Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ale mistrzu nikt Cię do niczego nie zmusi. Akwaria hodowlane z rybami na sprzedaż, a dekoracyjne, to troszkę co innego.

Ja wiem, że ludzie (czasem też Chodowcy!!) trzymają po parę lat auratusy w 80 litrach i jest full wypas pięknie cudownie trą się, nie chorują, a nawet ciocia Helenka raz widziała, jak się do niej UŚMIECHAŁY!!!! My tu jesteśmy szajbnięci ortodoksi, nienormalni ichtiofile i ryby są d;la nas ważniejsze niż matki żony i kochanki...

Ale próbuj, próbuj. Ja w Ciebie wierzę. Napisz tylko proszę, jak Ci się delikatnie same zredukują niektóe rybki - ile zostało. I może rzeczywiście nie trać czasu na to forum jak Cię tak męczy.

Mogę zamknąć temat, czy jeszcze mamy coś pomóc, tzn. zepsuć? :lol:


Ps.

Koniecznie daj jako 3. gatunek jakąś afrę, to siła spokoju i gwarant pokoju w baniaku

Opublikowano
z Wujem 27 stazem


To które to gody będą?


Poważnie to z niczego nie musisz korzystać. Możesz tam dorzucić jeszcze suma rekiniego, grubowarga, pielęgnicę cytrynową i opaczka. Będzie jak ta lala obsada a'la Wuju. Wuje tak mają.

Każdy ma jakiegoś Wuja, który wie wszystko i najlepiej, a co najważniejsze nie musi tego wiedzieć z praktyki lub teorii. Nie musi też czytać. Wujom tego typu prawdy mają dziwną predestynację się objawiać.


Mój Wuj zna się na;

-autach (nie mam pojęcia z jakiej paczki, ale się zna)

-polityce (j.w)

-kobietach (tu oczywiście, podobnie jak Twój ma staż, który jak podkreśla "idzie w jakość")

-hokeju

-USA (j.w)

-amstaffach

-sąsiadach i ich powinnościach

-pederastach, murzynach i cyklistach (j.w)

-pewnie też rybach, bardziej na karpiach, ale co za różnica

-ma kupę stażów


Ogólnie mógłby zadziwić Turbodynomena!


dlatego coraz mniej chęci człowiek ma do pisania, bo po co jak i tak 99% zrobi po swojemu, a za kilka miesięcy pod innym nikiem ( bo siara się przyznać) że coś nie wyszło, będzie opisywał problemy ze swoim akwarium.


Toteż NASZA rada/opcja kawowo/klubowo/towarzyska mówi- ograniczyć otwarte forum do FAQ, potem egzamin komisyjny z wiedzy i dopiero kumoterstwo (oczywiście nowego Kumotra należy opić uprzednio, aby zadzierzgnąć więzy partnerskie i wypłukać mu z głowy Wuja!).

Opublikowano

tak tylko ze moj Wuj skoro o nim mowa ma okolo 2 tys litrow wody w zbiornikach, od okolo 10 lat tanganika+malawi i jest pasjonatem akwarystyki od 27 lat, min. od niego mam 70% pyskow;), wiec porownania typu Twoj zna sie na spuszcaniu wody w klozecie bo robi to od 60 lat, jest raczej nie na miejscu, no chyba ze to jego pasja i hobby...ale nie to forum


Co do mojej obsady, zobaczymy kto ma racje jezeli nie pomieszcza sie 3 gatunki trudno, przynajmniej bede wiedzial na wlasnym doswiadczeniu, jezeli 2 to zaduzo (chociaz widzialem tu na forum w 300l interuptus+demasoni), rowniez trodno, co do redukcji - chyba jest to naturalne ze rybki zredukuja sie same i ogolnie jestem takiego zdania ze jak i w naturze silniejszy wygrywa slabszy ginie,chodzi tu glownie o mocne geny samca alfa, wiec skoro zostanie 1 najsilniejszy gatunek, to tak musi byc w i owym zbiorniku jest tylko miejsce dla 1 samca , zapewniam napewno nie bede sie zalil, obiecuje napisze na forum prawdziwa relacje i potwierdze wasze slowa lub nie...ale to za jakis rok dopiero

Pozdrawiam.

Opublikowano

no właśnie nie chodzi o to by się same redukowały, ale żebyś za wczasu wiedział, czy będzie za dużo. To tak jakbyś wszedł an forum o psach agresywnych i pytał, czy w mieszkaniu 40 metrów możesz mieć hodowlę amstafów i wychodził z założenia, że najwyżej się same pozagryzają i zostanie najsilniejszy...

