Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, pozner napisał:

Jako uzupełnienie znalazłem taki temat

Co do badań, to tak jak napisałem, tródno nazwać miarodajnymi rozkrojenie kilku czy kilkunastu ryb. Dopiero dogłębne badania naukowe mogą dać na to odpowiedź. Wątpię, żeby takie badania zostały przeprowadzone.

Jak widać na przestrzeni lat, doświadczenia akwarystów w tym względzie pokazują, że te ryby też dobrze chowają się na diecie w przewadze mięsnej. 

 

Bez urazy, ale napisał to ten, kto najpierw spasł swoje Protomelasy mięsem (bo przecież to non-mbuna), a potem stwierdził, że jednak taka dieta im nie służy.

Jakież to dogłębne badania Twoim zdaniem powinny być przeprowadzone? Jeśli badania ichtiologa, wyspecjalizowanego w biologii i medycynie nie wystarczą.

Problem polega na tym, że towarzystwo próbowało być mądrzejsze, a tak na prawdę to nie dokońca zrozumiało, niedoczytało i wyszedł z tego mięsożerca, bo przecież wpiernicza plankton. No a plankton to wiadomo... w oceanach przecież wieloryby żywią się nim. To chyba to samo nie? 

Oczywiście, że na diecie mięsnej można trzymać je latami. Nasze ryby są elastyczne i to nie jest wyjątek. Kiedyś karmiłeś ryby suchą krakowską. 

Edytowane przez przemo-h
Opublikowano
3 godziny temu, przemo-h napisał:

Bez urazy, ale napisał to ten, kto najpierw spasł swoje Protomelasy mięsem (bo przecież to non-mbuna), a potem stwierdził, że jednak taka dieta im nie służy.

Tak, ja stwierdziłem, że ta dieta im nie służy. W przeciwieństwie do kolegów, którzy tego u Cynotilapii nie stwierdzili. 

3 godziny temu, przemo-h napisał:

Jakież to dogłębne badania Twoim zdaniem powinny być przeprowadzone? Jeśli badania ichtiologa, wyspecjalizowanego w biologii i medycynie nie wystarczą.

Badania przeprowadzone na dużo większej populacji, z przekroju całego roku, w różnych miejscach jeziora. Takie badania mogą trwać kilka lat i są wydawane jako praca naukowa, a nie książka dla akwarystów. 

 

4 godziny temu, przemo-h napisał:

Problem polega na tym, że towarzystwo próbowało być mądrzejsze, a tak na prawdę to nie dokońca zrozumiało, niedoczytało i wyszedł z tego mięsożerca, bo przecież wpiernicza plankton. No a plankton to wiadomo... w oceanach przecież wieloryby żywią się nim. To chyba to samo nie?

 

Towarzystwo, w przeciwieństwie do Ciebie, nie jest ślepo zapatrzone w Keningsa. Kolega (chyba Jemiolo Seba) w podlinkowany temacie opisał, że na karmie roślinnej (w przewadze) hary gorzej wyglądały niż gdy przeszedł na bardziej mięsną dietę. Może gdyby Kenings był akwarystą i mógł to sprawdzić, chowając ryby przez dłuższy czas na różnej diecie, to wyciągnął by inne wnioski...a wieloryby żywią się krylem. To chyba nie to samo? 

To, że Kenings spędził setki godzin nad i w jeziorze nie musi oznaczać, że wszystko wie najlepiej. Patrick Tawil nie był nigdy na jeziorem, a jest uznanym na całym świecie autorytetem. 

4 godziny temu, przemo-h napisał:

Oczywiście, że na diecie mięsnej można trzymać je latami. Nasze ryby są elastyczne i to nie jest wyjątek.

Jeśli są tak elastyczne, to po co ta dyskusja? 

Nie są aż tak elastyczne. Przykład moich Protomelasów, a i filmik tu na Forum, gdzie gość trzymał mbunę z C. moori i karmił je mrożonkami. Jedynie moori wyglądały dobrze. 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, pozner napisał:

Badania przeprowadzone na dużo większej populacji, z przekroju całego roku, w różnych miejscach jeziora. Takie badania mogą trwać kilka lat i są wydawane jako praca naukowa, a nie książka dla akwarystów.  

