Skocz do zawartości

Parametry wody po RO


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeśli pozwolicie trochę podsumuję. Związki NO3 tak jak zauważyliście niestety jeśli występują w większych stężeniach w wodzie kranowej, przedostają się do wody oczyszczonej przez osmozę. Jeśli chodzi o doczyszczanie to do selektywnego usunięcia pozostałej części NO3 w Polsce w miarę bezproblemowo dostępne są dwa złoża jonowymienne, przy czym mnie od długiego czasu udaje się kupować tylko jedno. Problem z tymi złożami polega na tym iż są to produkty wysoko specjalizowane z dość wąskim gronem nabywców. Problem nie polega na ich dostępności a li tylko na opakowaniach zbiorczych, znacznie przekraczających potrzeby przeciętnego akwarysty. Wracając do samych żywic, dostępne produkty to:


Purolite A 520E - http://www.purolite.com/default.aspx?Re ... ductID=223

Rohm&Haas IMAC HP555 - http://www.rohmhaas-polska.com/produkty ... /HP555.pdf


Odpowiednik posiada także firma Bayer mnie jednak nie udało się nigdy do tego produktu dotrzeć.

Przestrzec należy w tym momencie przed "podróbkami" w/w ze strony jakiejś firmy o pochodzeniu Indyjskim które w ostatnim czasie miały pojawić się w Polsce.

Końcowo można jeszcze dodać iż w światku polskich akwarystów morskich żywice R&H cieszą się trochę większym uznaniem. Ważne także z punktu widzenia kosztów eksploatacyjnych jest to iż żywice można regenerować roztworem NaCl aczkolwiek jest to proces uciążliwy.

Tyle w temacie NO3.


Żywice o których dodatkowo dyskutujecie m.inn. MB400 mają zupełnie inne zastosowanie i przez akwarystów są przeważnie wykorzystywane w akwarystyce morskiej do ostatecznego doczyszczenia "szlifowania" wody z RO tak aby końcowy produkt mierzony popularnym tanim miernikiem TDS wykazywał 0ppm zanieczyszczeń.


Patrząc na to praktycznie mój zestaw składa się z membrany 50'cio galonowej za którą podłączone są dwa filtry liniowe napełnione MB 520E (~700ml złoża każda), następnie jeden filtr liniowy napełniony MB400 i na końcu zwykły mały filtr węglowy.

Taki zestaw po ostatniej wymianie wkładów pracuje ponad rok czasu, nie obserwuję degradacji jakości wody wyjściowej. Woda kranowa zawiera około 42 NO3, wykorzystuję około 90L RO tygodniowo.


Mam nadzieję, że nie zanudziłem Was powyższym wywodem.


Jeśli pozwolicie dodatkowo chciał bym porozmawiać z wami na temat uzdatniania RO do potrzeb pielęgnic Malawi. bardzo Ciekawi mię jak / jakimi preparatami doprowadzacie wodę do odpowiednich parametrów. Dla wyjaśnienia jestem byłym akwarystą morskim (swój zbiornik wygasiłem około 3 tygodni temu) i w chwili obecnej na powrót zainteresowałem się Malawi. Jednak szukam sensownych alternatyw wzbogacenia RO do potrzeb Malawi. W akwarystyce morskiej sprawa jest banalnie prosta i sprowadza się do rozpuszczenia mieszanki soli w wodzie. W Malawi teoretycznie jest to także możliwe np. AquaDur ale niestety nie biorę tego poważnie pod uwagę z uwagi na posiadany litraż (sump + zbiornik główny ponad 1100L). Na chwilę obecną próbuję zorientować się czy mieszanka posiadanej przeze mnie "soli" Preis Mineral Salz http://www.preis-aquaristik.com/pol/sro ... saltz.html oraz wodorowęglan sodu i witaminy (niestety nie znam żadnych prócz Sery) zaspokoją potrzeby Malawijskich pielęgnic. Teoretycznie sól Preis dodana w odpowiedniej ilości (pomiar TDS) + NaHCO3 dla odpowiedniego podbicia KH powinny wystarczyć, jednak mam problemy aby odnaleźć informacje potwierdzające moje domysły.


Aarset - mam nadzieję, że nie będziesz miał mi za złe iż końcowym pytaniem zmieniam trochę temat Twojego zapytania ?


Pozdrawiam wszystkich.

Robert Górajski

Opublikowano

Dzięki za wyczerpującą odpowiedz.

Co do sposobów wzbogacenia wody po RO dla potrzeb Malawi, to jakiś czas temu założyłem wątek: " Alternatywa dla AquaDur"

Niestety jak dotąd bez odzewu.



