Skocz do zawartości

pozner

Klubowicz
  • Postów

    5852
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pozner

  1. Ja bym wprowadził małą zmianę: Gatunek - np. Aulonocara, Pseudotropheus, Dimidiochromis, Otopharynx Rodzaj - np. Pseudotropheus saulosi, socolofi, polit, flavus...itd. Podrodzaj/populacja - np. Labeotropheus trewavasae (Chadagha), (Chilumba), (Domwe Is.), (Likoma)...itd. Mbuna, non-mbuna, drapieżniki to grupy pyszczaków z j. Malawi skupiające gatunki, rodzaje, podrodzaje.
  2. Takich przykładów jest więcej (koniowate, kotowate) i pewnie jeszcze wiele innych. Pozostając przy rybach, czy pyszczaki są gatunkiem? A może trzeba spojrzeć szerzej, może pielęgnice są gatunkiem?! Patrząc na kształty pielęgnicy meeki, czy ellioti (Thorichthys meeki i ellioti), widzę Aulonocary. Ziemiojady (Geophagus) opiekują się narybkiem w taki sam sposób jak pyszczaki z grupy Utaka, młode wpływają im do pyska. Paratilapia polleni i pielęgnica perłowa (Herichthys cyanoguttatus) żyją w identycznym środowisku. Jedyna różnica to położenie geograficzne. Gębacze rozmnażają się w podobny sposób jak pyszczaki. Może pyszczaki są podgatunkiem, rodzajem pielęgnic, wyjątkowym, bo endemicznym, ale tylko podgatunkiem, tylko rodzajem. Dalsze podziały klasyfikują tylko poszczególne odmiany. Ogromna różnorodność pyszczaków może wynikać z bardzo ograniczonej powierzchni występowania. Ich występowanie ogranicza się do odizolowanych od siebie enklaw. W skali całej powierzchni jeziora pyszczaki zajmują jej ułamek. Skupione są przy brzegu i wokół wysp, średnio nie głębiej niż 20m. Nieliczne pyszczaki można spotkać na głębokości do 50 i więcej metrów. Tu też trzeba szukać źródła łatwego krzyżowania się pyszczaków.
  3. No to mam bitwę dwóch samców. Jednak mam za małe akwarium dla ich dwóch.
  4. Myślę, że to o czym pisze Olobolo można porównać do psów. Psy są gatunkiem (upraszczając), jak pyszczaki, z wieloma odmianami, które łatwo się krzyżują, dając płodne potomstwo. Jeśli się tego nie kontroluje, a nie jest to w 100% możliwe, powstają kundle, które są mniej, lub bardziej udaną mieszanką. Oczywiście duża część tych ras jest sztuczna, ale i wśród ras tzw. pierwotnych bez problemu dochodzi do krzyżówek. Nie jestem biologiem, ani genetykiem, ale wydaje mi się, że powodem jest bliskość genetyczna, jednorodność gatunkowa.
  5. Może napuchła od bloatu, bo się niewłaściwie odżywia
  6. Harisimi, czy temu Protomelasowi też "czasowo dobrze się powodzi"? Może to jest normalny wygląd, a zdjęcia niedożywionych, płaskobrzuchych Protków są odchyleniem od normy? Protomelas sp. 'steveni taiwan' at Taiwanee Reef - YouTube
  7. pozner

