Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, TomekT napisał(a):

OK, dzięki. Myślałem, że na własnych rybach jakąś reakcję "przetestowałaś"...

Na szczęście nie☺️ale byłam blisko, bo stwierdziłam że jak selektywnie pochłania no3, to luz, lekarstwa nie pochłania. Dopiero googlam substancję czynną, a ten reakcję i kościotrup!💀 W polskiej instrukcji tego nie ma, tylko u i węgiel wymieniony. Na oryginalnej niemieckiej, wyraźnie też napisane o wkładach pochłaniających azot

  • Lubię to 1
Opublikowano

@Ensa czy Ty jesteś na 100% pewna, że Twoje ryby chorują na bloat? Z innego tematu wiemy, że Twoje ryby zapchały się zbyt dużym, niemoczonym granulatem. Osobiście nie mam nic przeciwko i nic personalnie do Ciebie, ale skoro piszesz w temacie "Jak leczyć bloat" to musisz być tego absolutnie pewna aby nie wprowadzać innych w błąd.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, Bartek_De napisał(a):

@Ensa czy Ty jesteś na 100% pewna, że Twoje ryby chorują na bloat? Z innego tematu wiemy, że Twoje ryby zapchały się zbyt dużym, niemoczonym granulatem. Osobiście nie mam nic przeciwko i nic personalnie do Ciebie, ale skoro piszesz w temacie "Jak leczyć bloat" to musisz być tego absolutnie pewna aby nie wprowadzać innych w błąd.

Wiesz na 100% oczywiście nie mogę być pewna. Ale samica i samiec, dokonały żywota spuchnięte. Dlatego finalnie uważam, że tak. Ale mogę oczywiście usunąć, dla mnie to nie ma już żadnego znaczenia. Myślę, że jak ktoś nie ma nic do stracenia, to może skorzystać i tyle. Gdybym ja miała taki post, uratowałabym ryby. Ale jak uważasz inaczej, spokojnie usuń. Zresztą to żadne eksperymentalne leczenie. O tym leczeniu można poczytać na forum Tanganiki. Plus substancja czynna z furaginy to bactopur direct. A to leczenie chyba nie wzbudza kontrowersji. Ba, każdy nieżyt jeli to bakterie. Jak nieżyt, to uaktywniają się wiciowce. 

Edytowane przez Ensa
  • Lubię to 2
Opublikowano

Ok, dlatego napisałem, że nie mam nic przeciwko. Jeśli ta metoda działa na bloat to spoko. Pomyśl, być może warto opisać to w nowym temacie jeśli ta metoda jest bardziej skuteczna, tańsza, leki są łatwiej dostępne... Nie wiem, ja się na tym nie znam, moje ryby nigdy nie chorowały na bloat, a mam styczność z Malawi od 2007 roku. Ten temat oczywiście podepnę zgodnie z Twoją sugestią. Taka metoda leczenia byłaby zapewne mniej problematyczna niż ta/te opisane na forum.

  • Lubię to 2
Opublikowano
23 minuty temu, Ensa napisał(a):

Gdybym ja miała taki post, uratowałabym ryby.

Ważne jest w tym temacie to  aby na jego zakończenie został podsumowany w kontekście tytułowego tematu.  Bo podejrzewam , że jak ktoś będzie tutaj szukał pomocy to w efekcie będzie miał problemy z odpowiedzią "czym leczyć bloat" . a szkoda bo temat bardzo ciekawy i pouczający. 

  • Lubię to 2
Opublikowano
8 godzin temu, Andrzej Głuszyca napisał(a):

Ważne jest w tym temacie to  aby na jego zakończenie został podsumowany w kontekście tytułowego tematu.  Bo podejrzewam , że jak ktoś będzie tutaj szukał pomocy to w efekcie będzie miał problemy z odpowiedzią "czym leczyć bloat" . a szkoda bo temat bardzo ciekawy i pouczający. 

Oczywiście, ale piszę na bieżąco. Nie wiem co się wydarzy. Równie dobrze może być tak, że leczenie będzie nieudane. Wczoraj rozmawiałam na ten temat z kolegą zakaźnikiem, ale znowu o reakcjach na ludziach. Tak, czy inaczej, na pewno napiszę podsumowanie. Na forum Tanganiki,  chłopak podał furaginę i ryba przez noc mu wyzdrowiała. Wpuścił ją do akwarium i temat umarł. Dla mnie to nielogiczne, bo zakażeń bakteryjnych nie leczy się jedną dobę. Rzeczywiście, może powinnam opisać tylko podsumowanie.?

  • Lubię to 2
Opublikowano

Niestety chyba nie ma na co czekać, tak jak mówiłam opisywałam na bieżąco. Trudno opisać dokładnie leczenie, bo trudno porównać stężenie substancji czynnych w bactocapsf i furaginie i Bactopur Direct, nie wiem dlaczego nie są one podawane, no ale nie są.

