Skocz do zawartości

lukBB

Klubowicz
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukBB

  1. Odnośnie kupowania baniaka z niepewnego źródła (a tutaj coś gość ewidentnie kręci) jest spore ryzyko. Może być np. mocno porysowane (czego nie zobaczysz jak nie zalejesz wodą, już u siebie w domu oczywiście po zakupie). Jeżeli decydujesz się na zakup z 2 ręki to warto znać historię zbiornika, osobę która go prowadzi bo wtedy ryzyko jest o wiele mniejsze. Wyobraź sobie, że poświęcasz kilka godzin na czyszczenie, układanie kamolców, potem zalewasz i widzisz piękna rysę na środku... Też miałem brać używany zbiornik ale posłuchałem kolegów z forum. Poczekałem, odłożyłem kasę, i zamówiłem z pewnego źródła nowy baniak i to taki jaki maksymalny wejdzie. Jeżeli dasz radę wytrzymać "presję czasu" przy zakładania nowego zbiornika to warto poczekać żeby potem cieszył na dłużej...
  2. Powtórzę się, jak masz możliwość odwiedź skład budowlany i tam ceny będą kilkukrotnie mniejsze. Czasem warto zrobić kilka km a finalnie dużo zaoszczędzić...
  3. Do 450l trochę Ci kamieni wejdzie więc szkoda iść w koszty. Przez neta kamienie są bardzo drogie i nie masz możliwości wziąć ich do ręki, co Ci wyślą to dostaniesz polecam udać się do składu z kamieniami. Polać wodą konkretne kamienie które Ci się spodobają i będziesz widział jak będą wyglądały w akwarium. Sam wtedy stwierdzisz które będą pasowały do ciemnego tła... Często wybieranym kamieniem jest serpentynit.
  4. Napisz do chłopaków z forum @Bartek_De lub @aurban6 oni robią genialne lampy. Nie jest to towar w cenie lamp z chin ale na pewno będziesz zadowolony jak zainwestujesz trochę więcej
  5. Trafne spostrzeżenie co do zacienionego miejsca. Dzięki @TomekT zapomniałem to dodać do opisu hodowli Albidus nie lubi światła (w naturze żyją pod ziemią) i szybko zakopują się gdy otwieramy pojemnik w mocno oświetlonym pomieszczeniu.
  6. Jest mi niezmiernie miło, że kolejna osoba zaczęła zabawę z hodowlą mam nadzieję, że Wasze ryby zadowolone
  7. Jak ukwiały w morszczyźnie
  8. lukBB

    Pokarmy Omega One

    Ten pokarm (i tylko ten) podaje swoim rybom @triamond od startu zbiornika. Pisał, że ryby zdrowe, rosną prawidłowo i nie chorują. @Rafał80 poszukaj o tym pokarmie, ostatnio przewijał się w kilku wątkach o żywieniu ryb.
  9. Cieszę się bardzo i życzę powodzenia w hodowli
  10. Jeżeli jest przeznaczona jako "przyjazna dla dzieci" to tak. Z tego co wynika z opisu to takiej informacji brak. Poszukaj na forum, były podawane kilkukrotnie konkretne farby które można bezpiecznie używać do kontaktu z wodą.
  11. I taką karme stosuje @triamond. Aller futura ex. Zresztą pisał o tym w tym wątku na stronie 5 bodajże. Jestem ciekaw jak się mu chowają ryby na tej karmie?
  12. lukBB

