Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jest ok, ale ilość korpusów na złożę biologiczne jest moim zdaniem nie potrzebnie  za duża. Jeżeli zastosujesz np matrixa to według zaleceń stosuje się 500ml ma każde 200 litrów wody w akwarium w twoim akwarium będzie pewnie netto około 300 litrow wody, czyli 0,75 litra matrixa wystarczy, a to pojemność 1 korpusa 10 cali. Nawet jeśli chcesz dać więcej to 2 korpusy to już dwa razy więcej jak potrzebujesz, a ty planujesz 6. Moim zdaniem daj na biologie 3 korpusy równolegle i będzie aż za dość. 

Edytowane przez aro600
Opublikowano (edytowane)

Ten Matrix jest taki dobry? Do wkładu zasypowego go dać i później do korpusu?

 

 

Czyli sugerujesz zestaw jak poniżej:

 

schemat_6.jpg

Edytowane przez Oman
Opublikowano (edytowane)

Moim zdaniem spokojnie wystarczy taki układ. Matrixa nie trzeba dawać do wkładu zasypowego, ale wtedy musisz dać korpus w kierunku przeciwnym do kierunku pracy mechaników (jakby pod prąd) i dorobić rurkę aby woda szła od dołu korpusa i wracała przez medium filtracyjne np. Matrix. 

Tu masz to ładnie pokazane około 18 minuty filmu

 

Ja robiłem u siebie tą rurkę nie z peszla tylko ze sztywnej rurki  na dole naciętej i podgietej do góry a na to wycięty krążek z plastikowej siatki. Jak na filmie dobrze też w przypadku matrixa na górę dać jakąś cieższą ceramikę bo matrix jest lekki i lubi wypływać a to może spowodować przytkanie filtracji. Ja mam u siebie na matrixa wsypaną ceramikę JBL. 

Edytowane przez aro600
  • Lubię to 1
Opublikowano
20 minut temu, aro600 napisał:

Ja robiłem u siebie tą rurkę nie z peszla tylko ze sztywnej rurki  na dole naciętej i podgietej do góry a na to wycięty krążek z plastikowej siatki.

20190206_192208.thumb.jpg.5a47ec5fa62068f0d3eb05be471054b2.jpg

20190206_192414.thumb.jpg.93740234124be6ee84c5cba85fe752cc.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano

Panowie bo my tutaj prowadzimy akademickie rozważania, a tak naszła mnie jeszcze jedna myśl - A MOŻE SUMP?

Z tym że bez wiercenia otworów w szkle - tak samo na wężu 3/4 oparta filtracja.

 

Co Wy na to?

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, Oman napisał:

Panowie bo my tutaj prowadzimy akademickie rozważania, a tak naszła mnie jeszcze jedna myśl - A MOŻE SUMP?

Z tym że bez wiercenia otworów w szkle - tak samo na wężu 3/4 oparta filtracja.

 

Co Wy na to?

Każda rodzaj filtracji ma swoje wady i zalety jak i swoich miłośników i przeciwników, poczytaj o rodzajach filtracji i wybierz który jest dla Ciebie najlepszy, a my postaramy się Ci pomóc radą. Do takiego akwarium masz wiele możliwości. Wspomniane już narurowiec lub sump, ale równie dobrze może to być filtr kasetowy lub Hamburg. W takim litrażu zwłasza jak nie potrzebujesz dużej cyrkulacji wody równie dobrze poradzi sobie jakiś duży kubełek (rozwiązanie najprostrze czy najlepsze to zależy jak w każdym przypadku są zwolennicy i przeciwnicy). 

Edytowane przez aro600
Opublikowano (edytowane)

A może tak?Może ja za bardzo kombinuje a tak było by najprościej :

2 niezależne systemy, które w razie awarii / konserwacji jednego z nich pociągną resztę biologii.

Na jednym wylocie tzw spray bar, na drugim deszczownica - daje to możliwość takiej konfiguracji cyrkulacji by cały syfek z dna był spychany do zasysu.

Wloty schowane za korzeniem by nie szpeciły aranżacji.

 

Prawie 12 L Matrixa i ceramiki będzie odpowiadać za biologię - myślę że powinno dać radę.

2 równoległe korpusy mechaniczne z gąbkami na zasysie każdej linii zapewnią oczyszczanie mechaniczne, a taki układ zaworów sprawi, że podczas czyszczenia jednego nie trzeba będzie wyłączać filtracji.

2 korpusy wypełnione SZAT Clear Water postarają się o to by woda była przejrzysta a NO3 - do 20 :)

CO O TYM MYŚLICIE? DA TO RADĘ W AKWARIUM 170 x 45 x 60 CM ?

Dzięki i Wesołych ŚWIĄT ! :)

 

ps. Jeśli ta filtracja wg Was będzie wydajna to skłaniałbym się ku temu rozwiązaniu.

 

 

schemat_2217.jpg

Edytowane przez Oman
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, suricade napisał:

To akurat 2 określenia tego samego. Jaki wylot miałeś na myśli?

Albo typu lilly pipe, albo splaszczony gdzie woda wyplywa pod wiekszym cisnieniem tzw kaczka. kojarzysz?

co myslisz o tym schemacie wyzej?

Edytowane przez Oman

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.