Pozdrawiam.

Opublikowano

dla dobrego doczyszczenia wody po RO należy uzyć silnych anionitow i kationitów w formie wodorowej. Czyli kationity regenerujemy przy użyciu kwasów mineralnych np. HCl, a anionitu przy użyciu zasady np. NaOH.

Chociaż w przypadku doczyszczania, kiedy zużycie żywic jest minimalne prościej jest wymienic żywice na nowe.

użycie do regeneracji NaCl w jednym i drugim przypadku prowadzi do zwiększenia zasolenia wody, bez zmiany jej pH i Twardości, ot po prostu w wodzie będzie dużo Na+CL - zamiast H+OH (w jak w przypadku formy wodorowej).


MB400 - jest mieszanką silnego kationitu i anionitu. Mieszanek się nie regeneruje


A520E -selektywna do usuwania NO3, nie nadaje się do doczyszczania wody po RO,


jeśli kupujesz osobno to np. A200 lub A400 oraz potrzebny kationit np. C100 lub Filtrax K. Lub jak wyżej kupujesz gotową mieszanke.


Co do preparacji wody - kranówkę mam niemal idealna, ale dodatek soli AM Reef pomaga podnieść i ustabilizować pH.

Opublikowano

Co do preparacji wody RO to chyba niewielu z nas ma ten problem z racji tego że niewielu wykorzystuje RO do przygotowania wody do podmian. Podejrzewam że zwykłe zestawy do mineralizowania wody (np. na akawanawozy.sklepna5.pl) wystarczą w zupełności po ustawieniu pH i KH na odpowiednim poziomie. Jeżeli masz odpowiednie urządzenia to możesz stężenie takiego preparatu ustawić na wartość równą wodzie z Malawi i powinno być OK.

Nie mam doświadczenia z RO jednak przy eksperymentach z glonami w moim akwarium wahania składu wody były duże (głównie w kwestii weglanów, fosforu i żelaza) i nigdy nie odbiło się to negatywnie na rybach.

Opublikowano

Co do sposobów wzbogacenia wody po RO dla potrzeb Malawi, to jakiś czas temu założyłem wątek: " Alternatywa dla AquaDur"

Niestety jak dotąd bez odzewu.

Pozdrawiam.



Cóż szkoda :( z drugiej strony akwarystów mających duże stężenia nitratu w wodzie kranowej jest bardzo niewielu stąd mówiąc delikatnie marny odzew.


Jeśli chodzi o Aquadur, tak jak napisałem wyżej, przy moim litrażu i cenie tego preparatu nie będę go stosował. Jeśli nadal nie odnajdę odpowiedzi w Internecie na nurtujące mnie pytania wzbogacę wodę RO według mojego pomysłu i oddam ją do analizy chemicznej na podstawowe pierwiastki. Dzięki temu uzyskam praktyczną wiedzę.


Dodatkowo jedną z komór sumpa zamierzam zasypać znaczną ilością grubego żwiru koralowego, przy PH panującym w Malawi rozpuszczalność chemiczna będzie znikoma ale liczę na to, że złoże w dużym przepływie mimo wszystko odda część pierwiastków.


Mutra - faktycznie o tym nie pomyślałem (pokutują we mnie jeszcze nawyki z morszczyzny aby dążyć do ultra czystej wody aby następnie rozpuścić gotowy preparat w postaci soli), ale ....

jeśli podane dane nie są chwytem marketingowym wyssanym z palca to: http://www.osmoza.com/product_info.php/ ... ucts_id/96

Daje całkiem zbliżone parametry wody z jeziora :)


Przewodnictwo (uS) 210-220

Suma kationów (meq/L) 2,45

Suma anionów (meq/L) 2,5-2,59

pH 8,5-8,6

Na (sód)(mg/L) 21,0

K (potas)(mg/L) 6,4

Ca (wapń)(mg/L) 16,4-19,8

Mg (magnez)(mg/L) 4,7-8,8

HCO3-, CO32- (wodorowęglany, węglany) (meq/L) 2,36-2,58

Cl-, (chlorki) (mg/L) 3,57-4,3

SO--42- (siarczany)[mg/L] 5,5

SiO2 (w postaci rozpuszczalnej) [mg/L] 1,1-4

Opublikowano

Wzbogacanie wody RO nie jest najlepszym (czyt. najtańszym) sposobem na pozyskiwanie wody do Malawi.


1. Woda RO jest bardzo droga (w porównaniu z kranówą)

2. Wszelkie sole uzdatniacze itp. również tanie nie są


Dodając do tego średni litraż baniaków, które mają osoby z Malawką (czyt. duży) czyli konieczność dość sporych podmian, koszt jest ogromny. Poza tym z praktyki wynika że absolutnie nie potrzebny.


