Skocz do zawartości

Projekt akwarium 280x60x60; pokrywa, filtr, szafka.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mija już ponad 1,5 roku od startu zbiornika. Ostatnio ryby dostawały mieszankę futura ex ze spiruliną (Tropicala), która została z początkowych eksperymentów; szkoda było wyrzucić. Karmnik podawał mniej tej mieszanki wagowo niż samej futury. Kaloryczność też mniejsza. Czas je znowu podkarmić... dostają teraz 6,8 g futury dziennie w 4 dawkach co 2 minuty wieczorem.

No i znowu zaczęły się harce, okrąglejsze brzuszki i pełne podgardla ;) Miło :)
Karmnik już nie wystarcza na 2 tygodnie. Dosypuję co tydzień. Dotarły 2kg  na kolejny rok :)

IMG_20230324_140053.jpg.74178e1c8be5a65bfd0c9d8c1853e1f8.jpg
Przy takim wypasie, pomiędzy kamieniami po stronie grzebienia zbiera się trochę odchodów, ale to mi nie przeszkadza. Czasami daję pompę na 15 min na maxa.

Przetarłem szmatką od wewnątrz szybę (po 3 miesiącach). Glonów nie widać. Moduły też nie obrastają... równowaga.

IMG_20230401_212839.thumb.jpg.a1fb38206181e887fa8f683bb80d7f57.jpg

Podmiana leci 8,4l/h. Licznik wody wymienili na taki sam jak był...
Parametrów wody nie mierzę. Filtra nie dotykam. Temperatura w pokoju i zbiorniku ok. 22-23 stopnie.

Gromadka podczas karmienia...

  • Lubię to 2
Opublikowano

Hihi. Ja przy ostatnim starcie dolałem jakieś stare nawozy dla roślin i świecilem na maxa, żeby się glonów doczekać szybciej. Każdy czegoś innego szuka😁. Baniak fajny, tylko mi by glonów brakowało😜

Opublikowano

Miałem wiele lat roślinne. Działało automatycznie, ale bez przycinania i czyszczenia, gdy brakowało czasu, nie wyglądało idealnie.  Teraz akwarium wygląda zawsze tak samo i nie pochłania czasu, poza oglądaniem. Glony na kamieniach były by super, ale nie na szybach. Latem akwarium dostanie bezpośrednie zachodnie światło słoneczne.  Może coś tak urośnie ;) Ale rok temu nic takiego się nie działo. Zobaczymy !

Opublikowano

U mnie od słońca to w pierwszej kolejności niestety szyba zarasta. Staram się tak świecić, żeby rosło gdzie każę, ale szyba raz w tygodniu do przetarcia bezwzględnie. Ale widok ryb stojących na głowie i pasących się na takich łączkach bezcenny

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

21 miesiąc akwarium :)
Podmiana 4,2 l/h (ok. 80% tygodniowo). Azotany ok. 15ppm. Fosforany ok. 1ppm.
Karmienie 3,4 g/dzień futury ex. 2 razy mniej niż ostatnio. Za okrągłe były.
Ryby nadal rosną. 3 młode, które przetrwały, mają już po kilka cm. Jeden zdominowany Maingano w rogu przy filtrze, 9 wybarwionych samców Saulosi ! Względny spokój.
Szyby przetarte szmatką po 2 miesiącach, 2 tygodnie temu. Brak glonów.
Idzie lato i większa wilgotność powietrza. Karmnik ustawiony na koszyku – dalej od wody. Na razie wylot nie pleśnieje. Zostaje tylko dorobić pojemnik na więcej pokarmu…
Z filtra zabrałem trochę K1, bo przy włączeniu pompy na max, spadał poziom wody w panelu. Medium filtracyjne na poziomie grzebienia hamowało przepływ. Teraz jest oki dla każdej wydajności pompy. 

Edytowane przez triamond
  • Lubię to 7
Opublikowano

Wersja na 3 miesiące karmienia (ok. 350g karmy; pojemnik 500 ml + wbudowany):

20230617_084442.jpg.e960d08c863fe6cee7f5baedbb9bffe4.jpg

I pół roku (mniej stabilne):

20230616_054310.thumb.jpg.e40ba1c69383b0c0ae7249fe03825092.jpg

Podstawa to doniczka - koszyk plastikowy.  Wersja mniejsza chodzi kilka dni. Wcześniej tydzień z butelką po żywicy.

