Skocz do zawartości

czester_

Użytkownik
  • Postów

    3663
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czester_

  1. Na samej górze drodzy Panowie macie rewelacyjną stronę z doborem oświetlenia. Patrzycie na akwarium przy daylight'ach (zwracacie uwage na niebieski i żółty kolor) a następnie oglądacie kombinacje świetlówek. Który rodzaj świetlówki najbardziej dla was uwydatnia ten żółty i niebieski który widzieliście na początku to najprawdopodobniej wasza przyszła rurka;) http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=53
  2. czester_

    Oksydator

    Wg. mnie zbędny bajer. Zamiast bawić się jakimis wodorami itp. wolę w lecie gdy jest cieplej puścić bąbelki i schłodzić wode.. ew. deszczownica. Jak dla mnie same plusy: -tańsze -mniej kłopotu -w bąbelkach i deszczownicy raczej nic nie może nawalic (a jak to coś sie "rozpłynie?! " )
  3. Ja już dziękowałem prywatnie:) Ale jeszcze raz duże brawa i dzięki za opis!
  4. Druga sprawa 22 ryby w 240l z czego takie duże acei to już nasz popularny "dworzec"
  5. Ale po co? Jeśli pielęgnujemy zbiornik co tydzień, odmulamy, czyścimy, podmienamy wode to akwarium jest "czyste". Nie dostrzegam żadnego powodu dla którego można by było "sterylizować" akwarium. W takim akwarium masz już zachowaną równowagę biologiczną, ryby także przyzwyczajone są do swojego otoczenia. Gdy parametry wody się pogarszają to znak, że może trzeba wyczyścić kubełek, ew. pozmieniać niektóre wkłady i nic więcej. IMO zabieg bez największego sensu.
  6. Jeśli udało by Ci się zdobyć dorosłe saulosi z podobnego wymiarem zbiornika to możesz brać, jeśli to miało by być kupowanie 2 tam, trzech tu, a jeszcze 2 gdzieś indziej to jest duże prawdopodobieństwo, że te już dorosłe rybcie się nie dogadają. Druga najfajniejsza moim zdaniem opcja to zakup młodzierzy. Dlaczego? Moim zdaniem u ryby o długości około 5cm często już choć w małym stopniu proces wybarwiania następuje. Tu możemy już znaleźć prawie pewnego samca i prawie pewną samice. Następny plus to to że bierzemy ich wtedy o jedną dwie więcej niż docelowa obsada i najwyżej wymieniamy. Trzecia zaś to zakup młodych niewybarwionych ryb. Tomi16 poleca zakup aż 15. Nie do końca się z tym zgadzam. Lepiej dziesięć, najwyżej coś trzeba będzie wymienić. Z 15 jest już duże przerybienie i problem po jakimś czasie. Mianowicie przy tej ilości ryb niektóre samce mogą bardzo zwlekać z wybarwieniem. I po czasie gdy naprzykłąd wybarwią nam się 4 samce i usuniemy jednego może się zdarzyć że nagle z pięknej "samicy" zacznie wybarwiać się następny niezastraszany już przez większe silniejsze osobniki. To tylko jeden z przykładów ale raczej staraj się nie przekraczać za bardzo docelowej liczby ryb w 112l.
  7. http://www.um-um.pl/malawi/index.php Dział niezidentyfikowane.
  8. czester_

    p.saulosi

    Uciąłem troszke cytat. Słuchaj ja myśle, że z tyloma samcami i tak będzie problem. Dwa potrafią sobie skuć morde, a siedem dorosłych samców to naprawde pójście na żywioł. Jest szansa, że zgłupieją i będą pływać bez celu ale jaki w tym cel?! One są młode i co prawda każda ryba jest inna ale, (hmm jakby to powiedzieć) one instynktownie dążą do dominacji, swojego kąta w akwarium. Ryba będzie dostawała bęcki ale i tak po czasie zaś będzie próbowała szczęścia z zasiedleniem swojego własnego terytorium. Taka ilość samców polecił bym może do 375l. Może się myle bo nie mam dużego doświadczenia jednakże do tej pory te ilości samców widziałem tylko u zgłupiałych ryb w przerybionym akwarium.
  9. czester_

    p.saulosi

    Zdecydowanie nie. Cyrrus czytałem teraz twoje wcześniejsze posty i już nie wiem co myśleć. Polecasz jednogatunkowe i przez cały czas zadajesz w innych tematach pytanie o rybke by dorzucić do twoich 7 samców saulosi. Żebyś czasem nie przekombinował. Jeśli chcesz drugi gatunek to 2-3 samce saulosi uważam za max.
  10. Wyślij mi zdjęcie na maila. Lepiej zdjagnozuje samice. Narazie to przypuszczenia. Dwa dni to krótko. Możliwe że coś jej zaszkodziło.
  11. Jak nie jest pogryziona, nie ma posklejanych płetw, w dobrej formie, a chowa się w "cieniu" i z daleka od prądu wody oraz innych ryb to to objaw raczej inkubacji aniżeli choroby. Mogę się mylić ale nie zdziwiło by mnie gdyby to była pierwsza inkubacja albo i urojona:D
  12. Z twojego opisu trudno się cokolwiek domyślić. Czy jest zaganiana przez ryby, obgryziona, wyglądająca inaczej od reszty? Nie byłbym sobą gdybym nie zapytał czy może pod twoją nieobecność doszło do tarła, a że ryba młoda nawet kilka ikr (? tak sie to pisze:) ) ma w pyszczku i nie widać na pierwszy rzut oka.
  13. czester_

