Skocz do zawartości

Dieta Hary


Bezprym

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 4.12.2019 o 18:49, eljot napisał:

Na temat diety Cynotilapii dyskutowałem kiedyś z Harisimi, IMHO informacje że samice i młode samce żywią się fitoplanktonem jest błędne (nie wiem może wina tłumaczenia). Uważam że głównie pobierają one z ogólnie rozumianego planktonu nie fito ale zooplankton (ten który widać). Mam ryby planktonożerne i po wsypaniu totalnej drobnicy ("mączka" z płatków) wybierają one tylko to co widzą a nie łapią wszystko przesiewając to co zdatne do zjedzenia jak robią morscy planktonożercy, nomen omen mają oni wielgachne paszcze w przeciwieństwie do malwijskich planktonożerców. Nie wiem może zaobserwowaliście u Hary łapanie prawie niewidocznego pyłu z toni wodnej ?

Nie ma za bardzo ozdewu odnośnie Har, ale moje aurifronsy odkurzają non-stop pomimo czystej wody. Chętnie też skubią glony. 

Co dokładniej masz na myśli Darku z tym tłumaczeniem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, przemo-h napisał:

Co dokładniej masz na myśli Darku z tym tłumaczeniem?

Często informacje że ryba odżywia się planktonem są tłumaczone jako odżywianie fitoplanktonem (może dlatego że jest go w całej masie planktonowej najwięcej). 

3 godziny temu, przemo-h napisał:

moje aurifronsy odkurzają non-stop pomimo czystej wody

Jedzą czy tylko oddychają ;)

3 godziny temu, przemo-h napisał:

Chętnie też skubią glony. 

To robią nawet niektóre drapieżniki :) 

Ryby morskie odżywiające się fitoplanktonem mają odpowiednie "narządy/sita" nie pamiętam jak to się fachowo nazywa ;) które pozwalają im wyłapywać te drobiny i wykorzystywać jako pokarm (muszą bardzo dużo wody odsiać stąd wielkie pyski), nie wiem czy coś takiego posiadają pyszczaki ? Właśnie dlatego uważam że, nasi planktonożercy głównie wykorzystują do odżywiania zooplankton a fito chcąc nie chcąc też wpada ale jest go znacznie mniej z przyczyn o których wspomniałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, eljot napisał:

Często informacje że ryba odżywia się planktonem są tłumaczone jako odżywianie fitoplanktonem (może dlatego że jest go w całej masie planktonowej najwięcej). 

Tutaj nie ma mowy o pomyłce. Korzystam również z bardziej szczegółowych materiałów, poświęconych tym zagadnieniom. 

To, że fitoplanktonu w całej biomasie jest najwięcej właśnie świadczy o tym, że jest to podstawa ich diety. To różni Cynotilapie od Utaki, która wędruje w poszukiwaniu zooplanktonu i wie, gdzie go znaleźć. Miejscowi rybacy też o tym wiedzą😉. Te miejsca zwane są "chirundu", lub "virundu". 

Cynotilapia nigdzie nie wędruje. Odkurza nad skałami, w toni wodnej. To też uzależnione jest od stref i lokacji. Niektóre odkurzają nad swoją norą. 

33 minuty temu, eljot napisał:

 

Jedzą czy tylko oddychają ;)

 

Zwał, jak zwał. Coś w tej wodzie widzą i to wyłapują. O to pytałeś, a ja potwierdzam, co widzę. 

36 minut temu, eljot napisał:

 

To robią nawet niektóre drapieżniki :) 

 

Ryby @BombeLsą z tego słynne😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, przemo-h napisał:

To, że fitoplanktonu w całej biomasie jest najwięcej właśnie świadczy o tym, że jest to podstawa ich diety.

Tylko tu mam obiekcje czym ten fitoplankton filtrują? bo muszą tego przefiltrować sporo aby się najeść wszak to organizmy mikroskopijne. 

Pytanie czy Cynotilapie posiadają aparat filtracyjny ?

