-
Postów
5841 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pozner
-
200x45x45- jak daleko można się posunąć
pozner odpowiedział(a) na przemo-h temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Chyba troszeczkę opacznie zrozumiałeś mój post. Nie krytykuję dbania o jakość wody, a tylko przesadne podejście do tego (co tylko zwiększa obroty sklepów). Tilapie, które tak prześmiewczo wymieniłeś, żyją w Afryce, min. w jeziorach wielkiego rowu afrykańskiego, całkiem możliwe, że obok pyszczaków i są równie interesujące. Nie stawiam na piedestał pyszczków, interesuję się ogólnie pielęgnicowatymi. Być może za kilka lat będę trzymał pielęgnice południowo-amerykańskie. Ale czy to mnie dyskwalifikuje jako członka tego Klubu? Co do żywienia, to moje przykłady nie miały zachęcać do ich naśladowania, bo mam nadzieję, że zabrzmiało to wręcz odwrotnie, ale do nabrania pewnego dystansu do tego. Dbam o swoje ryby, co chyba udowodniłem, ale nie przesadzam z tym i nie traktuję ich jak okazów laboratoryjnych, gdzie każda porcja jedzenia, każda kaloria ma być wyliczona. -- dołączony post: Severum o którym pisałem pływały razem z P. lombardzkim. Już widzę jak się łapiecie za głowy -- dołączony post: Severum, o którym pisałem, pływało razem z P. lombardzkim. Już widzę jak się łapiecie za głowy. Już wyjaśniam, były to lata siedemdziesiąte, pyszczaki były nowością na rynku. Nie było żadnych publikacji, wiedziałem tylko, że to pielęgnica. A ryby były bardzo atrakcyjne, szczególnie młody lombardzki. Tak znalazł się w moim akwarium razem z severum. I żyło mu się całkiem nieźle (w przeciwieństwie do severum), zero chorób. Kiełbasę zjadały severum, lombardzkiemu jakoś dziwnie nie smakowała. -
200x45x45- jak daleko można się posunąć
pozner odpowiedział(a) na przemo-h temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Witam. Czytam wasze posty i jestem troszeczkę przerażony. Czy to jest hobby i związana z tym przyjemność z chowania naszych ulubieńców, czy badanie laboratoryjne. Stosunek pokarmu roślinnego do pokarmu zwierzęcego, 10% w tą, 10% w tamtą, powoływanie się na literaturę fachową, niemal codzienne badanie składu wody...to jest CHORE. Rozumiem, że nie w każdym rejonie Polski skład wody jest taki jak u mnie (Warszawa), ale nie dajmy się zwariować. Jestem akwarystą od początku lat 70-tych, więc wiem o czym piszę. W filmach Barei widzicie jaki był skład wody wtedy i tak prawie było. W pełni szanując Waszą wiedzę i doświadczenie, wywody te są w/g, delikatnie ujmując,...nieporozumieniem. Takim czymś możecie jedynie zniechęcić ludzi do chowania pyszczaków (potrzeba posiadania wyspecjalizowanej wiedzy) Nasze ryby naprawdę nie są aż tak delikatne. Nie twórzmy sztuki dla sztuki. Swoje pielęgnice Severum karmiłem kiedyś... suchą krakowską (czasami...byłem nastolatkiem) i bardzo chętnie to jadły...i dobrze się czuły,... i mały filmik, ciekawostka: Jack Dempsey eats mouse HD.mov - YouTube Nota bene chowałem te pielęgnice. Konieczna jest podstawowa wiedza o trzymanych i potencjalnych rybach, to oczywiste, ale zachowajmy umiar. Gdzieś po drodze zgubił się twój podstawowy problem. W/g mnie potrzebny jest drugi samiec maingano. Jeśli Protomelas, to nie sam tylko z samiczkami (będzie miał motywację do działania). Jeśli będzie dorosły, to nie da sobie w kaszę dmuchać. Co do żywienia, to miałem mbunę z non mbuną i jakoś dałem radę wypośrodkować. Naprawdę nie miałem z tym problemu. Mbuna zjadając glony i inne zielsko zjada też mięcho, które tam się znajduje. Nie ma czystych mięso i roślino żerców. Pozdrawiam -
Obsada do dość nietypowego zbiornika.
