Neno

Dotarły. Te 900lumenów, te zapewnienia, że świeci jak 100W to jakaś niezła bujda jest. Żenada, oszustwo i nie wiem nawet jak to nazwać. Świetlówka 39W świeci lepiej! LED 10W można co najwyżej porównać do 24W T5ki i tyle. Barwa - czy to zmieszana czy zimna, poniżej krytyki. Nie wiem co dalej z tym zrobię ale wygląda to co najmniej fatalnie. Jak na razie nie polecam...

No trudno- ryzykuję. Zamówiłem na jeden zbiornik i dziś oraz jutro zajmę się jego serwisem, przeróbka. Może nawet jakaś fotorelacja z tego powstanie

Ale chyba jakaś gwarancja na to jest, prawda ? O ile 10W kosztują grosze, to 20ki i 30ki swoje już kosztują, zwłaszcza jeśli trzeba kupić kilka sztuk ;(

Pytanie... dużo światła ucieka "do góry", "na ścianę" w wersji bez pokrywy i bez korony ?

Pytanie co do ściemniaczy 10W... baniak 205cm długi, chcę dać 4szt i wymieszać światło zimne: 2x7000K lub jeszcze zimniejsze + ciepłe: 2x5500K, a wszystko po to by wydobyć z ryb wszystkie kolory, świetlówki tez miałem tak wymieszane od 3.000K po 15.000K Czy owe naświetlacze umieszczone bezpośrednio obok siebie dadzą radę "wymieszać" ładnie światło jak robią to świetlówki czy będę miał po bokach z jednej strony światło zimne a z drugiej ciepłe. Wysokość całkowita zbiornika to 63cm ale wody jest może raptem z 54-55cm. Drugi zbiornik mam 240cm i tu chciałbym dać 6-7x20W w tym samym układzie 50:50 ciepłe i zimne. Czy pod takimi LEDami utrzymam proste roślinki typu Cryptocoryna czy Nurzaniec ? W obu przypadkach będzie bez obudowy więc spalić się to nie powinno. Zmiana oświetlenia spowodowana przebudową obu zbiorników, szukaniem obniżki kosztów i wkurzeniem na rdzewiejące uchwyty pod pokrywą ( aktualnie T5ki).

Ja miałem czekać tydzień. Wytrzymałem 6 dni Na mnie to i tak dużo. Zbiornik stoi już 3 lata. Ale uważam, że 5 dni to absolutne minimum - w sumie to zależy od grubości szkła. Silikon schnie chyba w tempie 1mm/dobę.

Mrożonkami karmię korale i ryby w morskim: plankton,wrotka itp

Są specjalne opakowania, specjalne wkłady ale.. no właśnie - pewnie cena takiej przesyłki była by kosmiczna, a na pewno już na tyle wysoka , że nie uzasadniała by zakupu co jakiś czas w lokalnym sklepie. Ja kupuję normalnie, w zaprzyjaźnionym punkcie. Biorę hurtem (mieszkam sam więc mam kupę miejsca w zamrażarce) 40-70szt blistrów i mam bdb cenę. Ale pyski rzadko karmię mrożonkami, dosłownie zużywam na to 5 blisterków na rok.

A co do ubarwienia u mnie głównie chodzi o dominowanie, ryba która czuje się pewnie w zbiorniku jest pięknie wybarwiona. Skąd to wiem... bo w wyniku walk ( zbiorniki mają ponad 5 lat ) czasem główny bohater ginie i ... dalej wiadomo.

U mnie np. Sera Flora zapycha karmnik. A w zasadzie zapychała Nie używam już ani tego pokarmu, ani karmnika

Ja wpuszczałem wszystkie na raz. Kolejne gatunki - jeśli były małe to podkarmiałem i po jakimś czasie do akwa- zawsze nocą by nie było stresu dla jednych i drugich. Obyło się bez zejść.

Brawo. Czekam na finał !