Jeśli mówisz o naturze, to terytorium i przestrzeń życiowa na jedną rybę w akwarium jest niewspółmiernie mniejsza od jeziorowej i nie można przykładać tej samej miary do zachowań i agresji ryb w naturze a w akwarium. Tutaj cały czas sytuacja może się zmenić i wściekle atakowane słąbsze samce i samice przez samca afry czy demasoni podchodzącego to tarła nie będą miały gdzei się schować. Ale to dopiero zaobserwujesz za rok. I kiedy ludzie z doświadczeniem z konkretnym gatunkiem, np. demasoni w małym akwarium piszą, że 1+3/4 to poroniony pomysł - to wiedzą. Po prostu. To jest jeziorowy samotnik i jedyny sposób o którym słyszałem, by nie powykańczał samic to wpuszczenie przynajmniej 10 sztuk. A 1+3 to można próbować w może 700 litrach...?

Opublikowano

Kolego drogi – elzoxie


Jak się czyta Twoje posty to włos się na głowie jeży (mimo, że jestem praktycznie łysy). Wierze, że jak sam na chłodno, może po jakimś czasie zastanowisz nad częścią swoich postów to też Ci będzie głupio.

Przecież czytasz różne wątki na Forum, czytasz różne posty Klubowiczów! Wiesz, że ludzie udzielający się na Forum to ortodoksi! Ci ludzie nie piszą o tym ile ryb się zmieści i jakie dadzą radę, ale ile powinno się ryb trzymać – jaki ich dobór byłby optymalny czy też ile gatunków i w jaki zestawieniu będzie najlepiej..

Czy standardy panujące na Forum są wysokie – ja osobiście uważam, że tak. Zastanów się jednak czy właśnie TAK!!!!!! nie powinno być.

Co to byłoby za Forum, gdyby Klubowicze napisali Ci – na każde pytanie, że … „tak…!! możesz – mięsożerne z roślinożernymi…, tak…!!! Mori i Venustus w 150 litarch… i generalnie wszytko tak!”

Czy wolno się z Forumowiczami nie zgadzać? – Jasne. Klubowicze czasem sami ze sobą polemizują, ale musisz mieć argumenty, a Twoje argumenty w większości wątków są dramatycznie słabe!!! Przerzucanie się z Tobą argumentami powinno się zacząć od tego, że to co proponujesz da się wcielić w życie, póki jest jeszcze trochę miejsca w akwarium i masz ułańską fantazję czy szatański plan generalnie wszystko się da.

Skoro jednak zdecydowałeś się uczestniczyć w tym Forum to uszanuj jego zasady. A przede wszystkim uszanuj ludzi, którzy te ostre standardy, zachowawcze obsady i wydumane kryteria wcielają w życie.

Pije w tym miejscu do Twoich założeń, choćby dotyczących Demasonków, w momencie kiedy wszyscy mówią A, a ty z bliżej nieokreślonych przyczyn mówisz B – to niepoważne! Ze szczególnym zdziwieniem czytałem Twoje posty np.: „Zauwaz ze demasoni bedzie zdominowane i swoja agresje kierowac bedzie wewnacz –gatunkowo”. Uznałem jednak, że mimo że teorie są na wyrost i mocno naciągane to idziesz pod prąd i chcesz je poddać pod dyskusję.

Problemem jest jednak, że ty nie słuchasz argumentów innych – bardziej doświadczonych akwarystów.


Do napisania tego postu, czyli tym o przelało czarę goryczy jest Twoja teoria naturalnej eliminacji słabszych osobników, a właściwie gatunków. Jest to dla mnie ukoronowanie Twojej ignorancji zasad nie tylko tego Forum, ale akwarystyki jako takiej i świadectwo Twojego poziomu jako akwarysty.


Idąc bowiem dalej topem twojego myślenia. Po co na Forum wątek dotyczący doboru obsad, po co jakikolwiek świadomy dobór gatunków! Przecież jak coś nie zagra to ryby się wybiją czy wyzdychają i będzie GIT Majonez!


Mimo wszystko pozdrawiam i życzę dużo szczęścia!!


PS. Uważam, że wszystko mówiącym był post dotyczący Wujów, ci którzy też tak myślą pewnie uznają mój post za zbędny, ale na pewno się ze mną zgodzą.

