Skocz do zawartości

pozner

Klubowicz
  • Postów

    5852
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pozner

  1. To jeszcze filtr kasetowy chcesz tam wmontować? I firma klejąca akwarium ma go tam umieścić? Bo skoro tło; to filtr też. No to jeśli w ogóle się zgodzi; to na bank sobie za to policzy. Nie mam pojęcia, jak takie tło przerobić, nie widzę tego zupełnie. Przypuszczam, że tło jest odlewane i twarde, więc odpowiednie przycięcie go będzie trudne i może je zniszczyć. To jest minus kaseciaka, zamontowanie go przy tle strukturalnym.
  2. Odkurzę trochę temat. W zimowej ofercie Tan Mal znalazła się rybka nadająca się idealnie do takiego akwarium, a mianowicie Melanochromis dialeptos. W dziale "Artykuły klubowiczów" jest opis tej ryby. Mam propozycję. Może umieścić ten temat, ale może pod inną nazwą, w tematach podwieszonych. Nie jest tajemnicą, że wielu akwarystów zaczyna swoją przygodę z Malawi od takiego właśnie akwarium. Dobrze by było, gdyby mieli łatwiejszy dostęp do propozycji gatunków nadających się do takiego akwarium, a wykraczających poza standardowe gatunki.
  3. Jeśli nie zgrasz tego, to poproś, żeby Ci nie przyklejali poprzecznego wzmocnienia. Sam to zrobisz po wsadzeniu tła. Ja odebrałem akwarium w takiej formie. Poprzeczka była oddzielnie wraz z tubką silikonu. Dodam, że przy jednej poprzeczce może się udać włożyć tło. Z trudem, bo z trudem, ale swoje wyjąłem bez cięcia.
  4. Mam w swoim Atmana 203 i cyrkulację mi ogarnia.
  5. pozner

    Hw - 303

    Spróbuj wymienić uszczelki. Póki cały czas pracował, było wszystko ok. Po wyschnięciu uszczelki mogły się zdeformować, nie są przecież tak sprężyste jak nowe. Po ponownym zamknięciu nie układają się dobrze. Mogą wyglądać na dobre, ale już takie nie są.
  6. pozner