Na takie badania z udziałem większej populacji badanych ryb raczej nie ma szans. Z upływem lat coraz więcej gatunków z jeziora Malawi wchodzi na listę ryb zagrożonych. Szkoda by było rozprówać ogromną liczbę Cyn żeby zobaczyć co zjadły na śniadanie 😉 Tu właśnie do głosu musimy dochodzić my akwaryści, obserwując jak dany gatunek reaguje na konkretną karmę. To że np @pozner upasł Protomelasa to "dobrze", ważne że stwierdził iż taka dieta mu nie służy i może być to nauką dla kogoś zaczynającego z tym gatunkiem.

Co do Cynotilapi ja to widzę tak: 

Co akwarysta to inny sposób karmienia i inna koncepcja na roślinożerność czy mięsożerność tego gatunku.

Widział bym tu eksperyment, powiedzmy że minimum roczny. Bierzemy 3 akwaria tej samej wielkości (załóżmy standardowe 112l). Do tych akwariów wpuszczamy taką samą ilość ryb z jednego miotu ( powiedzmy po 6 sztuk). Na jednym baniaku stawiamy puszkę z pokarmem stricte mięsnym, na drugim pokarm mieszany, na trzecim stricte roslinny i... zaczynamy tym karmić. Myślę że takie coś dało by wymierne wyniki. Wiem, zaraz ktoś powie że na rybach się nie eksperymentuje. Pewnie że nie! Ale chyba lepsze to niż rozkrajać tysiące ryb w jeziorze 😉

 Ja narazie na takie trzy baniaczki nie mam miejsca, ale jeśli nikt takiego czegoś nie przeprowadzi, to za kilka lat takie coś zrobię 👍 Bo gdybanie że dieta taka a taka jest lepsza bez możliwości porównania (jak w każdej pracy dyplomowej z jakąś populacją - musi być grupa kontrolna 😉) jest moim zdaniem niewymierna w 100 %.

Co do Ad Konigsa, bardzo szanuje to co robi 💪

Edytowane przez Mróz
Opublikowano
2 godziny temu, pozner napisał:

Tak, ja stwierdziłem, że ta dieta im nie służy. W przeciwieństwie do kolegów, którzy tego u Cynotilapii nie stwierdzili. 

I szacunek za to

 

2 godziny temu, pozner napisał:

 

Badania przeprowadzone na dużo większej populacji, z przekroju całego roku, w różnych miejscach jeziora. Takie badania mogą trwać kilka lat i są wydawane jako praca naukowa, a nie książka dla akwarystów. 

Może tak szczegółowych badań nie trzeba jeśli akwaryści na całym świecie czytają te spostrzeżenia i stosują się do nich. Nie spotkałem się jeszcze, aby ktoś to podważał. 

 

2 godziny temu, pozner napisał:

 

To, że Kenings spędził setki godzin nad i w jeziorze nie musi oznaczać, że wszystko wie najlepiej. Patrick Tawil nie był nigdy na jeziorem, a jest uznanym na całym świecie autorytetem. 

No więc napisz jakiego zdania jest Tawil. A może lepiej będzie, jeśli Ty wiesz, ale nie powiesz? Dołóż coś konkretnego do tematu. O to prosiłem wcześniej. 

2 godziny temu, pozner napisał:

Jeśli są tak elastyczne, to po co ta dyskusja? 

Nie są aż tak elastyczne. Przykład moich Protomelasów, a i filmik tu na Forum, gdzie gość trzymał mbunę z C. moori i karmił je mrożonkami. Jedynie moori wyglądały dobrze. 

O tym wiem, że aż tak elastyczne nie są. Zawsze widać to po rybie. Tak samo, jak widać to po pokoleniu. 

Dyskusja jest po to, aby ułatwić wszystkim życie, bo dieta naszych ryb może być dużo prostsza.

Opublikowano
43 minuty temu, przemo-h napisał:

Może tak szczegółowych badań nie trzeba jeśli akwaryści na całym świecie czytają te spostrzeżenia i stosują się do nich.

Nie wiem, co robią akwaryści na całym świecie. Dyskusja dotyczy tego, co robią i robili akwaryści na tym Forum.

45 minut temu, przemo-h napisał:

Nie spotkałem się jeszcze, aby ktoś to podważał. 

To o czym jest ta dyskusja w tym temacie? 

