Skocz do zawartości

wakacje - przestroga...


kisor

Rekomendowane odpowiedzi

Z tymi karmnikami imho to tez nie do końca kolorowo. ja wciąż się uczę ich obsługi... może tępy jestem, ale dopiero teraz wiem, że zostawiać należy pokarm granulki drobne (np. baby pellet hikari) bo nie chłoną wilgoci jak płatki. Jak zostawiłem płatki ostatnio, to zawilgotniały, posklejały się i wszystko spleśniało w karmniku, a ryby głodne... Nie wiem jak inni oceniają karmniki automatyczne, ale ja na razie jestem sceptyczny i raczej rozczarowany.

Ja przed wyjazdem testowalem czy to zda egzamin ( o tym co bedzie z akwarium podczas mojego wyjazdu myslalem duuuuzo wczesniej) . Wsypalem pokarm platkowy ktory sie nie sklepja ( tetra pro color) ustawilem jedno niewielkie karmienie dziennie i spokojny bylem o swoj baniaczek .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może małe podsumowanie wątku...


Uważajcie przy takich wyjazdach, by nie zlekceważyć detali, u mnie to się stało + może poczucie, że jest wszystko OK i będzie OK. Wyczyśćcie filtry, upewnijcie się, że karmiący wiedzą ile sypać i nie dadzą się nabrać na błagalne miny ryb o więcej żarcia. U mnie bezpośrednią przyczyną stał się prefiltr na filtrze zewnętrznym - zapchał się totalnie i woda gniła. Polecam go ZDJĄĆ, co wcześniej robiłem właśnie by temu zapobiec, ale teraz, pewnie z racji tylko 4 dni poza domem, nie zdjąłem.


dzięki wszystkim za wsparcie. Nie mam w ogóle motywacji, żeby urządzać 375. Stoi puste i nie mam najmniejszej ochoty się nim zająć...


do sprzedania mam tanio 240 z szafką aquaela. szkło porysowane, więc raczej na akwarium hodowlane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pół roku temu z niewiadomych do dzis przyczyn straciłem 10 z 14 ryb (non-mbuna) - przeżyły tylko 4 samice. Podejrzewam , że musiało nastapić jakies załamanie parametrów kranówy (to niestety sie zdarza w moim miescie - widac po kolorze i czasem zapachu) i tylko najodporniejsze sztuki przezyły. Rozumiem więc Twoje zniechęcenie i chyba trzeba to przeżyć , przemysleć. Też chciałem moje 400l skasować , ale odzyskałem chęć odbudowy stada w któryś ponury majowy dzień - lało, zimno i ciemno jak w listopadzie. Pomyslałem - to jak ja zimę przeżyje bez tego kawałka Afryki pod szkłem? Ja to jeszcze nic , ale żona i młodziaki? Obstalowałem więc dostawę na wrzesień i ... czekam. Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może małe podsumowanie wątku...


Uważajcie przy takich wyjazdach, (...) Wyczyśćcie filtry,



Oby Wam to nie umknęło. Wczoraj miałem taką właśnie sytuację. W filtrze wewn. mam watę filtracyjną w komorze przeznaczonej oryginalnie na złoże biol. ;) (sic!). W ciągu nocy wata ta musiała się przypchać i filtr przestał napowietrzać wodę. Rano karmię ryby, ale widzę, że jakieś nieswoje, żadna nie podpływa do jedzenia - więc włączył mi się alarm. Zaraz oblookałem wszystko i przyczyna była ewidentna. Nie wiedziałem, że przyducha może powstać tak szybko i mieć takie efekty tragiczne - ryby po prostu się dusiły, młodzieży w ogóle nie widziałem, myślałem, że wyginęła całkowicie. Reszta ryb zdumiewająco nie przy powierzchni, ale po kątach pochowana, na dnie, w skałach, maksymalnie ospała. Przypuszczam, że gdybym tego nie zauważył, to w ciągu dnia zaczęłyby padać.

Stąd moja rada: przy dłuższych wyjazdach wyciągnąć watę czy inne media które moga się łatwo zapchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ... poszły śliczne iodki i msobiaki ... współczucia. Pozostawiam na wakacje ryby bez karmienia. Dorosłe ryby z grupy mbuna wytrzymują bez problemu nawet 2 tygodnie ( więcej nie próbowałem ) i jeżeli mają glony to nawet nie chudną. Gorzej z non-mbuna. Stara aulonka lekko schudła przez te 2 tygodnie ale już w tym roku po 8 dniach bez papu nie było znaku że nie jadła. Młodzieniaszki to gorsza sprawa. Mbuniakom wrzucam 2-3 głazy z glonami z ogólnego. Nawet yellow nie ma problemu z przeżyciem ... skłamałbym że ryby wtedy rosną ale nie jest tak źle. Aulonki już po 5-6 dniach słabną i zaczynają padać podejrzewam że podobnie jest u większości mięsożernych non - mbuna. Karmienie przez teściową moich ryb u niej w domu to wieczny konflikt interesów ;) teściowa przerkarmia ja krzycze że to robi, teściowa sie naburmusza i za dwa dni znowu przekarmia ;) na szczęście karmi tylko narybek ... ryby w tym konflikcie są za nią :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi karmnikami imho to tez nie do końca kolorowo. ja wciąż się uczę ich obsługi... może tępy jestem, ale dopiero teraz wiem, że zostawiać należy pokarm granulki drobne (np. baby pellet hikari) bo nie chłoną wilgoci jak płatki. Jak zostawiłem płatki ostatnio, to zawilgotniały, posklejały się i wszystko spleśniało w karmniku, a ryby głodne... Nie wiem jak inni oceniają karmniki automatyczne, ale ja na razie jestem sceptyczny i raczej rozczarowany.

Ja przed wyjazdem testowalem czy to zda egzamin ( o tym co bedzie z akwarium podczas mojego wyjazdu myslalem duuuuzo wczesniej) . Wsypalem pokarm platkowy ktory sie nie sklepja ( tetra pro color) ustawilem jedno niewielkie karmienie dziennie i spokojny bylem o swoj baniaczek .


Ja kupiłem karmnik za 50 zł. Wsypałem zwykłe płatki. Zostawiłem to na 2 tygodnie. I nic nie zapleśniało. MOże to jest kwestia mocowania karmnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.