    Hw - 303

    Jeśli bardzo cieknie, to może nic nie dać. U mnie na wystawie na SGGW, pamiętasz Karol, lekko przeciekał filtr. Po powrocie do domu wstawiłem go do miski i po kilku dniach przestał przeciekać. Wytworzyło się odpowiednie podciśnienie i filtr się uszczelnił, tyle że u mnie się sączyło.
  7. Widzę, że akwarium samcowe. Ok, ale 27szt. to chyba trochę za dużo. Wg. mnie powinno być do 20 i też będzie gęsto. To są duże ryby. Może pozbądź się saulosi? Jeśli chodzi Ci o akwarium czysto ozdobne, to nie mam uwag, na pewno będzie cieszyć oczy. Wrzuć jakąś fotkę.
  8. Wątek założył kol. Slu1906 i to jego 200 jest w tytule. Pablo78 podłączyłem się do tematu i namieszał koledze w temacie
  9. Mogła uciekając przed samcem uszkodzić oko o kamień lub inny element wyposażenia. Obserwuj i na razie nic nie rób.
  10. Obgadamy w piątek
  11. Mam non-mbunę i o dawna karmię wyłącznie granulatem. Nie mam pewnego źródła, jeśli chodzi o mrożonki, więc je odstawiłem. Ryby się świetnie chowają na granulacie, więc po co ryzykować. Przed podaniem namaczam każdy pokarm. Po pierwsze, każdy pokarm w mniejszym, lub większym stopniu pęcznieje, a po wtóre, wydaje mi się, że taki pokarm jest łatwiejszy do wchłonięcia przez rybę. Pisze się tutaj, że pokarm namoczony traci wartości odżywcze, ale poza tym ogólnikiem, nie przeczytałem żadnych konkretów. Ile i co traci taki pokarm i czy ma to istotny wpływ na wartość odżywczą pokarmu? Wracając do mrożonek, to bezpieczniejsze są te pochodzenia morskiego, gdyż mniej wszelkiego rodzaju drobnoustrojów występuje w takich wodach, przez co zmniejsza się ryzyko "przemycenia" takowych. Niektóre formy przetrwalnikowe mogą przeżyć proces zamrożenia. Wszystko zależy od tego, w jakiej temperaturze doszło do tego zamrożenia. Tego nie jesteśmy w stanie zweryfikować. Pomijam fakt rozmrożenia i ponownego zamrożenia, co zwiększa zagrożenie zatrucia ryb. Padła tu nazwa rurecznik. Na pewno należy unikać podawania takowego, jak również np. ochotki, czy produktów pochodzenia zwierzęcego. Moim zdaniem rozgraniczenie w żywieniu mbuny, czy non mbuny polega tylko na różnicach w proporcjach podawania granulatu roślinnego i mięsnego. Wyłączył bym z tego drapieżniki, bo ona na samym granulacie, jak mi się zdaje, nie pojadą. Z drugiej strony na pewno nie podawałbym nieprzetworzonego pokarmu mięsnego mbunie. Nie ma takiej potrzeby i konieczności, a zwiększa się tylko ryzyko choroby przy niezgodności żywieniowe. I jeszcze o pokarmie liofilizowanym. Kupiłem ostatnio kryla, ale ryby zupełnie nie chciały go jeść. Może to kwestia przyzwyczajenia ich. Ryby, przynajmniej u mnie, mają swoje "gusta". Jednym pokarmem się zajadają, inny wypluwają.
  12. Nie wiem, czy pamiętasz naszą rozmowę w "Januszu" odnośnie oświetlenia. Inny efekt jest, gdy światło jest tuż nad wodą, a inny, gdy jest metr nad nią. Oświetlenie możesz zabudować, żeby nie dawało po oczach. Co do zabezpieczenia przed chlapaniem i wyskakiwaniem ryb, to możesz zamontować koronę i ew. siatkę. Pomyślałem jeszcze, czy nie sprawdziłby się taki pomysł; zamiast korony montujesz szybę nakrywową, tylko zamiast szkła, zamawiasz pleksi, dzielisz ją tak, żeby był pas, powiedzmy 20-30cm. i przymocowujesz zawiasiki (np. na klej), żeby mieć klapkę do obsługi akwarium. Zamiast pleksi może być akryl, tylko nie wiem, jak by to wyszło cenowo, ale nie musiałoby to być grube. Przy takim oświetleniu nie potrzebowałbyś trzeciego otworu na kable.
  13. W wątkach powyżej swojego masz przykładowe obsady do takiego akwarium jak Twoje. Ja mogę Ci zaproponować coś takiego: Pseudotropheus acei, Metriaclima fainzilberi Maison Reef, Labeotropheus trewavasae, Melanochromis auratus. Odpowiadając na inne Twoje pytania; ad1/ możesz trzymać większe gatunki z mniejszymi. ad2/ wszysto zależy od ilości ryb. Pyszczaki są rybami terytorialnymi i wykazującymi silną agresję wewnątrzgatunkową. Dlatego żeby trzymać więcej niż jednego samca z gatunku, musiałbyś im zrobić miejsce, co ograniczyłoby ilość gatunków. Odradzam Ci jednak takie kombinowanie. Zaczynasz swoją przygodę z Malawi i w ogóle z akwarystyką, więc zrób wszystko po bożemu; jeden samiec i kilka samic. ad3/Jak wyżej, zaczynasz, więc nie kombinuj. Można połączyć, ale trzeba mieć już trochę wiedzy i doświadczenia. ad4/ Ok. 20 ryb. ad5/ Możesz dokupywać sukcesywnie, gdy dotyczy to młodych ryb. Z dorosłymi to jest trudniejsze i wymaga pewnych zabiegów. Robi to się z konieczności. ad6/ Tak, możesz dopuścić, choć tak jak pisałem, może się to wiązać z pewnymi zabiegami. Masz na myśli dojrzałe ryby? ad7/ tu wychodzi Twój brak wiedzy na temat pyszczaków. Poczytaj o nich, a dowiesz się wszystkiego. W skrócie; są to ryby haremowe, terytorialne i agresywne (w różnym stopniu i szczególnie wewnątrzgatunkowo), czyli raczej 1 samiec i kilka samic. Jeśli więcej, niż jeden samiec, to mniej gatunków, ale to bym Ci odradzał na początek. Po bożemu ad8/ nie wiem gdzie we Wrocławiu można kupić pyszczaki, ale unikaj sklepów (typowych zoologów). Możesz zamówić w hodowli i odebrać przesyłką. Na 9 już odpowiedziałem na początku. Moje uwagi dotyczą grupy mbuna. Chcesz kolorowe ryby, więc skupiłem się na tej grupie. Z non-mbuną jest trochę inaczej. Jest bardziej urozmaicona, jeśli chodzi o zachowania.
  14. Są fajne, cały czas dziobią piasek. Trudno powiedzieć, czy są za delikatne. Nie sprawdzisz, nie będziesz wiedział. Mają taką opinię i dlatego mało kto się na nie decyduje, a może nie będzie tak źle. Co prawda moje mdoki to były niezłe zakapiory, ale u innych są spokojne. Może warto spróbować.
  15. Lethrinopsy się już tak zadomowiły, że chyba doszło do tarła. No bo jak wytłumaczyć taki wygląd samicy...chyba samicy? Kiedyś Protomelasy też niedługo po wpuszczeniu wytarły się, co mnie zaskoczyło, ale one miały wtedy "już" ok.8-9cm. Lethrinopsy mają ok.5cm. Samczyk zaczyna łapać kolory Jakość nie najlepsza, bo z telefonu, ale chyba da się popatrzeć.
  16. Z usposobienia są chyba takie same jak moje C. geertsi Gome. Już moje 5cm. Lethrinopsy albus potrafią je pogonić, a przecież to jeden z najłagodniejszych gatunków. Na zdjęciach wyglądają ciekawie. Ochotkę bym odstawił.
  17. Ja bym to wymienił. Pewnie ta emalia (domyślam się, że akrylowa) łapie wilgoć. To chyba nie jest zbyt dobrze, jeśli ta pleśń skapuje do akwarium. Nie wiem, tak mi się wydaje.
  18. Wszystko jest ok. Jeśli ryby każdy z tych pokarmów jedzą chętnie, to tak trzymaj. Co do mrożonek, to ja nie podaję ich w ogóle. Jeśli masz pewne źródło, to możesz podawać. Niestety, niektóre drobnoustroje są w stanie przetrwać zamrożenie. Jeśli się zdecydujesz, to karm tylko mięskiem pochodzenia morskiego (solowiec, czyli artemia, kryl, lasonogi, kiełż morski, krewetka...itp), najmniejsze ryzyko przywleczenia czegoś. Póki ryby rosną, możesz karmić 2x dziennie, ale dorosłym wystarczy jednorazowe karmienie. Podajesz pokarm wysokiej jakości, więc podawaj go niewiele. Tropical Krill Chips ma różne opinie u akwarystów, dużo jest negatywnych. Ja podawałem, ale odstawiłem, bo dwie ryby mi padły, prawdopodobnie przez ten pokarm, ale zaznaczam, w żaden sposób tego nie zwryfikowałem...ruch zapobiegawczy, na podstawie przeczytanych opinii ...to tyle ode mnie...
  19. Nie wydaje mi się, żeby powodem był zbyt wysoki poziom NO3. Gdyby to była wartość zagrażająca życiu, to wszystkie ryby wykazywałyby niepokojące objawy. Przy niższej wartości nie byłoby zgonów. Może to przypadek, a może szok termiczny....trudno powiedzieć. Kup termometr.
  20. pozner