Pojemnik opiera się na kołnierzu szyjki, a karma wysypuje, do karmnika, jak ten się stopniowo opróżnia. Średnice szyjki i karmnika zbliżone. Jeśli będą problemy z wilgotnością, to dodam jakąś uszczelkę.

Karmnik daje małą porcję co 2 minuty; 4 razy. Mało doleci do dna lub dostanie się do filtra. Młode ryby, w zamieszaniu, też się najedzą. Mimo zmniejszenia karmienia, dwie Saulosi zaczęły nosić...

Opublikowano

Producenci celowo nie dają takich dużych zasobników. Po pierwsze pokarm w bębnie ma tendencję do zbrylania się co uniemożliwia prawidłowe działanie karmnika. Po drugie nie wszystkie baterie wytrzymują 6 miesięcy. Ale pomysł ciekawy. :)

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

@suricadePomysł z instrukcji karmnika JBL, gdzie producent podaje możliwość nakręcenia  pojemnika z pokarmem 250ml, żeby wydłużyć czas działania. W Serze klapka zamykana sprężyną szczelniej niż grawitacyjnie w JBL. Tam pleśniało, gdy karmnik był blisko wody (#92). Przy uchylonej pokrywie i sporej odległości od wody, na razie bez problemów przy granulacie.  Dodałem tylko gumki  na gwint pojemnika, żeby zwiększyć szczelność w tym miejscu. Co do baterii racja. W JBL 3 sztuki, W Serze 2. W Serze dodatkowo praca na pokonywanie oporu sprężyny.  Na razie działa kilka miesięcy i baterie na 2/3. Do pojemnika 1l battery-pack jako przeciwwaga dla zwiększenia stabilności,  jak ktoś nie chce oglądać akwarium przez rok ;)

@pulpetSłońce świeci okresowo na akwarium. Moduły bardzo subtelnie brązowieją od 2 lat...

20230707_074241.thumb.jpg.a0335818d7e4549575c6b53bb37b978f.jpg

Ale raczej się na tym nic nie upasie. Szyby czyste po miesiącu. Trochę mgiełki (ledwo widocznej z boku - przy patrzeniu pod dużym kątem z boku akwarium na "lustro" przedniej szyby) tam, gdzie się kłębią podczas karmienia. Pewnie śluz zostaje na szybie i inicjuje wzrost biofilmu. Przy zmniejszonym karmieniu (i zmniejszonej podmianie wody) jakby jeszcze lepiej. Może mam szczęście do gatunku glonów, albo wydajna filtracja utrudnia im egzystencję...

 

  • Lubię to 2
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

2 urodziny akwarium  :)

1. Karmienie 2,65 g. Karmnik z dodatkowym pojemnikiem działa bez żadnych problemów już ponad 3 miesiące. Nic się nie zbryla, ani zapycha. Baterie dają radę. Raz dziennie podwójna porcja a po 2 minutach pojedyncza. Cały czas Aller Futura ex 0,9-1,5mm.

2. Akwarium rdzawieje -  tylko narybek rdzawych daje radę przetrwać. Raz na kilka tygodni jakaś pojedyncza sztuka. Wybarwia się kolejny samiec saulosi...

3. Podmiana 2 l/h. Parametry wody nieznane ;) Glonów brak. Szyby czyste.

4. Filtracja - samo K1. Ostatnio wrzuciłem też żywicę PA202 - znika subtelne żółtawe zabarwienie wody. Jedna skarpeta wystarcza na ok. 4 tygodnie. Spróbuje zregenerować z dodatkiem NaOH. Powinno zwiększyć to pojemność bliżej wyjściowej.

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, triamond napisał(a):

Spróbuję zregenerować z dodatkiem NaOH. Powinno zwiększyć to pojemność bliżej wyjściowej.:)

Hej. Rozwiń proszę temat.  Jak się sprawdzi, to daj znać jakie stężenie NaOH, ewentualnie sposób regeneracji. Chętnie wypróbuję. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.