 

49 minut temu, przemo-h napisał:

Dołóż coś konkretnego do tematu. O to prosiłem wcześniej. 

Dołożyłem link, w którym koledzy opisują swoje doświadczenia z Cynotilapiami (również żywieniowe). Może i Ty dołożysz coś konkretnego poza cytatami z Keningsa.

Nikt tu nie próbuje udowadniać, że Cynotilapie są mięsożercami. Już wcześniej Sławek napisał, że uważa je za wszystkożerców. Jak pokazują doświadczenia kolegów z wielu lat, dobrze chowają się na diecie z przewagą pokarmów roślinnych, jak i mięsnych. Ty to przekreślasz, traktując "towarzystwo" jak analfabetów, którzy nie wiedzieli, co robią i usilnie próbujesz udowodnić, że powinny być karmione głównie pokarmami roślinnymi z domieszką mięsnych. Bo tak napisał Kenings. Tak jak napisał @Mróz, trzeba by stworzyć porównawcze akwaria, z tymi samymi pokarmami, tylko różną ilością podawanych mięsnych i roślinnych i wtedy byśmy mieli odpowiedź. Tyle, że to mało realne. 

Opublikowano

To co proponuje kolega @Mrózw pewnym sensie mogłoby być dobrym testem. Tylko, że ryba rybie nie równa, jedna jest sprytniejsza i wciągnie więcej pokarmu a inna mniej. I co wtedy? Wyciągniemy wniosek, że na mięsie nie idą bo tylko jedna się upasła ;) .

Żeby taki  test był sensowny należałoby go przeprowadzić w sterylnych warunkach, tj. każdej rybie podawać dokładnie taką samą ilość pokarmu i pewnie jeszcze uważać aby nie wypluła. 

 

  • Lubię to 2
Opublikowano
Godzinę temu, pozner napisał:

 

Dołożyłem link, w którym koledzy opisują swoje doświadczenia z Cynotilapiami (również żywieniowe). Może i Ty dołożysz coś konkretnego poza cytatami z Keningsa.

Nikt tu nie próbuje udowadniać, że Cynotilapie są mięsożercami. Już wcześniej Sławek napisał, że uważa je za wszystkożerców. Jak pokazują doświadczenia kolegów z wielu lat, dobrze chowają się na diecie z przewagą pokarmów roślinnych, jak i mięsnych. Ty to przekreślasz, traktując "towarzystwo" jak analfabetów, którzy nie wiedzieli, co robią i usilnie próbujesz udowodnić, że powinny być karmione głównie pokarmami roślinnymi z domieszką mięsnych. Bo tak napisał Kenings. Tak jak napisał @Mróz, trzeba by stworzyć porównawcze akwaria, z tymi samymi pokarmami, tylko różną ilością podawanych mięsnych i roślinnych i wtedy byśmy mieli odpowiedź. Tyle, że to mało realne. 

Zrobiłem aktualizację ze spostrzeżeniami na temat własnych ryb. To chyba coś więcej poza cytatami. Będzie też kolejna aktualizacja w przyszłości. 

Sławek- Bezprym tak napisał, zgadza się. Jego zdaniem ryby dobrze chowają się na karmach mięsnych i roślinnych.

Meszek natomiast jest tego zdania, że próbuję zawrócić Wisłę kijem. Jest również tego zdania, że Cynotilapia jest wszystkożercą nie do połączenia z Labeotropheusem, ponieważ  to skrajność. 

Cały czas zmierzam do tego, że diata naszych ryb może być prostsza. Taką Cynotilapię można połączyć z Labeotropheusem i wieloma innymi gatunkami. Wcale nie trzeba tutaj gdybać o bardziej szczegółowych badaniach, na większą skalę i podważać badań Koningsa. Labeotropheusowi również można podać mięso dla urozmaicenia diety, ponieważ żywi się bezkręgowcami w jakimś stopniu w warunkach naturalnych podczas strzyżenia glonów.

Tym bardziej nie trzeba dzielić ryb na wszystkożerców, nie do połączenia z roślinożercami. Tego to już kompletnie nie rozumiem. Nie rozymiem też określeń typu "wszystkożerca w stronę roślin". Nie prościej jest napisać roślinożerca? 

