Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jakoś od początku byłem przekonany że już postanowiłeś i nikt nie był w stanie cię przekonać :mrgreen:

Mam nadzieję że pochwalisz się swoimi porażkami, bo sukcesami to na pewno :wink:

Opublikowano

Proponuję poruszyć ten temat jeszcze na Forum Klubu Miłośników Tanganiki, może tam znajdziesz ciche przyzwolenie? :twisted: A swoją drogą bardzo jestem ciekaw ich komentarzy.

Opublikowano

A ja sie wam dziwie ze wogole wdajecie sie w dyskusje na takie tematy.Przeciz bylo widac ze zrobi i tak jak chce a nie tak jek ktokolwiek powie i zadne argumenty nie spowodowalyby tego ze zmienilby swoj zamier.Wedlug mnie takie tematy powinny pozostac bez odpowiedzi, bo i tak jak mozecie zobaczyc powyzej, przez 3 strony traciliscie tylko czas na odpowiedzi ktore i tak nic nie daly.

Opublikowano

ej sluchajcie powiem tak.


Chyba jednak okroje te liste.




Uczciwie podchodze do sprawy i z porażki bede zdawal relacje i ostrzegal innych. To wszystko tez zalezy od poszczegolnych osobnikow.


Chcialem uslyszec opinie ludzi, ktorzy dokladnie ten zestaw probowali a nie "nie, bo nie i juz...."

Opublikowano
A ja sie wam dziwie ze wogole wdajecie sie w dyskusje na takie tematy.Przeciz bylo widac ze zrobi i tak jak chce a nie tak jek ktokolwiek powie i zadne argumenty nie spowodowalyby tego ze zmienilby swoj zamier.Wedlug mnie takie tematy powinny pozostac bez odpowiedzi, bo i tak jak mozecie zobaczyc powyzej, przez 3 strony traciliscie tylko czas na odpowiedzi ktore i tak nic nie daly.



JA osobiście uważam że dały i za to bardzo dziękuje. Dużo mądrych rzeczy się dowiedziałem.

Teraz wiem czego można się spodziewać i na co uważać.

  • 3 lata później...
Opublikowano

wiem, że temat poruszany był dawno, ale myślę tak: dla pyszczaków akwarium wg. za małe, ale mieszanie biotopów to proszę nie obraźcie się jest wg. mnie bajką, dziwne są na prawdę wasze odp. wyssane z palca i trochę stereotypowe. Po pierwsze - mówicie, że w Malawi i Tanganice są inne parametry, a założę się, że 99 procent z was czy to mając Malawi czy Tanganikę zwiększało by tylko ph, a parametry byłyby i tu i tu takie same, bo nie chce mi się wierzyć, że bierzecie wodę z filtra ro, mieszacie z kranówką i wlewacie do akwa. Po 2 inne zachowania. Chciałem przypomnieć, że i to i to są pielęgnice i choć się różnią to oba gatunki są terytorialne i z tego co wiem to pyszczakom raczej nie będą przeszkadzały takie małe i w dodatku bardziej przydenne rybki, tym bardziej, że mieszacie mbuna i non mbuna, które często bardzo różnią się wielkościowo i działa to na podobnej zasadzie. Poza tym mieszacie pyszczaki występujące na 2 innych krańcach jeziora. I na koniec dodam, że w akwariach nie biotopowych typu Tan. Mal. prawie zawsze miesza się gatunki z różnych środowisk, którym, żyje się obojętnie, tak samo a nawet lepiej z gatunkami z innych środowisk o podobnych parametrzch. Pozdrawiam.

Opublikowano

W naturze Muszlowiec nie żyje w symbiozie z Pyszczakiem Saulosa :) Jeden i drugi nie widziały się.


Sądziłem, że tworzymy biotopy jak najbardziej zbliżone do pierwowzorów :( Poza tym zasypiesz dno muszlami, a gdzie miejsce dla saulosi?


O cholera ale odkop :D Sorry!