    Sinkor belka

    Miałem tą dużo krótsza, chyba 30 cm i w innym biotopie. Wziąłem ją skuszony diodami WRB oraz płynnym sterowaniem. Była ze mną krótko, oddałem po testach. Wg. mnie pomimo ilości W/lumenów światło było jakieś słabe. Testowałem wraz z chihiros LED A II 351 i ta właśnie zostawiłem. Tą lampę chcesz wziąć do naszego biotopu? Ona jest dedykowana do akwarium otwartego... A pyszczaki lubią sobie wyskoczyć. Chyba że masz pokrywę a lampę chcesz po prostu położyć pod nią
  13. Hodowla żywego pokarmu- Albidus Witam, szukając informacji na forum apropo hodowli żywych pokarmów, które moglibyśmy serwować naszym podopiecznym, niestety nie natchnąłem się na nic konkretnego na temat domowej hodowli wazonkowców. Szkoda, ale dzięki temu będę mógł dołożyć chociaż małą cegiełkę od siebie:) Informacje ogólne: Doniczkowce/ wazonkowce należą do rzędu skąposzczetów (Oligochaeta) w typie pierścienic (Annelida). W środowisku naturalnym występują w warstwach wierzchnich gleby, ściółce, kompoście oraz powierzchniowej warstwie dna zbiorników wodnych słodkich jak i słonych. Wazonkowcowate odgrywają w ekosystemie rolę podobną do dżdżownicowatych. Stanowią niezwykle ważny czynnik w procesie powstawania próchnicy. W Polsce występuje 94 gatunków lecz w akwarystyce przydatne są dwa gatunki: - doniczkowiec biały (Euchytraceus albidus) bohater tematu, - grindal (Euchytraceus buchholtzi) jego dużo mniejszy kuzyn. Doniczkowiec biały Albidus z wyglądu przypomina dżdżownicę, ma podłużne cienkie segmentowe ciało, osiąga długość 20-35 mm. Podobnie jak dżdżownica jest hermafrodytą. Dojrzewa płciowo w wieku trzech tygodni, przy długości ciała 10-15 mm. Składa co 2 - 7 dni kokony zawierające około 10 jajeczek. Żyje w granicach 8 - 10 miesięcy i produkuje w tym czasie około 1000 jaj. Rozwój jajeczek trwa około 12 dni. Młode mają po wylęgu 1 - 1,5 mm długości. Natychmiast po wylęgnięciu przystępują do żerowania i gromadzą się przy pokarmie wraz z dorosłymi osobnikami. Co potrzebujemy by zacząć? 1. porcja zarodowa Albidusa (czyli mały fragment działającej hodowli), dostępna na portalach aukcyjnych, 2. ziemia ogrodowa uniwersalna (nie kwaśna i bez nawozów), 3. mały (3-4 litrowy) pojemnik na żywność z pokrywą, np. po lodach, 4. kawałek materiału krawieckiego o małych oczkach (jakaś flizelina itp. żona podpowie) lub kawałek gąbki filtracyjnej/waty, 5. kawałek plexi lub innego podobnego materiału (potrzebne dopiero później), 6. siatka do styropianu (potrzebne dopiero później). Zakładamy hodowlę: 1. Przygotowujemy pojemnik. Spód zostaje taki jest. W wieczku/pokrywce musimy przygotować otwór wentylacyjny. Wycinamy otwór kilka cm2. Wystarczy 1 lecz mogą być 2 z przeciwległych stron. Polecam multitoola, nożyk do tapet lub cokolwiek co masz nadającego się pod ręką. Następnie w wycięty otwór zabezpieczamy aby nie wleciały muszki owocówki (ich larwy konkurują z wazonkowcem) Ja miałem akurat jakiś cienki materiał krawiecki z mikro oczkami (polecam poszperać u żony) lub nada się wata filtracyjna lub gąbka o wysokim PPI. Siateczkę przyklejamy np. klejem na gorąco od wewnętrznej strony a gąbkę, watę wciskamy na sztywno. 