Woda dostępna w większości naszych kranów jest jak najbardziej odpowiednia dla pyszczaków, nawet jeśli nie do końca to wystarczy korekta w postaci wapieni w baniaku, grysu koralowego w sumpie bądź dodawaniu sody od czasu do czasu, która de facto w porównaniu z ceną soli np. Preissa jest za darmola, ew. żywicy jonowymiennej jeśli poziom NO3 w kranówce jest zbyt duży (zdarza się to jednak dość rzadko i może być likwidowane np. filtrem hydroponicznym czy denitratorem). Większość ryb w naszych zbiornikach to pokolenia F-ileśtam, bardziej przystosowane do naszej kranówki niż do wody z wielkich jezior afrykańskich.


Przepuszczając wodę przez RO pozbawiamy ją praktycznie wszystkiego, zostaje prawie wyłącznie H2O, miękkie i pozbawione minerałów które w większości są potrzebne tak do funkcjonowania naszych ryb jak i pozostałych składników ekosystemu.


Ponieważ w moim konkretnym przypadku (mam nanorafę na utrzymaniu) zmuszony jestem używać wody osmotycznej tzw. odpad z osmozy trafia zamiast do ścieku, to do sumpa malawi. Uważam że taka bardziej "skoncentrowana woda" skutecznie utrzymuje pH i kH na odpowiednim poziomie a poza tym nie marnuję praktycznie 2/3 wody.


Nie wyobrażam sobie przygotowania na starcie 600litrów wody RO, wylewając jednocześnie do ścieku około 1000litrów. I cotygodniowego przygotowywania na podmiany kolejnych 120l i wylewaniu co najmniej 200l. Nie wspomnę o kupieniu soli i okresowej wymianie zaworu czterodrożnego, membrany, żywicy, węgla itd. Oczywiście nie wspominam o koszcie zakupu zestawu RO ze zbiornikiem ciśnieniowym i nakładzie pracy.


Możliwe że właśnie z tych powodów ciężko będzie Wam znaleźć kogoś kto na co dzień przygotowuje wodę z RO pod Malawi (pomijam sporadyczne przypadki "solenia" wody w czasie leczenia ryb itp.). Mi osobiście trochę przypomina to destylowanie sklepowej wódki po to żeby uzyskać spirytus, po to żeby rozcieńczyć go i uzyskać "lepszą" wódkę niż sklepowa

Opublikowano

Masz rację pozyskiwanie wody RO do Malawi jest trochę irracjonalne, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie lania wody kranowej "podchodzącej" pod 50ppm N03. Podmiany m.inn robimy po to aby rozrzedzić nitrat w zbiorniku - moją wodą raczej bym zagęszczał :(. Co do kosztów - cóż zależy jak na to patrzeć, zakup mojego zestawu łącznie z żywicami może i faktycznie jest nie najtańszy ale ja to mam. Koszt żywicy E520E w stosunku do czasu jej działania też jest akceptowalny (w końcu wyłapuje ona 3-4ppm NO3 które przedostają się przez membranę). Oczywiście zestawiając ten koszt z zerem (kranówka) jakiś jest ale w moim wypadku inna alternatywa nie istnieje. Dodatkowo należy zaznaczyć, że problem NO3 w wodzie kranowej istnieje przeważnie w małych miejscowościach zasilanych z lokalnych ujęć, gdzie koszt m3 wody jest zdecydowanie niższy niż w dużych miastach. Decydując się wiele lat temu na akwarium w domu od początku miałem świadomość problemu NO3, teraz to tylko kwestia techniki jaką zaprzęgnę do tego celu, po prostu nie wyobrażam sobie swojego domu bez jakiegokolwiek akwarium. Wiem że przy mojej wodzie RO lepiej by było hodować paletki ale, primo - te ryby nigdy mnie nie pociągały, secundo po to są problemy aby je przezwyciężać o ile koszt tej walki jest akceptowalny, a skoro piszesz, że masz nano-rafkę powinieneś wiedzieć +/- ile kosztowało mnie utrzymanie morskiego systemu 1,1K litrów. Malawi to naprawdę duużo tańsza zabawa. :)


No ale oddalamy się od sedna dyskusji, czyli jak wzbogacić RO do poziomu jeziora Malawi. Po przeczytaniu uwag i przemyśleniu tematu pozostaje mi tylko dokupić końcowy filtr uzdatniający, dodać soli według mojego pomysłu i oddać to do analizy.


PS. Oczywiście mówię o Preis mineral saltz a nie o soli morskiej tego producenta.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.