-
Postów
1682 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Tomasz78
-
Możesz też kupić do swojego akwarium chindongo demasoni oraz melanochromis maingano - jeśli jednogatunkowo to w układach jak wyżej , jeśli dwugatunkowo to też w układach jak napisałem wyżej, w połączeniu z którymś z gatunków które Ci napisałem.
-
Tak glony potrzebują dużo mocnego światła. Na wiosnę jak dzień zrobi się wystarczająco długi to wystarczy światło dzienne a najlepiej słoneczne (w słońcu wszystko szybko obrośnie gęstym dywanem zielonych glonów). Jeśli Twoje akwarium stoi w pomieszczeniu od południa to wystarczy że na akwarium poświeci słońce i gotowe. Od północy trochę gorzej ale jak dzień zrobi się dłuższy to też da rade i obrośnie ładnie glonem no chyba że masz akwarium w pomieszczeniu bez okien no to lipa.
-
Możesz zostawić te żółte labidochromis caeruleus yellow, tylko że z tego co widzę to masz tam chyba tylko 1 samicę (ta najmniejsza żółta). Najlepiej jakbyś miał yellowa w układzie 1+4 (1 samiec, 4 samice) do tego labidochromis perlmutt w układzie 1+4 lub zamiast yellowa lub perlmutta labidochromis mbamba w układzie 1+4 - to obsada dwugatunkowa. Ewentualnie jednogatunkowo chindongo saulosi w układzie 2+8. Tylko musisz zrobić dużo kryjówek z kamieni, najlepiej płaskich podpartych mniejszym w kształcie kwadratopodobnym. Ten korzeń możesz zostawić, będzie dobrym podparciem dla płaskich kamieni. I pozbądź się glonojada i suma czy co tam masz, oprócz pyszczaków nie dawaj żadnych innych ryb.
-
Jeśli to jest Malawi to frontosa tu nie pasuje. To drapieżnik z Tanganiki jak złapie te małe co tam masz to już po nich. A te młode to co to za gatunek? Pływają nisko bo ryb jest za mało a akwarium jest oświetlone z 3 stron, więc ryby się boją cienia człowieka z dwóch stron.
-
Wpływ oświetlenia na agresję i rozmieszczenie obsady.
Tomasz78 odpowiedział(a) na Xime temat w Chów pyszczaków
Miałem podobne przypadki że po włączeniu światła ''uaktywniały'' się słabsze osobniki. Pierwsze co mi przyszło do głowy to jest "jakby" zmiana orientacji w przestrzeni przy włączeniu światła bo przy świetle dziennym światło pada od okna poziomo a przy włączeniu światła sztucznego światło pada pionowo z góry i pomyślałem że ma to wpływ w orientacji przestrzennej ryb. Ryby "jakby" ustalają nowe rewiry myśląc że są w innej przestrzeni/miejscu. Nie mam na to żadnych dowodów to tylko moje przypuszczenia. Zanim pozbędziesz się samca beta spróbuj przestawić kamienie, możliwe że to pomoże, ryby ustalą inne terytoria. -
Ok. Chodziło mi o to że ryby kłębiły się w miejscu (u mnie) w którym podawałem pokarm, następnie pokarm rozpływał się po akwarium a ryby szły w pościg za nim
-
Ja bym nie wyłączał falownika podczas karmienia, właśnie o to chodzi żeby ryby ganiały za pokarmem (uciekającą zdobyczą). Wysiłek/ruch to zdrowie i kondycja nie tylko u ludzi ale i ryb/zwierząt.
