Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
15 minut temu, darianus napisał(a):

No racja, woda RO to nie to samo co ze zmiękczacza. Nie boisz się lać takiej wody do akwarium skoro jest niekorzystna dla organizmu ludzkiego?

Nie, bo "szkodzi" jeżeli chodzi o nadmiar soli, ale to moje gdybanie, bo jednak ma wszystkie atesty i jest dopuszczona do użytkowania dla ludzi. Rybom raczej nadmiar soli nie zaszkodzi, wręcz może pomoc. wymianie osmotycznej:-)chyba...Ale przecież wszystkie uzdatniacze Malawi, mają sól w swoim składzie? Resztę minerałów dodaję rybom w postaci mineralizatora, chociaż się spotkałam na fb z. opinią, że nie ma takiej potrzeby, w ogóle. Nie znalazłam żadnych opracowań/badań na ten temat. Zobaczymy z czasem. Na razie z dziką radością pozbyłam się wody RO. Straty wody przy uzdatnianiu są ogromne, idą w kanalizę, przy sytuacji z wodą mentalnie, nie do końca dobrze się z tym czułam.

  • Lubię to 1
Opublikowano
10 minut temu, Ensa napisał(a):

Nie, bo "szkodzi" jeżeli chodzi o nadmiar soli, ale to moje gdybanie, bo jednak ma wszystkie atesty i jest dopuszczona do użytkowania dla ludzi. Rybom raczej nadmiar soli nie zaszkodzi, wręcz może pomoc. wymianie osmotycznej:-)chyba...Ale przecież wszystkie uzdatniacze Malawi, mają sól w swoim składzie? Resztę minerałów dodaję rybom w postaci mineralizatora, chociaż się spotkałam na fb z. opinią, że nie ma takiej potrzeby, w ogóle. Nie znalazłam żadnych opracowań/badań na ten temat. Zobaczymy z czasem. Na razie z dziką radością pozbyłam się wody RO. Straty wody przy uzdatnianiu są ogromne, idą w kanalizę, przy sytuacji z wodą mentalnie, nie do końca dobrze się z tym czułam.

Ja odpad z RO, które daję do akwarii z ameryką południową, dawałem między innymi do Malawi. Do był jednak błąd, ponieważ okazuję się że w Malawi jest woda dosyć miękka. Nie wiem czy ta twardość 20-23 GH im przeszkadza, ale lepiej dążyć do warunków jakie są w jeziorze :) 

  • Lubię to 1
Opublikowano
1 minutę temu, darianus napisał(a):

Ja odpad z RO, które daję do akwarii z ameryką południową, dawałem między innymi do Malawi. Do był jednak błąd, ponieważ okazuję się że w Malawi jest woda dosyć miękka. Nie wiem czy ta twardość 20-23 GH im przeszkadza, ale lepiej dążyć do warunków jakie są w jeziorze :) 

Pytałam o GH hodowcę od 30 lat, powiedział że nie ma to znaczenia. Ale sama nie wiem. A rozmnażają się? Donoszą młode? Bo jeśli tak, to nic bym nie zmieniała. W książce chyba też jest info, że Gh nie ma znaczenia? Dzisiaj sprawdzę

Opublikowano
8 minut temu, Ensa napisał(a):

Pytałam o GH hodowcę od 30 lat, powiedział że nie ma to znaczenia. Ale sama nie wiem. A rozmnażają się? Donoszą młode? Bo jeśli tak, to nic bym nie zmieniała. W książce chyba też jest info, że Gh nie ma znaczenia? Dzisiaj sprawdzę

Samica blue otter właśnie inkubuję, także może to nie ma znaczenia :) 

  • Lubię to 1
Opublikowano
57 minut temu, piotriola napisał(a):

Przeliczałaś dawki metronidazolu z artykułu? Było 6mg/ L , to by było 0,6g/ 100 L czy dobrze rozumuje, bo gubię się.

Właśnie nie, bo w leku nie mam podanych ilości, nie mam pojęcia ile jest metro. Tak tylko z ludzką można, w akwarystycznych nigdzie nie podają. Ja metro w płynie sobie zamówiłam u kolegi

  • Dziękuję 1
Opublikowano
2 godziny temu, Ensa napisał(a):

Właśnie nie,

Nie chodzi mi o zawartość cukru w cukrze, chodzi mi ile zastosować pastylek na 100 L wody. Pytam bo w tym artykule podają inną dawkę niż w artykule na którym się wzorowałem. Czegoś nie rozumiem, jak leczysz ryby nie znając orientacyjnych dawek? Wcześniej wspominasz że choroba jest dobrze poznana, ja myślę że nie jest poznana. Inne artykuły podają inne bakterie wywołujące tą chorobę.
Warto by to wyjaśnić , tym bardziej że chodzi też o natlenienie wody. Ja ryby transportuje z powietrzem na baterie, ma to sens gdy bakterie mogą przechodzić z tlenowe na beztlenowe. Być może nie chodzi o sam stres a o zmieniający się tlen w wodzie. 
Dawki z MA to 3 -5 g  na 100 L , ilość się zmniejsza do końca kuracji.