2. Przygotowanie ziemi. Ziemia uniwersalna najlepiej ze sklepu bo ogrodowa się zbryla. Powinna nie być kwaśna i bez nawozów, (ja używam ziemi uniwersalniej do kwiatów). Wsypujemy na wysokość ok. 3 - 5 cm. Powinna być dobrze wilgotna ale nie błoto bo jeśli będzie zbyt mokra to robale będą wychodzić - uciekać na ścianki pojemnika, a jeśli będzie zbyt sucha to nie będą wychodzić do jedzenia i się rozmnażać. Najprościej wziąć ziemię w dłoń i mocno zacisnąć, powinno wycisnąć się kilka kropli wody, jeśli jest za mało wilgotna to dodać jeszcze trochę wody. 3. Start hodowli. Wkładamy porcje zarodową doniczkowca na dno pojemnika w którym mają żyć i dodajemy świeżej ziemi odpowiedniej wilgotności tak aby całość ziemi miała wysokość 3 - 4 cm. W to miejsce (na porcję zarodową) wkładamy pokarm np. mały plasterek parówki, ugotowane warzywa z rosołu (marchewka, pietruszka) robaki prawie wszystko jedzą tylko musi być miękkie. Można podawać również zwilżony pokarm dla ryb. Codzienna obsługa: Na szczęście hodowla nie wymaga naszej codziennej uwagi. W początkowej fazie czyli gdzieś do pierwszego miesiąca od startu nie polecam jeszcze wybierać robaków. Dajmy się im dobrze namnożyć. Co 2-3 dni sprawdzajmy czy pokarm zastał w całości zjedzony. Jeżeli tak, to delikatnie zwiększamy ilość. Jeżeli nie, to wyciągamy nie zjedzone resztki (zapobiegamy pleśni) i podajemy świeży w mniejszej ilości. Po kilku razach będziemy znali odpowiednią ilość pokarmu. Im hodowla starsza, Albidus się mnoży pochłania większe ilości pokarmu i należy wtedy zwiększać aby na bieżąco miał co jeść. Testowałem różne rodzaje pokarmu, lecz uważam że parówka najlepiej się sprawdza. Tak jak pisałem, zaglądamy co 2-3 dni, częściej nie jest wymagane. Sprawdzamy również wilgotność (na oko). Jeżeli widzimy, że ziemia jest za sucha to zwilżamy. Gdy woda osadza się na wieczku i ściankach pojemnika, odstawiamy pojemnik bez przykrywki aby nadmiar odparował. Doniczkowiec woli niską temperaturę od 15 do 20 stopni. Idealna ok. 17*C. Temperatura umieralności wazonkowca poniżej -0*C i powyżej 30*C. Gdy hodowla dobrze wystartuje i będziemy chcieli już karmić ryby to aby ułatwić odławianie robaków można umieścić kawałek siatki (budowlanej) podtynkowej na ziemię, potem pokarm i na to plexi. Gdy robaki będą żerowały to będą wchodzić również na plexi oraz na ścianki boczne pojemnika. Najłatwiej zebrać je wtedy zwilżonym palcem. Powodzenia w hodowli gdyż, wymaga ona cierpliwości, lecz gdy już dobrze wystartuje to jest to sama przyjemność z karmienia ryb i patrzenia jak im ten pokarm smakuje:) Ps. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany to mogę podesłać porcję zarodową;) Łukasz
  14. lukBB