pozner odpowiedział(a) na qbass56 temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Jeśli dwugatunkowe to tylko rdzawka (Iodotropheus sprengerae) ; łagodny, nieduży, inny kolor. -
plexi,styropian,kratki pvc czy co najlepsze?
pozner odpowiedział(a) na piotrekwro temat w Tło, podłoże, dekoracje, ...
jeszcze ja wrzucę swoje trzy grosze. U mnie kamienie stoją na styropianie i niestety po jakimś czasie styropian zaczął się kruszyć i pływać kawałkami. Poza tym pysie kopią i dokopują się oczywiście do styropianu, nie wygląda to ciekawie. W związku z wymianą obsady postanowiłem zrobić coś innego. Przykleję styropian do dna silikonem akwarystycznym, a górę styropianu wysmaruję silikonem i wysypię na to piasek. Powinno być solidnie i estetycznie. -
-
-
Witam Noszę się z zamiarem wymiany obsady swojego baniaczka (180x55x50) z mbuny na non-mbunę. Oczywiście zmianie ulegnie też aranżacja akwarium. Akwa chcę urządzić w połowie skalnie a w połowie piaszczyście, z obsadą "trawki". Podstawą obsady będzie Dimidiochromis compressiceps. Wiem, zbiornik mógłby być większy, ale myślę, że nie ma dramatu. Intryguje mnie ta ryba i chciałbym ją poobserwować. Zastanawiam się nad resztą obsady. W grę w/g mnie wchodzą dwa w porywach trzy rodzaje. Te porywy to Labidochromis caeruelos, mięsożerny, skalny, raczej nie wchodziłby w drogę "nożowi". Co do dwóch pozostałych to myślałem o Copadichromis borleyi "Mbenji", Otopharynx orange black dorsal, Protomelas sp. "Steweni Taiwan", Protomelas taeniolatus, Placidochromis phenochilus mdoka white lips. Co z tego wybrać, tak pod względem usposobienia jak i wyglądu. Może macie swoje propozycje. Z góry dziękuję za sugestie.
-
-
-
-
-
Możesz mieć problem z utrzymaniem populacji gdy padnie Ci jedyny samiec. Ja miałem taką sytuację z elongatusami i tą sytuację uratowało mi ostatnie tarło tego samca. Dzięki temu mam w akwarium ładną populację elongatusów. Nie obawiaj się zbyt wielu młodych z tarła, w moim "zagraconym" akwarium przeżywają 2-3 młode albo wcale, najwięcej elongatusów i acei( dobrze się maskują w tym otoczeniu) Właśnie dorastają mi samiczka i samiec trewavaski, całkiem dobrze bo padła mi jedna z trzech samic. Młoda zajmie jej miejsce:) a samiec musi sobie radzić. I na tym to chyba polega, wymiana międzypokoleniowa w ogólnym akwarium.
-
-
Masz po jednym samcu z każdego rodzaju, dlatego jest tak miło i spokojnie. Co będzie się działo gdy ta młodzież dorośnie i samców zrobi się więcej? Te słabsze długo nie pożyją. Mam kilka samców elongatusa i wybarwiającego się samca trewavaski. Wiem, że prędzej czy później dojdzie do konfrontacji między młodym a starym, ale jeśli dojdzie to dlatego, że młody będzie chciał spróbować swoich sił, a nie dlatego, że będzie musiał. Gdyby u mnie było tak pusto, to tego samca nie byłoby pewnie już wśród żywych. Jakiś czas temu miałem w akwarium trzydniową walkę dwóch samców Acei, jeden z nich tego nie przeżył, ale do tej walki doszło po trzech latach. Pretendent chciał się sprawdzić, nie wyszło mu to na zdrowie, ale on chciał, nie musiał. Poza tym, czy jakieś młode pochodzące z inkubacji, o której pisałeś, są w stanie przetrwać?