    anubias

    To żadne cudo, to kwiat. Anubias, jeśli ma dobre warunki, kwitnie dość często. Kwiat potrafi wyjść ponad lustro wody.
  8. O propagowaniu nie może być mowy, ale o akceptowaniu? Czemu nie? Nie widzę nic niewłaściwego w zaakceptowaniu tego, że u kogoś w akwarium pływają bastardy, jeśli nie zamierza ich hodować i sprzedawać. Jeśli podobają mu się, to czemu nie? Trzeba rozgraniczyć hodowanie i handel takimi rybami od ich trzymania.
  9. Mi też, oglądając ten film, przyszedł do głowy P. johani. Gdzieś na tym Forum była już dyskusja na temat "kratkowanych" pyszczaków. Co do bastardów, to jak sądzicie, skąd wzięła się taka różnorodność pyszczaków? Może właśnie dlatego. Taiwan Reef cichlid spawn, babies on the way! - YouTube
  10. Trudno jest coś polecać, gdy nie masz zielonego pojęcia o tym biotopie. Na początek wejdź w FAQ i tam sobie poczytaj o podstawach. Następnie przewertuj Forum wzdłuż i wszerz, zdobądź podstawową wiedzę. Po kilku/kilkunastu godzinach wertowania zdecydujesz, czy chcesz mieć ryby z j. Malawi, czy nie. Zakładam, że tak i już wtedy będziesz wiedział czego chcesz. Wtedy będzie Ci można w sposób odpowiedzialny doradzić. A puki co oddaj wszystko do zoologa.
  11. Moim zdaniem to jest tetrastigma. Kluczowy w odróżnieniu tych dwóch ryb, moim zdaniem, jest kształt czoła. Nie bez powodu intermediusy zaliczane były do Lethrinopsów. Wydaje mi się, że kolorystycznie też się różnią. Intermediusy są bardziej żółte, mają żółte czoło. To zauważyłem oglądając te zdjęcia. No i ewidentna różnica w umaszczeniu samic.
  12. Aceiek to tam pływa małe stadko, a i jakiś elongatus tam się zaplątał (samiec), więc potrzebne są ze trzy samice . Dla acei masz za małe akwarium, jeden elongatus jest bez sensu (nie masz szans, żebyś dokupił samice), Aulonki pogłębiają ten misz-masz, nie mówiąc o Tanganice. Na twoim miejscu pozbyłbym się całej obsady i skompletował ją od początku.
  13. Muszę obiektywnie przyznać, że na ich grzebacze upodobania może wskazywać pozbywanie się piasku przez otwory skrzelowe, mechanizm charakterystyczny u grzebaczy. Nie zmienia to faktu, że chętnie przebywają w toni.
  14. Trzeba szukać i wyłuskiwać każdą mięsożerną mbunę, tak żeby nie tylko yellowek był proponowany do obsady non-mbuna. Ps. Zapomniałem dodać, akwaria z otoczakami to najpiękniejsze akwaria i nie trzeba nic robić, wystarczy wrzucić kamienie.
  15. Patrząc na pierwsze zdjęcie trudno się dziwić, że mylony jest z tetrastigmą, ale odróżnia go kształt czoła. Tetrastigma ma spłaszczone czoło, Tramitochromis ma takie jak u Lethrinopsów. Ps. Fajnie, że znalazł się ktoś, kto zbiera w internecie informacje na temat rzadkich rodzajów pyszczaków i składa te informacje w jeden opis, mimo, że to dane nie do końca pewne.
  16. Popieram, to bardziej uszczegółowi opis zachowań ryb, ale z drugiej strony deczko może zagmatwać całą klasyfikację i zdezorientować potencjalnych amatorów non mbuny. Nie sądziłem, że non mbuna jest tak skomplikowana
  17. Nie ma 100% pewności, że jest to sztuczny twór, więc puki co nie powinno się go, w/g mnie, eliminować. Pisząc o rewizji nie miałem na myśli przewrócenia tego wątku do góry nogami, a jedynie uwzględnienie tej części zachowań pyszczaków, bo jak widać jest to istotna część i może mieć wpływ na skompletowanie obsady.
  18. Masę malutkich kraterów widzę i u siebie, gdy spojrzę pod światło, normalne przy "dziobakach" . A najlepszym pod tym względem pokarmem byłby rurecznik (tubifex), gdyź pięknie wkopuje się w piasek, no ale nie nadaje się do karmienia pyszczaków.
  19. Skoro tak bardzo Ci zależy, to się wstrzymam