Czy teraz mnie rozumiesz? Czy się nie dogadamy w ogóle? 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Dla mnie istnieją trzy grupy żywieniowe; mięsożercy, wszystkożercy i roślinożercy. Połączenie skrajności wg. mnie zaszkodzi jednej lub drugie grupie. Reszta jest do pogodzenia. Oczywiście są pewne niuanse, gdyż nie można tak do końca wszystkich gatunków dać pod wspólny mianownik, ale tak to sobie uprościłem. Osobiście nie widzę problemu w chowaniu razem hary i trewavasae, ale już takiego strigatusa nie chował bym z nochalem. Harę ze strigatusem już tak. Tak jak napisałem, to jest mój podział. 

  • Lubię to 4
Opublikowano

Na temat diety Cynotilapii dyskutowałem kiedyś z Harisimi, IMHO informacje że samice i młode samce żywią się fitoplanktonem jest błędne (nie wiem może wina tłumaczenia). Uważam że głównie pobierają one z ogólnie rozumianego planktonu nie fito ale zooplankton (ten który widać). Mam ryby planktonożerne i po wsypaniu totalnej drobnicy ("mączka" z płatków) wybierają one tylko to co widzą a nie łapią wszystko przesiewając to co zdatne do zjedzenia jak robią morscy planktonożercy, nomen omen mają oni wielgachne paszcze w przeciwieństwie do malwijskich planktonożerców. Nie wiem może zaobserwowaliście u Hary łapanie prawie niewidocznego pyłu z toni wodnej ?

Opublikowano
W dniu 4.12.2019 o 18:49, eljot napisał:

Na temat diety Cynotilapii dyskutowałem kiedyś z Harisimi, IMHO informacje że samice i młode samce żywią się fitoplanktonem jest błędne (nie wiem może wina tłumaczenia). Uważam że głównie pobierają one z ogólnie rozumianego planktonu nie fito ale zooplankton (ten który widać). Mam ryby planktonożerne i po wsypaniu totalnej drobnicy ("mączka" z płatków) wybierają one tylko to co widzą a nie łapią wszystko przesiewając to co zdatne do zjedzenia jak robią morscy planktonożercy, nomen omen mają oni wielgachne paszcze w przeciwieństwie do malwijskich planktonożerców. Nie wiem może zaobserwowaliście u Hary łapanie prawie niewidocznego pyłu z toni wodnej ?

Nie ma za bardzo ozdewu odnośnie Har, ale moje aurifronsy odkurzają non-stop pomimo czystej wody. Chętnie też skubią glony. 

Co dokładniej masz na myśli Darku z tym tłumaczeniem? 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Sprzedam dorosły harem Labeotropheus fuelleborni katale 1+7 F1 ( 3 samice OB, 2 samice O oraz 2 samice BB) wielkość ok 12-13cm ryby zakupione w renomowanej hodowli , karmione pokarmem klasy premium. Zapraszam do kontaktu.
    • Właśnie dostałem mam nadzieję bardzo dobrą wiadomość od Aquaela i od razu chciałem się z wami tym podzielić: "Dzień dobry, tak, rurki są już prawie gotowe. Pojawią się w sprzedaży za około 2 miesiące. Pozdrawiamy" Myślę,że nie tylko ja czekałem na taką wiadomość i to prosto od producenta. Pozdrawiam  Robert 
    • To bardzo ciekawe.Byłoby świetnie. Wczoraj wysłałem do Aquaela maila z pytaniem czy coś mają w planach dotyczących zmian w wylotach i wlotach na węże 19/25.Zobaczymy czy coś odpiszą.
    • Internet mówi, że to jedyny sensowny zamiennik w dostępnej cenie. Użytkownicy sobie chwalą te rozwiązanie. Koszt niewielki - można sprobowac Ja sam się wstrzymałem gdyż chodzą słuchy, że Aquael ma wypuścić całkowicie nowy osprzęt do tych filtrów
    • Gdyby chodziło o węże 16/22 tak jak jest to w przypadku Ultramaxa 1500 to by nie było problemu bo bym zamontował zestaw rurek przelewowych Aquael i po problemie.Te "laski Mikołaja" to nie dla mnie.Niestety Aquael nie robi na tą chwilę takich rozwiązań dla węży 19/25.  
    • Ale o co chodzi z tymi wylotami/wlotami? Mam ultramaxa 1500 i 2000 wszystko z nimi ok.
    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.