Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


Harisimi


Stanowczo sobie wypraszam twoje insynuacje megalomaniakalne w stosunku do mojej osoby.

Mógłbym jeszcze się odnieść do kolejnych zdań,ale mam to w dupie ponieważ Tobie wcale o dyskusje nie chodzi,co doskonale widać po sposobie w jaki piszesz.



Bez urazy ale dziwnie też pojmujesz grzeczność megaloman jest dla ciebie straszliwie obraźliwe i puchasz prychasz itd itp ale chwile wczśniej zrobileś ze mnie troglodyte twierdzącego że ziemia jest płaska i nie widziałes w tym nic złego :D ... trochę dystansu dla samego siebie jeśli nie zachowujesz go wobec innych ;). Ja chce prowadzić dyskusje ale nie wtedy gdy partner w dyskusji traktuje mnie jak głąba i myśli że łykne każdy jego kit. Troche szacunku dla rozmówców bo choć nie wyglądam takim zupełnym tępakiem nie jestem ;). Uciszyłeś się przy sinicach gdy zapytałem o konkrety teraz się pogniewałeś gdy wezwałem cię na pomoc ... i zadeklarowałem bieg sprinterski w kąpielówkach ;). Blefujesz i kombinujesz jak koń pod góre a później sie dziwisz że ktoś się sprzeciwia traktowaniu go jak imbecyla ... gdy ktoś wstawia kit oblekając go w piękne słowa obraża rozmowców bardziej niż ci którzy nazywają go megalomanem ... IMHO of kors.

Opublikowano
Mutra


Mylisz dostosowanie się do warunków z ewolucją w określonych warunkach.



Nie Drak, to Ty się mylisz. Zdolność przystosowawcza organizmu tyczy się jednego pokolenia i mieści się w pewnych widełkach. Natomiast ewolucja podlega prawom doboru naturalnego a jedno z podstawowych jego praw głosi, że tempo ewolucji rośnie wprost proporcjonalnie do presji środowiska. Co doskonale ilustruje ta wypowiedź :

Kielan w jednym z postów podawała nawet przestawienie sie trofeusów na inny rodzaj pokarmu w ciągu jednego pokolenia (zmieniła się nawet długość jelit), zmiana okupiona była dużymi stratami, ale przebiegła bardzo szybko.



Dzielisz podejścia na hobbystyczne i badawcze, ale i w jednym i drugim musisz mieć podstawy teoretyczne aby zarówno sam eksperyment jak i jego wyniki miały sens. Koncepcja odwzorowania wachań parametrów jest ciekawa ale:

1. Niemożliwa do zrealizowania ze względu na brak danych które można by odwzorować

2. Nie potwierdzony wpływ na ryby.

3.To co zauważył Meth: ryby Fxx mogą na taką symulację zareagować odwrotnie do oczekiwań - dla nich to nie będzie naśladowanie pierwotnych warunków.

Opublikowano

Harisimi


O szacunku panie kolego to możesz mówić wówczas kiedy sam go stosujesz.

Prześledź swoje komentarze do tego co pisałem i nazwij swoje odpowiedzi "dyskusją".

A durnia to możesz robić z siebie.

Eot.

Opublikowano
harisimi


Baaardzo się mylisz.

Żeby ryba zatraciła swoje endemiczne cechy przystosowawcze do warunków potrzeba ......... lat, co przekłada sie na .......... pokoleń.

O ile pamiętam dla Tanganiki wynosi to około 20 mln lat, zakłądając życie ryby na poziomie średnim w stanie dzikim 4 lata daje to 5 mln pokoleń.

:wink:




Ja tak trochę OT , odnośnie tego cytatu.

Skąd wziąłeś te dane?

Wiek Wielkiego Ryftu Afrykańskiego określa się na 20mln.lat.

Najstarsze osady w jeziorze mają niecałe 12 mln. lat , więc te rybska ewoluowały gdzie?


Jeśli ewolucja przebiegałaby wg. Twojego tempa , to do tej pory siedzielibyśmy na drzewach , a nie oglądali ryb w baniaku.

Opublikowano

Drak

nie przesadzasz?

po prostu nie znalazłeś w nikim poparcia, ale to nie powód do tego by się obrażać, używać wulgaryzmów czy doszukiwać się w każdym wyrazie drugiego dna.

Daleki jestem od tego abym był naukowcem, moja znajomość akwarystyki to tylko 30 lat doświadczenia i nic więcej, ale czytając twoje posty brzmią one jak posty jednego z forumowiczów, który również podawał się za ichtiologa, badacza, nie wiadomo za kogo jeszcze - jego posty aż biły po oczach że ON WIELKI BADACZ rozmawia z nami małymi akwarystami.

Twoje posty niestety też tak brzmią i co nie których mogą drażnić.

Może zamiast snuć teorię, zamiast snuć domysły czy przytaczać wielkie słowa, pokaż efekty swojej pracy badawczej i tym zamknij nam usta.

Bo poza tymi postami naprawdę jeszcze nikomu nic tutaj nie udowodniłeś.

Nie zarzucam ci tego że twoja wiedza jest mała, wrecz uważam że większa niż przeciętna, ale umiejętność przekazania tego innym - ŻADNA - więc wybacz że większość forumowiczów nie wie o co ci chodzi.

Opublikowano
Harisimi


O szacunku panie kolego to możesz mówić wówczas kiedy sam go stosujesz.