A na przyszłość, dla innych - część ( a jak się da to i całość ) wkładów z biologa do akwa, reszta do umycia.

U mnie był inny przypadek - zimą padła grzałka, mnie nie było, ogrzewanie skręcone do minimum. Efekt: 17*C a pysie jak niby nic - latały jak szalone! Żeby im nie fundować szoku temperaturę podnosiłem chyba ze 3 tygodnie.

Oj nawet jak Ci się zapcha - to przecież rybki nie będą głodne przez 2 tygodnie tylko od dnia kiedy się zapcha Tak czy siak - spokojnego urlopu/wakacji

Rozwiązanie proponowane przez Sławka było by idealne. Rybki na pewno nie będą głodne a odmierzone porcje dają Ci spokój , że potencjalny karmiący nie powie Ci po powrocie: no przecież były głodne i jadły, i jadły...

Im większe akwarium tym mniejszy wzrost temp. U mnie np w zbiorniku 1100L (rafa) gdzie w obiegu jest 1500L wody netto ( 2 duże sumpy) temp przez cały rok utrzymuje się na poziomie 23,5-25*C

Przecież mrożonki Ci spleśnieją.... pomyśl sam trochę. Większość granulatów wymaga moczenia- odradzam. Płatki - niektóre, np Sera mocno chłoną wilgoć i podajnik się zapycha. Ja na 2 tygodnie spokojnie bym zostawił rybki bez karmienia i pojechał, nic im nie będzie. Karm je mocniej niż zwykle na 6-10dni przed wyjazdem, niech będą nasycone, a resztę sobie wezmą ze skałek, szyb, tła - no chyba ,że masz mięsożerne ale też sobie poradzą ! Bardziej w obecnych warunkach martwiłbym się odparowaniem wody i wzrostem temperatury.

A ja robię częstsze i większe podmiany. Pomaga.

A co mi tam, włożę kij w mrowisko: Ja od kilku lat karmię głównie Tropicalem, ze względu na cenę. Miałem w swoim życiu już pomysły typu, że moje rybki to tylko na kawiorze (czytaj: najdroższy pokarm dla moich pysi) będą chowane. Nic się nie zmieniło. Były i są tak samo głodne jak na Tropicalu a ich barwę zmieniają tylko nowe świetlówki.

To domów jeszcze 2 szt Przy 4szt już jakoś w Twoim zbiorniku powinno ruszyć wodę. Nie zapomnij , że są to falowniki do morszczyzny z bardzo szerokim strumieniem wody - dmuchają jak 750/1000l/h słodkowodne pompki. U mnie chodzą już z 4 miesiące bez kłopotów. badałem watomierzem i zużycie energii pokrywa się z deklarowanym . Mocowanie na magnes a mimo to cicho. Ogólnie jak za taką cene produkt bdb !

To wpisz może i morze może wtedy zrozumiesz ! Rybom dajesz jeść a rybą staniesz sie jak nie nauczysz się poprawnie pisać

Im więcej włożysz tym lepiej, wywal watę bo tylko przepływ Ci ogranicza, gąbki też wywal, na wlot nałóż prefiltr . Możesz też pozbyć się kilku delikwentów - to na pewno pozwoli Ci obniżyć NO3. Mam też odpowiedź na moje pytanie zadane kilka dni temu - w jak niskim pH pyszczaki jeszcze dają radę... Dzięki.

Proste, proste i ...jeszcze raz proste

Skoro producent zaleca "moczenie" to albo wynika to z takiej potrzeby albo chce sprzedać Ci płyn do moczenia Wybór należy do Ciebie Normalnie elektroda już przychodzi zanurzona w takim płynie więc trwa to na pewno więcej niż kilka h. Coś w tym pewnie być musi. Kalibracji raczej wymaga każda choć w moim przypadku odchyłki nie były aż tak duże jak u Ciebie , przy pH 7 controler wskazywał 7,03. Powodzenia w boju