Opublikowano

Dzierlatka na prawdę wydaje mi się, że postanowiłeś zburzyć wszelkie stereotypy jakie tutaj niesłusznie wg ciebie są głoszone ale zadam takie pytanie. Czy ty pielęgnowałeś kiedykolwiek muszlowce ? Te rybki są bardzo terytorialne, do tego stopnia, że atakują nawet rękę opiekuna. Akwarium to nie teren walki gdzie zestresowane muszlaki skutecznie czy nie skutecznie walczyłyby z saulosi. Walki trwałyby inaczej niż w przypadku ryb z Malawi aż do szczęśliwego lub nieszczęśliwego końca. Co do mieszania tych ryb to nie doceniasz a wręcz w pewnym poście nabijałeś się z wyuczonych zachowań ryb gdy odpowiednią mową ciała sygnalizują innym rybom aby sie po prostu wynosiły. Akurat z Tanganiką się to nie zazębia i ryby wzajemnie nie rozumieją różnych subtelnych sygnałów pozwalających na uniknięcie lub ograniczenie walk. Inaczej jest z Wiktorią i dlatego łaczenie tych 2 biotopów udaje się ponoć lepiej. Woda jest tu raczej drugorzędna bo tylko odłów z Malawi ( łączonych biotopów ) ma wyższe wymagania względem jej parametrów, zasadowa i dobrej jakości dałaby szczęście rybom ze wszystkich 3 jezior. Łączenie ryb z różnych jezior jest jeszcze z kilku względów bez sensu. Nie porównuj łączenia Mbuna z non - Mbuna bo te ryby żyją obok siebie i często występują obok siebie a strefa przejściowa to jedna wielka przeplatanka. Oczywiście robimy to w mniejszym wymiarze i dlatego staramy się nie odtwarzać biotopów geograficznie ale opierajac sie na zachowaniach i potrzebach ryb wcisnąć je sensownie do tego co posiadamy. Kazdy z nas rozumie, że je wciskamy i każdy wie, ze wciskanie z innymi biotopami to strata powierzchni dla ryb z Malawi czyli tych które Malawiści chca mieć. Klub Malawi zrzesza Malawistów czyli osoby dążące do tego aby stworzyć swoim podopiecznym jak najlepsze warunki w połączeniu z ich zbliżeniem do tych w naturze. Pewnie że na Forum pojawiają się ludzie którzy Malawistami nie są i nie chcą być ale nie powinni wymagać aby Malawista doradzał coś co z Malawistyką nie ma nic wspólnego. Akurat inicjator tego wątku nie trafił bo ryby z Malawi nie nadają się z rybami z Tanganiki przede wszystkim ze względu na zupełnie odmienne zachowania ale nawet gdyby zdecydował się na bliższa im Wiktorie i tak byłaby to antymalawistyka. Żeby przedstawić to obrazowo. Milośnicy golfa są specyficznie ubrani podobnie jak tenisiści. Czy aby na pewno gdyby gościu śmigał na zawodach na polu golfowym lub korcie w dresach lub stringach ( samych ) coś by na tym tracił ... no raczej nie a czemu tego nie robi ;) ?


Tak więc po kolei nie łączymy Malawi z innymi biotopami bo:


1) ryby nie pasują do siebie pod względem parametrów fizykochemicznych wody a jeśli pasują to:


2) nie pasują do siebie pod względem potrzeb żywieniowych a jeśli pasują to:


3) nie pasują do siebie pod wzlędem zachowań i nie rozumiejąc się wzajemnie są dla siebie groźne lub po prostu jedne zbyt silne i dynamiczne dla drugich a jeśli pasują to:


4) nie wpisuje się to w idee malawistyki dla których stworzono ten Klub a więc próby odwzorowywania tego biotopu a jeśli kogoś to nie przekonuje to po pierwsze:


5a) nie nosi się szpilek będąc ubranym w dresy ;)


a po drugie


5b ) jest to klub zrzeszający miłośników ryb z jeziora Malawi tzw Malawistów więc nie malawista nie powinien oczekiwać rad godzących w fundament istnienia Klubu.


Wyjątki od tych reguł są nieliczne i akceptowane w mniejszym lub większym stopniu a sam KM dzieli się na skrzydło konserwatywne zwane dawniej Zakonem i bardziej liberalne jednak opisywany tu przypadek kończy się już na punkcie 3 a czasami i na 2.

  • Dziękuję 2
Opublikowano

Przepraszam, że się wtrącam i w ogóle nie bijcie, ale z punktem pierwszym to chyba przesadzacie tzn. parametrami wody. Jestem ciekaw, kto z was ma parametry fizykochemiczne wody dokładnie takie jak w Malawi? Przypuszczam, że jeżeli ktoś, to na pewno niezbyt wielu. Wszyscy mamy warunki uśrednione, do których ryby przywykają. Podobnie od strony Tanganiki, warunki są uśrednione. Więc i gatunki z Malawi i z Tanganiki dostosowują się po prostu do naszej wody (oscylującej w granicach "norm" jezior afrykańskich). Tak więc jeżeli chodzi o wodę to chyba nie ma problemu, ja miałem akwa z Tanganiką i teraz mam z Malawi na tej samej kranówce i tych samych wapieniach. W obu przypadkach ryby żyły, rosły i rozmnażały się aż miło. A z innymi punktami się zgadzam - żywienie, zachowania itp. Spotkałem się z opinią doświadczonych akwarystów o trzymaniu razem np. tropheusów i mbuna. I już uciekam zanim mnie złapiecie .... wy Malawijscy PURYŚCI :D

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.