https://www.bing.com/ck/a?!&&p=22e12f05189dc715JmltdHM9MTcwMjU5ODQwMCZpZ3VpZD0wMWMxYmNiOC00ZDM5LTY4ZGQtMDYzOS1hZmUzNGMwZTY5N2EmaW5zaWQ9NTIyMg&ptn=3&ver=2&hsh=3&fclid=01c1bcb8-4d39-68dd-0639-afe34c0e697a&psq=cryptobia+(trypanoplasma)+salmositica+and+salmonid&u=a1aHR0cHM6Ly9vbmxpbmVsaWJyYXJ5LndpbGV5LmNvbS9kb2kvYWJzLzEwLjEwNDYvai4xMzY1LTI3NjEuMjAwMy4wMDUwMC54&ntb=1

Opublikowano (edytowane)

@piotriolanormalnie, mam Octocil i daję dawkę Octocilu tyle ile jest w instrukcji, nie wiem ile w nim czystego metro, bo nie mam tego jak sprawdzić. następnym razem w ogóle będe leczyła. oddzielnym zbiorniku i spróbuję tych kąpieli, bo ma to dla mnie sens, ryba połknie metro. A metro podane bezpośrednio ma zdecydowanie lepsze działanie

 

2 godziny temu, piotriola napisał(a):

Nie chodzi mi o zawartość cukru w cukrze, chodzi mi ile zastosować pastylek na 100 L wody. Pytam bo w tym artykule podają inną dawkę niż w artykule na którym się wzorowałem. Czegoś nie rozumiem, jak leczysz ryby nie znając orientacyjnych dawek? Wcześniej wspominasz że choroba jest dobrze poznana, ja myślę że nie jest poznana. Inne artykuły podają inne bakterie wywołujące tą chorobę.
Warto by to wyjaśnić , tym bardziej że chodzi też o natlenienie wody. Ja ryby transportuje z powietrzem na baterie, ma to sens gdy bakterie mogą przechodzić z tlenowe na beztlenowe. Być może nie chodzi o sam stres a o zmieniający się tlen w wodzie. 
Dawki z MA to 3 -5 g  na 100 L , ilość się zmniejsza do końca kuracji.

 

Ale nie ma znaczenia jaka bakteria przecież, bo finał jest taki sam. Bakterie beztlenowe żyją w jelitach ryby tak jak u człowieka, w momencie nieżytu jelit, od złego karmienia namnażają się. A czy do wiciowców dochodzą bakterie beztlenowe, czy np Aeromonas nie ma znaczenia, ma znaczenie jeżeli chodzi o lek. Ale nadal to zakażenie bakteryjne. Odnośnie transportu, transport generalnie jest źródłem stresu, może być większy, albo mniejszy, ale to zawsze STRES. Dlatego uważam że przyczyny są poznane, nie ma tu filozofii, stres, warunki, złe żywienie. A jak zapobiegać,? wyeliminować przyczyny i odrobaczać ryby nowe, żeby zmniejszyć ryzyko niekontrolowanego namnażania wiciowców. Tak na chłopski rozum. Gdzieś czytałam, ze ktoś pracuje nad probotykiem dla ryb i to ma pewnie ogromna przyszłość jeżeli chodzi o odpornośc ryb.

Edytowane przez Ensa
Opublikowano

Jak przeczytasz artykuł znajdziesz lek profilaktyczny, powoduje on jednak zmiany. Ingerencja w przewód pokarmowy antybiotykami będzie niszczył również te bakterie pożyteczne. Na chłopski rozum🙂  brak tego systemu bakterii uniemożliwi im prawidłowe funkcjonowanie.

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, piotriola napisał(a):

Jak przeczytasz artykuł znajdziesz lek profilaktyczny, powoduje on jednak zmiany. Ingerencja w przewód pokarmowy antybiotykami będzie niszczył również te bakterie pożyteczne. 

Oczywiście że tak, dlatego nikt nie proponuje jeść antybiotyku jak dropsy. Antybiotyk to ostateczność, a później koniecznie wywalenie go przez węgiel.  Myślę, że odrobaczanie też głównie przy nowej obsadzie, dokładaniu ryb. Jak masz starą, dobraną, bezproblemową ekipę to też sensu nie ma

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ?
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.