-
Kolego Teka, pierwsze co mi się rzuciło w oczy to że nie masz ruchu wody, woda stoi w miejscu, pokarm wisi w toni wodnej. Najprawdopodobniej w tym tkwi problem, tak nie może być ( im mniejszy ruch wody tym groźniej dla ryb). Na moje oko pierwsze co mi przychodzi na myśl to woda jest podtruta. Kup cyrkulator/falownik, umieść go tuż pod powierzchnia wody i niech dmucha mocnym strumieniem tuż pod powierzchnią wody żeby wymusić duży ruch i natlenienie (chociaż w Twoim baniaku nie zauważyłem oznak braku tlenu-ryby nie dyszą). Wyczyść filtr. Dodaj jeszcze jeden filtr, jakiś mechanik z gąbką o drobnych oczkach, możesz też waty napchać będzie lepiej zbierał drobne zanieczyszczenia. Obniż temperaturę wody o 2,3 stopnie (jeśli masz 28 stopni to obniż natychmiast do 24). Kolejna sprawa to za dużo pokarmu dajesz. Najpierw przestań karmić przez 1,2 dni a później podaj 4 razy mniej niż to co na filmie jest. Jedzenie dawaj małymi porcjami wielokrotnie w ciągu dnia, np. 5,6 razy lub częściej jeśli jest taka możliwość ( nie rób czegoś takiego że jest tylko śniadanie i kolacja, ma to niekorzystny wpływ na kondycję ryb, w naturze nikt nie woła ryb na śniadanie, ryby żerują cały dzień). Im częściej karmisz małymi porcjami tym lepiej, ryby podczas karmienia powinny podpływać do miejsca karmienia i kłębić się w tym miejscu a woda na powierzchni ma wrzeć od kotłujących się ryb (lepiej jak ryba jest ciągle głodna niż najedzona co szybko prowadzi do przekarmienia, chorób i zgonów). Oczywiście nie namawiam do głodzenia ryb, to jak się karmi wynika z mojego wieloletniego doświadczenia z hodowli pyszczaków. Uwaga nie dotyczy predatorów - pyszczak drapieżny może być karmiony raz dziennie lub raz na kilka dni. Jednocześnie nie podawaj rybom żadnych leków bo tylko niepotrzebnie dostarczysz do wody chemikalia-woda może się jeszcze bardziej zatruć. Jeśli po kilku dniach nie będzie poprawy to wymieniłbym całą wodę w akwarium. Aha i jeszcze jedna uwaga, nierób zaciemnienia akwarium. Oświetlaj normalnie jak zawsze a najlepiej jakby było oświetlone światłem dziennym lub słonecznym (przynajmniej na czas kuracji-poprawy). W świetle słonecznym szybko zaczną rosnąć glony które rosnąc będą "wyżerały" toksyny z wody i szybko poprawi się biologia wody zapewniając rybom zdrowie, apetyt i kondycję.
-
Zawsze istnieje ryzyko że gatunki będą się ze sobą krzyżować i nie muszą być blisko ze sobą spokrewnione. Obsada którą Ci podałem jest trochę hardkorowa jeśli jesteś nowicjuszem. Nie wiem czy masz jakieś doświadczenie z pyszczakami ale jeśli jesteś prawdziwym pasjonatem malawi to bierz co chcesz. W ten sposób nabierzesz doświadczenia i sam zobaczysz co z czym w jakich ilościach i proporcjach a w tedy nie będziesz się pytał bo sam zdecydujesz co chcesz, co Ci odpowiada, czego oczekujesz pod względem kolorystyki i zachowań.
-
Na przykład: Metriaclima Estherae Red Red Metriaclima Zebra Gold Kawanga OB Metriaclima Blue Dolphin Manda Melanochromis chipokae
-
Jedna z obsad jakie kiedyś miałem w 450l standard to: Metriaclima Estherae Red Red 1+2 Labidochromis caeruleus yellow 5+5 Melanochromis maingano 5+5 Dla początkującego na taki litraż obsada w sam raz, jest kolorowo i spokojnie. Wszystkie samce maingano i red miały swoje terytorium, yellow jeden czasem dwa samce miały swoje miejsce a reszta przebywała bezpańsko ale żadnej rybie nie działa się krzywda, nie było pobić. Dla początkującego jednak zalecam mniejszą liczbę samców w tej obsadzie.
-
Są inne ryby oprócz pyszczaków. Jest sum Kampango (Bagrus meridionalis), labeo coś tam i inne
-
Tak trzymałem razem w 450l standard. Nie pamiętam jak długo, może rok może dłużej. To było z 15 lat temu. Tylko że zamiast red top likomy miałem rybę która wtedy nazywała się cynotilapia afra blue pulpican a teraz to chyba metriaclima pulpican. I to był największy zajob w akwarium ten pulpican. Rybka pulpican rośnie mała jakieś 10,11cm ale charakteryzuje się dużym temperamentem (agresja, żywiołowość) i to pulpican wprowadzał największy zamęt w akwarium. A mocne redy i chipokae zajmowały się agresją wewnątrzgatunkową, tolerowały się nawzajem zewnątrzgatunkowo. Wbrew pozorom te mocne ryby nie są takie straszne jak się wydaje. Tylko wewnątrzgatunkowo może być dramat. Dlatego zalecam trzymać redy i chipokae w układach 1+1 ewentualnie jak da rady 1+2 lub wielokrotność-mocne przerybienie. I do takiego układu stado demasoni i perlmutta, czy po 10 sztuk czy mniej czy więcej to już każdy dobiera sobie według możliwości zbiornika. Zasada jest taka: mniej mocnych ryb a więcej mniejszych "słabszych" i powinno być ok (pisząc powinno mam na myśli że zawsze może się coś przydarzyć przy hodowli nieobliczalnych pyszczaków)
-
Ogólnie to reda spokojnie możesz łączyć z inną metriaclimą bo raz że red nie będzie się interesował rybami z innych gatunków ( w moim 450l standard się nie interesował a co dopiero w Twoim 180cm długości) a dwa że red zdominowany nie traci barw, ewentualnie delikatnie zmieni odcień koloru (praktycznie niezauważalnie) a już na pewno nie zrobi się szary, ani samiec ani samica. Dlatego polecam reda do wszelkich obsad z mbuną.