-
Masz ładne akwarium, ale kompletnie nie potrafisz tego wykorzystać. Wrzuciłeś luzem trzy kamienie i korzeń (totalne nieporozumienie, gdybyś miał pielęgnice z Amazonii to by było super). Gdzie twoje ryby mają wyznaczyć swoje rewiry, gdzie słabeusze znajdą schronienie. Gdybyś miał np. Aulonki nie miałbym zastrzeżeń, ale nie przy mbunie. Taka jest moja opinia, nie musisz zwracać na nią uwagi, ale może zamiast powielać schematy z KM obejrzyj filmy z Malawi, poczytaj o zachowaniach ryb i ich potrzebach i na tej podstawie zbuduj akwarium.
-
-
Dzięki za komentarz. Przerabiałem tzw.trawkę. Po pierwsze; pysie regularnie ją wykopywały (te góry i doliny w akwarium na zdjęciu nie ja ukształtowałem), po drugie; jeśli w lewym rogu to jedynie w przednim, gdyż "trawka" nie lubi silnej cyrkulacji wody, a wzdłuż tylnej ściany akwarium płynie prąd wody z wewnętrznego filtra (2000l/h) Też nie jestem tak do końca zachwycony anubiasami. Irytuje mnie, że starsze liście tak szybko zarastają glonem, co nie wygląda zbyt ciekawie, ale "trawka" to chyba nie najlepszy pomysł przy mbunie i w akwarium z grotami i zakamarkami, które aż proszą się, żeby je podkopywać. Spróbuję z microzorium, to ciekawy pomysł.
-
Dzięki. Niestety, tło zamówiłem pod wymiar gdzieś w Polsce, już teraz nie pamiętam gdzie. Kamienie to czerwony piaskowiec, przywieziony z Suchedniowa. W Warszawie były tylko dostępne płaskie, pocięte płyty do wyłożenia elewacji budynków. To co wisi(trójkąt po prawej i kamulec po lewej) to nie są moduły tylko prawdziwe kamienie. Kiedyś opisałem jak to zrobiłem, ale widzę, że to zniknęło z KM. Jeśli ktoś byłby zainteresowany... Jak pisałem wcześniej, z anubiasami coś może zrobię, może faktycznie wymienię je na microzorium.
-
Dzięki za komentarz. Zgadza się, to jest te same akwarium. Podwieszane kamienie wiszą i trzymają się dobrze. Przy wymianie obsady próbowałem coś zmienić w wystroju, ale w końcu doszedłem do wniosku, że przy tych kamieniach takie ułożenie jest optymalne. Iglica mi się podoba, przełamuje poziomą linię kamieni na dole. Anubiasy są silnymi i trwałymi roślinami, nie potrzebują ukorzeniać się w piasku. Mikrozorium też nie potrzebuje, ale nie wiem czy pysie go nie ruszą. Anubiasów nie ruszaję. Niemniej ciekawy pomysł, może spróbuję. Odświeży się trochę wygląd.
-
-
180x55x50 Oświetlenie: 4x18 świetlówki Filtracja: 2xTetra 700, 1x filtr wew. Obsada: Pseudotropheus lombardoi, Pseudotropheus acei, Pseudotropheus elongatus chewere, Labeotropheus trewavasae i jeszcze wtedy Melanochromis parallelus, no i jeszcze jedna rdzawka z poprzedniej obsady (to jest ciekawa historia, którą opowiem przy fotce tej ryby) Rośliny to anubiasy.
-
-
w lombardzkim chodzi mi o kolor samiczek czyli odwrotność trewavasek, a oprócz kolorystyki parallelusów i trewavasek wziąłem pod uwagą to, że nie dadzą się łatwo lombardzkiemu. Saulosi mam w tej obsadzie, poza tym samice jak w trewavaskach są żółte, a demasoni... czy nie za mały? Da sobie radę z tymi dwoma pozostałymi gatunkami?
-
Witam. Zamierzam zmienić obsadę w swoim baniaczku, 500l. (180x55x50) Co powiecie na taki zestaw? Melanochromis Parallelus Labeotropheus Trewavasae Thumbi West Pseudotropheus Acei Metriaclima Lombardoi Mam duże wątpliwości co do lombardzkiego (agresja), ale nie wiem czym go zastąpić (kolorystyka). A może ta obsada jest ok. i woda nie będzie wrzała?
-
Larwa komara to jest szklarka i to na tyle w tym temacie.