Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

hm jaka temperatura jest już mocno szkodliwa dla pyśków? Mam akwa w bloku. A w bloku jak bloku gówniana wentylacja ;/ dziś jak wróciłem to w akwa było 30 stopni, a wczoraj jeszcze 28. ? Dostały już lodu.

Opublikowano

Warto by było tych 30 nie przekrczać zwłaszcza w dłuższym okresie czasu, oprócz problemów z samopoczuciem ryb to głównym problemem są mogące zaistnieć niedobory trlenowe w takich temperaturach

Opublikowano

Pyśki wyglądają dobrze, tzn zachowują się jak zwykle, ale wyraźnie pociemniały, nie wiem czy to temperatura jest przyczyną. Hm zastanowię się nad którąś opcją chłodzenia z wątku. Póki co ograniczę oświetlenie i codziennie przed wyjściem dostaną butelkę z lodem. A upały dopiero nadejdą :?

Opublikowano

Zastanawiam się czy wiatraczki muszą być w pokrywie, czy też mogą być nad komorą pompy w sumpie? Też zwiększy to parowanie. Pytanie czy wystarczająco aby schłodzić o te kilka stopni.

Opublikowano

Ja myśle że głównym zadaniem watraków w pokrywie jest wyrzucanie nagrzanego powietrza od świetlówek na zewnątrz i wpompowywanie świeżego chłodniejszego. Zamontowanie wiatraków nad sumpem więc nic nie da bo pod pokrywą i tak będzie sauna.

Opublikowano

Ale gdyby świetlówki nagrzewały wodę to z rana powinieniem mieć temperaturę mniejszą niż np popołudniu. A u mnie temperatura utrzymuje się stała. W pokoju 24 w akwa 28. W pokoju 25 w akwa 29. I nie ma różnicy czy to dzień czy noc. Akwa mam 375l i jedną świetlówkę t5 54W. Fakt świetlówka swoją temperaturę ma. Chyba, że przez noc woda nie zdąży "ochłonąć".

Opublikowano

to musisz znajść powód co nagrzewaq tak wodę, jeżeli na zewnątrz masz 24 to skąd woda 28 ? Jeżeli byś miał wachnięcia temperatury w godzinnach rannych i popoludniowych to można by było myśleć o oświetleniu, ale to coś innego - może wyrzuć narazie grzałkę z akwa - narazie jest niepotrzebna no i szukaj, może coś innego zwiększa temperaturę wody.

Opublikowano

Czy ktoś próbował chłodzić parówę pod pokrywą za pomocą wiatraka - wentylatora? Mam taki mały biurowy wstawiłem go z tyłu tak, aby dmuchał pod pokrywe, przez otwory na rurki, kolanka itd Bo u mnie np oświetlenie mocno podnosi temperaturę. Wczoraj po powrocie z pracy zszokowałem się, bo w akwa było 30 stopni. Wyłączyłem świetlówki i zaświeciłem dopiero teraz. Temp 26 stopni, jak w termostacie pisze :)

Opublikowano

generalnie wszystko co zwiąksza obieg powietrza pod pokrywa, gdzie jak by nie patrzec woda ma spora powierzchnie parowania, pomaga. W pewien sposób i te swietlówki pomagaja, bo one tez przyspieszaja parowanie, z tym że jeśli pokrywa jest szczelna to nie ma jak tego ciepła odprowadzić. Ja zauważyłem że nawet odkrycie części pokrywy pomaga na wysokie temperatury. Ale faktem jest że lato się zbiliża i trzeba ponownie podejśc do tematu chłodzenia. Od 2 lat to odkładam, a potem latem panika....


kot.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.