"tołpyga biała, która odcedza fitoplankton z toni wodnej. M a ona dobrze rozwinięty aparat filtracyjny, którgo wyrostki rozmieszczone są niezwykle gęsto. Ustalono, że tołpyga o masie 250 g filtruje średnio 321 wody na godzinę."

cytat zaczerpnięty z http://kosmos.icm.edu.pl/PDF/1992/235.pdf

Edytowane przez eljot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, eljot napisał:

Tylko tu mam obiekcje czym ten fitoplankton filtrują? bo muszą tego przefiltrować sporo aby się najeść wszak to organizmy mikroskopijne. 

Pytanie czy Cynotilapie posiadają aparat filtracyjny ?

 

Tego nie wiem, przynajmniej nie ma o czymś takim mowy. Technika o jakiej mowa to po prostu wyłapywanie z wody tych drobin. Pokazane jest to w zwolnionym tępie. Jeśli ktokolwiek miał, lub ma doczynienia z Cynotilapiami powinien to zauważyć. Nie wiem, czy ma na to wpływ na pokolenie, ale moje F1 tak się zachowują. 

Edytowane przez przemo-h
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dzięki wszystkim nie było tak źle temperatura spadła do 23-stopni ale jeszcze raz dziękuję 
    • @Piotr925  W poniższym temacie w poście nr 9 masz częściową odpowiedź naszego byłego prezesa KM.  Jeżeli jest to  obniżenie z powodu awarii , które będzie trwało krótko to myślę , że i 17- 18 C na ten czas nie zaszkodzi. Pytanie co rozumiesz pod pojęciem awaryjne? Ale myślę , że te kilka godzin nie narobi Tobie bałaganu.  Podczas moich przeprowadzek taką temperaturę utrzymywałem kilka godzin.   
    • A jaką masz obecnie? Nie ma sztywnych liczb jaki mogą spowodować szok termiczny u ryb.
    • Do jakiej minimalnej temperatury wode mogę obniżyć podczas awaryjnej podmiany połowy zbiornika 630l 
    • Pardon, zagalopowałem się. 😬
    • Od razu ucinam wszelkie dyskusje na temat wspomnianych ryb czy proponowania koledze obsady w tym temacie. Przypominam, jesteśmy w dziale DIY.
    • Też miałem 120 cm akwarium, więc baw się dobrze i poznawaj biotop, 
    • Właśnie. To nie temat, jakich wiele tu na forum, że nowicjusze opisują planowane zbiorniki z przekonaniem, że "większy nie wejdzie do salonu", po czym reszta przekonuje, że da się, delikwent stawia takowy i jest wdzięczny i zadowolony. 😉 Trudno, jest jak jest, przecież nie będziemy koledze kazać przestawiać ścian, zwalić wylanej płyty i zamurować otworu, bo zbiornik mógłby być większy. Oczywiście, aż prosiło się o taki na etapie projektowania domu. Inna sprawa, to niech rzuci kamieniem ten, kto nie zaczynał od 240-tki. 😁 Może faktycznie na piętrze (albo i na tym samym poziomie) stanie za jakiś czas 1000 litrów i jeszcze zadziwi wszystkich. 👍 Nie jest też tak, moim zdaniem, że nic nie da się wpuścić do takiego akwarium. @Lema pewnie jeszcze trochę zejdzie, zanim odpalisz zbiornik, mam np. do oddania harem niedużej i ciekawej rybki, jaką jest Labidochromis Perlmutt. Jeśli chodzi o wysokość akwarium, nie szalej, bo światło otworu w ścianie ma niecały metr, będzie Ci trudno serwisować zbiornik.  Chyba, że jako podstawę zamówić płytę ze sklejki, ale o wymiarze 130x50 cm i zrobić akwarium wystające o 10 cm od obu narożnych ścian. Pomyśl, może to jest dobry kierunek, ale nie wiem, jak z bezpieczeństwem i ciągami komunikacyjnymi przy ścianach. Zabudowa akwarium od góry też musiałaby być wysunięta o te 10 cm. Moim zdaniem mogłoby to dać ciekawy efekt bryły szkła i wody wystającej ze  ściany; serwis byłby łatwiejszy, niż gdyby szyby były zlicowane ze ścianami.