-
Cyna spokojnie wybarwi się przy redzie. Miałem redy, mało ich obchodziły ryby z innych gatunków, one są agresywne tylko wewnątrzgatunkowo (przynajmniej u mnie tak było). Chipokae też miałem, zachowywał się jak władca, tak jakby nie zagrażała mu żadna inna ryba nawet większa od niego i sam nie atakował ryb z innych gatunków chyba że któraś go zaczepiała. Ewentualnie w tej obsadzie : Metriaclima Estherae Red Red Melanochromis Chipokae Cynotilapia zebroides Likoma Red Top Labidochromis perlmutt można zamienić cyne na demasona albo mphange elongatusa
-
Cytuję autora : '' Teraz czekam na wasze myśli co byście mi doradzili ''. Więc gdybam , na tym polega zabawa żeby pogdybać że można wziąć to i to
-
Ok, to do Twojego Mortis baniaka 180/50/60 (540l) wziąłbym na przykład taką obsadę : Metriaclima Estherae Red Red Melanochromis Chipokae Cynotilapia zebroides Likoma Red Top Labidochromis perlmutt albo Metriaclima Msobo Magunga Pseudotropheus Williamsi Labeotropheus trewavasae ob Cynotilapia zebroides jalo reef albo Metriaclima Zebra Chilumba Katale Melanochromis Auratus Chindongo Demasoni Chindongo Flavus albo Cynotilapia zebroides jalo reef Metriaclima Msobo Magunga Chindongo Demasoni Labidochromis perlmutt albo.... możliwości jest od zaiebania...
-
Do Twojego Mortis baniaka 180/50/60 (540l) wziąłbym na przykład taką obsadę : Metriaclima Estherae Red Red Metriaclima Zebra Gold Kawanga OB Metriaclima Blue Dolphin Manda albo Metriaclima Msobo Magunga Metriaclima Estherae OB Metriaclima Zebra Chilumba Katale
-
Owszem ładne są samice gatunków które wymieniłeś, choć to sprawa indywidualna bo każdemu podoba się co innego. Dla mnie ładne są również samice nimbochromis venustus, nimbochromis livingstoni, fossorochromis rostratus, mdoka white lips, tyrannochromis macrostoma, n.polystigma.
-
Ok, to możesz wpuszczać młode. W Twoim baniaku zmieści się 4, nawet spokojnie 5 gatunków. Jakie gatunki chcesz dodać?
-
Zrobisz jak zechcesz ale.... 1 Jakie są wymiary zbiornika? 2 Wpuszczanie dorosłych ryb z innego gatunku/ów do tych co już masz będzie ryzykowne i może się źle skończyć. 3 Wpuszczenie młodych (2.3,4cm wielkości) z tego lub innych gatunków niesie niewielkie ryzyko że coś się stanie. Chodzi tylko o to żeby saulosi nie potraktowały młodych jako pokarmu ani nie zaatakowały nowych rybek wpuszczonych na ich terytorium więc trzeba odwrócić uwagę saulosi poprzez nakarmienie ich, przestaw skałki lub dołóż nowe lub to i to, wtedy ryby będą zajęte sobą i ustalaniem nowych rewirów oraz hierarchii wewnątrzgatunkowej. 4 Jakie gatunki chciałbyś dodać?
-
Aaaa te maleństwa, ja bym się tym zbytnio nie przejmował, możliwe że ten lub kilka osobników ma po prostu naturalnie takie ubarwienie. Ale co, te kropki się powiększały? puchły? ryby zdechły, że niby od kropek?
-
To nie choroba! Te czarne kropki to naturalne ubarwienia tetrastigmy W zależności od nastroju ryby kropki są lub znikają
-
Baniak kostka rzadko spotykane a ciekawe akwarium. Na filmie jest taki baniaczek kostka o pojemności 1200l z non-mbuną.
-
Powiedz żonie że jak nie będzie baniak 100cm to ją wygonisz z domu. A skoro masz miejsce na 100cm to bierz baniak 300l (100x50x60) albo 360l (100x60x60), to już będzie lepiej niż 160l (100x40x40). Zasada jest taka: im większe akwarium tym lepsze. Jak zobaczysz jak za******e są pyszczaki pod względem kolorów i zachowań będziesz chciał ich więcej z różnych gatunków a w tedy pożałujesz że nie wziąłeś od razu większego baniaka, więc radze zastanów się dobrze ile możesz wygospodarować miejsca i jak duży litrażowo baniak możesz wziąć.