    Zmiana ze 112 na 350l

    Z tym się nie zgodziłem. Gdzie tu napisałeś; "te same ryby, ta sama ilość, tak samo karmione w tym samym czasie." To dodałeś później. To oczywiste, że ilość i wielkość ryb ma znaczenie, ale jeszcze raz zwróć uwagę na to, z czym się nie zgodziłem. Nie zgodziłem się z twierdzeniem, że wielkość akwarium...SAMA WIELKOŚĆ ma znaczenie. To ile, jakie i jak karmione ryby pływają w akwariach, już takie znaczenie ma. Może przeczytaj tą naszą dyskusję jutro, na spokojnie. Ja na dzisiaj kończę, bo zaraz za nas skończy moderator.
  21. pozner

    Zmiana ze 112 na 350l

    Andrzeju, proszę, czytaj ze zrozumieniem Relatywnie, czyli stosunkowo, zależnie od wielkości (akwarium), uwarunkowanie wielkością (akwarium)...5 gupików w 60l. i 5 Buccochromisów w 720l. Wielkość akwarium nie ma znaczenia, ma znaczenie to, co w nim pływa. Twój przykład z 5 rybkami tylko to potwierdza. Wchodzimy w OT.
  22. pozner

    Zmiana ze 112 na 350l

    Ach...myślałem, że to koniec Nie zgodzę się z tym. Relatywnie, będzie tak samo. Tak samo jest podatne duże, jak i małe. Mniejsze akwarium ->mniejsza filtracja ->mniej i/lub mniejsze ryby -> mniej syfu.
  23. pozner

    Zmiana ze 112 na 350l

    Oczywiście temat rzeka i nie w tym wątku. Zgadza się, chodziło mi o te nieznaczne i nieznaczące ilości syfku (odchodów), który gromadzi się pod kamieniami. Nieznaczne, bo tylko określona, nieduża ilość tego syfku, może się pod nimi zmieścić. Nadmiar jest wypłukiwany. Nieznacząca, gdyż w 350l. nie ma znaczącego wpływu na biologię i chemię wody. Po pewnym czasie ulega biodegradacji i w formie pyłku zostaje wypłukana do filtra. Dlatego tak ważna jest dobra cyrkulacja. Swoje też robią ryby swoim ruchem. Nie ma co ciągnąć, kolega napisał, co w tej kwestii robi. U mnie ryba zaklinowała się w czerwonym piaskowcu, "shit happens"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.