Opublikowano

Kolego skoro jestes lysy to po co sie wypowiadasz w tej kwestji, i odrazu mnie atakujesz , pokaz mi moje wypowiedzi ktore Cie tak rozbawily i uzasadnij,chetnie podejme dyskusje- rowniez to ze nie mam pojecia o pyszcakach bo z choinki nie wymyslam ... Poprostu sie nie zgadzam co do tej kwestji i jest to sprawa sprawdzona u hodowcow, wiec nie mow mi tu o laczeniu ryb z innych biotopow bo nie jestesmy w przedszkolu, czekam na silne arugumenty, co do demasonow znam przynajmniej 2 osoby majace je ponad 4 lata w haremie 1x2 i 1x4 skoro im sie udalo to sie da maja dobra kondycje, zyja i sie mnoza... a wiec jakie arugumenty sa przeciwko mnie , rozumiem ze jestes za ogolem co do 3 gatunkow razem... owszem mam znajomych ktorzy trzymaja z powodzeniem w 120cm 3 gat z ktorych 1 to demasoni Ci ludzie stosuja swiadome przerybienie gdzie samcem alfa jest inny gat pyszczaka i lagodzi temperament demasoni ,a Ty co mi mozesz odpowiedziec ze na forum odradzaja i bedziesz snuł przypuszcenia jak moze byc... i sugerowal potwierdzone obsady , agresjawewnatrzgatunkowa u demonkow nie zniknie czy to bedzie 1 gatunkowe czy 5 mozna ja jedynie zredukowac albo poprzez zageszczenie owego gatunku albo poprzez dodanie odpowiedniego innego gatunku celem eliminacji temperamentu, wiec che dodac jeszce jeden 3 ktory umozliwi mi rozladowanie agresji alfa-(straznika demonow) na wiecej ryb czyli prosto mowiac zamiast 15 demasoni w jednogatunkowym wole miec 6- 8+ 2 inne w haremie 1x3/4 gat co da mi okolo 16-18 ryb czyli tyle ile powinienem miec w 1 gatunkowym z demasonami . Najpierw sprawdz dajac owe 3 gat i wtedy pogadamy co do utrzymania obsady.


P.s tak jestem zwolennikiem redukcji wewnatrzgatunkowej slabszych osobnikow, naturalnie poprzez eliminacje ryb,bo jak i w naturze tylko najsilniejsze samce powinny dochodzic do tarla, jest to jedno z praw przyrody, i daje wlasciwa mocna pule genow oraz tworzy mocna grupe haremowa i nie jest to zadne okrucienstwo,tylko dbanie o zachowanie zdrowej ,silnej populacji z pieknym ubarwieniem.(oczywiscie zeby bylo jasne w akwarium pobite osobniki jak zdaze odlawiam bo to nie jezioro)

Opublikowano

Nawet niemasz pojecia jak sie mylisz co do Demasonkow ,Milego Wyławiania trupów Jak CIe To Kreci .PS napisze prosto z mostu ZYCZE CI ZEBY KTOS TAK NA TOBIE EKSPERYMENTOWAL NIEMASZ POSZANOWANIA DLA ZYCIA , ps czytaj ze zrozumieniem bo wogule niezrozumiales posta ( UngrimSasha ) ....

Opublikowano

Ps.btw.itd Twoj (straznika demonow) Bedzie Panowal w akwa ale bedzie miał w Dupie co robia miedzy soba !!!!!! :evil: A nie wyczytalem tego ani nie dowiedzialem sie od wujka babci czy cioci. Wiem z doswiadczenia i niejedna osoba zgodzi sie zemna .

Opublikowano

jak nic nie wnosisz do tematu to po co robisz eot 2 postami , widze co nazywasz eksperymentem trzymanie mniejszej lawicy demasoni z johanni? jak taka obsada 2 gat jest poprawna a z tego co ja zaobserwowalem samiec alfa panuje w calym zbiorniku i rozdziela wszystkie zwasnione rybki, tak mialem w przypadku auratusa no chyba ze alfa jak penie w Twoim przypadku to lagodny mbuna tyle ze duzy i bez odpowiedniego temperamentu dla demasoni .Odpowiedni kompani to red- red, interruptus,johannii ,auratus czy hongi to dobrzy kompani poprostu dodajac 2 gatunki powinienem miec 375l bo na obecne 300 powinienem dodac 1 wiec jak dobze sie nie przygotowales nie kombinuj pod gore czekajac na lincz mnie przez reszte forumowiczow.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.