Prześledź swoje komentarze do tego co pisałem i nazwij swoje odpowiedzi "dyskusją".

A durnia to możesz robić z siebie.

Eot.



Ja nie robię z Ciebie durnia ... ja po prostu wskazuje, że mijasz się z prawdą traktując innych jak bandę niedouków którym można wcisnąć wszelki KIT oblekając go w ciekawe słownictwo ... pierwsza agresja wypłynęła spod Twoich palców i podjąłem rękawice ... ale przecież teraz nie będę się z tobą kłócił i wyzywał bo mija się to z ideą tego Forum.

Opublikowano

wiecie co panowie powiem szczerze to do DRAKA zmien dealera czytam to od 23 i dalej te wkrety z ewolucja mnie powalaja . wyobraz sobie czlowieka siada przed kompem i normalnie ewoluje w 15min. zaden mlody tego nie zrozumie a juz w szczegolnosci twoich dziwnych prob obrony. piszesz o pomocy itd. itp. a uciekasz z tematu jak dziecko z zapalkami

na samym poczatku temat bardzo mnie zaciekawil a od 3 str. jak odyseja . jezeli chcesz zrobie dla ciebie malawi w 240l. ze wszystkimi porami wraz z kolegami obmyslilem plan.

1 .jade ze swoim akwarium do zoo safari w swierkocinie ustawiam akwa na placu z lwami podlaczam filtry bez grzalki itd.pore deszczowa moge zastosowac wode prosto z rzeki ( warty) jezeli chodzi o pore sucha ustawie akwarium naprzeciwko pieca oczywiscie bez grzalki.

2.dobrze ze 20mln. lat temu murzyni nam ryb nie wylawiali bo dzis by ich nie bylo

3.zaden z nas nigdy nie bedzie widzial prawdziwego zachowania ryby w jeziorze bo moim zdaniem to ginie drak czy myslisz ze pyszczak trzymany w niewoli np. w 200l akwarium o np. moje demasoni maja podobne zachowania jak te co byly 20mln lat temu , moim zdaniem sa to zachowania nawet nie podobne tak jak kazdy czlowiek jest inny tak i ryby zobacz na lwy w cyrku tancza jak im sie zagra , jak czlowiek karze, podobnie moim zdaniem moze byc z obsada akwariowa zakladajac ze np. demasoni i interruptus obsada dobra w jeziorze moze byc calkiem inna a wyobraz sobie teraz pokolenie demasoni lub innej ryby pokolenia fxx zyjacego juz w polsce. demasoni scisly roslinozerca yellow scisly miesozerca a powiedz mi w ilu zoologach tak karmia ryby wrzuca ci jakis badziew tropicala i karmia .ty potem kupujesz rybe i karmisz wedlug jakis regul i wiesz ze jest dobrze a ona poprostu je i ma to gleboko pod pletwami.

wracajac do tematu mam do ciebie prosbe i to wielka nie pisz takich tekstow ze masz to w 4 czy cos to czasami ludzie czytaja naprawde na trzezwo , choc dzieki takim akcja zaczne czesciej chodzic do nocnego a to tylko i wylacznie za to co i do kogo mowisz i piszesz najpierw naucz sie bronic a potem atakowac bo zrobic szal na malawi to nie problem, wrzucic sume roczna opadow w malawi czy tabele z tanganiki . jezeli szukasz przykladow niektorzy znaja mojej 126 l:wink:

a to co ty tu nakreciles dla mnie mistrzostwo swiata.

PS. MOZE I TEN POST CO NAPISALEM NIE MA SENSU ,SKLADNI, MOZE MA BLEDY INTERPUNKCYJNE ITD. ITP. MOZE KOGOS URAZILEM ZA CO SZCZERZE PRZEPRASZAM , MOZE I ZOSTANIE USUNIETY ale chcialem to napisac o tak o

pozdro drak :wink:

Opublikowano
PS. MOZE I TEN POST CO NAPISALEM NIE MA SENSU ,SKLADNI, MOZE MA BLEDY INTERPUNKCYJNE ITD. ITP. MOZE KOGOS URAZILEM ZA CO SZCZERZE PRZEPRASZAM , MOZE I ZOSTANIE USUNIETY ale chcialem to napisac o tak o



o

...a ja chciałam napisać- nie spinajcie się. Trochę luzu, wódki i seksu i będzie dobrze.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Pewnie że ma sens, bawię się w tego typu prototypy filtracyjne. Dużo zależy od tego jakie masz możliwości, miejsce itp. Wszystkie rozwiązania mają swoje zalety i wady. Jeśli chcesz robić i kleić sam, to polecam robić na szkle a nie na tworzywie sztucznym.
    • Witam, Przeglądając chiński portal zakupowy, natrafiłem na takie ustrojstwo: https://a.aliexpress.com/_EzdsOEk Filtr na bazie skrzynek PP na media filtracyjne z systemem przelewów i deszczownic.  Oraz drugie ustrojstwo, coś na podobieństwo kaskady/sumpa który jest nad zbiornikiem: https://a.aliexpress.com/_EzYagA8 Tu należałoby oczywiście wykonać to DIY w odpowiedniej wielkości i zastosować odpowiednią do wielkości zbiornika pompę. Co sądzicie o takich systemach filtracji, miało by to sens w Malawi?   Mam trochę miejsca nad akwarium i myślę czy by go w ten sposób nie wykorzystać.
    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.