Po przestudiowaniu wielu stron o bloat, w sumie wynika że problem jest poznany dobrze.  Zaczyna się od nieżytu jelit, stąd słynna biała kupa, wyglądająca jak nitka. To sygnał alarmowy i tak naprawdę wtedy powinno się zacząć leczenie, ale u nas przeważa pogląd żeby czekać, bo to niestrawność. Tak, oczywiście, ale może minąć, albo może rozwinąć się choroba. Jak będzie, tego nikt nie wie. Ja wychodzę z założenia, że leczenie jest mniejszym złem. Niestrawność powoduje, że namnażają się wiciowce i bakterie. Rusza lawina, czas reakcji jest najważniejszy. Leki nadal w sumie mamy dwa, najważniejszy na pierwotniaki i bakterie beztlenowe metro i tu problem jest jeżeli chodzi o formę. Metro według wszystkich danych, tego że u człowieka jest wchłaniane w środowisku kwaśnym, a jak wiadomo woda w Malawi jest zasadowa, nie ma prawda za bardzo zadziałać. ALE są osoby, które twierdzą, że działa, że wielokrotnie to sprawdziły. Z tego co wyczytałam najlepsza forma, to metro w płynie, od weterynarza na receptę, albo leki zawierające płynna postać. Furagina rozpuszcza się super, przenika do tkanek, to imo przyszłość w leczeniu. 

 

Octocil u mnie wybił bakterie, mam lekki zakwit, dlatego przerywam kurację. Podmieniam wodę i jak trzeba będzie będę leczyła już tylko w akwarium kwarantannowym. 

 

Niestety można powiedzieć, że u mnie kuracja nie skończyła się sukcesem. Samiec Sani jeszcze żyje, ale obstawiam że dzisiaj dokona żywota. JEDYNA ryba która nie zachorowała, to samica SANI która nie jadła pokarmu, bo nosi małe. Cała 6 Spots Sani była chora, oprócz tej jednej samicy. Chodzi mi po głowie, ze pomoże tez kwestia preferencji żywieniowych.

 

Tym samym @Bartek_De usuń proszę moje wpisy, poczekamy, może ktoś przetestuje z sukcesem nowe leki i opisze.

Opublikowano
3 godziny temu, Ensa napisał(a):

Tym samym @Bartek_De usuń proszę moje wpisy, poczekamy, może ktoś przetestuje z sukcesem nowe leki i opisze.

Skoro Twoja metoda nie zadziałała to może wpisy powinny tu zostać ku przestrodze? Ewentualnie mogę je wydzielić do nowego tematu (zaproponuj tytuł) Szkoda je usuwać, informacje w nich zawarte mogą okazać się przydatne.

  • Lubię to 2
Opublikowano
24 minuty temu, Bartek_De napisał(a):

Skoro Twoja metoda nie zadziałała to może wpisy powinny tu zostać ku przestrodze? Ewentualnie mogę je wydzielić do nowego tematu (zaproponuj tytuł) Szkoda je usuwać, informacje w nich zawarte mogą okazać się przydatne.

Rzeczywiście można tak zrobić, tym bardziej że moim zdaniem temat jest otwarty i chętnie bym się dowiedziała jak wygląda leczenie w momencie kiedy ktoś zareaguje wcześniej. A może znajdzie się ktoś, kto będzie potrafił przeliczyć ilość furaginy,  stosunku do bactopur direct? No i 2 samice żyją, jedna która była też chora pływa i wygląda że ma się dobrze, ale trudno tu mi wnioski wyciągać.  W tym samym czasie, zgłosił się do mnie chłopak z FB leczył bactfcapsF i bactocaps M, ale zdecydował leki podać od razu jak mu napisałam. Wczoraj dostałam od niego info, mam nadzieję, że nie będzie miał mi za złe zacytowania "Witam 😉Rybki zdrowe. Odchody normalne. Terapia zadziałała. Bardzo dziękuję za pomoc 💪🍻

 

 

 
 


 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Jak się metronidazol wchłania u ludzi, to wchłania się i u ryb. Odczyn wody nie ma tu znaczenia. Wchłania się w przewodzie pokarmowym. Cząstka za duża, żeby przez skrzela. Przez śluz  i skórę ? Bez szans. Jaka inna możliwa droga ? Tylko przewód pokarmowy. Tylko tyle, ile ryba połknie przypadkowo z pokarmem, jeśli nie jest w pokarmie.  Ryby słodkowodne wody nie piją.

Jak ryby wyzdrowieją same, to zadziałał lek. Jak nie wyzdrowieją, to były zbyt chore na leczenie. Taka logika forumowa 😕

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.