Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
9 godzin temu, FESTO128 napisał(a):

tego co czytałem K1 nie do końca sprawdzają się w filtrach kubełkowych bo one najlepiej działają jak się mocno poruszają tzn. są w ciągłym ruchu.

Działają bardzo dobrze również jako złoże statyczne w bezruchu).

W filtrze jeżeli nie ograniczysz ruchu jakimiś gąbkami czy watą będą się skutecznie kręcić. Przecież filtr generuje przepływ wody, dzięki czemu to złoże będzie fluidyzacyjne (ruchome). Jeżeli będziesz wymieniał ostatnia część ceramiki, nic już będzie tłumiło ruchu złoża. 

Jeżeli jesteś do K1 w kuble sceptycznie nastawiony to zastosuj gąbkę, również sprawdzi się bardzo dobrze.

 

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, lukBB napisał(a):

Działają bardzo dobrze również jako złoże statyczne w bezruchu).

W filtrze jeżeli nie ograniczysz ruchu jakimiś gąbkami czy watą będą się skutecznie kręcić. Przecież filtr generuje przepływ wody, dzięki czemu to złoże będzie fluidyzacyjne (ruchome). Jeżeli będziesz wymieniał ostatnia część ceramiki, nic już będzie tłumiło ruchu złoża. 

Jeżeli jesteś do K1 w kuble sceptycznie nastawiony to zastosuj gąbkę, również sprawdzi się bardzo dobrze.

 

Testuję teraz kształtki K1 i widzę że nie w każdych warunkach kształtki się kręcą. Sam przepływ wody to często za mało. Najlepiej jak woda cyrkuluje.

Edytowane przez darianus
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, darianus napisał(a):

Testuję teraz kształtki K1 i widzę że nie w każdych warunkach kształtki się kręcą. Sam przepływ wody to często za mało. Najlepiej jak woda cyrkuluje.

Czyli jak K1 nie są w ruchu to ich działanie jest porównywalne do biobali tak? Jeszcze jedno pytanie bo K1 znalazłem w normalnych pieniądzach tylko ma Ali.... ale na Aledrogo są K3 czy one są gorsze lepsze od K1?

Edytowane przez FESTO128
Opublikowano

Ja zauważyłem różnice w działaniu, w ruchu kształtek jeśli chodzi o producenta. Niby oryginalne K1 są z firmy Evolution Aqua. Oczywiście droższe ale też pływają tak jak producent deklaruje. Natomiast te tańsze unoszą się znacznie mocniej na powierzchni wody i tu teoretycznie może być problem z pełnym, swobodnym mieszaniem. Piszę na podstawie własnych doświadczeń i testów. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

No właśnie Evolution Aqua ma jeszcze w ofercie wersję K1 micro czy ona nie będzie lepsza do filtrów zewnętrznych w których może by lepiej się poruszały?

Opublikowano

1.  Tlen nie jest problemem w akwarium z dużym filtrem. Utlenienie wszystkiego w wodzie tylko nieznacznie obniży poziom tlenu. Czysta woda = mała utlenialność.

2. K1 statyczne ma wydajność pomiędzy gąbką 20ppm a 30 ppm. IMHO stawiają mniejszy opór hydrauliczny od gąbek – duże otwory. Małe ryzyko zapchania. K1 ruchome – 2x większa wydajność. Problemem złoża ruchomego to hałas i energia do mieszania. Sam przepływ przez filtr też będzie mieszał, ale wydajność może nie być 2x większa niż złoża statycznego. Biokulki mają ok 1/3 wydajności K1 statycznego.

3. Przy odpowiednio dużej powierzchni (powyżej 8 l K1 na 1g karmy dziennie ?) filtr się nie zapcha nigdy. Rozmiar  życia w filtrze będzie ograniczony dostępnością energii z karmy – cała energia będzie szła na utrzymanie życia, brak nadmiaru na rozrost.

4. Różne kształtki mają różną powierzchnię efektywną. Na portalu aukcyjnym są dostępne PE03 (poszukaj 'kaldnes') za 7,9 pln za litr. Trochę taniej przy większych zamówieniach.  Chyba najlepszy stosunek powierzchni do ceny.

Może po kilku miesiącach zastępowania ceramiki K1 da się z filtra usunąć koszyki i tym samym zwiększyć pojemność kubełka x2. Dodać rurę na głowicę zakończoną jakimś zasysem ze szczelinami by woda płynęła przez medium. Do tego zabezpieczenie  przed dostaniem się medium do wirnika/ zasysu  gdy filtr będzie wyłączony (oryginalna siatka ?). Zasypać pod korek. Bez prefiltrów będzie lepszy przepływ – mniejsze opory. Bezobsługowy i wydajny filtr... 

  • Lubię to 3
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
31 minut temu, triamond napisał(a):

1.  Tlen nie jest problemem w akwarium z dużym filtrem. Utlenienie wszystkiego w wodzie tylko nieznacznie obniży poziom tlenu. Czysta woda = mała utlenialność.

2. K1 statyczne ma wydajność pomiędzy gąbką 20ppm a 30 ppm. IMHO stawiają mniejszy opór hydrauliczny od gąbek – duże otwory. Małe ryzyko zapchania. K1 ruchome – 2x większa wydajność. Problemem złoża ruchomego to hałas i energia do mieszania. Sam przepływ przez filtr też będzie mieszał, ale wydajność może nie być 2x większa niż złoża statycznego. Biokulki mają ok 1/3 wydajności K1 statycznego.

3. Przy odpowiednio dużej powierzchni (powyżej 8 l K1 na 1g karmy dziennie ?) filtr się nie zapcha nigdy. Rozmiar  życia w filtrze będzie ograniczony dostępnością energii z karmy – cała energia będzie szła na utrzymanie życia, brak nadmiaru na rozrost.

4. Różne kształtki mają różną powierzchnię efektywną. Na portalu aukcyjnym są dostępne PE03 (poszukaj 'kaldnes') za 7,9 pln za litr. Trochę taniej przy większych zamówieniach.  Chyba najlepszy stosunek powierzchni do ceny.

Może po kilku miesiącach zastępowania ceramiki K1 da się z filtra usunąć koszyki i tym samym zwiększyć pojemność kubełka x2. Dodać rurę na głowicę zakończoną jakimś zasysem ze szczelinami by woda płynęła przez medium. Do tego zabezpieczenie  przed dostaniem się medium do wirnika/ zasysu  gdy filtr będzie wyłączony (oryginalna siatka ?). Zasypać pod korek. Bez prefiltrów będzie lepszy przepływ – mniejsze opory. Bezobsługowy i wydajny filtr... 

Czyli te by się nadawały tak? https://allegro.pl/oferta/kaldnes-biocell-kaldens-filtracja-nitryfikacja-1l-10158794884

Edytowane przez FESTO128
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Zrobiłem test. Wyciągnąłem z kubełka wszystkie koszyki, zasypałem kształtkami K1 około 1/3 pojemności i słychać że się kręcą. Niestety obudowa kubełka nie jest przeźroczysta i nie wiem czy wszystkie są w ruchu czy tylko część. 

Edytowane przez darianus
  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
    • Chciałbym odświeżyć trochę temat owaty, bo ostatnio trafiłem na allegro na taką która przez pierwsze 2-3 dni po wymianie sekcji mechanicznej w narurowcu powoduje "zmlecznienie" wody. Raczej nie jest to problem wynikający z ubytku części bakterii ze starej owaty bo parametry wody się nie zmieniają.  Prośba do użytkowników forum którzy używają u siebie owaty i nie mają takich problemów o podesłaniem namiarów na sprzedawców .
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.