mdoka white lips - YouTube
  16. Kupując ryby porozmawiałem sobie ze sprzedawcą na ich temat, gdyż okazało się, że chowa mdoki. Stwierdził, że nie są to takie delikatne aniołki za jakie uchodzą. U mnie puki co padły dwie sztuki, pierwsza na drugi dzień, ale ona od początku zachowywała się dziwnie, druga padła na trzeci dzień. Po nocy dziwnie pływała, obracało ją na wszystkie strony, jakby miała coś z błędnikiem. Z resztą jest ok. Pływają bez kompleksów, nawet już próbują rywalizować między sobą. Najbardziej obawiam się nocy, jeśli coś może się stać, to tylko wtedy. W nocy mdoki chowają się w zakamarkach, na "plażę" wypływają po zapaleniu światła.
  17. Tym borleji się nie udało, zresztą ciężko sobie poradzić z takim natrętem. Na tym filmiku widać do czego są zdolne. To jest to samo akwarium co we wcześniejszym poście toma.
  18. Kompletując swoją obsadę przeglądałem YT i znalazłem tam filmik, który nieco mnie zniechęcił do białoustych. Niestety nie mogę go do tej pory znaleźć. Na filmiku pokazane jest tarło C. borleji. Swoistą akuszerką jest tam mdoka, samica borlejki nie zdążała się odwrócić po ikrę gdy mdoka już ją zjadała. Nie pomagało odpędzanie, gdy tylko borlejki zaczynały swój taniec, mdoka już nad nimi pływała i tylko czekała na wypuszczoną ikrę. W tych warunkach żadne tarło nie ma szans na powodzenie. Mam nadzieję, że był to odosobniony przypadek. Wrzucam kilka fotek nowych pysi do galerii/
  19. Tom77 Nie wiem czy przeklinać Cię czy błogosławić. To pokaże czas. Miałem już ustawioną obsadę, wszystko pięknie funkcjonuje od 3 miesięcy i coś mnie podkusiło żeby przeczytać twój wątek o white lipsach. Samo to nie byłoby dla mnie zgubne, ale wczoraj pojechałem po pokarm do "Discusa"na Targówek (dla niezorientowanych dzielnica w Warszawie) i na moje nieszczęście pływało tam w jednym z akwariów ostatnich 9 szt. białoustych. I w tym momencie opuścił mnie rozsądek. Po kilkunastu minutach wracałem do domu z rybami... no i z pokarmem, wrzucając sobie od najgorszych przez całą drogę. Pocieszałem się tym, że mam jeszcze czas na manewry z obsadą. Na dzień dzisiejszy borlejki są na wylocie, ale jest jeszcze sporo czasu( może zwiększy się litraż?!) Pierwsze wrażenia po wpuszczeniu do akwarium. Trochę obawiałem się reakcji domowników na nowych lokatorów, szczególnie ze strony compressicepsów, 10 cm. dość już masywnego ciała kontra 4-5 cm. podrostków. Zainteresowanie na początku ze strony domowników było duże, ale nie agresywne i szybko się skończyło.("Harisimi"był ciekaw tych relacji) Najdłużej nowymi lokatorami interesowały się compressicepsy, pływały za nimi w pozycji bardziej pionowej niż poziomej, co wskazywało na czysto kulinarne zainteresowanie, ale skończyło się na delikatnym podskubywaniu. Mdoki nie robiły z tego żadnego problemu. Do wieczora zainteresowanie noży spadło do zera. Co do zachowań, ryby trzymają się w dość luźnej grupie, przy dnie. Najsilniejszy nurt u mnie jest wzdłuż tylnej ściany akwarium, mdoki pływają w tym wtórnym nurcie, z przodu, oczywiście pod prąd. Czy to jest ich cecha charakterystyczna...nie wiem. Inne pysie też lubią się tak ustawiać, a compressicepsy wręcz uwielbiają siłować się z tym największym nurtem. Zmieni mi się sposób karmienia ryb. Do tej pory karmiłem tak, żeby nie dolatywało do dna. Teraz musi tam dolatywać, mdoki trzymają się dna. Kolor mają niestabilny, od blado szarego, z akcentami niebieskimi, do brudno granatowego, w zależności od nastroju. Odnoszę wrażenie, że pływając pod prąd licząc na jakieś jedzonko, gdyż łapią wszystko co z nurtem płynie. Ps. W "Discusie" były też gisselki w sporej ilości. W ogóle w tym sklepie pokazuje się od pewnego czasu sporo non-mbuniaków. Zaskoczony byłem obecnością Champsochromis caeruleus ok.8cm w cenie o ile pamiętam 35zł. Rozmawiałem ze sprzedawcą, powiedział, że taka jest polityka firmy, gdyż wzrosło zainteresowanie non-mbuną. W środę tam się wybieram, więc spiszę ryby i ich ceny. Ps.2 Może warto porozmawiać z nimi o współpracy z KM. Ps.3 Wieczorem wrzucę fotki z moimi nowymi milusiami:D
  20. Mam oświetlenie jażeniowe i mój red rubin wyglądał bardzo atrakcyjnie i czerwono, oczywiście ciepło czerwono, gdyż miałem wtedy świetlówki głównie w ciepłej bieli.
  21. Może Aulonocara red rubin. Samce są przepięknie czerwone.
  22. pozner

    500l. już z obsadą

    Dzięki za komentarze i oceny:) Usunę te trzy nieduże kamienie, które są z przodu. Zobaczę, może faktycznie będzie lepiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.