    Zieleńce w akwarium

    Szanse są dużo większe że nie powrócą. Możesz bez szkody dla ryb wszystko dokładnie wyczyścić wyparzyć itd... Ew. zaciemnienie, czyszczenie co 2 dni i wyjęcie kamieni (szorowanie, gotowanie), przecieranie w rękach piasku i obmycie roślin. To jakaś alternatywa. Ale jak miałbyś stosować erytromycyne już na poczatku i węglem aktywnym czyścić wode to sensu raczej nie ma. Poczekaj jeszcze na opinie innych, wcale nie muszą się z moimi pokrywać.
  14. czester_

    Zieleńce w akwarium

    To sinice... nie wiem gdzie wyczytałeś o tym smrodzie. Jeśli podasz źródło będe wdzięczny. Ja swoich sinic nigdy nie wąchałem. Glony łatwo nie odchodzą. Czytając artykół: "... Pojedyncze kolonie w sinic w kształcie włosa mogą być proste albo przybierać formę spirali. Różnice te są rezultatem rozmaitych kształtów pojedynczych komórek glonów (okrągłe, płaskie, cylindryczne, owalne, pałeczkowate itp.). Szlamowata masa może łączyć pojedyncze komórki razem nadając koloniom częściej kształt cienkich włosów niż plam. Kolonie glonów mogą przybierać kształt włosów prostych, kręconych lub nawet rozdwojonych. Często kształtu kolonii nie można rozpoznać gołym okiem pomimo, że tworzą go tysiące tysięcy pojedynczych komórek..." Sam miałem bardzo duży problem z sinicami. Powróciły 3 razy, może i 4 by przyszły ale zmieniłem zbiornik. Po tych przygodach na twoim miejscu teraz zrestartował bym zbiornik. Wiadomo 3 tygodnie w d*** ale potem mogą być problemy. Sinice powrócą ale tym razem ryby będą w zbiorniku do tego strasznie teraz wyjałowisz wodę i jak zaciemnienie nie pomoże to po erytromycynie ("davercin'ie") akwarium będzie jak po chemioterapii. One naprawde są okropne. Z mojej strony radzę restart. Ew. możesz zaciemnić zbiornik, często czyścić filtry i odmulać dno (co dwa dni). Takie kiedyś miałem przygody: http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.p ... ght=sinice http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.p ... ght=sinice
  15. czester_

    Zieleńce w akwarium

    Strasznie dziwne ale sinice na 90%...Nitkowata budowa, bardzo cienkie, na roślinach prawie identyczne jak na linku poniżej. Powiedz jak z ich odchodzeniem? Wystarczy delikatnie przejechac i się odklejają? tu masz ciekawy artykół: http://www.dami-rz.pl/~woczko/sinice.htm Porównaj sobie tamte zdjęcia z twoim problemem.
  16. czester_

    Zieleńce w akwarium

    Ja stawiam na sinice... obym się mylił. Ale w takim razie zastanowił bym się nad restartem... z rybami potem będzie gorzej, a to ustrojstwo uwielbia powracać:/
  17. czester_

    Zieleńce w akwarium

    3 tygodnie i już glony? Hmm nie powiem że to normalne.. masz może jakieś zdjęcia? Jakie są parametry wody? 20cm glon to żadkość w akwarium.. Jeszcze nie wiem co ale coś mi sie nie podoba. Prosze o zdjęcia i parametry wody. Aha jeszcze wymiary zbiornika i filtracja.
  18. Ja bym został przy tych dwóch gatunkach szczrze mówiąc.
  19. Nie będe sie spierał bo pewnie racji nie mam ale to chyba w znacznym stopniu zależy od obsady teraz..
  20. Naprzykład Red red lub rdzawe:) ale to zalezy od obsady jaką masz teraz, tzn ilość samców i samic z każdego gatunku.
  21. - Jeśli faktycznie czytałeś to znasz odpowiedz na te pytania. Rośliny masz raptem dwie które jakimś cudem mogą przeżyć nurzaniec i anubians.. - Co do niepyszczakowatej ryby to raczej niemożliwe, a samice saulosi pływają raczej w górnych partiach. - Jeśli chodzi o rewir to musisz już zapytać samca:) ale wątpie żeby się z tego cieszył - Piasek tylko i wyłącznie
  22. Szczerze to to dyskwalifikuje większość tych plastikowych obudów. Nie wiem kto tak to projektuje, że w chwili awarii musimy się użerać z odklejaniem tego a potem odstaje itp. Nie jedną już "jednorazową obudowe" naprawiałem i z każdym razem bardziej na nie klne...
  23. Mało prawdopodobne... w cuda nie wierze. Coś nie tak z testami.
  24. Ani troche... 2 wybarwione do granic możliwości, jeden pływał w wolnej toni. Jak zamierzałem przesiąść się na 240 oddałem jednego samca póki była możliwość skutek był taki że zaczeły się dwa razy częściej tłuc:/ Myślę jednak, że w moim przypadku była to także sprawa ułożenia kamieni. Grotki były tylko po przeciwległych stronach akwarium, ryba nie miała innego wyjścia jak obrać paru rewirów wyznaczonych przezemnie. Na środku jak zobaczysz nie miałem nic i to była ta granica której żaden samiec nie przekraczał. Akwarium miałem 80cm w panoramie. Doświadczenie nauczyło, że lepiej mieć te 100cm i będe się upierał, że to powinien być minimalny rozmiar dla pyszczaków jednak wiadomo każdy zaczyna, próbuje, uczy się i na szczęście przeważnie zmienia baniak na większy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.