  20. Oczywiście zgadzam się z tobą. Akwarium okrada nas z wielu zachowań pyszczaków; budowa "kraterów" przez dużą część non mbuniaków, niespotykany w akwarium sposób polowania Nimbochromis livingstoni, rewir na wielkiej skale jaki powinien mieć Stefan i pewnie wiele innych. W jeziorze tetrastigmy żyją wśród traw, jak compressy, i tam wyszukują pokarmu. Ani tetrastigmom, ani compressom nie stwarzamy takich warunków, więc to co one wyprawiają w akwarium jest niestety oderwane od ich natury. Mając to na względzie, nie ważne jest czy to są toniowce, czy grzebacze, w akwarium na pewno nie są do końca sobą. Zdaję sobie sprawę, że moim mdokom brakuje Taeniolethrinopsów i całe szczęście, że nie są tego świadome Gdyby znajdywały pokarm w piasku też byłoby fajniej. Swoją drogą jestem ciekaw, czy gdyby ten pokarm zaczęły znajdować w piachu, bardziej by kopały?
  21. A ja właśnie ująłem to odwrotnie, toniowiec lubiący pogrzebać, tak jak Otopharynx (lithobates) black orange dorsal i jak podejrzewam, Otopharynx Lithobates są skalniakami lubiącymi pogrzebać, gdyż głównie ta skalniakowość i toniowość charakteryzuje ich zachowanie. Ale nie to jest najistotniejsze. W związku z tą dyskusją powinny ulec rewizji ramy podziałów w tym wątku, gdyż Otopharynx black orange dorsal (grupa , jak i Aulonocary (grupa C) są grzebaczami, czyli w/g Ciebie nie powinny być łączone w jednej obsadzie z mdokami i Lethrinopsami (grupa A).
  22. Wycofałem swojego posta, gdyż uznałem, że jest nie na temat. Ryba bardzo ciekawa, zachęcająca filmami i fotkami do zainteresowania.... skąd ja to znam?...tak się zainteresowałem tetrastigmą. Podstawowe informacje masz, charakterystyka tej ryby nie może przecież znacznie odbiegać od innych pyszczaków. Z opisu wynika, że jest to spokojna ryba, więc idealnymi sąsiadami w akwarium będą właśnie Lethrinopsy, Copadichromisy (niektóre), Placidochromisy,...tetrastigmy , Yellowy...o Protomelasach zapomnij (za ostre). Kompletujesz swoją obsadę, zrób to w zgodzie ze swoim sercem i wiedzą...czas zweryfikuje twój wybór. Jeśli przewertowałeś Forum, to pewnie zauważyłeś, że te same rodzaje pyszczaków potrafią zachowywać się różnie. Powodem może być wielkość akwarium, obsada, oświetlenie, wystrój i pewnie jeszcze kilka innych zależności...nawet to kiedy trafiły do akwarium. Kup to co Ci się podoba, obserwuj, reaguj...jesteś tu bogiem. Podstawowe informacje już masz.
  23. Ale zaprogramowane genetycznie zachowania zostają. Czynnik ludzki dotyczy wszystkich ryb i wszystkie ryby zachowują swoje podstawowe instynkty.
  24. W związku z dyskusją na temat obsady z udziałem Otopharynxa tetrastigmy zauważyłem pewną lukę w tym wątku, a mianowicie ryby stadne z upodobaniem do kopania (grupa A) i ryby z grupy B i C, które też lubią sobie pogrzebać w piasku, w grupie B- O. black orange dorsal, a co za tym idzie podejrzewam, że lithobates też i w grupie C- Aulonocara jacobfreibergi Otter Point ( i nne Aulonocary). Harisimi w wątku "Pora na non mbunę", w dziale "Obsada...", odradza łączenie tetrastigmy z mdokami, gdyż z powodu grzebaczych zapędów tetrastigmy, mdoki mogą odczuwać pewien dyskomfort i lepiej jest wybrać rybę bardziej toniową. Oczywiście zgadzam się z tym wnioskiem, to jest ideał, ale czy patrząc na podział w tym wątku, łączenie tetrastigmy z mdoką nie jest akceptowalne? Mała poprawka z mojej strony; Otopharynx black orange dorsal to, w/g moich kilkumiesięcznych obserwacji, skalniak lubiący czasami pogrzebać w piasku. Tetrastigma to toniowiec lubiący czasami pogrzebać w piasku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.