    • Co do wielkości, to strzeliłeś sobie w kolano. Taki baniak mocno ogranicza Ci możliwość doboru obsady i spotka Cię to, co w Malawi najmniej fajne. Wykastrowana obsada, problemy z agresją nawet wśród najspokojniejszych mbuna, bo łagodnych nie ma. O rybach z grupy non mbuna możesz zapomnieć przy takich wymiarach. Nie gniewaj się, brutalnie, ale takie są fakty. Ćwiczę ten biotop jakiś czas i wielkość zbiornika jest lekarstwem na wszystkie problemy, jakie się pojawiają. "Zaczynanie małymi kroczkami" w tej konkretnej sytuacji jest błędem. Złe założenie, które przynosi więcej szkody niż pożytku. I nie musisz na nas robić wrażenia wymiarami zbiornika. To nie konkurs na największe akwarium. Powinieneś stworzyć zbiornik, w którym ryby będą się czuły dobrze, bo tylko w taki sposób Ty będziesz z niego zadowolony. Inna sytuacja, jak wbijasz akwarium do ciasnego mieszkania. Tutaj kompromisy wielkościowe są uzasadnione i zrozumiałe.  Ale jak komponujesz akwarium  z nowo budowanym domem, to taki mały zbiornik jest błędem i tyle. Tak myślę, czysto subiektywnie😉 Szukanie litrażu w podnoszeniu wysokości nie ma sensu. Dla ryb niewielka korzyść, a Ty będziesz miał znacznie utrudnioną pielęgnację zbiornika. Jeżeli ma to mieć sens to zwiększaj powierzchnię dna.
    • Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i zainteresowanie się tematem. Odpowiadając na pytania odnośnie czy będzie to malawi, to tak, taki jest właśnie plan. Z tego co wiem, to w tym biotopie chodzi o jak największą powierzchnię dna. Niestety, ale nie mogę zwiększyć powierzchni podstawy. Na prawo od akwarium jest ściana nośna, które wolałbym nie naruszać, a za akwarium jest wąska ścianka z gazobetonu, podtrzymująca wylane nadproże nad akwarium. Wewnątrz tego wąskiego murka zatopiłem pręty, żeby całość wzmocnić. Jedyny kierunek w jaki mogę iść to do góry, ale też nie ma co przesadzać bo później zacznie widać środek spiżarni oraz będzie utrudniony dostęp do dna. Wy to widzicie z innej perspektywy - ograniczenia jednak są, muszę rzeźbić w tym co mam na tą chwilę. Co do wielkości i tego, że na początku popełniłem błąd to może i macie racje, ale wolę zaczynać małymi kroczkami. Nie wiem jak to się finalnie skończy. Oby bakcyl pozostał. Planuję z czasem urządzić swoje biuro na drugiej kondygnacji i tam będę miał pole do popisu. Akwarium 120x40x60 na Was pewnie wrażenia nie robi, ale na mnie już tak. Widziałem podobne kiedyś u znajomych i strasznie mi się to spodobało. Akwarium zacznie się na około 122cm, do tego wysokość 60cm to już się robi 182cm, a to dosyć wysoko według mnie. Czy może jednak warto iść do góry? Co do tematu sumpa, przelewu itp. to macie racje - lepiej zrobić na zewnątrz i nie zabierać przestrzeni już z tak małego akwarium. Rozumiem, że przez to jestem skazany na akwarium na zamówienie. Jesteście w stanie polecić firmę/osobę, która się specjalizuje w takich tematach? Wolałbym coś sprawdzonego. Najważniejsza informacja, która została wyjaśniona na tak wczesnym etapie, czego się bardzo cieszę, to właśnie te otwory w płycie betonowej. Całe szczęście nie będę musiał ich robić. Dziękuję za porady.   @yaro Płyta granitowa to takie trochę na szybko wybrane rozwiązanie. Muszę się rozeznać cenowo jak to wygląda. Rozważę płytę meblową albo coś podobnego, a pod akwarium gąbeczka, to wiem   @TomekT Widzę, że kolega z Torunia, także rzut beretem. 😛 Dzięki za pomysł z żywicą, jest spoko, ale wymaga szalowania itd. Wolałbym mimo wszystko kupić coś twardego i sztywnego, co mogę jedynie przykleić na klej i wypoziomować delikatnie młoteczkiem. Sklejka wodoodporna brzmi bardzo spoko. Już miałem z takimi do czynienia i są naprawdę bardzo solidne.  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.