Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Masz zbyt wysokie stężenie NO2, powinno być niewykrywalne, w tym momencie ryzykujesz jak wpuścisz je to rybom zaszkodzi to stężenie, część ryb może być apatyczna, mieć brak apetytu i będzie przestraszona pochowana po zakamarkach.

Przy wyższym stężeniu lub długotrwałym część ryb może zdechnąć.

Żeby to NO2 zbić trzeba dużo i często wodę podmieniać.

Ja bym zaczekał aż NO2 będzie niskie lub niewykrywalne a NO3 wzrośnie.

  • Lubię to 6
Opublikowano

Dobry wieczór. W sobotę jestem umówiony po rybki w Tan-Mal. Możecie mi poradzić proszę czy przed wpuszczeniem ryb zrobić podmianę wody, czy wykonać jakieś inne czynności? Testy poniżej. W kolejności :trzy z wtorku ,dwa z dzisiaj z dzisiaj. Akwarium zalane miesiąc temu.

Opublikowano

Rybki pływają. Copadichromis Borlei Kadango 10 , Mdoka 10, Yellow 10, Aulonocara Jakobfreibergi 8. Dałem się też namówić na Crabro, miałem wątpliwości ale akwarium wielkie.... We wrześniu w Tan-Mal dokupię Otopharynx Tetrasigma. Czekam też na Synodontis Njasse. Ryby kilkanaście minut po wpuszczeniu poszukiwały jedzenia, Mdoki już przeszukują piasek.  Myślę, że stwory są szczęśliwe. Pierwsze karmienie w poniedziałek.

  • Lubię to 3
Opublikowano

Tak na prawdę to przy takim akwarium i przy takiej ilości ryb, które wpóściłeś, to nie potrzebne były żadne zabiegi ze startem akwarium. Biologia by wystartowała spokojnie z nimi.

  • Lubię to 3
Opublikowano
11 godzin temu, pozner napisał(a):

Tak na prawdę to przy takim akwarium i przy takiej ilości ryb, które wpóściłeś, to nie potrzebne były żadne zabiegi ze startem akwarium. Biologia by wystartowała spokojnie z nimi.

Dokładnie. 

Niepotrzebnie przekombinowal i ma teraz zbyt wysokie stężenie NO2. 

Opublikowano

24 godziny po wpuszczeniu rybek: NO2 nie wykrywalne, NO3 tudzież.  Filtracja hula na 60 procent, docelowo K1 i gąbki. .Okrzemki powoli się wycofują, zielonych glonów nie za wiele. Było trochę  glonów nitkowatych ale rybki sobie z nimi poradziły. Powoli pyszczaki ustalają sobie rewiry, dość pokojowo. Samiczka Yellow już po tarle , nosi ikrę w pyszczku. Crabro tańczył pięknie przy samiczce, pewnie też coś z tego będzie. 

  • Lubię to 3
Opublikowano

Dzień dobry. Mam pewien problem z rybkami. Zbiornik jest blisko telewizora. Jeżeli przypadkiem włączy mi się program telewizji publicznej, to rybki otwierają pyszczku bardzo szeroko,jakby miały powietrza niedostatek. Karmienie niweluje problem. Czy też tak macie?

  • Haha 1
Opublikowano

Tylko publicznej? Obietnice gruszek na wierzbie i rozdawnictwo trwają w najlepsze, to i rybki myślą, że im coś skapnie ... 🤣🤣 

Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać, ale parsknąłem śmiechem z niezamierzonego efektu komicznego. 😉

  • Lubię to 1
  • Haha 3
Opublikowano
18 minut temu, Bubudr napisał(a):

Dzień dobry. Mam pewien problem z rybkami. Zbiornik jest blisko telewizora. Jeżeli przypadkiem włączy mi się program telewizji publicznej, to rybki otwierają pyszczku bardzo szeroko,jakby miały powietrza niedostatek. Karmienie niweluje problem. Czy też tak macie?

Brak tlenu wodzie ,tafla wody powinna być w ruchu żeby tlen był dostarczony do wody .

Wylot z filtra skieruj do góry żeby poruszał tafla wody i po problemie  będzie

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.