    Własny Żywy pokarm

    Hmmm... W sumie dlaczego nie? Będzie mi miło napisać coś dla innych czego akurat nie znalazłem. Znajdę wolną chwilę i siadam to tematu. dzięki za pomysł
  15. lukBB

    Własny Żywy pokarm

    Temperatura i wilgotność muszą być na odpowiednich poziomach. Ja też miałem kiepski start, bo w lecie je przegrzałem i przy za dużej wilgotności zaczęły się kisić... @FalcowskiJakbyś chciał jeszcze raz spróbować (lub ktokolwiek inny z forum) to porcję zarodową mogę wysłać. Jak już hodowla ruszy to jest bezobsługowa. A jak ktoś potrzebuje do mięsożerców/wszystkożerców to pokarm jest jakościowo pierwsza klasa...
  16. lukBB

    Własny Żywy pokarm

    Odgrzeje stary kotlet. Szukałem właśnie informacji na temat podawania okazjonalnie własnego żywego pokarmu. Mam hodowlę grindala i albidusa. Bardzo prosta w obsłudze, praktycznie nic nie kosztuje oprócz porcji zarodowej. Stosuje w innych baniakach 2 razy w tygodniu. Ryby szaleją ze szczęścia. Jak to wygląda u nas? Ktoś podawał, ktoś może hoduje? @Falcowski byłeś zainteresowany tematem, założyłeś hodowlę?
  17. Tak jak kolega @Bojar również polecę Aquaela hypermax. Model 4500 ma wbudowaną grzałkę (2 szt. po 150W). Filtr jest w pełni sterowalny. Manualnie plus aplikacja Aquaela na telefon. Gdzieś czytałem, że pobiera mniej prądu w porównaniu z FX6 (poszukaj info w necie).
  18. Dziękuję za obszerne wyjaśnienie nurtujących mnie kwestii. kiedyś czytałem lub oglądałem podobną wypowiedź, że nie będzie to działać poprawnie jeżeli nie będą po tej samej stronie. Zresztą większość kominów które oglądałem gdzieś na necie właśnie miały standardowe rozwiązanie. Myślałem już o tym wcześniej (czarna folia na bok) a odnośnie odległości od ściany to chyba zostawię te 3-5 cm aby np. było jak zamontować cyrkulator na magnesie. Dzięki za czujność, z deszczówką to chodziło mi o odprowadzenie wody do drenu rynnowego, który przebiega mi wzdłuż budynku akurat 50cm od akwarium. Tam właśnie będę się wpinał. Zasilanie wody (wodociągi) też będzie doprowadzenie pod szafkę i potem kroplownikiem jak radził @triamond do sumpa. zaczepy? w sensie żeby pokrywa nie spadała/nie ruszała się na sumpie tylko sztywno się trzymała tak? Miałem pomysł nie robić pleców w szafce aby zapobiec wilgoci, jak się nie mylę wspominał o tym @Bartek_De kiedyś w jakimś innym temacie... dłuższych przerw w dostawie prądu u nas nie ma (maks kilka godzin). podwójne pompy były by przydatne gdyby jedna klękła wtedy z wymianą nie było by ciśnienia... a tak jak padnie ta jedyna to może się zdarzyć, że będzie długi weekend, sklepy stacjonarne zamknięte i np. czas oczekiwania na kuriera 2 dni. Może warto kupić od razu 2 i jedną schować do szafki? słyszałem, że dużo osób tak robi... Bardzo dziękuję, że chciało Ci się poświęcić czas i narysować całego sumpa, wiele mi to ułatwi mam pomysł zrobić bezobsługową filtrację jak kolega @triamond opartą na K1, u mnie pewnie częściowo statyczną/dynamiczną, to wyjdzie już w praniu. Jak już wyhoduje się na niej odpowiednia ilość złoża by obsłużyć filtrację mechaniczną to wtedy wyjmę gąbki i watę. Kolega @triamond zaprezentował swój bezobsługowy zbiornik. praktycznie nic nie dotyka filtracji i ma wodę kryształ:) jest to dla mnie przykładem, że się da...
  19. Fotki oglądałem ale dopiero teraz widzę na co patrze Dzięki za łopatologiczne wyjaśnienie tematu. Jest to dokładnie to o co mi chodziło. Proste, tanie, a przede wszystkim raz dobrze ustawione to potem już bezobsługowe. Dzięki jeszcze raz za zaangażowanie w wątek
  20. Dzięki za doprecyzowanie. Teraz wszystko jest wiadome odnośnie przepływu wody przez komory sumpa. U mnie opcja 3b odpada bo nie chce mieć rurek poza szkłem ( estetyka i ciężki do nich dostęp) Chyba najlepsza opcja z przelotem przez szkło w komorze z pompą i potem do drenu. Tylko tutaj trzeba precyzyjnie ustawić wysokość przelotu? Czy np. ilość litrów wylewanej wody na godzinę ustawić odpowiednim kroplownikiem? Zasilanie wody z sieci przez ustrojstwo z elektrozaworami tak jak Ty masz i znowu kroplownik do komory spustowej? Dużo pytań ale chce to zrobić raz a dobrze Ps. Jeszcze myślę nad zastosowaniem 2 pomp na stałe, trochę słabszych niż miała by być jedna główna. W przypadku jakiejś awarii ( zdaje sobie sprawę, że podniesienie to koszt filtracji ale zapewni spokój w razie awarii jednej z pomp) dobry pomysł?
  21. Dzięki wielkie @triamondza lekturę, jest tyle opcji, że aż głowa mala. Nie sądziłem, że można aż tyle wymyślić Będę miał na pewno dużo pytań... Nie miałem okazji niestety nic podobnego widzieć na żywo a YouTube pokazuje tylko częściowo rozwiązania... Co masz na myśli przepływ przód/tył, góra/dół? Chodzi o to gdzie jest zrobiony przelot w szkle?
  22. Hehe tak, do ściany jest dokładnie zostawione 5cm. Pomyślałem, że nie chce dosuwać na styk tak w razie W. Przy sterowaniu rolety też zostawiłem chyba z 10 cm. w razie jakiegoś grzebania przy tym. Może gdybym ściągał listwę przyprogową (2 cm) i jednak dosunąć do ściany? Tylko, że coś miejsca trzeba zostawić na pokrywę. Do włącznika rolet też od biedy można by było zostawić z tylko z 5 cm. Może bym jeszcze uzbierał jakieś może 8 cm Jak macie dosunięte zbiorniki do ścian, na styk czy coś przerwy zostawione?
  23. Witam, Niebawem przymierzam się do wystartowania baniaka 235x70x70. Jak wszystko się poukłada po mojej myśli to wiosną. Filtrację chcę oprzeć na sumpie. W niedługim czasie w miejsce zbiornika będzie podciągnięta woda oraz wpięcie do drenu (deszczówka z rynien). Moje pytanie jest następujące: jak w najprostszy/najlepszy sposób wyeliminować ręczną cotygodniową podmianę wody? 1. Wersja "stricte łopatologiczna": Wodę podmienianą można normalnie zassać wężem z komory sumpa do spustu drenu. Potem najprostszym sposobem jest zrobienie kranu pod blatem z przejściem przez ustrojstwo i wlewanie ręczne do komory sumpa. Myślę, że tutaj nie ma nic skomplikowanego tylko, że jest to wersja ręczna... 2. Myślałem bardziej nad wersją zautomatyzowaną, podobnie tak jak rozwiązał w swoim baniaku @triamondczyli za pomocą kroplowników, elektrozaworów, itp. Czy zastosować otwór boczny w sumpie do spływu? chyba grawitacyjnie, bez żadnej pompy najprościej? tylko z której strony, raczej najlepiej w komorze z pompą? Na załączonym obrazku bardzo prowizorycznie nakreśliłem projekt jak to planuję zrobić. Nie jestem grafikiem a dzieci pozwoliły tylko na tyle, więc miejcie litość:) Komin chcę umieścić z prawej strony zbiornika (kąt salonu) a cała reszta jest jeszcze w fazie projektowania. Gniazdka prądowe wiadomo do przeniesienia wyżej. Byłbym bardzo wdzięczny z wszelkie sugestię/pomysły/podpowiedzi. Z góry dzięki z zainteresowanie tematem, Łukasz
  24. Jestem ciekaw po co robisz to na raty? Odmulasz dno z za zanieczyszczeń?
  25. Jeszcze jedno... Masz możliwość doprowadzenia wody w okolicach akwarium oraz odprowadzenia do ścieków? Bo jeżeli w przypadku 300 l kubełkowanie co tydzień nie było problemem tak przy takim litrażu nie wyobrażam sobie tego nawet z pomocą rozwijania węży... Sam wkrótce będę startował z podobnym litrażem i właśnie robię przygotowanie do automatycznej podmiany wody.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.